Między morzem, a górami, czyli Passatem przez Europę ;)

Foteczki....miodzio...będę zaglądać.

Jako miłośnik Passata również przyłączam się do czytelni. Ale wypchanie Twego pasia bardzo przypomina mi mojego w tegoroczne wakacje Pod sam dach...

longtom napisał(a):

blackmore2k3 napisał(a):...większość zdjęć z Dolomitów jest autorstwa kolegi - Kamila,...

Szacuneczek dla Kamila

I dla całej Waszej piątki za hardcore młodości

Zdjęcia układają się w jedną całość. Nie widać różnicy.

Szacuneczek dla Ciebie, Pawle !
Pozdrawiam i czytam

Miło mi Was powitać i cieszę się, że dołączacie do relacji

Mijamy znak i wąską ścieżką, powolutku wznosimy się co raz wyżej...









Jak łatwo zauważyć, do schroniska Lagazuoi również można dostać się kolejką...



Nasz główny fotograf nie chowa aparatu...



Starając się uchwycić wystające szczyty, dla których kłębiaste chmury stają się niemiłosierne...

Dochodzimy do miejsca, gdzie zaczyna się ferrata...



Tutaj też zakładamy niezbędny sprzęt...



I powoli ruszamy dalej. Wpinamy się tylko na samym początku, żeby sobie przetestować sprzęt i zobaczyć jak to wszystko funkcjonuje...



Ferrata jest na tyle prosta, że dalsza jej część praktycznie nie wymaga żadnej asekuracji...







Wchodzimy do tunelu, gdzie Kamilowi po raz kolejny udaję się zrobić świetne zdjęcie



W tunelu, co jakiś czas rozlokowane są punkty widokowe. Niestety wówczas całe niebo było pokryte gęstymi chmurami i widoczność była zerowa.

Tunel się kończy. Pochodzimy jeszcze kawałek do góry i znajdujemy się tuż przed schroniskiem Lagazuoi. W tym samym czasie na szczyt wjeżdża kolejka wypełniona turystami.

Spod schroniska rozchodzą się całkiem ładne widoki...





Siadamy na murku i robimy sobie tutaj chwilę przerwy...



Ponownie analizujemy mapę i zastanawiamy się co dalej...



Myślimy na jakąś ferratą, ale w pobliżu były chyba w większości te trudne, bądź zbyt długie (nie mam akurat mapy i przewodnika przy sobie, żeby to sprawdzić).
Pogoda jest nie pewna. Wyższe partie są całe w chmurach.
Nie pamiętam, która była godzina w momencie w którym byliśmy pod schroniskiem, ale pomimo tego że nie wiele przeszliśmy, to już jakieś zmęczenie dawało się we znaki.
Zadecydowaliśmy, że z uwagi na te wszystkie czynniki, może po prostu lepiej dzisiaj odpuścić, a jutro wstać wcześnie i zrobić coś konkretnego.
Odpuszczamy oczywiście tylko przejścia ferratami. Nie wracamy jeszcze do samochodu.
Zaczyna robić się chłodno. Czas ruszać dalej.

Schodzimy ścieżką w dół w kierunku szlaku prowadzącego na ferratę Tomaselli. To ta, którą aktualnie przechodzi Wojtek w swoim wątku











Jesteśmy co raz bliżej ferratty Tomaselli...





W końcu się zatrzymujemy i chyba ze 20 min. wpatrujemy się w ten szczyt. Co chwila zauważamy jakieś osoby, które właśnie rozpoczynają wędrówkę tym szlakiem, ale także osoby która są już całkiem wysoko.
Ponownie zaczynają się rozmowy i analizowanie mapy oraz przewodnika.
A może by tam pójść ? Nie idziecie ? Ok, idę sam.
Wszystko oczywiście w formie żartów. Nie mniej jednak w każdym z Nas, gdzieś tam tkwiła chęć zdobycia tego szczytu.
Z kolei Tkaczyk w swoim przewodniku pisał, że do któregoś roku ferratta ta, była uważana za najtrudniejszą w Dolomitach. Więc chyba tym bardziej głupotą byłoby się na nią porywać. W szczególności, że tak naprawdę nie wiemy czego się spodziewać na ferracie bardzo trudnej.
Ruszamy dalej. Co chwila wracamy jednak do tematu i śmiejąc się padają słowa " To co, jednak idziemy ? "

No i co, to jednak poszliście ?
Wiem, pamiętam, żartuję
Ja bym poszedł w lewo. Ciekawe, gdzie Was poniosło.

Widoki - Mgliste Góry. Nie baliście się spotkać smoka ?

...ale pomimo tego że nie wiele przeszliśmy, to już jakieś zmęczenie dawało się we znaki.
To mnie rozbroiło Po całej nocy bez snu ...
Pozdrawiam

blackmore2k3 napisał(a):Spod schroniska rozchodzą się całkiem ładne widoki...

Nie jestem jakimś zagorzałym pasjonatem gór ale ta fotka...super widoczek.

Pozdrawiam

Super relacja!
Krajobrazy piękne... a to tylko 1000km od nas

Małe pytanko... sprzęt alpinistyczny był niezbędny?

blackmore2k3 napisał(a):Nasz główny fotograf nie chowa aparatu...

... i chwała mu za to ! ... a Tobie za szczegółowy opis wędrówki.

blackmore2k3 napisał(a):Wchodzimy do tunelu, gdzie Kamilowi po raz kolejny udaję się zrobić świetne zdjęcie

Fotka rewelacja !

blackmore2k3 napisał(a):Tunel się kończy.

... a tu link - tak w celu uzupełnienia

pozdrawiam.

plavac napisał(a):No i co, to jednak poszliście ?
Wiem, pamiętam, żartuję
Ja bym poszedł w lewo. Ciekawe, gdzie Was poniosło.

Mając na wprost siebie ferratę Tomaselli, to poszliśmy w lewo. Zaczęło się zejście w dół.
Niestety nie jestem w stanie powiedzieć na co się kierowaliśmy. Nie dysponuje kurczę mapą...

plavac napisał(a): Widoki - Mgliste Góry. Nie baliście się spotkać smoka ?

Specjalnie na wypadek takiego spotkania mieliśmy w plecaku kabanosy

plavac napisał(a):To mnie rozbroiło Po całej nocy bez snu ...
Pozdrawiam

No właśnie kluczowa w tym wszystkim jest ta cała noc bez snu i spędzona na podróży.
Nie da się niestety oszukać organizmu.
Ale...Jeszcze się dzień nie skończył. Wędrujemy dalej

Jacek S napisał(a):Nie jestem jakimś zagorzałym pasjonatem gór ale ta fotka...super widoczek.

Ta oczywiście jest autorstwa Kamila. Piękny widok

Roxi napisał(a):Super relacja!
Krajobrazy piękne... a to tylko 1000km od nas
Małe pytanko... sprzęt alpinistyczny był niezbędny?

No widzisz jak nie daleko trzeba pojechać, żeby znaleźć się w raju
Niezbędny był sprzęt do via ferraty czyli uprząż, lonża, kask. My mieliśmy jeszcze dodatkowo po ekspresie.
W tunelach przydatna jest również czołówka.

mariusz-w napisał(a):... a tu link - tak w celu uzupełnienia
pozdrawiam.

Super, Idealne uzupełnienie Nawet zapomniałem właśnie wspomnieć o tym machine gunie, którego można zobaczyć na tej trasie. Dzięki

Pozdrawiam,
Paweł.

blackmore2k3 napisał(a):Nie dysponuje kurczę mapą...

Służę uprzejmie ... TUTAJ można swobodnie "pochodzić".

pozdrawiam.

Tego właśnie mi było trzeba
Pamiętam, że chyba w Skalnych Twierdzach umieszczałeś kiedyś ten link, ale jakoś go nie mogłem znaleźć...
Dzięki raz jeszcze

blackmore2k3 napisał(a):Schodzimy ścieżką w dół w kierunku szlaku prowadzącego na ferratę Tomaselli. To ta, którą aktualnie przechodzi Wojtek w swoim wątku

A zakończę ten dzień tam, gdzie właśnie Wy byliście.

Pozdrawiam,
Wojtek

Spojrzenie przez "okno" imponujące
Nam niestety towarzyszyły wówczas chmury.