Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mazury 2010 czyli ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.09.2010 17:39

Wzgórze Świętego Brunona

Wzgórze św. Brunona leży ok. 1,5 km od centrum Giżycka, między jeziorem Niegocin a Twierdzą Boyen, przy ścieżce spacerowej i linii kolejowej z Giżycka do Wilkas.
Mieszkańcy Giżycka 99 lat temu oddając hołd wielkiemu misjonarzowi wznieśli na Wzgórzu Świętego Brunona żeliwny krzyż. Miejscowi ewangelicy ustawili go na pamiątkę 900-lecia męczeńskiej śmierci biskupa. Ta wielka uroczystość odbyła się 30 października 1910r. Na krzyżu umieszczono napis: "Dzielnemu niemieckiemu misjonarzowi, który jako pionier na Mazurach zginął wraz z 18 towarzyszami 9 marca 1009 roku za Chrystusa i jego królestwo, śmiercią męczeńską, szlachetnemu Brunonowi z Kwerfurtu ku uczczenia pamięci. Kościół ewangelicki Leca 1910". Obecnie tablica ta znajduje się w kościele ewangelickim przy pl. Grunwaldzkim w Giżycku.


Św. Brunon od 1999r. jest patronem Giżycka, a 16 lipca odbywa się odpust ku jego czci,
natomiast Giżycko utrzymuje kontakt z Kwerfurtem - miejscem jego urodzenia.

Właśnie na Wzgórzu św. Brunona w Giżycku, domniemanym miejscu śmierci misjonarza,
gdzie 99 lat temu w hołdzie wzniesiony został żeliwny krzyż, odbywały się główne uroczystości milenijne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ze wzgórza można podziwiać widok na miasto i okoliczny krajobraz.
Jeżeli tylko nie traficie na wycieczkę emerytów, co mi przypadło w udziale,
jest to doskonałe miejsce do spacerów, rowerowej przejażdżki oraz odpoczynku połączonego z kontemplacją przepięknego widoku na jezioro Niegocin.

Galeria zdjęć z Giżycka
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.09.2010 19:31

Nie pamiętam, czy o tym wspominałem, ale poprzedniego dnia,
w oczekiwaniu na oprzątniecie pokoju, zajrzeliśmy do Wilkasów,
a dokładnie Ośrodka Akademickiego.

Poprzednie moje wizyty tam miały miejsce bodajże w maju oraz wrześniu zeszłego roku.

Za pierwszym razem było wietrznie i pochmurno, w związku z czym pusto,
za drugim razem wymustrowaliśmy tylko z jachtu i pojechaliśmy do Chorwacji,
więc stwierdziliśmy, że obejrzymy ten piękny port w pełni sezonu.

Okazało się, że powiedzenie "w pełni" było całkowicie uzasadnione.

Szybka runda polegająca na przebijaniu się przez "wypoczywający" tłum
pozostawiła na nas nieodparte wrażenie, że raczej tu nie wrócimy.

Dziś, dla odmiany, pojechaliśmy w kierunku innej miejscowości leżącej pod Giżyckiem,
a mianowicie Sterławek Małych, gdzie umówieni byliśmy z dzieckiem,
kończącym tam tygodniowy pobyt.

Miejscowość mogę z czystym sumieniem polecić.

Położona jest nad niedużym, cichym i czystym jeziorem Dejgurek,
połączonym z większymi Dejgunami, niedaleko jest stacja kolejowa,
dzięki czemu bezproblemowo można podjechać i wrócić z Giżycka.

Oczywiście, jeżeli ktoś lubi spokój ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zapakowani, bogatsi o trzy dodatkowe osoby w samochodzie, oraz ich bagaże, wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Oczywiście, żeby łatwo nie było, kierunek który ubraliśmy był kierunkiem ... północno-zachodnim.

Przed nami Ketrzyn, a konkretnie mała miejscowość,
znajdująca się przed Ketrzynem, a konkretnie to, co znajdowało się w lesie za tą miejscowością, czyli ...

Ale o tym w kolejnym odcinku.

Sterławki Małe
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 27.09.2010 09:03

Jac, ja nie wiem dlaczego ja dopiero teraz tu dotarłem :oops:
Świetnie się to czyta :!: Muszę przysiąść z mapą i zagłębić się jeszcze raz. Trochę znajomych mi miejsc widzę :)
My nasze dorosłe urlopowanie zaczynaliśmy od dosyć dokładnego objechania Polski :)

pozdr
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.09.2010 09:04

janusz.w. napisał(a):Jac, ja nie wiem dlaczego ja dopiero teraz tu dotarłem :oops:


No ja też nie wiem... :wink: :lol:

Szerokości.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 28.09.2010 14:41

Jak wspomniałem, zwiedziony tym, co przeczytałem tu przejechałem przez Gierłoż,
potem minąłem jakieś ruiny w lesie za Gierłożą ;) i również dojechałem do Parku Miniatur Warmii i Mazur.

Było dokładnie tak, jak u Jacka. Nawet pogoda podobna ...

W zasadzie nic dodać ...

Może tylko: mój punkt widzenia ...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 28.09.2010 15:06

Za to, ponieważ Jacek za dużo zdjęć nie zamieścił, postaram się to uzupełnić, i pokazać położone
zaraz za miastem Wojciecha Kętrzyńskiego, w mokrej niecce nad jeziorem Dejnowo, sanktuarium maryjne
w Świętej Lipce.

Tłum szczerze mówiąc był taki, no i msza przy okazji, że również ograniczyłem się tylko
do krótkiego spaceru po krużgankach oraz najbliższym otoczeniu,
tym bardziej, że wokół bazyliki mniejszej, który to tytuł nadał kościołowi papież Jan Paweł II
dekretem z dnia 24 lutego 1983 roku,
trwały poważne prace remontowo-konserwatorskie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciekawostką jest fakt, że miałem to szczęście, aby w czasie swojej wizyty spotkać pana,
którego na jednym ze zdjęć możecie obejrzeć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drugą ciekawostka jest fakt, że, to jakaś plaga chyba, że najbliższe otoczenie tego rodzaju placówek,
strasznie szybko zamienia się w jakiś zespół jarmarkowo-odpustowo-tandeciarski ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szybko uciekliśmy ... Niedaleko znaleźliśmy coś, co nie było jeszcze przez stragany otoczone ...

Obrazek
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 28.09.2010 16:53

Z Parkiem Mniatur to po bandzie poszedłeś :lol: - ale obejrzałam zdjęcia i przepraszam ale gdzie jest mucha??? :lol: - czyżby Jacek ją faktycznie pożarł 8O :wink:

Podoba mi się to ostatnie zdjęcie tej kapliczki. Ale weekend mieliście... ja się już teraz nie dziwię, że Wam ta nawałnica auto oszczędziła: tu droga krzyżowa, Święta Lipka, msza, kapliczka... normalnie z butami do nieba :wink: - nabijam się :oops: :lol: ale ładnie, ładnie jest - podoba mi się :)

Ale z tymi straganami to nie przesadzaj - odkąd pamiętam to zawsze w takich miejscach były - trzeba było sobie po kapelusiku kupić - całkiem twarzowe :wink: :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 28.09.2010 17:51

No, ale z oscypkami, obwarzankami, z takimi figurkami drewnianymi i ogólnie z Cepelią,
to ja rozumiem, ale z meksykańskim konikiem i kapeluszem? 8O


Kapelusz kupiłem siostrzeńcowi :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 29.09.2010 08:10

Joanka23 napisał(a):...i przepraszam ale gdzie jest mucha??? :lol: - czyżby Jacek ją faktycznie pożarł 8O :wink:


Mniam, mniam, mniam...

weldon napisał(a):No, ale z oscypkami, obwarzankami, z takimi figurkami drewnianymi i ogólnie z Cepelią,
to ja rozumiem, ale z meksykańskim konikiem i kapeluszem?


To rynek rządzi asortymentem...widać odpustowe kapelusze schodzą często :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 29.09.2010 16:36

Jacek S napisał(a):To rynek rządzi asortymentem...widać odpustowe kapelusze schodzą często :wink:

To tak, jak z tym reporterem, co pojechał z rodzinami ofiar do Berlina, jako kuzyn.
Pamiętam, że, za moich czasów, to mówiło się: "... w odpowiedzi na zapotrzebowanie społeczne ... " :lol:

Dobra. Kończmy z tą Warmią. Kilka następnych wyjazdów czeka ...

Wyświęceni, wymodleni ... teraz już zapakowałem całą ekipę, żonę, dzieciaki,
do samochodu i ... pojechaliśmy na lody do Reszla.

To znaczy na lody, to oni, bo mnie to rajcowało zupełnie coś innego.
Mniej zjadliwego i znacznie starszego, ale za to imponującego.

Obrazek

Zamek w Reszlu

Na chwilę zamknij oczy i pomyśl:
w mur spojony wapnem i cegłą
siedem wieków tu ocalonych -
aż do dzisiaj bramy ustrzegło.

Gdy się wsłucham: może zadudni
z tamtej strony orszak znajomy.
Jakież twarze w zwierciadle studni,
jakież echa zostały po nim?

U podnóża bieg Sajny wartki -
górą - drzewa szumią wiekowe:
z tych murów, jak z księgi otwartej
wstań, legendo i ożyj na nowo.


Klemens Oleksik

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nad niezmienionym od średniowiecza układem Reszla góruje gotycki zamek biskupów warmińskich.
W tej miejscowości na pograniczu Warmii i Mazur prawie 200 lat temu zapłonął ostatni stos w Europie.

Gdy w I połowie XIII wieku Krzyżacy podbili ziemie Bartów, zbudowali w Reszlu drewnianą strażnicę.
W połowie XIV wieku biskup Jan z Miśni zdecydował, że stanie tu murowany zamek. Jego budowa trwała pięćdziesiąt lat.
Pod koniec XVI wieku zamek z warownej twierdzy zmienił się w ulubioną letnią rezydencję biskupów.
Po 1736 roku burgrabiowie przenieśli się do wiejskiego pałacu biskupów w Sątopach-Samulewie, a zamek opustoszał.
Po I rozbiorze dostał się w ręce władz pruskich. Kaplicę przy zamku przekazano gminie ewangelickiej,
a w zamku urządzono więzienie. W głównej wieży mieścił się magazyn spirytusu, który spłonął wraz nią w 1806 roku.
Tego samego roku pożar strawił niemal całe miasto.
W dodatku więźniowie na wieść o zbliżających się wojskach napoleońskich zbuntowali się i wzniecili kolejny pożar.

O wywołanie pożaru oskarżono Barbarę Zdunk, nędzarkę niedawno przybyłą do Reszla i matkę
czwórki nieślubnych dzieci. Sąd skazał ją na śmierć przez spalenie na stosie.
Nie pomogły apelacje w Izbie Sprawiedliwości w Królewcu, ani u ministra sprawiedliwości w Berlinie
- wyrok uznano z ważny. W sierpniu 1811 roku Barbara Zdunk spłonęła na wzgórzu szubienicznym
przy drodze z Reszla do Korsz. Prawdopodobnie był to ostatni stos w Europie.

Po 1945 roku użytkowała go gmina ewangelicka, potem został przekazany stowarzyszeniu "Pojezierze".
W południowym skrzydle utworzono galerię Zamek, w której aktualnie można oglądać zbiory sztuki współczesnej
zgromadzone przez Podlaskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych. Komnaty zamkowe zostały zaadaptowane na hotel,
a w piwnicach znajduje się restauracja.

Korzystałam z książki Małgorzaty Jackiewicz-Garniec i Mirosława Garnca "Zamki państwa krzyżackiego w dawnych Prusach"

Źródło: Magda Brzezińska - Gazeta Wyborcza Olsztyn


Nie byłbym soba, jakbym na basztę nie wlazł. Wąskie, kamienne schody.
Przydało się, przed trogirska wspinaczką ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwszy przystanek jest tak gdzieś w połowie drogi, kiedy możemy wyjść na zewnątrz i poobserwować zarówno
miasto, jak i dziedziniec zamkowy, z jednej strony ponad ceglanym murkiem, z drugiej przez otwory strzelnicze.
Żegnany przez gołąbka - można by rzec, kompletnie zignorował moją obecność, wspinam się wyżej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu wyjaśniło się pochodzenie tajemniczej melodii, którą, jak mi się wydawało, słyszałem już na dole wieży.
W środku, na wysokim pietrze, siedziało sobie dwóch panów nad kapeluszem i pogrywało smętnie,
jeden na gitarze, drugi na skrzypcach.
Podobno, zanim się takim zrobi zdjęcie, lepiej im coś do kapelusza wrzucić ...
Nie wrzuciłem.

Bo nie miałem. Wolałem więc fleszem im po oczach nie błyskać, bo sam byłem, a mury grube ...
Nikt nie usłyszy.
W każdym razie, jakbyście tam wchodzili wrzućcie z pięć złotych do kieszeni. Może się przydać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy.

Mazowsze, Mazury, Warmia w dwa dni ... Dzieciaki mi się po drodze pospały ...

Reszel
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 29.09.2010 16:50

Na jednym ze zdjęć jest kościół - tam też jest wieża... :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 29.09.2010 16:54

Epilog

A więc, dzieciaki się pospały, roboty drogowe najpierw o sobie dały znać, potem zniknęły.

Obrazek

Obrazek

Może to przez to moje zamiłowanie do "Bocznych dróg"?
Tak to jest, jak się człowiek Chmielewskiej naczyta.

Obrazek

Nawet się przez chwile jak w Hogwarcie poczułem ;)

Obrazek

Już na prostej, przed Warszawą, na horyzoncie zaczęło zdrowo błyskać,
potem chmurzyć , a potem ...

Obrazek

Obrazek

A potem to już nic nie było widać. Jakieś straszne urwanie chmury się zrobiło.

Obrazek

Obrazek

Później, jak chłopaków na dworzec odwoziłem, to obserwowaliśmy skutki tej nawałnicy.
Jak zwykle, Bielany, Żoliborz ...


I koniec.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 29.09.2010 17:00

Jacek S napisał(a):Na jednym ze zdjęć jest kościół - tam też jest wieża... :wink:

Kościół z XIV wieku.
Wieża widokowa przy kościele, Baszta więzienna, wzniesiona w latach 1360-1370,
z fragmentami murów obronnych, most gotycki z XIV w.

Niestety, dużo mnie ominęło ...
Ale dzieciaki chciały wracać, wiesz, ta noc, dała się wszystkim we znaki.
One miały coś w stylu zielonej nocy (zresztą tydzień na Mazurach :D),
Bożena mało spała przez tę nawałnicę, tylko ja byłem świeży jak skowronek :lol:
Poprzednia strona

Powrót do Polska



cron
Mazury 2010 czyli ... - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone