weldon napisał(a):Małgosia z Pawłem poszli krok dalej i, zmartwieni nagłą zmianą w jakości zdjęć, chcieli zwrócić uwagę na sprawę, która jest dość prozaiczna i wynika właśnie z tego, że warunki do focenia były, jakie były i za dużo się zrobić nie dało.
Szum, na który zwrócili uwagę, jest tylko ubocznym efektem dopasowywania przeze mnie zdjęć do wyglądu, który na moim monitorze jest optymalny. Natomiast, z tej różnicy w jasnościach konkretnych monitorów wynika, że wszystkie moje zdjęcia widzą znacznie jaśniej, niż ja - zatem nie tak, jak chciałbym, by były widziane.
weldon napisał(a):Nie wiem, jak rozjaśniasz, ale to, że: "Moje rozjaśnione zdjęcia są bardziej kolorowe od oryginałów, co za tym idzie, zajmują więcej miejsca" każe przypuszczać, że, po prostu, rozjaśniasz.
W ten sposób działasz na całe zdjęcie i w ten sposób powstaje kolorowy szum, którym program próbuje zastąpić czarne piksele.
Spróbuj może, jeżeli będzie ci się chciało oczywiście w to bawić, rozjaśniania krzywymi.
Bardziej panujesz wtedy nad konkretnym punktem zdjęcia, nie ruszając pozostałych obszarów.
Wiesz, gdybym po prostu rozjaśniał całe zdjęcie funkcją Kolory -> Jasność, to nie zabierałoby mi to po dziesięć minut na jedno.
Z krzywymi dałem sobie spokój, bo nie byłem ich w stanie opanować. Używam ich prostszego odpowiednika "Poziomy" dla każdego z RGB z osobna, oraz stosuję korekcję gamma na poziomach wejściowych.
I też na ogół nie do całego zdjęcia, tylko wybieram wcześniej obszary, stosując zaznaczenia według kolorów, rozbijając na warstwy i nakładając maski.
Mimo pracochłonności tego procesu, cieszyłem się widząc bardzo dobre efekty. Ale okazuje się, że na niektórych monitorach efekty nie są aż takie dobre...
Pozdrawiam,
Wojtek

.png)
.png)
.png)






.png)