Powrót kontroli na granicy Słoweńsko-Chorwackiej

Ambasada RP w Zagrzebiu informuje
"Wydział Konsularny informuje, że ze względów bezpieczeństwa w sobotę 21 października 2023 r. o północy Słowenia wprowadzi tymczasowe kontrole na granicy z Chorwacją.
Planując podróż samochodem do Chorwacji pamiętajcie o zabraniu dokumentów tożsamości dla wszystkich podróżujących, prawa jazdy, dokumentów samochodu oraz przygotujcie się na ewentualne przestoje na przejściach granicznych.
Sytuację na granicy oraz na drogach można na bieżąco śledzić na stronie Chorwackiego Autoklubu (HAK.HR)."

Kontrolę jeszcze prócz Niemiec i Chorwacji oraz naszej że Słowacją wprowadziły jeszcze Włochy i Słowenia.Ciekawe jak to do lata się rozwinie jeśli się zaostrzy to chyba poszukam alternatywy he he samolot itp.Pamiatam jak w latach 1998 na 4 granicach traciłem nawet 8h wtedy młody byłem teraz to by mnie to troszkę jednak męczyło.

Andrzej3777 napisał(a):Kontrolę jeszcze prócz Niemiec i Chorwacji oraz naszej że Słowacją wprowadziły jeszcze Włochy i Słowenia.Ciekawe jak to do lata się rozwinie jeśli się zaostrzy to chyba poszukam alternatywy he he samolot itp.Pamiatam jak w latach 1998 na 4 granicach traciłem nawet 8h wtedy młody byłem teraz to by mnie to troszkę jednak męczyło.

Nie porównujmy kontroli z czasów komuny (trzepanie bagaży, opróżnianie całych samochodów, czasem rozkręcanie tapicerek) do tych dzisiejszych, sprowadzających się w 99% do sprawdzenia dokumentów (i to wyrywkowo).

Do niedawna były takie kontrole na każdej granicy chorwackiej i całe tłumy tam jeździły - i jakoś poza Macelj i czasami Dragonja wielkich korków nie było.

Niedawno przejechałem kilka krajów bałkańskich, na granicach których są normalne kontrole - i najdłużej stałem 40 minut między Macedonią a Serbią (bo było czynne tylko jedno przejście). W pozostałych wypadkach zajmowało to jakieś 10-20 minut.

Dokładnie. Ciągle słyszę te płacze i lamenty w telewizjach, że doprowadził ten czy tamten do czasów jak za komuny. A te kontrole np. na granicy ze Słowacją hgdzie znajomy się bał, że będziemy godzinę stać wracając w niedzielę bo "kontrole", a tu dosłownie 2 auta i tylko zwolnienie. By szło szybciej spuszczać wszystkie szyby i nawet zatrzymywać się nie trzeba. Gówniarzeria nie pamięta jak te kontrole za komuny wyglądały i ile się stało, ale daje się wkręcać w te TV bzdury o powrocie "jak za komuny.