Mazury 2010 czyli ...

A ja pod Grunwald tak chciałam pojechać i guzik mi chyba z tego wyjdzie... szkoda tym bardziej, że Wolin (co prawda to IX, X wiek ale nawet wydaje mi się, że jeżeli chodzi o ilość atrakcji, ciekawszy...) też akurat wypada w trakcie mojego pobytu w Chorwacji... może uda się nadrobić w przyszłym roku...

A wracając do relacji to widok z tej ostatniej wieży super tylko jakoś zrozumiałam, że miał być w tym odcinku jakiś "wkręt" (czyli żart?) i się dopatrzyć nie mogę... hmmm, co prawda w dzieciństwie też mi się zdarzyło słonia w ZOO nie zauważyć, wiec może teraz mam podobnie...

Joanka23 napisał(a):... tylko jakoś zrozumiałam, że miał być w tym odcinku jakiś "wkręt" (czyli żart?) i się dopatrzyć nie mogę...

Wtręt - miałem na myśli wstawkę nie z tego roku.
Wieża w Giżycku była odwiedzana chyba w 2008...

Joanka23 napisał(a):... co prawda w dzieciństwie też mi się zdarzyło słonia w ZOO nie zauważyć, wiec może teraz mam podobnie...

No to tutaj miałaś podobnie bo...

Jacek S napisał(a):... Ponieważ wielu z czytających tą opowieść pyta: czy będzie "to" czy "owo",
czy byliśmy "w" albo "na" postanowiłem połączyć nowe ze starym. Zrobiłem tak na szybko remanent i coś niecoś znalazłem co w kolejnych wejściach spróbuję wkleić w te ramy....

...ale to małą czcionką było więc nic się nie martw!



Pzdr

no to się ubawiłam sama z siebie z rana czyli jednak ten słoń nie bez przyczyny mi się przypomniał... jak to przez jedną literkę można się naciąć... pewno powinnam się zawstydzić... ale jak to mówią kto pyta nie błądzi

Archiwum X ciąg dalszy.
Zaparaszam na krótki cykl - to gdzie Ty dziecko byłeś?

Schrony.














c.d.n.

Wieś i pałac w Sztynorcie.












c.d.n.

Ostatnio jak tam byłem, w czerwcu zeszłego roku, właśnie te chaszcze i komercha, jaka tam panowała,
zniechęciły mnie, do powtórnego zajrzenia na teren bunkrów.
Ze zdjęć widzę, że nie mam czego żałować.
Za moich czasów nie było tych wież i na bunkry trzeba było wchodzić bo prehistorycznych drabinkach,
za to teren dokoła bunkrów był wykarczowany, pozwalający na dokładne ocenienie skali kompleksu.

Straszliwie zarosło.

Domyślam się, że, ze względu na dzieci, odmówiłeś sobie przyjemności wycieczki wzdłuż Kanału Mazurskiego?

Sanktuarium w Św. Lipce.












c.d.n.

weldon napisał(a):Domyślam się, że, ze względu na dzieci, odmówiłeś sobie przyjemności wycieczki wzdłuż Kanału Mazurskiego?

Raczej z braku wolnych mocy przerobowych...rozpalenie grilla trochę trwa a później te nocne Polaków rozmowy

Fest Boyen









c.d.n.

Jacek S napisał(a):Raczej z braku wolnych mocy przerobowych...

Prawda? Strasznie dużo na jeden raz. Najlepiej, jak mi się zdarzało,
jechać w dwie ekipy: jedna ma jacht, druga samochód. Czasami łatwiej z wody, czasami z lądu ...

Jakoś tak skojarzyłem, że łatwiej by ci było jednośladem, niż mi "dwójką" wzdłuż kanału się poruszać.

Zaglądałeś w Sztynorcie do portu? Bardzo ładnie położony, na jeziorze Sztynorckim, połączonym z Darginem długim kanałem.

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś w podziemiach zabudowań sztynorckich była
doskonała tawerna. W czerwcu zeszłego roku było jeszcze wszystko pozamykane, a i my tak na chwile tylko wpadliśmy,
przenocować.

Warto, przy okazji pobytu w Sztynorcie przejść się nad most nad przesmykiem łączącym
płytkie Kirsajty i Dargin. Sporo jednostek tu pływa, zarówno statki wycieczkowe,
jak i sporo jachtów zatrzymuje się, żeby położyć i postawić maszt.

Czasem jest niezły ubaw.

O Świętej lipce można strasznie długo opowiadać, o tajemnicy fresków, o organach, o wiecznie wpatrującym się w ciebie oku,
ale warto zwrócić uwagę na trzy rzeczy:
- na drogach dojazdowych trzeba koniecznie zatrzymać się i obejrzeć równie wiekowe stacje drogi krzyżowej.
Zazwyczaj przejeżdża się koło nich, śpiesząc do do sanktuarium.
Drugie, na co mało kto zwraca uwagę, to, w przeciwieństwie do większości
tego typu budowli, cały kompleks zbudowany jest w dolinie.
Zresztą budowano go na bagnach, a jako fundamenty zastosowano
pnie wbijane w dno bagien. Jak widać - działa do dziś, a wybrane miejsce świadczy,
że w legendzie o świętej lipce rosnącej w tak nietypowym miejscu może tkwić jakieś ziarno prawdy.
I trzecie - kiedyś ta miejscowość, wbijała się niczym warmińskie ostrze w protestanckie tereny otaczających ją Mazur.

Już spadam.

Jednak Giżycko ...

Małe pytanie - na planie są cztery, a nawet pięć bram? Piszesz o dwóch?

Czasem jest niezły ubaw, fakt - ale najpiękniejszy jest widok.

Nie spadaj ...pisz dalej.

Te dwie to w sumie jedna
Reszta bram jest po prostu zamknięta.
Wejście jest tylko jedno i kasa wita turystów chcących poznać zakamarki czy wejść na mury/groble.

Jakoś, ostatnio, czyli od czasu otwarcia Twierdzy, docieram tam wodą
i nie mam jak podejść do niej (ostatnio miałem czas, ale zrobiło się takie urwanie chmury ...)

Jeżeli można, to wróciłbym na chwilę do Sztynortu.

Na jeziorze Dargin, na wprost wejścia do kanału, pod wodą, znajdują się
olbrzymie głazy polodowcowe. Ich wielkość można porównać do ciężarówek.
Czasami, przy niskim stanie wód, trochę je widać, czasami trzeba uważać,
bo można się na nie wje ... wpłynąć, co też, udało mi się (no, może nie osobiście,
ja wówczas sobie odsypiałem wieczorne ognisko, a prowadzili jacht kursanci) uczynić.
Dzięki temu wypróbowaliśmy zatopioną w dziobnicy pierwszego polskiego laminatowego jachtu,
jakim był Nesh, stalowa blachę.
Przebudzenie było, delikatnie mówiąc, gwałtowne.

Uważać też trzeba, przy spychaniu jachtu. Nagle mi się grunt urwał ...

Dla osób lubiących nurkowanie moge polecić wizytę "pod mostem", na jeziorze Kirsajty.
Nie nurkowałem, ale jest dość płytko
i doskonale widać cały podwodny świat.

Warto też, gdyby ktoś te tereny z wody odwiedzał, poświęcić jeden dzień
i popłynąć w bok na Łabap i zanocować na Dobskim.
Ostatnio, jak tam nocowaliśmy w przybrzeżnych trzcinach, na którymś z nocujących tam jachtów wyciągnął klarnet ...

Stara śluza.













c.d.n.

Pozornie skaczesz, ale, tak naprawdę, wciąż się trzymasz jednej trasy ...

Zgaduję - następna, albo też wkrótce - Piramida Farenheitów w Rapie?

Nie dotarłem do niej, a zawsze mnie fascynowała.
Tobie się może udało obejrzeć mumie?

weldon napisał(a):Pozornie skaczesz, ale, tak naprawdę, wciąż się trzymasz jednej trasy ...

Widzisz ten misterny plan prawda?

weldon napisał(a):Zgaduję - następna, albo też wkrótce - Piramida Farenheitów w Rapie?

Prorok jaki ....czy albumy przegląda?

weldon napisał(a):Nie dotarłem do niej, a zawsze mnie fascynowała.
Tobie się może udało obejrzeć mumie?

Już za chwileczkę, już za momencik...