Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;)

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 15.03.2012 16:44

tony montana napisał(a):
a był tam też WURST - czyżbym jadł 80 letniego WOŁU? :roll:


jego żonę i dzieci .... ale to tak na marginesie :)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 15.03.2012 16:54

Po zajrzeniu do każdej skrzyni :wink: i każdego kąta w dużym bawarskim domu przyszedł czas na zaznajomienie się z otoczeniem czyli: wieczorne piwko nad Tegernsee (zdjęcia były wcześniej) - każdy dom był taki sam - różniły się tylko kolorami elewacji i płotu

Po powrocie do Bauernhofu czekała nas niespodzianka - na naszą cześć jeden z parobków szybciutko ułożył przy ścianie całe drewno na zimę (i to jak ułożył - czegoś takiego nie widziałem - można było spokojnie przejechać rączką i żaden bal nie wystawał na centymetr!) :wink:

czek aut - po LEWEJ STRONIE
Obrazek

Rano zaś następnego dnia pojawiła się ... Tram"POLINKA" - czyli największa jak dotąd atrakcją wyjazdu :D

Dom ładny i brak pułapek...
Obrazek

no i weźcie powiedzcie, że nie miał swojego stylu... z szafy nie wyskoczył Brunner...
Obrazek
Ostatnio edytowano 19.05.2020 18:35 przez tony montana, łącznie edytowano 3 razy
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.03.2012 10:50

uuuu... ale tu nudy panie.... nuda...szarzyzna....nic sie nie dzieje :)

czyli czas wrzucić to co napisałem wieczorkiem wczorajszym
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33332
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 16.03.2012 10:53

Przecież nie będziemy Ci tu cały czas..............śmiecić. :lol: :wink:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.03.2012 11:00

Po pierwszym wieczorze i nocy (podczas których o dziwo nic niespodziewanego się nie zdarzyło :) zeszliśmy na zajawiony przez właścicielkę dnia poprzedniego Fruhstuck.

A czego tam nie było - serek, a jakże własnej roboty, wurst - za BeJur z żony i dzieci wołu ;), milk - własny oraz pełno małych jajeczek. Pachnące pieczywo dopełniło poczucia dobrze wybranego miejsca tranzytowego.

A teraz .... na miasto... samochodem do miejscowości Tegernsee, a potem z buta (no, niektórzy mieli spacerówkę :) przez miasteczko Rottach - Eggern do znanego w tych stonach kurortu Bad Wiessee. Oj, czego tam nie było po drodze dla dzieciaków - POLINKI różnego typu, mega zjeżdżalnie, monstrualne huśtawki, choć największą furorę wśród najmłodszej braci robiły wyciągi z użyciem opon bądź deseczek, na których dziecko siadało i jechało kilkadziesiąt metrów z całkiem niezłą prędkością.

Po wielu "zostajemy tutaj, nie jadę do żadnych Włoch!, tu jest najfajniej, ja CHCĘ TU!" doszliśmy popołudniu do Bad Wiessee. Miejscowość, do którego (jak i podobno do Bad Tolz) przyjeżdżają na krótki wypoczynek piłkarze pobliskiego Bayernu Munchen zostanie w mojej głowie jako miejsce z największym zagęszczeniem starszych ludzi na kilometr kwadratowy. Na deptaku - sami starsi siwi Niemcy (Austriacy?), na ławeczkach - to samo, w knajpach - to samo.

Przyznam, że dziwnie sie czułem jedząc kartofelsuppe mit lachs und salat uroczo wołając dziecko w języku Kochanowskiego "proszę natychmiast przyjść i zjeść kawałek pysznej rybki" (jako jedyni ;) otoczony zawodnikami, z których niektórzy mogli mówić na ucho zonie "Frida, diese Sprache horte ich nur als ich ein Junge war". Aaaa - uprzedzam baty jeśli komuś takie żarty nie w smak - tak naprawdę otaczali mnie przecież sami mili, łagodni i dobrze wychowani starsi Panowie ze swoimi małżonkami, którzy na jesień swego zycia mogą i chcą korzystać z uroków swojego pięknego kraju.

Drogę powrotną odbyliśmy stateczkiem, który regularnie o wyznaczonych porach kursuje między miejscowościami okalającym przepiękne Tegernee. Atmosfera tego miejsca sprawiła, że poczułem
sie trochę jak Hans Castorp w Czarodziejskiej Górze (choć na obiedzie czułem sie trochę jak Ripley w Aliens w scenie, w której nagle nasza bohaterka znajduje się w pomieszczeniu z dużą ilością jaj z alienami ;) aaaa

Teraz kilka słów o prawdziwej przyjaźni polsko-niemieckiej, zbudowanej na niby małej, ale jakże ważnej wtedy dla mnie rzeczy. Sprawdzając wieczorem wszystkie elementy auta zauważyłem, że nie działa gniazdo zapalniczki. Ten drobny wydawałoby się i nieważny element w czasie jazdy miejskiej, urasta jak wiecie, do rangi podobnej co brak paliwa podczas podróży po Europie (lodówka, navi, ew. cb)

Oczywiście miałem bezpieczniki ale okazało się, że oczywiście nie tego typu co trzeba. Po zapytaniu o najbliższego mesianikera tudzież tankstelle, na której mógłbym kupić takie cudo Pani Anna (bez wywracania oczami jak Michael z Rodos Cars :) rzeczowo wyjęła telefon i zaczęła dzwonić. Po chwili okazało się ze Mesianikier ma urlop, a na tankstelle może tego nie być, bo najbliższa słabo wyposażona, po czym poszła do kuchni biorąc ode mnie wcześniej ten zepsuty bezpiecznik i wróciła z dwoma bezpiecznikami tego samego typu. Nie chciała słyszeć o jakiejkolwiek zapłacie, jej jest miło i angenejm i w ogóle i koniec - to jest PREZENT.

Dzwonie do kumpla i mówię "i co w hotelu też dostałbym bezpiecznik?" ;) a on na to "uważaj, to ma DRUGIE DNO!", teraz się zacznie ;)

Następnego dnia po kolejnym pysznym śniadaniu pożegnaliśmy się z tym przemiłym miejscem i pojecieliśmy przez góry na Innsbruck, a potem na Brenner i ... ITALIA.... lalala.... lasciatemi cantare, con la chitarra in mano, lasciatemi cantare, sono un italiano ... lalalala :wink:

Przepiękne Achensee po drodze (już w Austrii)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na tankszteli
Obrazek
Ostatnio edytowano 19.05.2020 18:37 przez tony montana, łącznie edytowano 2 razy
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.03.2012 11:01

anakin napisał(a):Przecież nie będziemy Ci tu cały czas..............śmiecić. :lol: :wink:


nie ja myślę... że ja ... za długo u tych Niemców siedzę nie? ;)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33332
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 16.03.2012 11:04

tony montana napisał(a):
nie ja myślę... że ja ... za długo u tych Niemców siedzę nie? ;)


Jaka jest dopuszczalna max. prędkość na ich autostradach?
No,to mniej więcej tak długo tam trzeba "być". :mrgreen:

:wink:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.03.2012 11:12

anakin napisał(a):
tony montana napisał(a):
nie ja myślę... że ja ... za długo u tych Niemców siedzę nie? ;)


Jaka jest dopuszczalna max. prędkość na ich autostradach?
No,to mniej więcej tak długo tam trzeba "być". :mrgreen:

:wink:


hehe, choć wolę niemiecki styl jazdy na autostradzie niż włoski ;)

Włosi są kochani - skrajnym lewym pasem 110km/h, włączony kierunkowskaz przez 20 km (bez kitu! i to w co 10 furze!), manewry bez kierunkowskazów, brak świateł, ogólna p.... dowatość ;)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33332
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 16.03.2012 11:21

Kiedyś w Zadarze...
Wąska uliczka,samochody zaparkowane na poboczu.....
Przede mną samochód...
Zatrzymał się i............stoi...
5,10 minut....
A stoi bo przed nim.............inny stoi!
Kto??
Zgadłeś!
Włoch. :evil:
Stanął q...na środku drogi i poszedł..........gdzieś.
Zapytać się chyba o coś...kogoś...nie wiem. :roll:
Wrócił po 10 min.,wsiadł i............odjechał!
Jakby nigdy nic....

300 metrowa uliczka zakorkowana w p...........! :evil:
No,ale on akurat musiał TU i w TEN SPOSÓB!
:evil:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.03.2012 11:33

anakin napisał(a):Kiedyś w Zadarze...
Wąska uliczka,samochody zaparkowane na poboczu.....
Przede mną samochód...
Zatrzymał się i............stoi...
5,10 minut....
A stoi bo przed nim.............inny stoi!
Kto??
Zgadłeś!
Włoch. :evil:
Stanął q...na środku drogi i poszedł..........gdzieś.
Zapytać się chyba o coś...kogoś...nie wiem. :roll:
Wrócił po 10 min.,wsiadł i............odjechał!
Jakby nigdy nic....

300 metrowa uliczka zakorkowana w p...........! :evil:
No,ale on akurat musiał TU i w TEN SPOSÓB!
:evil:



to są własnie Włosi :) alora alora i wszystko w dupie

choć z drugiej strony ... może to właśnie my śpieszymy się gdzieś całkiem bez sensu i denerwujemy byle czym ... a oni ... luz ..
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 16.03.2012 11:42

tony montana napisał(a):to są własnie Włosi :) alora alora i wszystko w dupie

choć z drugiej strony ... może to właśnie my śpieszymy się gdzieś całkiem bez sensu i denerwujemy byle czym ... a oni ... luz ..


jakby Ci mama prała, sprzątała i gotowała do 30tego roku życia, też miałbyś luz :)
;)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.03.2012 11:53

BeJur napisał(a):
tony montana napisał(a):to są własnie Włosi :) alora alora i wszystko w dupie

choć z drugiej strony ... może to właśnie my śpieszymy się gdzieś całkiem bez sensu i denerwujemy byle czym ... a oni ... luz ..


jakby Ci mama prała, sprzątała i gotowała do 30tego roku życia, też miałbyś luz :)
;)


jeszcze inna teoria:

Mama kumpla wyjechała jakiś czas temu do Włoch. Zachwycona krajobrazami, ludźmi, stylem życia, jedzeniem etc. Mówi do syna: "Wacuś - dlaczego w Polsce ludzie nie jedzą tak zdrowo i w sposób urozmaicony jak we Włoszech, mniej ale częściej np sałatki etc, czemu piją tyle niezdrowej wódki zamiast winka, czemu nie mają czasu zatrzymać się i pomyśleć nad istotą zizni..??"

Kumpel Wacuś odpowiada:
"Matka: jakby chłop albo kobita miała średnią pensję 2000-2500 OIRO to może miałby więcej pieniędzy na wyszukane potrawy, na jedzenie co dwa dni w restauracji, albo w restauracji dwa razy dziennie, bo jakby miał więcej czasu - czytaj nie 75 minut w jedną stronę do pracy w korkach tylko 20 minut piękną autostradą, to może poszedłby z tymi Oiro do tej restauaracji i zjadł sałatkę, potem za 5 godzin kolejna sałatkę. Albo jakby miał przez 9 miesięcy temperaturę uprawniająca do siedzenia w tej restauracji o 22 na koszuli albo marynarce to też by siedział?

A weź powiedz chłopu ze wsi polskiej, który wstaje o 4 rano i rozgrzewa traktor żeby było mu cieplej bo przez 8 miesięcy rano ma 0 stopni rano, to weź mu powiedz żeby zjadł trawę na obiad zamiast 30 centymetrowego schaboszczaka z kapuchą i pyrami, a jakoś musi się rozgrzać nie? to wódkę pije bo wódka rozgrzewa "

jak to mówił nieodżałowany sp Kazimierz Górski: piwo pije na nerki, wino na krążenie, wódkę na rozgrzanie, a woda? woda to jest dobra dla żab
Ostatnio edytowano 16.03.2012 12:06 przez tony montana, łącznie edytowano 1 raz
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 16.03.2012 11:59

Święta prawda :)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 17.03.2012 21:26

Witaj,zasiadam do relacji.

Eh,kiedyś pracowałem z Nimi,co trzeci to - Schetino.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 18.03.2012 08:18

tony montana napisał(a):
BeJur napisał(a):
tony montana napisał(a):to są własnie Włosi :) alora alora i wszystko w dupie

choć z drugiej strony ... może to właśnie my śpieszymy się gdzieś całkiem bez sensu i denerwujemy byle czym ... a oni ... luz ..


jakby Ci mama prała, sprzątała i gotowała do 30tego roku życia, też miałbyś luz :)
;)


jeszcze inna teoria:

Mama kumpla wyjechała jakiś czas temu do Włoch. Zachwycona krajobrazami, ludźmi, stylem życia, jedzeniem etc. Mówi do syna: "Wacuś - dlaczego w Polsce ludzie nie jedzą tak zdrowo i w sposób urozmaicony jak we Włoszech, mniej ale częściej np sałatki etc, czemu piją tyle niezdrowej wódki zamiast winka, czemu nie mają czasu zatrzymać się i pomyśleć nad istotą zizni..??"

Kumpel Wacuś odpowiada:
"Matka: jakby chłop albo kobita miała średnią pensję 2000-2500 OIRO to może miałby więcej pieniędzy na wyszukane potrawy, na jedzenie co dwa dni w restauracji, albo w restauracji dwa razy dziennie, bo jakby miał więcej czasu - czytaj nie 75 minut w jedną stronę do pracy w korkach tylko 20 minut piękną autostradą, to może poszedłby z tymi Oiro do tej restauaracji i zjadł sałatkę, potem za 5 godzin kolejna sałatkę. Albo jakby miał przez 9 miesięcy temperaturę uprawniająca do siedzenia w tej restauracji o 22 na koszuli albo marynarce to też by siedział?

A weź powiedz chłopu ze wsi polskiej, który wstaje o 4 rano i rozgrzewa traktor żeby było mu cieplej bo przez 8 miesięcy rano ma 0 stopni rano, to weź mu powiedz żeby zjadł trawę na obiad zamiast 30 centymetrowego schaboszczaka z kapuchą i pyrami, a jakoś musi się rozgrzać nie? to wódkę pije bo wódka rozgrzewa "

jak to mówił nieodżałowany sp Kazimierz Górski: piwo pije na nerki, wino na krążenie, wódkę na rozgrzanie, a woda? woda to jest dobra dla żab


Byt kształtuje świadomośc.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;) - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone