RAMBO,czyli....pierwsza krew!

anakin napisał(a):Nawet tęcza na się trafiła!

Tak patrzę na te dwa sąsiadujące zdjęcia między tym zdaniem i nijak tej tęczy nie widzę - ale zdjęcia z tych Plitvic fajne - nieważne czy się powtarzają w relacjach - tam jest po prostu pięknie stąd i zdjęcia za każdym razem czarują swoim urokiem

Joanka23 napisał(a): nijak tej tęczy nie widzę

Drugie zdjęcie.
Tęczę "tworzy" spadająca woda.

Po "marszowej" części trasy przeszła kolej na stateczek



Ludzi sporo,ale ich wejście na statek "monitorowane" przez młodego gościa, który w odpowiednim momencie kończy "załadunek".
Więc idziemy na ten statek z biletami w ręce, a tu...nie chcą od nas żadnych biletów!
Nie bardzo rozumiem..."Traktor" bez biletów, łódka bez biletów...
To w sumie...po co te bilety???

No i oczywiście tutaj MUSIAŁA się pojawić w głowie myśl( nazwijmy ją umownie....."plitvicką"):
" a może niepotrzebnie je kupowaliśmy??" Bo przecież nikt ich nie sprawdza!
Ale już chwilę później słyszę:
" mało ci debilu przygód związanych z parkingiem??"
Jak się domyślacie do głosu doszła myśl..."zadarska"

Ponieważ dalsze zastanawianie się nad koniecznością posiadania biletów nie miało najmniejszego sensu ( choć sensu nie miało to od pierwszej chwili ) wsiadamy na stateczek i podziwiamy takie oto widoczki:






Sam "rejs" trwał stosunkowo krótko,ale za to wrażanie niesamowite!!
Powoli więc dopływamy do czwartej i zarazem ostatniej części zaplanowanej przez nas trasy:



Tutaj wysiadamy.Chwila odpoczynku, "dokarmianie" wszędobylskich rybek....


Ich ilość w pobliżu brzegu była niesamowita!!! Jakieś takie ."oswojone". Prawie jak w tym dowcipie:

Byłeś w Norwegii??
Pewnie,że byłem!
A fiordy widziałeś??
Człowieku! Fiordy to mi z ręki jadły!

Na marginesie chciałbym dodać,że ryby te zeżarły mi całą paczkę paluszków skawińskich!!! Nie żebym żałował, czy reklamował!!!
Ja osobiście nie lubię,ale rybkom smakowały!!

Po chwili ruszamy dalej- w czwartą -"niemiecką" część wycieczki
Dla przypomnienia- pierwszy etap ( traktor), był etapem "chińskim"

Ta część trasy jest chyba najbardziej oblegana przez turystów i zauważyłem,że duża ich ilość rozpoczyna zwiedzanie parku własnie od tej drugiej strony.Dla mnie ( i wg mnie ) to oczywiście błąd,ale.....Jeden przecież lubi majonez, drugi woli słoik po majonezie Więcwolny wybór!

Tak sobie myślę, że te ryby to ....strasznie...odporne muszą być...

Jacek S napisał(a):Tak sobie myślę, że te ryby to ....strasznie...odporne muszą być...

Ależ to dobrze, jak woda jest porządnie napowietrzona.

Nawet się specjalnie takie maszynki wsadza, żeby bąbelki leciały ...

anakin napisał(a):Ta część trasy jest chyba najbardziej oblegana przez turystów i zauważyłem,że duża ich ilość rozpoczyna zwiedzanie parku własnie od tej drugiej strony.Dla mnie ( i wg mnie ) to oczywiście błąd,ale........wolny wybór!

Ja zwiedzałem Plitvice dwa razy, za pierwszym razem początek "traktorem", za drugi razem zakończenie "traktorem"

Jacek S napisał(a):Tak sobie myślę, że te ryby to ....strasznie...odporne muszą być...

że niby te.........skawińskie,tak?

Janusz Bajcer napisał(a):Ja zwiedzałem Plitvice dwa razy, za pierwszym razem początek "traktorem", za drugi razem zakończenie "traktorem"

No to ja jestem lepszy!!!
Ja od razu zaczynałem i kończyłem....."traktorem"!

anakin napisał(a):No to ja jestem lepszy!!!
Ja od razu zaczynałem i kończyłem....."traktorem"!

I w środku dodatkowo stateczek? Ja też!

Stateczek jest zawsze w środeczku

anakin napisał(a):
że niby te.........skawińskie,tak?

No wiesz...przed Wami Chińczycy, po Was ...

anakin napisał(a):I inne (jeżdżące):

[/quote]

Stingray - piękna Corvetta

anakin napisał(a):Na marginesie chciałbym dodać,że ryby te zeżarły mi całą paczkę paluszków skawińskich!!!

jak te rybki tak się przyzwyczają to za rok będą obgryzać nie tylko skawińskie paluszki... ale też inne

Jak te rybki się przyzwyczają, to za rok tam będą same karpie ...

Przynajmniej jeżeli chodzi o wielkość

anakin napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Ja zwiedzałem Plitvice dwa razy, za pierwszym razem początek "traktorem", za drugi razem zakończenie "traktorem"

No to ja jestem lepszy!!!
Ja od razu zaczynałem i kończyłem....."traktorem"!

Ha! To ja jestem najlepszy byłem dwa razy i za każdym razem zaczynałem i kończyłem traktorem! Ba - ze stateczkiem w środeczku i z bilecikami w kieszeni ma się rozumieć

PysiaPysio napisał(a):jak te rybki tak się przyzwyczają to za rok będą obgryzać nie tylko skawińskie paluszki... ale też inne

I tak nie wolno się kąpać,więc szanownemu małżonkowi nic nie grozi.