Szoku napisał(a):Opis trasy poniżej, na wstępie jednak pytanko.
Wypad powoli dobiega końca, jest ktoś w stanie polecić jakąś miejscowość nad Balatonem gdzie możemy zjechać z autostrady i zrobić sobie 3-4 godzinna przerwę w drodze powrotnej do Polski? Jakiś park np albo miejscówka nad jeziorem gdzie kierowcy pójdą na drzemkę , dzieci trochę pogonią i np będzie opcja rozpalenia grilla?
Z podobnych opisowi miejsc znam tylko to po drugiej stronie Balatonu, dojazd od Keszthely drugim brzegiem lub promem z Szantod.
Zobacz sobie tutaj (Tihanyi) - parking przy lasku, gdzie można się kimnąć (reszta pójdzie do Tihanyi):
https://www.google.pl/maps/place/Horg%C ... ?entry=ttu
A tutaj zrobić sobie piknik:
https://www.google.pl/maps/@46.9229531, ... &entry=ttu
Aczkolwiek nie wiem jak na Węgrzech z rozpalaniem grilla...
No i pytanie czy nie będzie tam wszystko zajęte.
Po drugiej stronie byłem tylko na Campach.

.png)
.png)
.png)
