Perfekcyjna .... klapa czyli Brela 2014

niezła szopka z tymi pasami tej pani chyba coś się pomyliło, przecież mieliście zapięte pasy
ale tak jest w krajach gdzie są granice, jak parę lat temu jechaliśmy do Rumunii to celnik wprost powiedział że chce 20euro łapówki bo to tradycja :/

A propos Rumunii też zapłaciłem mandat 80LEI legenda głosiła że ponoć za prędkość

Potwierdza się to co we wcześniejszych tematach, jeśli ktoś pisze że jemu Chorwacja się nie podobała to od razu wszyscy chcą wiedzieć dlaczego tylko po to aby jak najszybciej napisać że to nieprawda. Standardem jest deszcz w maju, śnieg w górach i korki na autostradach - zgadza się pewnie autor się tego nie spodziewał. Stąd jego relacja podobnie jak moja od razu skazana jest na niepowodzenie i każdy wpis odbiegający od Waszej "wyimaginowanej" Chorwacji jest od razu napiętnowany.

Gdyby tegoroczne wakacje codziennie "umilał Wam" codzienny lipcowy/sierpniowy deszcz, a ceny były przeliczane 1kuna = 1 euro. Wtedy wszyscy przyjadą i powiedzą tylko tyle że to standard, że wszyscy się tego spodziewali, że to nic nadzwyczajnego. I poczytamy znów wysyp pozytywnych relacji o pięknej słonecznej a co najważniejsze taniej Chorwacji 2014r.

Autorowi polecam nie czytać zbędnych komentarzy tylko pisać w swoim tempie, i co robi nie wdawać się w zbędne dyskusje bo na każdy Twój post posypie się lawina niepochlebnych komentarzy pod Twoją osobą co doskonale prezentuje ten wątek.

Cóż, niektórym ciężko jest zrozumieć, że ktoś może mieć odmienne zdanie na temat Cro..............
Argument, że jest to forum miłośników przyjmuję czyli tylko peany warto stworzyć forum niemiłośników Cro
Jeżdżę tam co roku ale nie mam bałwochwalczego do niej stosunku

Przecież autor był 10 razy w cro, więc z czym wy do ludzi.

Dajcie spokojnie kontynuować dzieło, bo znowu zaczynacie wątek "chorwacja nie dziękuję". A w tym wypadku chyba nie o to chodzi.

marcinbb

Każdy kto chciał przeczytał Twoją opinię na temat Chorwacji więc nie musisz dodatkowo jej dokładać w tym wątku.
Czekamy na relację od autora który Chorwację zna od wielu lat więc jego opinia jest miarodajna.

Przed pierwszym wyjazdem w 2007 roku czytałem wiele relacji z tego forum i wiedziałem czego się spodziewać, ale dopiero dziś od autora dowiedziałem się że można mieć problemy za spanie w zapiętych pasach a zawsze na granicy słoweńskiej jestem w nocy i dzieci śpią więc różnie to bywa

Nie uogólniaj że czytamy relację o tytułach mało pochlebnych tylko po to by kogoś przekonywać że jest inaczej.
Dla mnie to cenne źródło informacji przed kolejnym wyjazdem....

Kochamy nasze klapy, dzięki nim możemy stawać się doskonalsi.

A co do pasów, każda kontrola może się do nich przyczepić jeśli są nieprawidłowo zapięte. To loteria czy nas złapią, czy nie. Na granicy państwa, ta loteria ma coraz mniejsze szanse na wygraną.

[quote="Fanka"]Kochamy nasze klapy, dzięki nim możemy stawać się doskonalsi.

Masz racje człowiek się całe życie uczy mam jeszcze 8 tygodni na naukę przed kolejnym wyjazdem.

Przed granicą pobudka a na trasie nie ma problemu bo mam przyciemniane szyby

Może to złego początek i później człowiek wyluzuje.
Za kilka tygodni i ja wyruszam i oby było jak zawsze SUPER

Krk, niezłe akcje mieliście od samego początku .Z drugiej strony takie wyjazdy z przygodami się później dobrze wspomina. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy

krk napisał(a):

Załącznik P1610597.jpg nie jest już dostępny

zagadka
czego to jest zdjęcie ?

Tak to w Splicie. Poszukałem i mam podobne zdjęcie.

Krk, cenna uwaga dla kierowców w sprawie źle zapiętych pasów. Choć sytuacja może komuś wydawać się dziwna, małe dziecko leżące w foteliku a nie siedzące, nie jest bezpieczne w razie nagłego hamowania. Dlatego groźba mandatu w takiej sytuacji jest normalna a ewentualny mandat powinien dać do myślenia kierowcy na temat bezpieczeństwa. W cywilizowanych krajach policja zwraca uwagę na takie rzeczy. Sam niestety musiałem zapłacić kiedyś mandat za niewłaściwie zapięte własne pasy na autostradzie w Niemczech. Po odżałowaniu kwoty mandatu doszedłem do wniosku, że tak musi być, taka jest funkcja dydaktyczna mandatu, a nie jest to złośliwość policji np. w stosunku do obcokrajowców.
Poza tym popieram Twój brak odpowiedzi na zgryźliwe komentarze czytających, nie ma co dodatkowo zaśmiecać relacji, pisz bez względu na ton komentarzy.
Pozdrawiam,
Tomek

Brela

Gminę Brela tworzą dwie miejscowości: Brela Gornja  znajdujące się za Biokovem, prawie cała miejscowość znajduje się na terenie Parku Przyrody Biokovo i miejscowości Brela, którą tworzy kilka wiosek po obu stronach magistrali, największe z nich to Soline i Donje Selo ,
ale są również :
Jakirusa , Jardula , Stomarica , Sćit , Podraće , Krićak (Dolny i Górny) ….

Nazwa miejscowości Brela pochodzi od źródeł wody, vrilu lub vrelu na tym terenie, bądź vrulji pod powierzchnia morza. Vrelo to źródło na powierzchni ziemi, a vrulja to źródło podmorskie.

Nasza Vrulja to źródło bezimiennej rzeki masywu biokowskiego, która wypływa 20 metrów pod powierzchnią morza. Wraz z tym głównym i największym źródłem istnieje wiele mniejszych i słabszych źródeł, które mieszają się z wodą morską.

„To Beroyllia“  to najstarszy pisany historyczny i kulturowy zabytek miejscowości, zachowany przez historię dzięki carowi bizantyjskiemu Konstantemu Porfinogenetowi około 950 roku, który wspomina go w języku greckim w dziele „O zarządzaniu państwem” , jako jednym z czterech  ufortyfikowanych miast starego neretwańskiego księstwa Paganii. Ówczesną miejscowość Brela wraz z miejscowościami Makar, Zaostrog i Gradac wspomina się jako cztery zamieszkałe fortyfikacje starej Paganii.W zlatynizowanej nazwie „Brolanenses“ z 1315 roku, mieszkańcy Breli wspominani są w akcie założycielskim chorwackiego księcia Juraja Šubića z miasta Klis.

Pod koniec XVI wieku obce źródła wyraźnie rozróżniają "Brehlia superior et inferior", a pod koniec XVII wieku "Brehgli Dolgni" i "Brehgli Gorgni", tj. Gornja Brela za górą w zagorju i Donja Brela w primorju.
Brela w języku chorwackim wspomniana jest po raz pierwszy w 1694 roku w testamencie  don Nikole Ursića.
W 1993 roku Brela stała się oddzielną gminą. Na przełomie wieków mieszkańcy Breli obchodzili 1050- tą rocznicę swojej pisanej historii.


  Dojeżdżamy do Breli do „perfekcyjnie” wybranego miejsca Podraće .

I tu kilka słów o jednym z powodów . Dlaczego Brela i dlaczego chciałem przyjechać w południe a nie o 19 .

Moje córki z różnych powodów (przede wszystkim dla treningu ) miały narysować i namalować

kilka (kilkanaście ) obrazków i szkiców .

Więc : morze , góry , skały , zieleń ==> Brela

Dodatkowo : Split , Omiś , Trogir

Jak Brela to Podrce i lokal nad morzem (z 100 – 150 m) w górę nad morzem .

Ale w poziomi ma być kilka .

Potrzeba również czasu na znalezienie lokalu


Podjeżdżamy

Podraćce 1 - właścicielka - za tydzień będzie wolny , dzisiaj Czesi , Polacy i nasi już wszystko zajeli

Podraćce 3 - właścicielki nie ma - ale jest telefon na drzwiach - dwonię nikt nie odpowida

Podrace 6 - nie ma problemu - cały parter dla nas , kilka pokoi , dwie kuchnie - cały ogród
45 euro

ale jest problem ?? drzewa zasłaniają widok na morze , brak tarasy „tylko „ cały ogród
- ciężko szkicować drzewa ,drzewa będąc nad morzem

Podraće 7 - Polacy zajeli wszystko

Podraće 9 – zamknięte głucho

Podrace 12 - nie ma problemu - całe pietro dla nas , kilka pokoi , dwie kuchnie - taras

ale jest problem ?? drzewa drzewa trochę zasłaniają widok na morze ,

cena nie znana (mąż właścicielki nie spodziewał się 30 kwietnia gości) i nie ustalił ceny

Godzina 20 robi się ciemnawo


obieramy inną taktykę ( mamy dwa lokale już w zapasie) podjeżdżamy do tych z najlepszymi tarasami dzwonimy na telefon :

dwa budynki zajęte

dwa nie odpowiadają

Decyzja jedziemy do Soline zobaczyć lokale w „centrum”


Startujemy 20,15 , ale telefony nagle dzwonią

mąż się znalazł , chcą 50 euro
Willa nad, nad morzem - 60 euro
Willa Viśnia nad poprzednią - 48 euro - właściele - dwoni i mówi że jedzie bo myślął że nie będzie gości , że ma wspaniałe widoki i jak chcemy to daje całą Wille ,
mówi że jest jeszcze trochę nie przygotowany ale widoki ma rewelacyjne

Mówimy że wystarczy nam trochę mniej pokazuje nam całe II pietro ( ze sto metrów nad morzem)
a jutro da nam całą górę bo musi jeszcze kilka rzeczy zrobić
Góra posiada wielki i mały taras z rewelacyjnym (perfekcyjnym krajobraze)

Okazuje się że te kilka rzeczy to :

nie podpięta lodówka do prądu
nie zamontowany telewizor
nie starte leżaki na tarasie
nie zamontowane zasłonki ( po co nam zasłonki z takim widokiem ? )

Bierzemy

lodówką sami właczamy do kontaktu
lezaki właściciel przeciera
- telewizora nie chcemy

Robimy zdjęcia zmierzchu , idziemy spać , Łózko perfekcyjnie zasłane , jak w wojsku , warstwa biała , warstwa czarna , warstwa biała ….
Żal go ruszać , na środku łózka ręczniki z buteleczką winka dla każdego


Jutro córki rysują .


Wstajemy o 10 …. , wpada właściciel ,

Montuje jednak telewizor - nowiutki - i tak go mało oglądamy

Idzie montować zasłony , rurki były w kącie , dokręca , ustawia . rurki wiszą a gdzie zasłony i firanki .

Dla czego on bierze nasze prześcieradła !!!!!!!

okazało się że na naszych łózkach właściciel położył perfekcyjnie wyprasowane zasłony

a myśmy na........ nich i pod nimi spali , Malutka …...... klapa dla zasłon .

W zasadzie się nie pomieły , ale ubaw był , przedni .

Nasze dodatkowe przykrycia były w szafie obok …......

9(0

piekarz napisał(a):Nie uogólniaj że czytamy relację o tytułach mało pochlebnych tylko po to by kogoś przekonywać że jest inaczej.

Tak... właśnie z tego powodu nie napiszę tematu "14.05 zaczyna się nasz urlop czy z niego kiedyś wrócimy??".
Tak właśnie 14.05 wyjeżdżamy ( mój kontrakt w pracy dobiega końca), pakowanie na ukończeniu i jedziemy w "nieznane". Czekają nas miesiące "planowanych wakacji" Włochy, Hvar, Włochy, Francja. Tak Hvar w Cro ( których nie trawię ) ale z innych powodów tam będziemy, później Włochy, Francja... Boże Narodzenie i Sylwester we Włoszech.
Stety... wrócimy "może" po nowym roku?, a może zalegniemy we Włoszech na stałe stąd pytanie na początku postu (czy wrócimy?) nie wiem??

Zapytacie skąd ten pomysł aby wyjeżdżać na tak długo? Nic nas w tym kraju nie trzyma żadnych kredytów, mieszkania które mamy zawsze można wynająć, a my też mamy gdzie mieszkać we Włoszech.
Czy wrócimy...? Na koniec można by powiedzieć 1 DDW!

krk napisał(a):Brela
  Dojeżdżamy do Breli do „perfekcyjnie” wybranego miejsca Podraće .

Dobrze,że mieliście czas na to aby poszukać kwatery i nie musieliście brać pierwszej z brzegu.
Ważne też, żeby nie napalać się na pierwszy oferowany apartament tylko poszukać innych i
wybrać najbardziej odpowiadajacy. No, ale na to można sobie pozwolić w Breli tylko poza szczytem
sezonu.