Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.04.2020 08:42

swider1985 napisał(a):
smoki3 napisał(a):
swider1985 napisał(a):Akcja ratowanie Węgla brak paliwka :-( gość kiwał wszystkim ale tez nikt nie podpłyną wszyscy mysleli ze machajac pozdrawia


Ja w tamtym roku miałem dwie takie akcje. Nie robiłem zdjęć ani filmu ponieważ uważałem za nie ładne wykorzystywanie czyjegoś nieszczęścia.............................
Pozdrawiam Marek.

Kontra to raczej niezatapialna maszyna szkoda ze nie robią takich pod 5.5m


Jeśli faktycznie potrzebujesz łodzi 5,5 metra, to ten 1 metr mojej 4,5m łupinki robi różnicę. W/g certyfikatu na morzu Kontrą może płynąć 6 osób. Po wodach śródlądowych 10 osób. My pływamy 2 osoby plus pies i jeszcze mamy miejsca jak na małym lotniskowcu. Myślę, że pływając w cztery osoby dorosłe te 4,5 metra Kontry też stanowi bardzo wygodną opcję. Tą motorówkę można przy kupnie nowej maszyny zestawić w rożne konfiguracje do wyboru i koloru. Z kierownica , pod rumpel, z bakistami które są jednocześnie ławkami, z krzesłami (bardzo wygodnymi-trzymanie boczne- moja konfiguracja).
Kontra w/g mnie ma trzy bardzo istotne zalety. Pierwsza to ta podana wyżej, wiele możliwości konfiguracji łodzi.
Dodatkowo dwie nautyczne. Pierwszą jest nieprawdopodobna stabilność na wodzie. Druga to dzielność na falach porównywalna z RIB-ami, wsparta jednocześnie nie przenoszeniem drgań na pokład pod dużymi obciążeniami.
Sprawdziłem to dokładnie "organoleptyczne " na swojej łodzi. Płynąc na pełnej szybkości po falach co najmniej metrowych. Dodatkowo nie stałem za sterem, a siedziałem tak jak małżonka w fotelu! Na normalnym laminacie w takiej sytuacji szyję z głową miał bym gdzieś w okolicach kości ogonowej, następnie przez tydzień chodził bym po lądzie na czworaka. :evil: Tu siedząc w fotelu czułem się jak "Basza". :boss:

Pies na wakacjach.




karpik_raszyn
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 41
Dołączył(a): 20.10.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) karpik_raszyn » 18.04.2020 20:14

Jak patrzę na Wasze środki pływające to nasuwa mi się pytanie: ciekawe, czy i mnie to kiedyś czeka…

Ja zaczynałem od przypadkowych zakupów w Makro pontonu 2 osobowego Intex. Po napompowaniu zacząłem wiosłować i tak nie wygodnie mi to szło, że zacząłem szukać informacji o jakimś śliniku do tego sprzętu. Kupiłem zatem silnik elektryczny. To było coś! Wtedy jeszcze nie doczytałem, że trzeba mieć na sobie kamizelki ratunkowe jak ktoś nie umie pływać.
Później był ponton Kolibri 240 cm bo przeczytałem, że ten co mam to mało wytrzymała cerata, a taki prawdziwy sprzęt to z innego, mocniejszego materiału powinien być. Że silnik nie był za dużej mocy to starałem się dobrać do niego ponton rozmiarem i tak padło na 240 cm.

Jak wpakowałem na niego całą rodzinę na Zalewie Sulejowskim (2 osoby dorosłe + 3 dzieci) i płynęliśmy wolniutko to zacząłem szukać, czy może udałoby się szybciej przemieszczać i… i tak trafiłem na forum. Przeczytałem oczywiście wszystkie strony aby się zorientować w temacie. Pisałem też do Bogdana (który aktywnie się tutaj wypowiada) i - tak jak przewidywałem - pomógł w rozjaśnieniu szczegółowych pytań w wiadomościach prywatnych.

Tak też od 3 lat pływamy w Chorwacji pontonem 4 metrowym z silnikiem 20 hp. Przygoda niesamowita. Zaraziliśmy już swoich znajomych, którzy kupili podobny ponton i jeszcze jednych, którzy w tym roku chcieli wynająć od rib4rent i popływać, jednak… no właśnie… ciekawe jak to będzie w tym roku.

Następny krok 4 jest w strefie marzeń i rozważań… Mam w głowie dwie opcje: składany f-rib 430 kupiony z Rosji + silnik ten, który mamy lub używana jakaś łódka typu np. Romana z silnikiem 40-60 hp. Bliższa sercu byłaby łódka, tylko nie mamy gdzie jej trzymać, a przechowywanie w porcie nie mogąc się na nią napatrzeć… No nie wiem…

Jeszcze opowiem o jednym zdarzeniu z tych wakacji, kiedy to zostaliśmy zagadani w miejscowości Klek przez Tomasza, który nas rozpoznał z tego forum i filmików. Spędzaliśmy wakacje w tym samym czasie i oddaleni od siebie na 15 minut płynięcia. To zaskakująco miłe!

Życzę nam wszystkim abyśmy w tym roku mogli bez ograniczeń realizować swoje plany wakacyjne!
Załączniki:
karpik-mix.jpg
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.04.2020 21:38

Karpik zobacz datę postu......... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Postnapisał(a) MorskiPas » 26-10-2007 19:50
MorskiPas napisał(a):
MAREQ napisał(a):...
I jak to w tej chorobie, na 2008 zaplanowałem coś większego.
Po przeszukaniu internetu mam 2 opcje:
ponton Honda T40-AE;
Bush Kaiman K-400 R http://www.pontony.net.pl/bush.php
...


Jako jeden z zarażonych tą chorobą poradzę Ci tak: kup najtańszy sprzęt, a jeśli już koniecznie chcesz markowy to kup używany. Dlaczego? Bo ta choroba jest nam dobrze znana. Poza mną jeszcze kilka osób z tego forum wydeptało identyczną ścieżkę.

Teraz zmieniasz 3m+2,5KM na coś większego - za rok będziesz zmieniał to "coś większego" na riba albo łódkę z kabiną.

Nie wierzysz? Zapytaj Fux-a, Daisykf, Adama_cro i kilku innych zainfekowanych.


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
swider1985
Croentuzjasta
Posty: 346
Dołączył(a): 19.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) swider1985 » 19.04.2020 09:19

Szybko wracając do poprzedniego postu stawianie silnika chyba kazy silnik ma cos takiego
swider1985
Croentuzjasta
Posty: 346
Dołączył(a): 19.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) swider1985 » 19.04.2020 09:19

1
Załączniki:
20200417_190154-600x800.jpg
swider1985
Croentuzjasta
Posty: 346
Dołączył(a): 19.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) swider1985 » 19.04.2020 09:20

2
Załączniki:
20200417_190148-600x800.jpg
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2362
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 19.04.2020 10:45

baunty napisał(a):
pabbllo_ldz napisał(a):
baunty napisał(a):Silnika nie wożę opuszczonego, podniesionego tym bardziej.
Zrób podkładkę z kantówki i włóż pod silnik opuszczając trym. Tak jeżdżę od wielu lat - stary sprawdzony sposób.


Zdjęcia jutro, napisz coś więcej.
Jak gruba kantówka i miej więcej jaki masz kont po opuszczeniu trymu?

Kilka centymetrów, owinięta jakąś szmatką, z jednej strony ściąłem kanty. - teraz nie zmierzę.
Kąt nachylenia, nie wiem, tak około 20-25stopni, sam musisz sprawdzić jak u Ciebie będzie dobrze.
Popatrzę na zdjęciach, może na którymś będzie to widać.

Dołączam zdjęcię jak mam ustawiony silnik do transportu, łódź AM 565:
20190830_143701c.jpg

Następny krok 4 jest w strefie marzeń i rozważań… Mam w głowie dwie opcje: składany f-rib 430 kupiony z Rosji + silnik ten, który mamy lub używana jakaś łódka typu np. Romana z silnikiem 40-60 hp. Bliższa sercu byłaby łódka, tylko nie mamy gdzie jej trzymać, a przechowywanie w porcie nie mogąc się na nią napatrzeć… No nie wiem…
.....[/quote]

Poprzednio pływałem 5 metrowym ribem, było bezpiecznie, ale męczyły bardzo duże przebiegi - ciągle trzeba było wracać do miejsca startu. Często to były powroty po zachodzie słońca.
Zmieniłem to na małą kabinówkę i odczułem olbrzymią zmianę - nigdzie nie trzeba wracać, skończyły się szalone rajdy po morzu "bo późno i robi się ciemno".
Kabinka daje duży komfort - nie martwisz się apartmanem i nic Cię nie goni.
W 2018 pierwszy raz nią pływaliśmy - ponad dwa tygodnie ciągłego spania na łódce, a wielu znajomych twierdziło, że nas to zmęczy i poszukamy noclegu na lądzie. Teraz nie zamieniłbym takiego "apartmana" na żaden luksusowy hotel.

Jeśli więc będziesz przymierzał się do zmiany sprzętu, to rozważ wszystkie opcje, nic na szybko.
A to chyba przedostatni dzień pływania w zeszłym roku - kolejnego już tylko mała rundka po zatoce i slipowanie:
Załączniki:
20190905_145819c.jpg
joker1980
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 65
Dołączył(a): 22.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) joker1980 » 19.04.2020 19:09

Baunty co to za łódka, tez szukam czegoś z kabinką i już głowa boli - nie wiadomo co wybrać...ah a kilka lat temu tez zaczynałem od pontonu 3,7m plus 20KM Honda....
A teraz będę oglądał jak tylko poluzują ograniczenia: Parker 630 DC, Quicksilver ACTIV 645 Cabin, Quicksilver 635 Commander WA, Oceanmaster 640 WA,NORTHMASTER 635 Cruiser....
Chociaż momentami przyglądam się Quicksilver 705 Active Cruiser - ale nie wiem czy ta nie jest za wielka...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.04.2020 17:56

karpik_raszyn napisał(a):Jak patrzę na Wasze środki pływające to nasuwa mi się pytanie: ciekawe, czy i mnie to kiedyś czeka…

Ja zaczynałem od przypadkowych zakupów w Makro pontonu 2 osobowego Intex. Po napompowaniu zacząłem wiosłować i tak nie wygodnie mi to szło, że zacząłem szukać informacji o jakimś śliniku do tego sprzętu. Kupiłem zatem silnik elektryczny. To było coś! Wtedy jeszcze nie doczytałem, że trzeba mieć na sobie kamizelki ratunkowe jak ktoś nie umie pływać.
Później był ponton Kolibri 240 cm bo przeczytałem, że ten co mam to mało wytrzymała cerata, a taki prawdziwy sprzęt to z innego, mocniejszego materiału powinien być. Że silnik nie był za dużej mocy to starałem się dobrać do niego ponton rozmiarem i tak padło na 240 cm.

Jak wpakowałem na niego całą rodzinę na Zalewie Sulejowskim (2 osoby dorosłe + 3 dzieci) i płynęliśmy wolniutko to zacząłem szukać, czy może udałoby się szybciej przemieszczać i… i tak trafiłem na forum. Przeczytałem oczywiście wszystkie strony aby się zorientować w temacie. Pisałem też do Bogdana (który aktywnie się tutaj wypowiada) i - tak jak przewidywałem - pomógł w rozjaśnieniu szczegółowych pytań w wiadomościach prywatnych.

Tak też od 3 lat pływamy w Chorwacji pontonem 4 metrowym z silnikiem 20 hp. Przygoda niesamowita. Zaraziliśmy już swoich znajomych, którzy kupili podobny ponton i jeszcze jednych, którzy w tym roku chcieli wynająć od rib4rent i popływać, jednak… no właśnie… ciekawe jak to będzie w tym roku.

Następny krok 4 jest w strefie marzeń i rozważań… Mam w głowie dwie opcje: składany f-rib 430 kupiony z Rosji + silnik ten, który mamy lub używana jakaś łódka typu np. Romana z silnikiem 40-60 hp. Bliższa sercu byłaby łódka, tylko nie mamy gdzie jej trzymać, a przechowywanie w porcie nie mogąc się na nią napatrzeć… No nie wiem…

Jeszcze opowiem o jednym zdarzeniu z tych wakacji, kiedy to zostaliśmy zagadani w miejscowości Klek przez Tomasza, który nas rozpoznał z tego forum i filmików. Spędzaliśmy wakacje w tym samym czasie i oddaleni od siebie na 15 minut płynięcia. To zaskakująco miłe!

Życzę nam wszystkim abyśmy w tym roku mogli bez ograniczeń realizować swoje plany wakacyjne!



Jeśli nie sprzedałeś pontonu 2,4m to go sobie zostaw do motorówki. Czasami gdy masz łódź na bojce taki pomocniczy ponton przydaje się do dopłynięcia do i od niej. Bez zamaczania "futra" :oczko_usmiech:

Do Romany 430 niby silnik 20 Hp wystarczy, jednak aby z cała rodzina miała trochę radości z pływania przydało by się dodatkowe 20 kucyków. Romana ma kabinę nie za wielką, raczej do "przechowania" potomstwa i małżonki w drodze powrotnej w czasie pogarszającej się pogody.

Pozdrawiam Marek

Ps. W normalnych warunkach prawie raz na tydzień przejeżdżam blisko Raszyna (E7-S2). Gdybyś miał jakieś pytania czy potrzebę spotkania, to daj znać. W sumie, to niedaleko siebie mieszkamy- 60 km. Marek.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 21.04.2020 10:24

joker1980 napisał(a):Baunty co to za łódka, tez szukam czegoś z kabinką i już głowa boli - nie wiadomo co wybrać...ah a kilka lat temu tez zaczynałem od pontonu 3,7m plus 20KM Honda....
A teraz będę oglądał jak tylko poluzują ograniczenia: Parker 630 DC, Quicksilver ACTIV 645 Cabin, Quicksilver 635 Commander WA, Oceanmaster 640 WA,NORTHMASTER 635 Cruiser....
Chociaż momentami przyglądam się Quicksilver 705 Active Cruiser - ale nie wiem czy ta nie jest za wielka...


Nie jest za wielka. Wybieraj największą na jaką Cię stać, a i tak będize za mała :wink:
Przy czym akurat QS 705 AC to trochę inna bajka, bo pokład jest zabudowany - typ pilothouse. W naszym klimacie super, to model głównie na północ. Wg mnie można jednak lepiej wybrać na południowe morza. Życie toczy się na otwartym pokładzie, więc trzeba dążyć do jak nawiększej ilości miejsca na nim. Nie ma sensu siedzieć w zabudowanej kabinie.
Moim zdaniem najlepiej sprawdzają się łodzie typu SUNDECK - jest rozsądna kabina, a na jej dachu wygodny pokład słoneczny (lepszy niż w Cruiserach). A w razie potrzeby pokład zawsze można zamykać pełnym cabrio.
Z QS (obecnych modeli) - 675 lub 755 SUNDECK.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 21.04.2020 10:50

swider1985 napisał(a):Szybko wracając do poprzedniego postu stawianie silnika chyba kazy silnik ma cos takiego


Uwaga: blokada jaką pokazał na zdjęciach kolega swider1985 to blokada serwisowa. Nie jest przeznaczona do transportu drogowego! Jest to wyraźnie zaznaczone w instrukcjach silników (np. Hondy czy Mercurego). Można na niej utrzymywać silnik poodczas postoju. Także w łódce na wodzie - podnieść, odchylić blokadę, opuścić na nią silnik. W ten sposób odciąża się siłowniki. Ale silnik na wodzie czy postoju nie podskakuje jak na drodze.

A propos zabezpieczania silnika do transportu: wg mnie najlepszy jest pas, mocowany do knag rufowych, założony pod spodzinę jak na zdjęciu poniżej. Ściągnięty na sztywno, ale na drodze nadal daje odrobinę kontrolowanej elastyczności - choć silnik nie ma prawa sie huśtać. Oczywiście sam tego nie wymyśliłem, tak mi wytłumaczył i zalecił sprzedawca pierwszej łódki. I eksploatacja pokazała, że miał rację.
20180522_185201.jpg
joker1980
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 65
Dołączył(a): 22.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) joker1980 » 21.04.2020 10:59

marsik napisał(a):Nie jest za wielka. Wybieraj największą na jaką Cię stać, a i tak będize za mała :wink:
Przy czym akurat QS 705 AC to trochę inna bajka, bo pokład jest zabudowany - typ pilothouse. W naszym klimacie super, to model głównie na północ. Wg mnie można jednak lepiej wybrać na południowe morza...

Dzieki Marsik za opinie.
Mieszkam na północy tzn.Elblag. Łódź będzie używana przez ok 4 tygodnie w CRO, poza tym reszta sezonu używanie w moim miejscu zamieszkania i okolicach (Zalew Wislany, okoliczne rzeki, trochę Bałtyk itd.).
Jak już wcześniej pisałem w CRO typowy odpoczynek z możliwością noclegu na łodzi w ciekawych miejscach.
U mnie w okolicach to rekreacja z dwu trzy dniowym noclegiem oraz wędkowanie też z nocnymi zasiadkami. Dlatego też zacząłem się zastanawiać nad QS 705 - to dobra alternatywa do pozostałych łódek i ma też materace na dziobie. Próbuje pogodzić wszystkie swoje potrzeby i znaleźć taką lódź która to pogodzi - ciężki chleb.
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2362
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 21.04.2020 15:03

joker1980 napisał(a):Baunty co to za łódka, tez szukam czegoś z kabinką i już głowa boli - nie wiadomo co wybrać...ah a kilka lat temu tez zaczynałem od pontonu 3,7m plus 20KM Honda....
A teraz będę oglądał jak tylko poluzują ograniczenia: Parker 630 DC, Quicksilver ACTIV 645 Cabin, Quicksilver 635 Commander WA, Oceanmaster 640 WA,NORTHMASTER 635 Cruiser....
Chociaż momentami przyglądam się Quicksilver 705 Active Cruiser - ale nie wiem czy ta nie jest za wielka...

Co to za łódka napiszę Ci na PW.
Moja ma 5,65 i komfort to dla 2 osób tylko . Niby pływać może na niej więcej ale spać niestety już nie- choć widziałem ludzi śpiących na pokładzie.
Jeśli już będziesz decydował się na łódkę, to naprawdę namawiam na kabinówkę - to jest zupełnie inny rodzaj wypoczynku. Przede wszystkim nigdzie nie gonisz i dzięki temu możesz duuużo więcej miejsc poznać, a nie tylko zobaczyć je w przelocie. No i ten klimat :) Serio szukaj wyłącznie kabinówki. To naprawdę bardzo zmienia sposób wypoczynku
Odpada też stres z szukaniem kwatery - choć teraz nie chciałbym spać w apartmanie.



Od tego producenta, którego ja mam łódkę jest też model 620 - kolega takim pływa. Jest tam naprawdę dużo miejsca, a pawęż ma cofniętą do tyłu.
Ja niestety dopasowywałem łódkę do możliwości samochodu - wolałbym większą, ale dla dwóch osób jest oki.
Nie wiem jakiej wielkości szukasz i nowej, czy używanej.
Poogladaj sobie Merry Fischer - mają kapitalne rozwiązania i dobrze pływają, ale cena powala.
Co do transportu silnika.....temat wraca jak bumerang :D
U mnie na zdjęciu widać w jakiej pozycji jest silnik - na kawałku kantówki opieram łapy spodziny.
joker1980
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 65
Dołączył(a): 22.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) joker1980 » 23.04.2020 17:19

Poogladaj sobie Merry Fischer - mają kapitalne rozwiązania i dobrze pływają, ale cena powala...

No właśnie Merry Fisher ma dość dużo pozytywnych opinii, no i tak hipotetycznie gdybym miał wybierać pomiędzy łodziami tego typu (Pilothouse) to co powiecie na temat tych modeli:
1. Jeanneau Merry Fisher 695
2. Beneteau Antares 7
3. Quicksilver 705 Activ Cruiser
Zacząłem się im przyglądać i powiem szczerze że jest to dla mnie dość dobra alternatywa, nadają się na wędkowanie nocne nawet kilkudniowe, dobrze radzą sobie na zafalowanej wodzie (np. Bałtyk - tam też będę pływał), można je transportować np. do CRO gdzie będę przez 3-4 tygodnie w roku, mają miejsce do opalanek itd., można w nich wygodnie spać - my śpimy tylko w dwie osoby, przy złej pogodzie jest gdzie się schować, mają lodówkę, zlew i kuchenkę - co jest zaletą podczas kilkudniowych wypadów...niby same plusy...może podacie jakieś wady (oprócz ceny - bo niej będę myślał później)...
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 27.04.2020 14:06

Na polskich wodach same zalety, dobrze je wymieniłeś.
Na południowych - już pisałem o pewnych wadach, ale można je pominąć, rekompensatą będzie używanie jej w chłodniejsyzm klimacie.

Sprawdź wagę tych łodzi - to już nie są przyjazne łodzie do transportu, duża kabina i wyposażenie robią wagę.
Oby się w ogóle zmieściły w 3,5t. No i do tego potrzebny odpowiedni holownik.
Np. QS 705 to bodajże 1800kg - goła. Z silnikiem będzie ok. 2050kg. A wyposażenie robi potem błyskawicznie wagę, tu 100kg tam 50kg i dojdzie do 2,5 t jak nic. Ona nie jest już produkowana, więc kupowałbyś używaną. Radzę zważyć faktyczny jej ciężar.

Jeanneau i Beneteau to wyżej pozycjonowane łodzie. QS to bardziej budżetowa łódź, ale z dobrym stosunkiem jakości do ceny.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 667
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone