Tomasz W napisał(a):
Co tu rozwijać. W większości miast na świecie ludzie byli by dumni z przyznania im prawa do organizacji igrzysk. W Krakowie będą to głosować i spierają się czy warto. Jeśli Krakowianie nie chcą igrzysk, albo nie są pewni czy ich chcą to nie ma co aplikować o ich organizację. W Ałma Acie, Oslo czy Pekinie wezmą to z radością i zorganizują. Po co uszczęśliwiać Krakowian na siłę?
A, o to chodzi. A już myślałem, że dłubiemy w nosie albo co...
To trochę poplątanie z pomieszaniem wyszło. Tak informacyjnie tylko.
A. Nikt nam nie przyznał na razie igrzysk. Komitet sam się zgłosił.
B. Referendum miało nie być. Tłumaczyłem dlaczego prezydent zrobił wolte, jakiś czas temu. W momencie w którym się okazało, ze brak jest poparcia ze strony centrali (realnie a nie deklaratywnie) spowodu naruszenia obecnego status quo zarządzono referendum by wyjść z twarzą. Ono jest oczywiście bez sensu, bo wniosek został złożony.
C. Ten portal to jakaś totalna nisza, mało kto w ogóle o nim wie. Chcą za wszelką cenę zaistnieć. Co do poparcia krakowian to badania wykazywały duże poparcie. Sondy na tym portalu nie brałbym poważnie. Inna sprawa, że wobec nagonki mediów i braku poparcia z centrali pragmatycznie myślący krakowianie mogą zagłosować przeciw.
D. Opublikowano stenogramy tych rozmów Walczaka. Tradycyjnie, co innego było co innego opisano.
E. Koszty.
Różne brednie są bez przerwy powtarzane. Już mi się nawet nie chce tego prostować.
Tu są koszty wg wniosku aplikacyjnego.
http://www.tvn24.pl/krakow,50/ile-mozemy-zaplacic-za-igrzyska-wniosek-krakowa-wyciekl-do-internetu,410167.html
Każdy może sobie przeczytać ile pójdzie na infrastrukturę i jaką.
Koszty samej organizacji to 5,6 mld (bezpieczeństwo, wyżywienie itd). Z tego około 3 mld zwraca MKOL.

.png)
.png)

.png)

.png)
