Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

PAG-bez strachu nie ma odwagi... Sezon 2 str.35

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33330
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 06.11.2020 08:45

CROberto napisał(a):Elena , Tihana , Delfinka - wszystkie w półmroku wyglądają podobnie...
To co tu teraz najlepsze ,to widok na Metajnę i okolice... 8)
Anakin miał rację :!:

Tak było kiedyś, bo teraz mi zrobili "punkt widokowy" w pobliżu, więc już kompletnie nie ma tam po co jechać. :oczko_usmiech:
No chyba, że ktoś chce oglądać lasek piniowy na Zaglavie, wtedy można. :wink:
Załączniki:
IMG_20200816_192605.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.11.2020 09:28

Anakin miał rację :!: no ale .... co admin ,to admin... :oczko_usmiech:


Admin ma zawsze rację i tym razem też całkowicie sie z Nim zgadzam :smo:

Pięknie tu u Ciebie mimo cienia :idea:
A złota godzina - wiadomo :hearts:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 06.11.2020 12:23

Za te kamienie...
CROberto napisał(a):Obrazek

Za te kamienie idź, Robert! ;-)
Tam jest spokojniej. :-)

aaaP1370185.jpg


Ciekawa jestem, jak przebiegło rano zderzenie z z wybraną plażą przy jej pełnym obłożeniu. :oczko_usmiech:

CROberto napisał(a):
Dojeżdżam do Sv. Markomira... :wink:
Zostawiam auto na poboczu.
Przeczesując okolicę ,zastanawiam się ,która to hacjenda -gdzie Danka miała lepsze widoki z kibelka, niż większośc nie ma z tarasu... :mrgreen:


:mrgreen:
Jestem wzruszona Twoją pamięcią. :smo:

Niestety, Ilija sprzedał dom i w tym sezonie stał pusty - nikt nie cieszył się panoramicznym widokiem z balkonu i... innych pomieszczeń. :( :wink:
Znaleźliśmy sobie last minute apartment z częściowym... nawet bardzo częściowym :roll: widokiem na morze z tarasu niedaleko bramy do wsi.
Ale nie ma tego złego co by... Największa plaża w Sv. Marko (na której wypoczywaliśmy często podczas pierwszego pobytu tutaj) bywała mocno zatłoczona w tym sezonie (dużo bardziej niż 7 lat temu), a ta w pobliżu naszej nowej kwatery - wręcz przeciwnie, choć estetycznie niczego nie urywała. Ale była pod ręką, bez karkołomnego zejścia po wielkim klifie i do innych plażowiczów mieliśmy baaardzo spory dystans. :)
No i można było z niej dotrzeć (najlepiej wodą) też do tej plaży za kamieniami - tylko od drugiej strony. :)

CROberto napisał(a):
Kilka zakrętów....kilka ślizgów......i wpadam w zachwyt... 8)


No i to rozumiem... 8)

:papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 06.11.2020 20:48

anakin napisał(a):
CROberto napisał(a):To co tu teraz najlepsze ,to widok na Metajnę i okolice... 8)
Anakin miał rację :!:

Tak było kiedyś, bo teraz mi zrobili "punkt widokowy" w pobliżu, więc już kompletnie nie ma tam po co jechać. :oczko_usmiech:
No chyba, że ktoś chce oglądać lasek piniowy na Zaglavie, wtedy można. :wink:

Właściwie, to tylko ten lasek piniowy- robi różnicę... :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 06.11.2020 20:57

Kapitańska Baba napisał(a):Pięknie tu u Ciebie mimo cienia :idea:
A złota godzina - wiadomo :hearts:

:smo:
Beata,Ty z tej godziny ,zawsze "wyciskasz" kruszcu ilewlezie 8)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 06.11.2020 21:32

Mikromir napisał(a):Za te kamienie idź, Robert! ;-)
Tam jest spokojniej. :-)

aaaP1370185.jpg

Stanąłem na nich tamtego wieczoru,ale cień skradł kolory i się nie wyznałem na niej... :(
Mikromir napisał(a):
CROberto napisał(a):
Dojeżdżam do Sv. Markomira... :wink:
Zostawiam auto na poboczu.
Przeczesując okolicę ,zastanawiam się ,która to hacjenda -gdzie Danka miała lepsze widoki z kibelka, niż większośc nie ma z tarasu... :mrgreen:


:mrgreen:
Jestem wzruszona Twoją pamięcią. :smo:

Niestety, Ilija sprzedał dom i w tym sezonie stał pusty - nikt nie cieszył się panoramicznym widokiem z balkonu i... innych pomieszczeń. :( :wink:

Twoja miejscówka wywarła na mnie takie wrażenie, że trudno zapomnieć...
Jak widokiem z tarasu, mógłbym się jeszcze jakoś porównać - tak z tych innych miejsc nawet się nie zbliżam... :mrgreen:

Wielka szkoda ,bo gdy pisałaś na forum gdzie jedziesz ku swemu wielkiemu zaskoczeniu , to byłem przekonany ,że znów tego dobra zaznasz...

Mikromir napisał(a):
CROberto napisał(a):
Kilka zakrętów....kilka ślizgów......i wpadam w zachwyt... 8)

No i to rozumiem... 8)

Warto było... 8)
Wiedziałem ,że w końcu tam dotrę - musiałem
Rejon H.D. najbardziej kojarzyłem z Twoją relacją i spijałem zachwyty (bardzo żałuję ,że nie ma już zdjęć)
:smo:

Btw.
Reszta odpowiedzi, w mojej relacji... :lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 07.11.2020 18:07

Dostaję takiego mmsa :
Stolik w przybrzeżnej knajpce, zastawiony zroszonym szkłem,które wypełnia zimne piwo...

Widział kto taką znieczulicę...

Nogi zaliczyły sześć zejść i sześć podejść - to mnie wogóle nie poruszyło...... :) ale to zdjęcie :evil: ....nosz ten tego ten...
Mam tylko mineralną ,a wiadomo.,że ona najlepsza do popijania suplementów... :oczko_usmiech:

Mogą zapomnieć, o łatwym dojściu na plażę...
Przeciągnę ich pół kilometra zakurzonym szutrem ,aż staną przy ścieżce na Sv.Marko...
Zatokę Rozin Bok, do której schodzi się wygodnymi schodami- zobaczą, gdy prześlę im fotkę..... :lool:
Zaraz po tym, gdy padną na Święto Markowych otoczakach.... :devil: :devil: :devil:

To ich czeka...
Tymczasem porzucam, te miłe mi myśli... :mrgreen:


Wydostając się na górę - robię przystanki na kilku poziomach -nie mogę się oprzeć, by to uwiecznić...

2.jpg


3.jpg


1.jpg


Pakuję się do auta ,ale jeszcze nie wracam...
Zjeżdżam na pylący szuter ,zmierzając w kierunku plaży Filino.
W końcu ukazuje mi się Metajna - cała w słońcu...
Ten skwar do późna - musi ich tam wykańczać... :mrgreen:

6a.jpg


4.jpg


Chwilę tu pobyłem i zawracam...

9a.jpg


10a.jpg


020.jpg


Nie jadę zbyt szybko, ponieważ wciąż się rozglądam
....
To ,że jestem tak spostrzegawczy ,że zaglądam lewym okiem do prawej kieszeni - już wiecie... :oczko_usmiech:
Tylko to ,plus refleks ,jak u mojego imiennika z F1 :oczko_usmiech: ratuje mu życie...
Wkurzył mnie i pół okolicy ,gdy wciskam hamulec w podłogę...
Wymusił pierwszeństwo- wlecze się i nawet nie obejrzy... :mrgreen:

Przeczekuję cierpliwie...
Ma szczęście ,że je lubię - kiedyś nosiłem koszulkę "save turtles "

7a.jpg


8.jpg



Absorbują mnie przemiany ,których się nie spodziewałem...
Czas złotego przypływu - zastąpił karmazynowy... 8)
Dzień który się kończy ,w ostatnich chwilach rozbłysnął purpurą, na metajnowskich skałach...

Wyzwala to we mnie - ciche westchnienia...
Góry i skały wyglądające za dnia ,jak płaski monolit -zostały poszarpane słabnącym światłem odchodzącego słońca...
Te, już ledwie tlące się promienie -mają moc przemian... :wink:

Blaski i cienie nadają wyrazisty trójwymiar ,rzeźbiąc niczym dłuto do ostatnich chwil...
Do czasu ,gdy okryje je nocna kurtyna...

11a.jpg


12.jpg


14.jpg


13.jpg


XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX






Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 07.11.2020 19:27

CROberto napisał(a):Obrazek

No masz ci los :? - a tyle się naszukałyśmy z moją córką tych małych nicponi na okolicznych polach i... nic. Schowały się przed nami. :( A Tobie jakiś samobójca sam pod koła wlazł.

CROberto napisał(a):Zatokę Rozin Bok, do której schodzi się wygodnymi schodami- zobaczą, gdy prześlę im fotkę..... :lool:
Zaraz po tym, gdy padną na Święto Markowych otoczakach....

Akurat te świętomarkowe otoczaki raczej słabsze są od tych na Rozin Bok i w całej Sv. Mariji. :wink: Ale plaża swój urok ma. :) No i oczywiście to zdrowo dla organizmu tak sobie po klifie pobiegać. :mrgreen: :oczko_usmiech:
A Rozin Bok - pierwsza plaża na Pagu, gdzie relaksowaliśmy się podczas jednodniowej wycieczki z Zadarskiej tzw. Riwiery - tak mnie wtedy zaczarowała, że po roku spędziłam tydzień z tej strony zatoki... :)

CROberto napisał(a):Obrazek

Te widoki... wywołują moje wzruszenie.
Towarzyszyły nam codziennie podczas spacerów w Sv. Marko. Ostatnie niespodziewane i zaskakujące wakacje na Pagu okazały się jednymi z najlepszych ever - choć pozornie nic szczególnego się nie działo - a może właśnie dlatego? Pełen relaks... brak pośpiechu... totalny luz... poranne i wieczorne spacery tylko we dwoje, jak za młodych lat... a jednocześnie rodzina znów w komplecie, bo i dorosły syn z nami pojechał... cudowny czas, kiedy wszystkie troski zostały na chwilę odłożone na bok...

Czekam na cd. z ciekawością.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 08.11.2020 21:47

Mikromir napisał(a):
CROberto napisał(a):

No masz ci los :? - tyle się naszukałyśmy z moją córką tych małych nicponi na okolicznych polach i... nic.

Naprawdę nicponie.... :roll: :wink:
Tak się w krzaczorach pochwać,żeby nic pociechy dzięcię nie miało...
Mikromir napisał(a):
CROberto napisał(a):Zatokę Rozin Bok, do której schodzi się wygodnymi schodami- zobaczą, gdy prześlę im fotkę..... :lool:
Zaraz po tym, gdy padną na Święto Markowych otoczakach....

Akurat te świętomarkowe otoczaki raczej słabsze są od tych na Rozin Bok i w całej Sv. Mariji. :wink: Ale plaża swój urok ma. :) No i oczywiście to zdrowo dla organizmu tak sobie po klifie pobiegać. :mrgreen: :oczko_usmiech:

Pot na czole i karku,żwir w butach i lekki bezdech ,oraz średnie podłoże na plaży - to akurat odpowiednia pokuta ,za tą fotkę wysłaną do mnie ,z premedytacją... :mrgreen:

Mikromir napisał(a):
CROberto napisał(a):Obrazek

Te widoki... wywołują moje wzruszenie.
Towarzyszyły nam codziennie podczas spacerów w Sv. Marko. Ostatnie niespodziewane i zaskakujące wakacje na Pagu okazały się jednymi z najlepszych ever - choć pozornie nic szczególnego się nie działo - a może właśnie dlatego? Pełen relaks... brak pośpiechu... totalny luz... poranne i wieczorne spacery tylko we dwoje, jak za młodych lat... a jednocześnie rodzina znów w komplecie, bo i dorosły syn z nami pojechał... cudowny czas, kiedy wszystkie troski zostały na chwilę odłożone na bok...

Czekam na cd. z ciekawością.

:D
I to jest wspaniałe... 8) gdy uda się wnikąć w beztroskę. Stworzyć klimat obecnych przeżyć , które które nastrojem i uduchowieniem pokrywają się z tymi najlepiej wspominanymi.
Gdy to- znów nam w duszy gra... :D
Gdy nie pamiętamy jaki dzień tygodnia i czujemy ,że ponownie mamy dwadzieścia lat...
Wtedy wakacje naprawdę stają się najlepszymi ever :hearts:

Cieszę się ,że czekasz na kolejny odcinek :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.11.2020 09:14

Zdjęcia śliczne ale dzis kupiłeś mnie żółwikiem :hearts:
Chciałabym kiedyś takiego spotkać - tylko nie jadać samochodem bo z moją spostrzegawczoscią mogłoby się to skończyć dla niego tragicznie a mi popsuć wakacje do ostatniego dnia :roll:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 10.11.2020 08:57

Kapitańska Baba napisał(a):Zdjęcia śliczne ale dzis kupiłeś mnie żółwikiem :hearts:
Chciałabym kiedyś takiego spotkać - tylko nie jadać samochodem bo z moją spostrzegawczoscią mogłoby się to skończyć dla niego tragicznie a mi popsuć wakacje do ostatniego dnia :roll:

:D :smo:
Beata....
Jadłaś już kiedyś zupę z żółwia...?! :mrgreen: :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.11.2020 14:57

CROberto napisał(a):
Beata....
Jadłaś już kiedyś zupę z żółwia...?! :mrgreen: :wink:


Nie...i raczej nie spróbuję nigdy 8O
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 11.11.2020 12:24

Kapitańska Baba napisał(a):
CROberto napisał(a):
Beata....
Jadłaś już kiedyś zupę z żółwia...?! :mrgreen: :wink:


Nie...i raczej nie spróbuję nigdy 8O

Wybacz...
Podpuszczałem Cię... :mrgreen:
Obecne żółwie są pod ochroną , dlatego taki posiłek jest nielegalny...
Można zjeść podróbkę w wersji Angielskiej...
Nie ma w niej żółwia.
Gotuje się głowę cielęcą :roll: i zasypuję taką ilością ziół ,że nie wiem czy mam to w kuchni... :wink:
Chyba nie jest za dobra ,bo wlewają do tego flaszkę Madery... 8O chyba po to, żeby smaku nie pamiętać... :mrgreen: :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.11.2020 12:27

CROberto napisał(a):[
Gotuje się głowę cielęcą :roll:


Fuj 8O
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 11.11.2020 13:59

Kapitańska Baba napisał(a):
CROberto napisał(a):Gotuje się głowę cielęcą :roll:

Fuj 8O

No wiem... :lol: ale ta flaszka alkoholu wlana do zupy- kusi żeby spróbować... :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
PAG-bez strachu nie ma odwagi... Sezon 2 str.35 - strona 40
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone