Mistrzostwa Świata Rosja 2018 - Dyskusja

Janusz Bajcer napisał(a):

madziaimaciek napisał(a):Wspol, wspol lider

A po jakiemu to

Start 2 kolejki 4 typerów zaliczyło od "trójki".

No moze wreszcie jakis dobry prognostyk...ale to dopiero 2 trójka:(

Podsumowanie błazenady Nawałki.

Co Jego i jego Nielotów czeka?

Jedno jest pewne - jeśli nie wykończy ich kolumbijski kartel narkotykowy to małe japońskie szoguny zmuszą ich do seppuku. Cała nadzieja w Peszko - jeśli chłop ich nie opije to mamy przejebane

pablo74 napisał(a):Podsumowanie błazenady Nawałki.

Co Jego i jego Nielotów czeka?

Jedno jest pewne - jeśli nie wykończy ich kolumbijski kartel narkotykowy to małe japońskie szoguny zmuszą ich do seppuku. Cała nadzieja w Peszko - jeśli chłop ich nie opije to mamy przejebane

Hamuj

Właśnie widziałem skrót z meczu Polski z Senegalem.
Bramki stracone przez nasz zespół to jakieś kuriozum...żenada...rodem z VII ligi podwórkowej.

Szkoda tak frajersko straconych goli, a co za tym idzie i punktów.

Ok. Minęło trochę czasu, ochłonąłem, więc kilka słów komentarza.
Pierwsze wątpliwości pojawiły się, jak usłyszałem w radio skład naszej reprezentacji na mecz z Senegalem. Zdumiewający dla mnie był brak Bednarka, rozczarowujący brak Bereszyńskiego, zaskakujące postawienie na Milika. Zacząłem brać pod uwagę, że powtórzy się minimalizm w grze naszej reprezentacji z ostatniego Euro. Euro, na którym mięliśmy szansę nawet na finał. Ale trenerowi i zawodnikom zabrakło jaj, niewykorzystaliśmy wtedy szansy, która może się już długo nie powtórzyć.
Nie chcę oceniać poszczególnych piłkarzy, ale już po pierwszym kwadransie było widać, że nie mamy żadnego pomysłu na grę. Chaos, niedokładność, niechlujstwo, a może po prostu brak umiejętności, a co gorsze ambicji i woli walki, to cechowało grę naszej reprezentacji. Nie zmaże tego kilka minut nieco lepszej gry w końcowych fragmentach meczu. Przegraliśmy zasłużenie.
Czuję się oszukany i nabity w butelkę. Rozumiem, że można przegrać. Rozumiem, że czasem szczęście może sprzyjać naszym przeciwnikom. Ale to co widziałem na ekranie swojego telewizora, to była kompromitacja, kpina z kibica. Polacy zagrali po prostu haniebnie.
Inną sprawą jest komentarz Szpakowskiego, oczywiście irytujący, ale to nie komentator grał na stadionie.
Co dalej? Trudno o optymizm. Szczerze mówiąc nie liczę na pozytywny występ naszej reprezentacji z Kolumbią. Na tą chwilę uważam, że nic dobrego na tych mistrzostwach nas nie spotka. Ale gdzieś tam cały czas tli się iskierka nadziei naiwnego kibica.

pablo74 napisał(a):Podsumowanie błazenady Nawałki.

Co Jego i jego Nielotów czeka?

Jedno jest pewne - jeśli nie wykończy ich kolumbijski kartel narkotykowy to małe japońskie szoguny zmuszą ich do seppuku. Cała nadzieja w Peszko - jeśli chłop ich nie opije to mamy przejebane

Krytyka jest dozwolona, ale w pewnych granicach.

Ostrzeżenie

rafalisko30 napisał(a):Ale gdzieś tam cały czas tli się iskierka nadziei naiwnego kibica.

Ty naiwniaku , nie ma szans, podejdź do tematu realnie!. Dostaną baty konkretne, na cuda nie ma co liczyć...

Ale przyznacie, że fryzura lewego imponująca:). Nie wiem czy CR się nie obrazi...no jeszcze i kilku modeli się by znalazło:)

To i ja cos skrobne. Oglądając pierwszy mecz stwierdzam ze Kolumbia i My mielismy wyjść z grupy a okazuje sie ze wyjdzie Senegal i Japonia. Niemcy po pierwszym meczu przegranym z Meksykiem maja szanse a my po dzisiejszej żenadzie nie sądzę. Strzałów w światło bramki w I połowie nie było w drugiej coś tam łupnęli ale to za mało na takiej klasy imprezę...

yzedef napisał(a):

rafalisko30 napisał(a):Ale gdzieś tam cały czas tli się iskierka nadziei naiwnego kibica.

Ty naiwniaku , nie ma szans, podejdź do tematu realnie!. Dostaną baty konkretne, na cuda nie ma co liczyć...

Sam będziesz w niedzielę obgryzał paznokcie licząc na dobry wynik. Tego akurat jestem bardziej pewien, niż dobrego wyniku

Nasi dzisiaj typowo z żenadą w tle. Teraz dwa mecze na pełnej spinie przy oglądaniu. Mam wrażenie jakby pierwszy raz orlik otworzyli dla naszych piłkarzy po ich dzisiejszej grze.

Gdzieś to znalazłem.
O meczu z Senegalem.

W typowaniu postawiłem 1:1.Tak myślałem że łatwo nie będzie.
Ale że będzie tak fatalnie.
Po towarzyskim meczu z Chile już nie było widać koncepcji gry , niektórzy to tłumaczyli przesileniem , zmęczeniem do przygotowań na MŚ.
Gdzieś wcześniej w tym temacie napisałem że orły Nawałki nie wyjdą z grupy .
A Milik to grał w tym meczu , bo go nie widziałem , tak samo kilku innych .

Liczyłem na 2:2 - to byłby dla mnie dobry początek Mundialu, niestety LWY okazały się za mocne dla "Orłów'.

Niestety muszę to napisać: na tle innych drużyn (i nie mówię tutaj Broń Boże o Portugalii czy Hiszpanii, mam na myśli choćby krytykowaną przed Mundialem Rosją) Polacy zagrali futbol ARCHAICZNY (przypomniał mi się mój ból zębów z najlepszych ciemnych czasów Fornalika czy innego Łazarka), biegają (NAPRAWDĘ) dwa razy wolniej niż zawodnicy Rosji (3 razy wolniej niż Cristiano)

Ja rozumiem, że można przegrać po walce, po meczu mieć pianę na ustach, ale przeciwnik był lepszy..... niestety zacięcia na twarzy polskich piłkarzy nie widziałem- na pewno im zależało - ale grali jak na sparringu a nie na MŚ

Typowałem remis z Senegalem, remis z Kolumbią oraz zwycięstwo z Japonią, a wtedy 5 pkt mogłoby dac awans....
teraz niestety prognostyk jest następujący:

Polska 0:4 Kolumbia (i to jest najniższy wymiar kary z taką grą) z "11" Kolumbii wzmocnioną Jamesem

Polska 0:0 Japonia

Póki co, prezentujemy poziom Arabii Saudyjskiej (tylko niżej przegraliśmy, bo przeciwnik był średnio dysponowany)

Profesjonalizm w wykonaniu sztabu trenerskiego kadry.

Od kilku dni pracuję na treningach, dzień przed meczem ćwiczyłem z całą drużyną. Jest lepiej, ale umówmy się - to jest poważna kontuzja i minęły dopiero dwa tygodnie. Musimy czekać. Tak mówi Kamil Glik. Kontuzjowany obrońca, który pojechał na wycieczkę.

No to czekają.

Naiwni i biedni, co wierzą, że ta kadra cokolwiek ugra na MŚ