ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;)

tony montana napisał(a):

anakin napisał(a):A narzekał montana,że mu się tu nic nie dzieje!

do kilkudziesięciu stron i tak nie dojdziemy...

jak wkleisz jeszcze parę zdjęć to dojdziemy

anakin napisał(a):

tony montana napisał(a):do kilkudziesięciu stron i tak nie dojdziemy...

Never underestimate the power of the dark side

albo jak powiedział jeden z moich ulubionych trenerów NBA:
"Never underestimate the heart of a champion"

arturac napisał(a):

tony montana napisał(a):

anakin napisał(a):A narzekał montana,że mu się tu nic nie dzieje!

do kilkudziesięciu stron i tak nie dojdziemy...

jak wkleisz jeszcze parę zdjęć to dojdziemy

nawet takich krzywych .... nie nadających się?

tony montana napisał(a):do kilkudziesięciu stron i tak nie dojdziemy...

a do ilu chcesz dojść?

tony montana napisał(a):nawet takich krzywych .... nie nadających się?

oj tam, się pod monitor coś podłoży i spokojnie

tony montana napisał(a):nawet takich krzywych .... nie nadających się?

Wiesz co im napisałem,jak powiedzieli,że krzywe?
No..

Wiec dawaj dalej.
A tymi z TWA się nie przejmuj...
Łone tak majo.

BeJur napisał(a):

tony montana napisał(a):do kilkudziesięciu stron i tak nie dojdziemy...

a do ilu chcesz dojść?

heh, tak naprawdę nie mam ambicji w TYM kierunku

Anakin napisał(a): Wiec dawaj dalej.
A tymi z TWA się nie przejmuj...
Łone tak majo.

heh, słowa otuchy ...

anakin napisał(a):Wiesz co im napisałem,jak powiedzieli,że krzywe?
No..

przypomnieć Ci???;) a potem co było dalej???

anakin napisał(a):Wiec dawaj dalej.
A tymi z TWA się nie przejmuj...
Łone tak majo.

dawaj, dawaj Tony
jakbyś się nie nadawał do czytania i oglądania - nie "przeszkadzano" by Ci tutaj

BeJur napisał(a):

anakin napisał(a):Wiesz co im napisałem,jak powiedzieli,że krzywe?
No..

przypomnieć Ci???;) a potem co było dalej???

Nie no pamiętam,że początki nie były łatwe.
Ale potem to już z górki.

Coraz mniej..............krzywych znaczy się.
Nie mylić z krzywiącymi się.
Bo tych przybyło.

Czas odwiedzić inne państwo i zobaczyć jakie lody tam mają, jak zarekomendowałem wycieczkę towarzystwu (codziennie trzeba przedstawić w miarę atrakcyjną ofertę, która ma jakąkolwiek szansę zrekompensować brak taplania się w wodzie na okrągło. Dodatkowym ułatwieniem tym razem był fakt, że na pytanie: "no dobra, ale daleko to jest?" byłem w stanie odpowiedzieć "pół godzinki".

Ruszyliśmy więc popularną SS16 zwaną też Adriatica w kierunku Rimini, na 16 ruch na drodze jest o każdej porze dnia, zaś jej cechą charakterystyczną na niektórych odcinkach jest spora ilość rond, po których Włosi jeżdżą jak chcą - często wyzwaniem jest samo wjechanie na rondo, po którego dwóch pasach mykają nażelowani gogusie trzymający w jednej ręce telefon, w drugiej peta, a trzecią ręką (??;) dobitnie gestykulują alora alora alora

Od ronda niedaleko Rimini do SM to już tylko ze dwadzieścia parę kilometrów, z czego ostanie serpentynami pod górę (bo przecież jechaliśmy na sam szczyt Monte Titano do stolicy państwa)

W samym San Marino można się zatrzymać albo wyżej albo niżej (kto był - będzie wiedział o co chodzi), ale i tak generalnie sporo funkcjonariuszy pilnuje, aby nie wjechać w zakazane rewiry.

Sama stolica jest przeurocza, mnóstwo turystów, wszędzie mnóstwo alku, gadżetów, biżuterii i perfum (sam kupiłem orydżinały Emporio Armani za 5 oiro sztuka

Do San Marino można wjechać też kolejką


widok ze stolicy

Krzywe jak fiks!

anakin napisał(a):Krzywe jak fiks!

no właśnie tak se pomyślałem, że ta linia jakoś tak dziwnie zachodzi na krawędź zdjęcia

no i sprawdzam czujność no nie?

tony montana napisał(a):no właśnie tak se pomyślałem, że ta linia jakoś tak dziwnie zachodzi na krawędź zdjęcia

Ciesz się, ze wszystkie cienie kładą się w tą samą stronę.

kaszubskiexpress napisał(a):

tony montana napisał(a):no właśnie tak se pomyślałem, że ta linia jakoś tak dziwnie zachodzi na krawędź zdjęcia

Ciesz się, ze wszystkie cienie kładą się w tą samą stronę.

przecież to nie Pag tylko tam się tak dzieje

BeJur napisał(a):przecież to nie Pag tylko tam się tak dzieje

Nie wiem, nie byłem, ale może w przyszłym roku się przekonam

kaszubskiexpress napisał(a):

BeJur napisał(a):przecież to nie Pag tylko tam się tak dzieje

Nie wiem, nie byłem, ale może w przyszłym roku się przekonam

ja też nie byłem, ale sporo czytałem ...

może w tym roku na parę dni wracając z Brać (zależy od kilku czynników)
jeśli będę - na pewno nie ominę Me.... (aż się boje pisać, bo cień czuwa)