Dyskusja - Aktualne wieści z Chorwacji

piekara114 napisał(a):Przecież w tym linku nie ma mowy o warunkach kwarantanny, ale o powrocie do niektórych środków ostrożności, tych najbardziej logicznych i obowiazujących w wielu krajach.

Dokladnie I te obostrzenia wcale nie powinny być znoszone. Myslę że dla Unii tak szybko nie wprowadzą kwarantanny. Zarznęliby kurę znosząca złote jajka. No chyba, że zacznie być tragicznie....

Doniacro napisał(a):Dokladnie I te obostrzenia wcale nie powinny być znoszone. Myslę że dla Unii tak szybko nie wprowadzą kwarantanny. Zarznęliby kurę znosząca złote jajka. No chyba, że zacznie być tragicznie....

No właśnie - urwaliby kurze złote jaja!

marekkowalak napisał(a):

Doniacro napisał(a):Dokladnie I te obostrzenia wcale nie powinny być znoszone. Myslę że dla Unii tak szybko nie wprowadzą kwarantanny. Zarznęliby kurę znosząca złote jajka. No chyba, że zacznie być tragicznie....

No właśnie - urwaliby kurze złote jaja!

Chroniąc jaja, trzeba też pamiętać gdzie jest łeb
Widzimy jak "luzowanie" obostrzeń często jest wykonane przez obywali w postępie do kwadratu.
Na wakacjach; w Polsce czy za granicą, zaczyna być podobnie jak na weselach. Puszczają hamulce,...
no i czasem można stracić jaja i głowę

pascalek napisał(a):Miło poczytać:

https://m.vecernji.hr/premium/poljacima-naklon-do-poda-oni-su-nam-ove-godine-spasili-turizam-1426099

"Ukłon Polakom do podłogi, uratowali w tym roku naszą turystykę"

Aż się serce raduje, że ma także swój wkład w tę sytuację

pascalek napisał(a):Miło poczytać:

https://m.vecernji.hr/premium/poljacima-naklon-do-poda-oni-su-nam-ove-godine-spasili-turizam-1426099

"Ukłon Polakom do podłogi, uratowali w tym roku naszą turystykę"

Czasami zdarzają mi się takie śmieszne sytuacje. Pracuję w Niemczech, spotykam Polaków, standardowe pytanie "skąd jesteś", odpowiadam "z Gdańska", "a to fajnie masz, blisko morza" odpowiadam wtedy " tak jakieś 1600 km mam do morza" , chwila zastanowienia....."jak to 1600 km do morza?......", "normalnie, moje morze to Adriatyk". Fajny jest nasz Bałtyk, lubię z żoną iść na spacer aleją wzdłuż gdańskich plaż, ale kiedy zbliża się czas urlopu, pakowanie auta i wypoczynek nad Adriatykiem.

pascalek napisał(a):Miło poczytać:

https://m.vecernji.hr/premium/poljacima-naklon-do-poda-oni-su-nam-ove-godine-spasili-turizam-1426099

"Ukłon Polakom do podłogi, uratowali w tym roku naszą turystykę"

Fragment opisujący jak to Jugosłowianie nas uratowali i nakarmili, rozwala.

Wszystko pięknie, ładnie, tylko dobrze by było, żeby nasi turyści byli traktowani na równi z Niemcem czy Austriakiem. Nie piszę tego oczywiście o naszych gospodarzach, bo to inna piłka.

Bravik napisał(a):Wszystko pięknie, ładnie, tylko dobrze by było, żeby nasi turyści byli traktowani na równi z Niemcem czy Austriakiem

No nie wiem, mam wrażenie, że Niemcy są traktowani albo jak chodzące bankomaty, albo nadskakuje się koło nich (nieszczerze) żeby sypnęli ojrem - takie ogólne spotrzeżenie z wyjazdów, nie tylko z Chorwacji. Raczej nie chciałbym być tak traktowany.
A takim moim skromnym zdaniem, to w tamtym roku liczba turystów była rekordowa, rekordowe były też ceny i uważam, że Chorwacji na dobre wyjdzie taki jednoroczny reset. Mam nadzieję, że trochę zrewidują swoją politykę/nastawienie do turyzmu, na które narzekał nawet Chorwat, właściciel kempingu u którego stacjonowaliśmy.

jimiasty napisał(a):

Bravik napisał(a):Wszystko pięknie, ładnie, tylko dobrze by było, żeby nasi turyści byli traktowani na równi z Niemcem czy Austriakiem

No nie wiem, mam wrażenie, że Niemcy są traktowani albo jak chodzące bankomaty, albo nadskakuje się koło nich (nieszczerze) żeby sypnęli ojrem - takie ogólne spostrzeżenie z wyjazdów, nie tylko z Chorwacji. Raczej nie chciałbym być tak traktowany.

Bardziej mi chodzi o co innego. Prosty przykład - pierwsza z brzegu restauracja. Menu w języku angielskim, niemieckim, rosyjskim, czeskim, nawet słowackim, choć to niewielkie różnice. Język polski - brak. Niby drobnostka, ale o czymś to świadczy. Inny przykład - Dalmacja 2020. Władze chorwackie zapraszają na swój koszt do Chorwacji przedstawicieli niemieckich biur podróży i niemieckich dziennikarzy piszących o turystyce. Goszczą ich, obwożą po wybrzeżu. Nie słyszałem o podobnej akcji dla przedstawicieli naszej nacji.

Dopiero jak Niemcy nie pojawili się ze swoją kasą, to dopiero och i ach, jacy to Polacy fajni. A przecież od lat jesteśmy trzecią, czwartą nacją w Chorwacji.

Zresztą w podobnym tonie wypowiada się autor artykułu.

Bravik napisał(a):
Fragment opisujący jak to Jugosłowianie nas uratowali i nakarmili, rozwala.

W pewnym sensie tak, chociaż trochę inaczej to pamiętam. Nie zaprzeczaną zaletą była wymienność dinara na zielone.

Bravik napisał(a):

jimiasty napisał(a):

Bravik napisał(a):Wszystko pięknie, ładnie, tylko dobrze by było, żeby nasi turyści byli traktowani na równi z Niemcem czy Austriakiem

No nie wiem, mam wrażenie, że Niemcy są traktowani albo jak chodzące bankomaty, albo nadskakuje się koło nich (nieszczerze) żeby sypnęli ojrem - takie ogólne spostrzeżenie z wyjazdów, nie tylko z Chorwacji. Raczej nie chciałbym być tak traktowany.

Bardziej mi chodzi o co innego. Prosty przykład - pierwsza z brzegu restauracja. Menu w języku angielskim, niemieckim, rosyjskim, czeskim, nawet słowackim, choć to niewielkie różnice. Język polski - brak. Niby drobnostka, ale o czymś to świadczy. Inny przykład - Dalmacja 2020. Władze chorwackie zapraszają na swój koszt do Chorwacji przedstawicieli niemieckich biur podróży i niemieckich dziennikarzy piszących o turystyce. Goszczą ich, obwożą po wybrzeżu. Nie słyszałem o podobnej akcji dla przedstawicieli naszej nacji.

Dopiero jak Niemcy nie pojawili się ze swoją kasą, to dopiero och i ach, jacy to Polacy fajni. A przecież od lat jesteśmy trzecią, czwartą nacją w Chorwacji.

Zresztą w podobnym tonie wypowiada się autor artykułu.

Jet to po części zrozumiałe, bowiem Niemcy czy Austriacy, nie mówiąc o Amerykanach czy Kanadyjczykach rezerwują głownie miejsca w najdroższych hotelach czy pensjonatach. My generalnie raczej nie korzystamy z odpoczynku zorganizowanego a jeżeli już, to jest to ułamek procenta Polaków wyjeżdżających do Chorwacji. Zauważyłem jeszcze jedną tendencję. Restauracje, które nie posiadają menu w języku polskim, szczególnie tyczy się to dużych miejscowości turystycznych, z reguły są znacznie droższe. W tym roku taka konkluzja naszła mnie, kiedy przemierzałem uliczki Omisia. Dwie restauracje obok siebie, w jednej kalmary w zestawie 90 HRK, w drugiej 120 HRK .

Tylko jaki to ma związek z turystyką? Równie dobrze można podawać info o tragicznych wypadkach drogowych albo który chorwacki celebryta umoczyl się w rozprowadzanie narkotyków. Na całym świecie zdarzają się takie tragedię, czy to że ta zdarzyła się w Zagrzebiu czyni ją jakąś szczególną?

Jak udowodnić tranzyt prosto do miejsca docelowego?

Myślę, że po niedawnych incydentach między moderacją, a niektórymi userami, taka uwaga jest na miejscu:


"Niedopuszczalne jest prezentowanie własnych poglądów politycznych, religijnych i światopoglądowych, jak też krytykowanie w jakiejkolwiek formie poglądów czy postaw innych osób.
Kategorycznie zabrania się dyskutowania o współczesnej, polskiej polityce."

Ponadto, jeśli chodzi o ścisłość, to są to bardziej aktualne wieści z Polski (a dokładniej polskiej polityki), a nie z Chorwacji.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

croner napisał(a):Myślę, że po niedawnych incydentach między moderacją, a niektórymi userami, taka uwaga jest na miejscu:


"Niedopuszczalne jest prezentowanie własnych poglądów politycznych, religijnych i światopoglądowych, jak też krytykowanie w jakiejkolwiek formie poglądów czy postaw innych osób.
Kategorycznie zabrania się dyskutowania o współczesnej, polskiej polityce."

Ponadto, jeśli chodzi o ścisłość, to są to bardziej aktualne wieści z Polski (a dokładniej polskiej polityki), a nie z Chorwacji.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

Jak najbardziej na miejscu.

Przecież to jest zwykła wklejona wiadomość prasowa! Mająca duży związek z nadal lubianą (i u nas, i w Chorwacji) Kolindą.

Gdzie wy tam widzicie wyrażanie jakichkolwiek poglądów?
Gdzie widzicie krytykowanie jakichkolwiek poglądów?
Gdzie widzicie dyskusję o polityce?