Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Powrót na Kretę, 2015 (Chania, Akrotiri, Sfakia )

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 30.09.2015 13:13

Witaj Danusiu,
ja pozdrawiam z chłodnych Tych. Nasze wakacje skończyły się w piątek :cry:
Milos-Kimolos-Serifos- CUDOWNE.
Smakuj piękną Kretę pełnią zmysłów. Mnie też się kołacze po głowie powrót na tą wyspę, bo jeszcze połowa do zwiedzenia została :D
Czekam na relację

Pozdrawiam cieplutko
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 01.10.2015 17:09

Pogoda popsuła nam plany wypadowe z Chanii. Mocno wichurzy, morze wzburzone, słońca jak na lekarstwo, a dzis do południa na dodatek padał deszcz. Wczoraj wpadliśmy na łapanie wspomnień do Stavros. Dziś miało być Balos od góry, ale wyprawa nie wypaliła, nie tylko z powodu pogorszenia aury. Po prostu, od października nie ma już autobusowych kursów do miejsca na półwyspie powyżej Balos, a wypożyczenie auta przy takiej pogodzie jakoś nie bardzo nam się uśmiechało. Tak więc, wypoczywamy leniwie w oczekiwaniu na słońce i ciepełko.
Pozdrawiamy wszystkich, którzy zawitali w preludium do mojej relacji
Ostatnio edytowano 01.02.2020 13:38 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 13.10.2015 20:29

KONIEC WAKACJI

Niestety, koniec absolutny :( .
Z lejącego się z nieba żaru, w czasie zaledwie jednej kawki :wink: (bo tyle, wg opinii wyrażonej przez jednego z Kreteńczyków, trwa lot na trasie Chania-Wrocław) wczoraj wieczorem gwałtownie wpadliśmy w :mrgreen: niewiele ponad 2°C…
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.10.2015 21:21

dangol napisał(a):Z lejącego się z nieba żaru, w czasie zaledwie jednej kawki :wink: (bo tyle, wg opinii wyrażonej przez jednego z Kreteńczyków, trwa lot na trasie Chania-Wrocław) wczoraj wieczorem gwałtownie wpadliśmy w :mrgreen: niewiele ponad 2°C…

To musi być chyba duża kawa. ;)
Dobra wiadomość jest taka, że tu sobie od tego żaru wreszcie odpoczniesz. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2622
Dołączył(a): 05.12.2013
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 13.10.2015 21:52

Ustawiam się w komitecie powitalnym :D
Samolotem w Grecji jeszcze nie byłam, chociaż na Krecie już dwa razy. Ciekawa jestem jak to sobie zorganizowaliście. A stosowne tło książkowe bardzo mi się podoba :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.10.2015 16:23

Joan65 napisał(a): Milos-Kimolos-Serifos- CUDOWNE.

No to będzie równie cudowna relacja :D .

Franz napisał(a): To musi być chyba duża kawa.

Duża? Normalna, przecież prawdziwy Grek przy jednej kawce może siedzieć cztery godziny :lol: , a lot nie trwa nawet trzy. My niestety wciąż nie możemy dostosować się do takiego sposobu spędzania czasu, ale robimy postępy :wink:, kawka zajmuje nam już nie kwadrans, lecz godzinę :) .

Franz napisał(a): tu sobie od tego żaru wreszcie odpoczniesz

Niekoniecznie jest to moim marzeniem, bo przecież pierwszy tydzień urlopu :? nie był przesadnie upalny, więc nie zakumulowałam wystarczającej dawki ciepełka. Wrocławskie temperatury mogą zaowocować u mnie :mrgreen: katarem.

margaret-ka napisał(a): Samolotem w Grecji jeszcze nie byłam, chociaż na Krecie już dwa razy.

A my dwa razy samolotem, tyle że teraz zupełnie bez pośrednictwa (poprzednio przez biuro był lot i nocleg). Niewykluczone, że kiedyś też wybierzemy się na Kretę swoim autem, gdyż :idea: wyspa nadaje się na taki sposób podróżowania, jaki mieliśmy na Milosie czy Peloponezie. No ale samolotem zapewne też kiedyś będzie ponownie…

margaret-ka napisał(a): A stosowne tło książkowe bardzo mi się podoba

Książka Chalepianki niestety :roll: trochę waży , więc ostatecznie nie zabraliśmy jej ze sobą. Niektóre strony mieliśmy wrzucone na smartfona, ale i tak wyspę pozwaliśmy jak zwykle po swojemu :) . Do fragmentów książki pani Ani być może odwołam się czasem w trakcie relacji…
A jako wyjazdową lekturę miałam ze sobą jedną z książek, jaką widziałam na Twoich wakacyjnych fotkach :D .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.10.2015 18:28

dangol napisał(a): kiedyś też wybierzemy się na Kretę swoim autem(...) samolotem zapewne też kiedyś będzie ponownie…

Chyba bardzo się Wam tam spodobało..... :D

Z niecierpliwością czekamy z Małgosią na trochę opisów, bo choć Kreta jest popularna i nawet tutaj na forum już parę relacji było, to - nigdy tego za wiele :)
Małgosia naciska na Kretę w przyszłym roku, ja tam nie jestem w opozycji, więc kto wie, kto wie.... tym bardziej byłoby jak znalazł :cool:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.10.2015 18:44

Kreta fajna jest :) , chociaż nie są to Cyklady...

Relację zacznę za moment :wink: , lecz w porównaniu z rokiem 2010, ten wyjazd :roll: nie był specjalnie intensywny, no ale taki miał być!
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 14.10.2015 20:32

dangol napisał(a):A jako wyjazdową lekturę miałam ze sobą jedną z książek, jaką widziałam na Twoich wakacyjnych fotkach :D .

"Poza błękitem oceanu" ? Ja zabrałabym Belindę Jones. Podpatrzyłam na zdjęciach u Margaretki.

Kreta jest wciąż rozważana, brana pod uwagę w planach na przyszły rok, sprawdzone zostały ceny promów, długo i żmudnie analizujemy plusy i minusy skorzystania z samolotu lub auta. Jest w zasadzie tylko jeden problem - to duża wyspa. Jak ją ogarnąć za jednym zamachem. Nie mamy w planach powrotu przecież czeka na nas jeszcze setka pozostałych zamieszkałych greckich wysp do zwiedzenia.

Fajnie, że już jesteś i uważaj na zdrowie, myśmy wrócili gdy temperatury nie były zimowe a jesienne a mimo to miałam problemy z przejściem z lata do polskiej jesieni.

No i pokaż nam swoją wersję zwiedzania Krety. Czekamy na relację.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 15.10.2015 13:35

dangol napisał(a):Kreta fajna jest :) , chociaż nie są to Cyklady...

Relację zacznę za moment :wink: , lecz w porównaniu z rokiem 2010, ten wyjazd :roll: nie był specjalnie intensywny, no ale taki miał być!


Chętnie pooglądamy ...spokojne, nieintensywne ;) widoczki :coool:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.10.2015 17:50

Lidia K napisał(a): "Poza błękitem oceanu" ? Ja zabrałabym Belindę Jones. Podpatrzyłam na zdjęciach u Margaretki.


Inną, chociaż ta z Kretą w tle zapewne byłaby bardziej odpowiednia.
Ponieważ ostatecznie książkę kupowałam tuż przed wyjazdem (bo nie wytrzymałam :wink: i przeczytałam „Pod błękitnym greckim niebem”, którą miałam przeznaczoną do zabrania), więc wzięłam to, na co się akurat natknęłam ( a było w miarę małych rozmiarów i lżejsze od czekającej, przeczytanej częściowo, „Chalepianki”).

Lidia K napisał(a): długo i żmudnie analizujemy plusy i minusy skorzystania z samolotu lub auta


Taaaaaaaaaak, z wyborem może być problem… Przy opcji samolotowej, zyskujemy czas na zwiedzanie Krety, bo docieramy tam w trzy godziny, a nie w trzy dni. Jednakże, jeśli chce się trochę zobaczyć wyspę, to mimo wszystko chyba taniej własnym autem (nawet przy wysokich cenach promu ) z opcją sypialniano-kuchenną :wink: Trafienie na tani lot sprawy nie rozwiązuje, bo :roll: gdzieś trzeba spać, coś jeść… W bagaż podręczny nie da się zapakować wszystkiego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni przy samochodowym trybie noclegowym, a już na pewno trzeba zrezygnować ze stolika i krzesełek. Butlę gazową (nawet mały camping-gaz) można zabrać tylko w płatnym bagażu do luku samolotowego, a jest to przecież niezbędne wyposażenie, jeśli chce się zaoszczędzić na obiadach tawernianych. Potrzebna też jest co najmniej patelenka i jakiś mały garnek, no i kocyk :wink: do przykrycia na noc… Fakt, wszystko to da się kupić na miejscu, a potem porzucić, ale czy to będzie taniej, niż płatny bagaż rejestrowany?
My w tym roku zdecydowaliśmy się na opcję jedzenia w tawernach, noclegi pod dachem, minimalną ilość przejazdów… No i nawet przy dobrej cenie za samolot, ogólny koszt dwutygodniowej Krety wyszedł większy, niż 16-dniowa samochodowa wyprawa na Milos. Fakt, lubimy posiedzieć przy kawce i lokalnym tawernianym jedzonku :P , ale przecież to (zwłaszcza codzienna kawka :wink: ) było też na Milosie…

tony montana napisał(a): Chętnie pooglądamy ...spokojne, nieintensywne

W porównaniu z Twoją Kretą, u nas było wręcz ślamazarnie. Chociaż … nogi trochę jednak bolały :wink: , zwłaszcza po wielokrotnym zdeptaniu każdego dnia :roll: tych samych uliczek w Chanii. No ale mieliśmy, co chcieliśmy :lol: . A Was mogę fotkami z Chanii :mrgreen: zanudzić totalnie! Ale bądźcie czujni :wink: , bo jednak oprócz Chanii też coś się pojawi, także pod wodą 8) .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.10.2015 18:23

Kreta 28 września – 12 października 2015

Tak jak napisałam w pierwszym poście, na Kretę polecieliśmy Ryanairem z Wrocławia. Odlot ok. 16:40, na miejscu ok. 20:30 czasu greckiego (czyli + 1 godzina w stosunku do naszego). Wszystko o czasie (a więc jakże inaczej niż przy odlocie pięć lat temu :wink: ), a na chanijskim lotnisku nawet ciut wcześniej :) . Zdjęć z samolotu tym razem :roll: brak, gdyż nie udało nam się wylosować żadnego miejsca przy oknie, a dopłacać za to :mrgreen: nie mieliśmy zamiaru.

Na Krecie o tej porze roku ściemnia się już o 19-tej, toteż powitanie wyspy odbyło się bez błękitów i cieplutkiego słońca.
Z lotniska czekał nas jeszcze przejazd do Chanii (14 km), co nie było żadnym problemem, gdyż lokalne autobusy KTEL kursują na tej trasie w zasadzie co pół godziny (cena 2,50 euro od osoby, budka biletowa znajduje się tuż obok przystanku). Dokładnie o 21:00 odjechaliśmy w kierunku naszej pierwszej „przystani”…

KTEL będzie nam towarzyszył na kolejnych kreteńskich trasach, gdyż ostatecznie podjęliśmy decyzję, że :idea: to będzie nasz podstawowy środek lokomocji, rzecz jasna nie licząc własnych nóg :wink: . Z wynajmu auta zrezygnowaliśmy definitywnie, gdyż tegoroczny grecki urlop miał być bardziej leniwy, niż poprzednie. Wprawdzie przez moment pojawił się pomysł wynajęcia auta na ostatni dzień, żeby dotrzeć w miejsce, w którym kiedyś chciałabym się znaleźć, ale… Pomysł :mrgreen: głupi, bo koszt wynajmu samochodu na jeden dzień jest stanowczo za wysoki, Seitan Limania zostanie więc na inny raz. No bo zamierzamy jeszcze kiedyś wrócić na Kretę, może nawet z własnym autem?
Tym razem zdaliśmy się jednak na lokalnego przewoźnika, całkiem zresztą przyzwoitego :) Wygodne autobusy z klimą (nie było jej tylko w małych busikach obsługujących krótkie trasy), w znacznie lepszym stanie niż pojazdy naszego PKS. Odchylenia od obowiązującego rozkładu jazdy zazwyczaj nie przekraczają kilku minut. Kierowca „pilnuje” porządku wspomagając się kamerkami z widokiem nie tylko na wnętrze z pasażerami, ale także na schowek bagażowy (na wypadek, gdyby w której z waliz znalazł się „wsad osobowy” zamierzający ogołocić inne torby).
Mankamentem jest generalny brak rozkładów jazdy na przystankach innych, niż dworzec KTEL - w zasadzie poza dworcem spotkaliśmy się z wywieszonym rozkładem jazdy raz jeden. Żeby więc wiedzieć na pewno, o jakiej godzinie są kursy, trzeba sobie to na bieżąco :idea: sprawdzać na internetowej stronie KTEL (tyle że tam podana jest tylko godzina odjazdu z początkowego przystanku i orientacyjny czas trwania dojazdu do przystanku końcowego), no ale nie zawsze ma się w zasięgu wi-fi, czasem trzeba zdać się na opłaty roamingowe. Nie wiem jak w sezonie, ale za naszej bytności na wyspie, rozkład zmienił się co najmniej trzy razy! Właśnie dlatego :? przegapiliśmy ostatnią możliwość dojazdu KTEL-em ponad plażę Balos, bo gdy sprawdzaliśmy rozkład po wylądowaniu na wyspie, na stronie netowej nie było informacji, do kiedy ważny jest „wiszący” tam harmonogram. Faktem jest, że od 1-go października ilość kursów (przynajmniej na interesującej nas zachodniej części wyspy) zmniejszyła się istotnie, potem jeszcze wypadły kolejne…
Znacznym minusem KTEL-a są ceny biletów. Jeśli nie podróżuje się tylko we dwójkę tak jak my, to zdecydowanie :idea: tańsze jest wynajęcie auta. W naszym przypadku przy krótkich dystansach :wink: KTEL był jednak korzystny, a dłuższa trasa wypadła nam (skoro nie udało się z Balos) tylko na południe, gdyż z wyjazdu do Rethymnonu zrezygnowaliśmy. Plusem wyboru KTEL-a było to, że Jedyny Kierowca nie musiał spędzać kolejnych wakacji za kierownicą. A że bez „własnego” auta zobaczy się znacznie mniej? Trochę „must see” zaliczyliśmy przecież pięć lat temu, teraz mogliśmy oddać się beztroskiemu lenistwu :D .
Ostatnio edytowano 01.02.2020 13:40 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 15.10.2015 19:02

dangol napisał(a):
Znacznym minusem KTEL-a są ceny biletów. Jeśli nie podróżuje się tylko we dwójkę tak jak my, to zdecydowanie :idea: tańsze jest wynajęcie auta. W naszym przypadku przy krótkich dystansach :wink: KTEL był jednak korzystny, a dłuższa trasa wypadła nam (skoro nie udało się z Balos) tylko na południe, gdyż z wyjazdu do Rethymnonu zrezygnowaliśmy.


No to jedziemy tym KTEL-em :)

Potwierdzam, koszty, szczególnie jeśli jedzie się rodzinnie np z Ammoudary (która w sumie jest prawie dzielnicą Heraklionu) rodziną 2+2 wychodzi w dwie strony ok. 15 Euro, jeszcze gorzej jak się kupuje bilety u kierowcy autobusu (nie bedę sprawdzał w mojej relacji ale chyba 2.80 Euro za sztukę, zamiast 1,80)

:papa:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.10.2015 19:56

Koszty biletów faktycznie rosną przy zakupie u kierowcy, ale może nie tyle w KTEL-u przy trasach między miejscowościami, ile w jazdach miejskich i podmiejskich. W czasie naszego urlopu w Chanii były to kwoty: I strefa 1,20 euro w automacie (2,00 u kierowcy), II strefa 1,70 w automacie (2,50 u kierowcy).
Z miejskiej komunikacji skorzystaliśmy raz jeden, w czasie deszczu, a ponieważ do autobusu wskoczyliśmy w ostatnim momencie bez wcześniejszego planowania takiej jazdy, to oczywiście "trafiło" nas 2 * 2,00 :mrgreen: . Jeden plażowy mytosik do tyłu :(
Ostatnio edytowano 01.02.2020 13:40 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Powrót na Kretę

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.10.2015 20:07

dangol napisał(a):plażowy mytosik

A myśmy w tym roku spróbowali po raz pierwszy FIX-a zgodnie stwierdzając że jest extra, lepszy od Mythosa :)

Co do podróży... 3 godziny zamiast 30 (+rejs promem) - to robi różnicę :wink:
A te wszystkie argumenty 'za i przeciw' o których piszesz rozważaliśmy i na miejscu i w czasie drogi powrotnej (zawsze ma się wtedy trochę dość auta). I doszliśmy do wniosku, że ..... jednak auto :roll: . Rozważaliśmy co prawda taką opcję - samolot + noclegi w wynajętym pojeździe + zakupy paru potrzebnych rzeczy na miejscu a potem ich "porzucenie" , ale i tak wychodzi to porównywalnie kosztowo. A kłopot jednak większy :roll: .

Tak z ciekawości... ile kosztowałoby wynajęcie auta na 2 tygodnie na Krecie?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Powrót na Kretę, 2015 (Chania, Akrotiri, Sfakia ) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone