Opłaty za autostrady (dyskusja przeniesiona z FAQ)

Akceptują karty

Hmm a powiedzcie mi, czy dam rade na 10 dniowej winiecie przejechać , jeśli wyjeżdzam z pl jakos o 22 16.06 czyli za granica pewnie już bede 17.06 a wracac chce 27.06 ( wyjazd raczej kolo południa by coś zwiedzić jeszcze w drodze powrotnej, ale jeśli przez to nie udałoby mi się na winiecie pociągnąc to mógłbym jechać prosto do domu) ?

showtek2 napisał(a):Hmm a powiedzcie mi, czy dam rade na 10 dniowej winiecie przejechać , jeśli wyjeżdzam z pl jakos o 22 16.06 czyli za granica pewnie już bede 17.06 a wracac chce 27.06 ( wyjazd raczej kolo południa by coś zwiedzić jeszcze w drodze powrotnej, ale jeśli przez to nie udałoby mi się na winiecie pociągnąc to mógłbym jechać prosto do domu) ?

Nie dasz rady. Prosty rachunek, winieta będzie ważna od 17 czerwca do 26 czerwca, więc 27 nie będzie ważna.

Witam. Chciałem zapytać czy omijając autostrady i jadąc drogami niepłatnymi mogę jechać bez winiet? Chodzi mi dokładnie o to czy w razie kontroli panowie policjanci dadzą wiarę że przejeżdżając przez ich kraj nie będę korzystał z autostrad czy mimo wszystko będą żądali winiety, bo na słowo mi nie uwierzą?

Ironman napisał(a):Witam. Chciałem zapytać czy omijając autostrady i jadąc drogami niepłatnymi mogę jechać bez winiet? Chodzi mi dokładnie o to czy w razie kontroli panowie policjanci dadzą wiarę że przejeżdżając przez ich kraj nie będę korzystał z autostrad czy mimo wszystko będą żądali winiety, bo na słowo mi nie uwierzą?

Nie sprawdza się biletów tramwajowych na przystanku.

Rozumiem. Czyli jadąc bez winiety dopiero na autostradzie mają prawo mnie za to ukarać. A może doradzicie czy faktycznie jest sens oszczędzać na winietach? Chodzi mi głownie o to że moim autem i tak na autostradzie nie pogonie, liczę czas Lublin-Split na ok 30h. Zastanawiam się ewentualnie nad winietą na Słowację, Węgry a Chorwacja już bocznymi drogami. Lepiej całość bokiem czy jednak autostradą? Fakt że na autostradzie szybko nie szybko ale jade praktycznie z jednostajną prędkością, a no bocznych drogach różnie to bywa..

Dokładnie jak pisze jara, winieta tylko na drogi płatne więc jak jedziesz niepłatnymi nie musisz jej mieć ale jak Cię złapią na płatnej bez winiety to kosztuje to winietę plus niemały mandat - znam takich co próbowali "bo się uda" w nocy bez winiety i jak sami opowiadają nie wiadomo skąd i jak zjawiała się policja i bolało
możesz jechać w cro bocznymi ale z Lublina masz kawałek więc mając zmiennika jest taka możliwość a i widoki ładne

Ogólnie będzie nas 3 kierowców także ze zmianą nie ma problemu choć i tak pewnie będę prowadził sam bo przy zmianie i tak mam zero odpoczynku, jakoś się stresuję, wolę kiedy sam prowadzę No i raczej jeśli już zdecyduje jechać bocznymi to nie mam zamiaru "próbować" autostradami bo jak miałbym tak ryzykować to już wolałbym tą winiete kupić i jechać spokojnie niz oglądając się wokoło za policją Chodzi mi tylko o to czy ktoś może jeździł/jeździ takimi bocznymi drogami, jak tam jest z ruchem czy w miarę płynnie to idzie czy jednak czas sporo się wydłuża.. Dodam że jadąc "normalnym" autem bez zastanawiania wybrałbym autostrady bo tam bym pogonił, ale moja prędkość przelotowa ok 90km/h skłania mnie do zastanowienia się nad sensem autostrad

To czym Ty jedziesz, że tylko ok. 90?
Na starej drodze, 1-ka i reszta, ruch zmalał. Jednakże liczba mieścin zniechęca. 50-ki trzeba przestrzegać.

Całej Chorwacji bocznymi bym Ci nie radził. Ale można jechać Autostradą do Karlovaca, a potem "starą drogą" czyli D1. Sam tak kilka razy jechałem i jest OK, ruchu większego niema, miasteczek też niewiele. Pamiętać tylko żeby w terenie zabudowanym trzymać się ograniczeń.

Jeśli myślisz o takiej drodze:
http://goo.gl/maps/YnCqZ
To zrezygnowałbym z winiety na Słowacji, na Węgrzech bym jechał autostradami a w Chorwacji autostradami i "starą drogą".
Ja na szczęście nie mam takich dylematów
Edit:
Czyli trasa mogła by wyglądać mniej więcej tak:
http://goo.gl/maps/KU95l

Nie wiem tylko czy na Słowacji ominąłem wszystkie płatne odcinki, albo czy nie ominąłem zbyt wiele

dids76 napisał(a):Czyli trasa mogła by wyglądać mniej więcej tak:
http://goo.gl/maps/KU95l

Nie wiem tylko czy na Słowacji ominąłem wszystkie płatne odcinki, albo czy nie ominąłem zbyt wiele

Dwie korekty dot. R4 na Słowacji:
- obwodnica Svidnika jest niepłatna
- R4 za Koszycami do granicy jest płatna

W sumie coś takiego jak podałeś byłoby chyba ok z tego co sam patrzyłem. Czasu jest jeszcze troche więc można jeszcze wszystko zmodyfikować. A co do auta to daewoo tico, mogłoby jechac szybciej ale nie chce go przemęczać

Ironman napisał(a): A co do auta to daewoo tico,

Prawdziwy Ajronmen...

Ironman napisał(a): A co do auta to daewoo tico, mogłoby jechac szybciej ale nie chce go przemęczać

No to szacun
W latach 80' byliśmy w dwa auta na wyspie Brač. Znajomi ojca którzy wtedy jechali z nami (rodzinka 2+2) poruszali się "maluchem" z przyczepką towarową. Podróż trwała dwa dni, ale dali radę