Gdybyśmy nie pojechali taksówką, moglibyśmy pojechać autobusem.
W tym miejscu opiszę komunikację autobusową na Santorini, która obsługiwana jest przez firmę KTEL.
W skład taboru autobusowego na Santorini wchodzą 23 pojazdy. Są to duże autokary, klimatyzowane i bardzo czyste.
Nie wolno w nich jeść ani pić i przestrzeganie tego zakazu jest bardzo pilnowane przez kierowców i konduktorów.
Trasy autobusowe są tak ułożone, że wszystkie autobusy wyjeżdżają z Firy i do niej wracają. Praktycznie nie ma możliwości przesiąść się na inny autobus i trzeba dojechać do Firy, aby wsiąść do kolejnego autobusu. Ale są małe wyjątki, z których próbowaliśmy skorzystać. Raz nam się udało a raz nie.
Na każdym przystanku umieszczone są rozkłady jazdy autobusów informujące nie tylko o autobusach z linii tego przystanku, ale o wszystkich liniach. Są one identyczne na każdym przystanku. Nie uwzględniają one godzin odjazdu z danego przystanku, lecz informują o wyjeździe autobusu z początkowego przystanku. I aby wiedzieć, o której godzinie autobus przyjedzie na konkretny przystanek, należy sobie do godziny odjazdu z początkowego przystanku dodać czas przejazdu autobusu do konkretnego przystanku. Miejscowi są na pewno bardzo dobrze zorientowani w godzinach kursowania autobusów, ale turyści, przynajmniej w początkowej fazie korzystania z komunikacji autobusowej, mogą mieć z tym niewielki problem.
Aby rozszyfrować ten rozkład jazdy, trzeba go najpierw dokładnie prześledzić. Na paskach oznaczonych granatowym kolorem wypisane są połączenia. Np. w pierwszej kolumnie wskazany jest rozkład z Firy do Kamari i z Kamari do Firy, w drugiej to połączenie Firy z Perissą (i na odwrót) itd.
Aktualny rozkład jazdy autobusów można sprawdzić na stronie ktel-santorini.
Na przystankach wywieszone są również mapki ukazujące trasy tych linii.
Autobusy jeżdżą dosyć często, chociaż są trasy, na których autobusów jest tylko kilka w ciągu dnia. Np. autobusy na trasie Fira-Kamari kursują co pół godziny, ale już na trasie Fira-Vlihada są tylko trzy kursy.
Bilety kupuje się w autobusie. Gdy autobus podjedzie na przystanek wysiada z niego konduktor i najpierw wypuszcza pasażerów, którzy przyjechali, wykrzykując nazwę tego przystanku. Następnie wykrzykuje nazwę miejscowości, do której jedzie ten autobus i nakazuje pasażerom oczekującym na odjazd wejście do autobusu i zajęcie miejsca. W trakcie jazdy podchodzi do każdego nowego pasażera i sprzedaje mu bilet. Gdy autobus zbliża się do przystanku na trasie, to konduktor wykrzykuje nazwę tego przystanku i jeśli chce się na nim wysiąść, należy dać mu jakiś znak, np. przez podniesienie ręki. Jeśli się tego nie zrobi a na przystanku nie będzie stał żaden pasażer, to autobus się na nim nie zatrzyma. Dlatego może się zdarzyć, że można się nie doczekać na przystanku na autobus, bo my mogliśmy przyjść na czas, ale on już dawno pojechał dalej. Wtedy nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na następny autobus. Między innymi dlatego czasy przejazdu autobusów tej samej linii są różne. Na czas przejazdu mają także wpływ korki, które zdarzają się bardzo często. Nam zdarzały się na wyjeździe z Kamari o godzinie 12:15. Wtedy autobus do Firy jechał pół godziny. Ale gdy wyjeżdżaliśmy o 8:45, to jechał 15 minut.
Ceny biletów są różne i zależą od długości trasy. Bilet z Firy do Kamari kosztuje 1,60 euro (ulgowy 0,80 euro). Natomiast z Firy do Perissy kosztuje już 2,20 euro (ulgowy 1,10 euro).
Obowiązujące aktualnie ceny biletów można sprawdzić na stronie ktel-santorni
Na dworcu autobusowym w Firze wywieszone są rozkłady jazdy odrębne dla każdej z linii z aktualnie obowiązującą ceną biletu.
Dworzec autobusowy w Firze jest bardzo zatłoczony. Na okrągło przyjeżdżają tutaj autobusy, z których wysiada sporo osób. Autobusy cofają, aby ustawić się w jednym rzędzie i wydają wtedy sygnały ostrzegawcze, ale pomimo tego ludzie nie uważają i włażą pod koła. Co chwila słychać krzyki kogoś z obsługi, która wyciąga niesfornych pasażerów spod kół cofających pojazdów.
Na chwilę przed godziną odjazdu na autobusach wywieszane są tabliczki albo włączane elektroniczne napisy o kierunku jazdy danego autobusu. Wtedy wszyscy zainteresowani ustawiają się przy tym autobusie i do niego wsiadają. Nie ma żadnych przepychanek. Jeśli zabraknie miejsc siedzących, to konduktor wpuszcza pasażerów, którzy mogą zmieścić się jeszcze w przejściu pomiędzy siedzeniami.
I to by było na tule, jeśli chodzi o autobusy na Santorini. Jeśli będziecie mieli jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem (jeśli oczywiście będę znała odpowiedź).

.png)
.png)

, bo byłaś już na Santorini i może będziesz miała jakieś uwagi do moich postów. Ja bardzo dużo skorzystałam z informacji Myszy i Twoich z Waszej .png)