Bravik napisał(a):Wiedziałem, że ze mną jest coś nie tak. Teraz już wiem - jestem wykolejeńcem...![]()
Na szczęście da się z tym żyć
Pozdrawiam serdecznie z kraju, który cudownie zwiedza się przeróżnymi treni
..png)
Bravik napisał(a):Wiedziałem, że ze mną jest coś nie tak. Teraz już wiem - jestem wykolejeńcem...![]()
.marze_na napisał(a):Bravik napisał(a):Wiedziałem, że ze mną jest coś nie tak. Teraz już wiem - jestem wykolejeńcem...![]()
Na szczęście da się z tym żyć.
Pozdrawiam serdecznie z kraju, który cudownie zwiedza się przeróżnymi treno.

.png)
.png)
naszastruga napisał(a):No, nie tak do końca z tymi treni. Gór w Emilii i Toskanii pociągiem nie objedziesz.
.naszastruga napisał(a):No, nie tak do końca z tymi treni. Gór w Emilii i Toskanii pociągiem nie objedziesz.

.png)
marze_na napisał(a):Przecież nie napisałam, że cały.
Czasem trzeba też przesiąść się w autobus.
Jednak infrastruktury, siatki połączeń i częstotliwości kursów może im pozazdrościć nie jeden kraj w Europie.
Bardzo żałuję, że w podobny sposób (czytaj bez samochodu) nie da się za bardzo zwiedzać Chorwacji.

marze_na napisał(a):Bravik napisał(a):Szwajcaria na bilecie Interrail Switzerland Pass.
Piękna sprawa, ale budżet na taką wyprawę trzeba już mieć konkretny.

.png)
Bravik napisał(a):Najzabawniejszym w tym wszystkim jest fakt, że żaden z postów w tym wątku nie pochodzi od osoby, która korzystała z tego sposobu dotarcia do Chorwacji. Ale większość z góry od razu go neguje.
Czeski RegioJet prowadzi codziennie skład złożony z 15 wagonów (8 do Rijeki i 7 do Splitu). W 2020 r. średnie obłożenie to 90% przy dojeździe pociągiem tylko do Rijeki i rozwożeniu pasażerów po całej Chorwacji autokarami. W tym roku podsumowanie może być podobne lub lepsze.
Austriacy wspólnie ze Słowakami dwa razy w tygodniu prowadzą skład złożony z pięciu wagonów i trzech autokuszetek. I też znajdują bardzo dużo chętnych.
Ale to nacje z dużymi tradycjami kolejowymi i społeczeństwami, dla których podróż pociągiem nie stanowi problemu.
.png)
.png)
Kiepura napisał(a):(...)Nie mieszałbym do tego wyimaginowanych cech narodowych. Widziałem "krakowski" Flixbus w Trogirze. Mimo teoretycznej nieatrakcyjności był raczej pełny. Zawsze znajdą się chętni by wypełnić pociąg, choć masowego przesiadania z samochodów nie przewiduje. Po prostu dobrze, że powstanie taka alternatywa.(...)
Powrót do Alternatywne środki lokomocji
