napisał(a) Habanero » 24.10.2021 11:43
Do osób potrafiących gotować bardzo mi daleko,
ale proste śniadanie jeszcze jakoś ogarniam ("jakoś" - kluczowy wyraz w tym zdaniu

)
Wspomnienie lat kawalerskich , czyli smażony Leberkäse z sadzonymi.
(jajko oczywiście fiknęło mi kozła

)
P.S.
Bogdan, Leberkäse pyszny.
A to absolutnie najlepsza oliwa jakiej próbowałem.
Aksamit i delikatność, która po chwili od spróbowania zmienia swoje oblicze i rozpala kubki smakowe niczym habanero

.
Dzięki za odwiedziny i prezenty Bogdanie.
Do szybkiego...

Ostatnio edytowano 24.10.2021 11:50 przez
Habanero, łącznie edytowano 2 razy