Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 03.04.2018 07:40

ogorek napisał(a):Przy zafalowanym morzu nie rozumialem co nadawali do mnie z promu będącego jakieś 500m-1km.
Mimo ręcznego z wysokiej półki (najwyższ model Standard Horizon)

Zreszta podobną przygodę miałem na jeszcze bardziej bujającym morzu + większy prom i tym razem radio stacjonarne - też wysoki model.
Na 100% nadawali do mnie bo powoli płynęliśmy kolizyjnym kursem.

A tylko bełkot na radiu stacjonarnym bo antena cały czas się kiwała z wychyleniami prawie 1m ...


Głośnik zewnętrzny zamontowany w dobrym miejscu. Te w radiach sa średnie ale czego od nich mozna żądać - gabaryty robią swoje.

ogorek napisał(a):Na takich małych jednostkach (jak nasze) trudno aby antena była ciągle w jednej pozycji.


Racja. Są tez z grubszym batem. Mniej podatne na huśtanie. Ale i tak moze nie pomóc na zafalowanie samej jednostki.

ogorek napisał(a):Pamiętaj, że anteny muszą się widzieć i im większa moc tym lepiej.


Możesz sie przełaczyć na 40 watów TX i tak się chyba tez dzieje w przypadku użycia DSC.
wydra2
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 15.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) wydra2 » 03.04.2018 18:43

ogorek napisał(a):Przy zafalowanym morzu nie rozumialem co nadawali do mnie z promu będącego jakieś 500m-1km.
Mimo ręcznego z wysokiej półki (najwyższ model Standard Horizon)

Zreszta podobną przygodę miałem na jeszcze bardziej bujającym morzu + większy prom i tym razem radio stacjonarne - też wysoki model.
Na 100% nadawali do mnie bo powoli płynęliśmy kolizyjnym kursem.

A tylko bełkot na radiu stacjonarnym bo antena cały czas się kiwała z wychyleniami prawie 1m ...

Na płaskim morzu pogadasz sobie z innymi. Na zafalowanym może ze stacją nabrzeżną ale nie próbowałem więc nie potwierdzę.
Na takich małych jednostkach (jak nasze) trudno aby antena była ciągle w jednej pozycji.

Pamiętaj, że anteny muszą się widzieć i im większa moc tym lepiej.
Jak masz fale 1m dookoła to tylko przez chwilę na wierzchołku fali będzie OK
Ale przy kiwającej się antenie jest ciężko.

Po prostu pływaj tam gdzie jest bezpiecznie i są inne jednostki


Coś doraźnie dopinanego na bosak jako antena by z takim radyjkiem za 200-300zl dało radę?
Plus ewentualnie zestaw słuchawkowy głośnomówiący do wspomagania przy wietrze czy silniku?
wydra2
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 15.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) wydra2 » 03.04.2018 20:04

boboo napisał(a):@ kotwiczenie
przy naszych czterech pontonowych wakacjach w Chorwacji, jak na razie odnoszę wrażenie, że wożę parę kilo balastu.
Pływamy dużo, ale do tej pory tylko raz rzuciliśmy kotwicę i to nie dlatego, że trzeba było, tylko aby wypróbować jak to się robi.
Wiem - "na każdego przyjdzie jego kolej", więc jest na pokładzie. Ale cieszyłbym się, gdyby go (pokładu) nie musiała opuszczać.
Jak dotąd zawsze znajdowaliśmy parę metrów wystarczająco płaskiego lądowiska i snurkowanie uskutecznialiśmy z brzegu.
Czasem, dalej od brzegu lub przy ciekawie wyglądającym dnie bez możliwości lądowania, Olka samotnie wyskakiwała z pontonu a ja trzymałem pozycję aktywnie - czyli silnikiem.


BTW.: przy kotwicy mamy 3 metry łańcuszka i 50 metrów sznurka (bodaj 8 mm).


Też wożę dużo złomu/balastu - specjalnie obliczałem jaką wielkość pontonu potrzebuję, żeby wszystkie te klamoty jakoś poładować - i wyszło 4,7m :D Chciałem oczywiście coś tam zredukować...
Tłuc się to żelastwo potrafi strasznie na fali, bywa tak, że nie korzysta się z tych wszystkich pasów balastowych, pianek, płetw, subwing-u, bo nikt do wody nie chce wleźć, ale jak już jest ochota czy potrzeba, to dziękuję opatrzności, że to wszystko wożę :D

Ja z kolei sporo kotwiczyłem w trudnym terenie, często na 2 kotwicach, z racji wietrznej pogody czy charakteru nurkowiska.
Lubię mieć pewność, że mogę spokojnie zostawić łódź i móc sobie pobobrować z rodzinką wokół jakiegoś klifu czy wyspy.
boboo
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 04.04.2018 19:58

Pisząc "balast" miałem na myśli tylko kotwicę, ponieważ jak do tej pory nie była mi potrzebna.
Jednak bez kotwicy nie wybrałbym się na wodę.
Ale explorując w google wybrzeża tegorocznego urlopu, myślę, że będę musiał się z tym kawałkiem żelaza polubić.
I wzorem żonki chyba sobie też płetwy sprawię :hut:
albe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 13.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) albe » 04.04.2018 21:37

boboo napisał(a):Pisząc "balast" miałem na myśli tylko kotwicę, ponieważ jak do tej pory nie była mi potrzebna.
Jednak bez kotwicy nie wybrałbym się na wodę.
Ale explorując w google wybrzeża tegorocznego urlopu, myślę, że będę musiał się z tym kawałkiem żelaza polubić.
I wzorem żonki chyba sobie też płetwy sprawię :hut:

A to jaki region w tym roku jeśli to nie tajemnica?
boboo
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 05.04.2018 06:17

27.06 - 12.07
Pół miesiąca Mljetu. Sam kraniec wyspy: Saplunara.
W kręgu zainteresowań oprócz opłynięcia i zwiedzenia samego Mljetu,
wyprawa na Elafity, Dubrownik. Może Korcula...
Ale bardziej spoglądam na południowy wschód.
Cieszyłbym się bardzo, gdyby pogoda pozwoliła na obiadek w Molunat.
To tam spędziliśmy pierwszy chorwacki urlop.
Olga do dziś wspomina właśnie tamtejszą rybkę i smażone warzywka.
(Restauracja Monika)
Rybka rybką, ale takich warzywek do tej pory nigdzie indziej nie dostaliśmy.
No i po drodze, za Cavtat, piękne klify i plażyczki.


Edit 07:47
Jeśli znasz język Goethego, to o tych okolicach możesz poczytać tu:
http://www.zeitlose-mediterrane-schoenh ... ddalmatien
W prawym menu masz obszerne urlopowe relacje Chorwatki żyjącej w Niemczech.
Jakże różne od tutejszych, mówiących, że Mljet to wyspa na 1-2 dni i... nic tam nie ma oprócz fal i wiatru.
Jeśli tego języka nie znasz, to fotografie mówią same za siebie.
Przyznaję, że 90% tegorocznej decyzji urlopowej zapadło właśnie po lekturze tych relacji.
mattom
Odkrywca
Posty: 111
Dołączył(a): 06.07.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) mattom » 05.04.2018 10:54

Chudy_PL napisał(a):Dziękuję Marsik za przywitanie i odpowiedź,
faktycznie przebrnięcie przez 555 stron wymagało sporo samozaparcia.

Co do przejścia pod "Virskim mostem" - wiem, że teoretycznie się da, ale miałem nadzieję, że komuś się faktycznie, nie w teorii ,udało :) (Człowiek, od którego pożyczałem dotychczas pływadła w Zatonie przestrzegał mnie, że jeśli chcę płynąć do NIN to tyko naokoło VIR'u - "pod mostem nie płyń - albo urwiesz śrubę, albo zostawisz moją łódź na kamieniach". Mapy podają dość mocno rozbieżne informacje na temat głębokości - jedne mówią, że po lewej głębiej, drugie, że po prawej...)


Pozdrawiam


W tym miejscu
https://goo.gl/maps/VjVukv8zt8N2
nawet widać na satelicie - jest coś na wzór drogi? starej grobli komunikacyjnej?
W panice uciekaliśmy jak tylko się dało ... kajakiem pneumatycznym, przyhaczyliśmy nagle o coś skegiem i się okazało po włożeniu wiosła, że mamy koło 20-30cm wody nad tym czymś, wystawały ostre kamienie, a nie koniecznie chcieliśmy do mostu płynąć wpław ;)
Dodatkowo przy tej małej wysepce - jest ogromna "plaża" pod wodą, piaseczek na ogromnym obszarze, ograniczonym mniej więcej przez platoformy? wyraźnie widoczne z wody.

Ogólnie jak pływaliśmy na tą wysepkę pomiędzy Virem, a lądem sporo niemców pływało na motorówkach w tamtym rejonie, ale dość wolno i co chwila wypatrując czy nie jest zbyt płytko.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 05.04.2018 11:20

Kwestia żywo mnie interesuje na wakacje 2018. Nie uśmiecha mi sie naokoło, ale zaszorowanie o dno byłoby mocno nieprzyjemne. Taki dylemat.
Powinni tam utrzymywać na stałe oznaczony tor z gł. 2m, za coś płacimy w kapitanatach...
baska
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 127
Dołączył(a): 18.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) baska » 05.04.2018 12:59

Dla nas z racji odległości to miejsce jest raczej poza zasięgiem, ale patrząc na google.
To albo da się tam normalnie pływać,

Clipboard01.png


https://goo.gl/maps/sohmJbux7oD2

albo jest to zdjęcie z cyklu tuż przed katastrofą :)
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 05.04.2018 16:00

Chyba jednak się udało...
Info z niemieckiego forum, jesień 2017: Durchfahrt problemlos möglich. Bin danach schon 2x durchgefahren
=Przepłynięcie bezproblemowo możliwe. Przepłynąłem już 2 razy.
Łódź: Trophy 2052 WA
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 05.04.2018 18:19

mattom napisał(a):...
W tym miejscu
https://goo.gl/maps/VjVukv8zt8N2
nawet widać na satelicie - jest coś na wzór drogi? starej grobli komunikacyjnej?
W panice uciekaliśmy jak tylko się dało ... kajakiem pneumatycznym, przyhaczyliśmy nagle o coś skegiem i się okazało po włożeniu wiosła, że mamy koło 20-30cm wody nad tym czymś, wystawały ostre kamienie, a nie koniecznie chcieliśmy do mostu płynąć wpław ;)


Przecież woda tam jest przejżysta, nie widac było wypłyceń ??

@Marsik - własnie pod mostem niby na Navionicsie jest OK ale dalej jest problematycznie !!!
A jak dojdzie fala do tego nawet 0,5m to mozna przygrzac w miejscu w którym wcześniej przepłnąłeś

Przy nowej jednostce bym nie ryzykował tylko dał "cała naprzód" i to wyjdzie 20km wiecej ale po bezpiecznych wodach

https://webapp.navionics.com/#boating/s ... gmGuwj%7BA
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 06.04.2018 11:02

Niemiec zgłaszał, że bezproblemowo przepływał cały przesmyk. Raczej nikomu nie chodzi o pływanie pod mostem...
Są nawet tacy co skaczą z tego mostu https://youtu.be/tN4Kw7l8Qwg?t=37s
Na tym filmiku widać zresztą, że sporo jednostek korzysta z tego przesmyku.
Ale oczywiście nie będę ryzykował. Wypytam miejscowych, przyglądnę się na miejscu co robią inni.
20km niby nie dużo, ale jak można bezpiecznie o tyle skrócić, to czemu nie skrócić?
dangru
Odkrywca
Posty: 106
Dołączył(a): 23.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangru » 06.04.2018 13:16

Witam
Przymierzam się do zakupu pontonu 4 osobowego .Czy mógłby ktoś z Was polecić coś sprawdzonego ?
Czy pływanie pontonem bez silnika wymaga uprawnienia ,pozwolenia ? Jak daleko od brzegu można pływać ?
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 06.04.2018 13:55

marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 06.04.2018 14:57

dangru napisał(a):Witam
Przymierzam się do zakupu pontonu 4 osobowego .Czy mógłby ktoś z Was polecić coś sprawdzonego ?
Czy pływanie pontonem bez silnika wymaga uprawnienia ,pozwolenia ? Jak daleko od brzegu można pływać ?


Bez silnika? Masz na myśli Intex czy coś podobnego - czyli tzw. ceratę? Temat wielokrotnie wałkowany w tym poście, poszukaj wcześniej. Uprawnienia niepotrzebne. Napęd samych wioseł ze względów bezpieczeństwa nie pozwala oddalać się od brzegu.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 559
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone