Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

kulka53 napisał(a):Tłumów nie ma, mimo że słońce już nieźle przygrzewa – jest około 30 stopni.

Tylko pozazdrościć u nas takie temperatury były zupełnie nieosiągalne

kulka53 napisał(a):Jako, że przed wyjazdem nie naoglądaliśmy się zdjęć w internecie, praktycznie wszystko co zastawaliśmy było dla nas niespodzianką, w tym przypadku można powiedzieć, że na plus .

Muszę przyznać, że nie brałem nigdy Sardynii pod uwagę ze względu na ceny przewyższające nasz budżet wakacyjny. Szczególnie w naszym przypadku ceny noclegów
A i ilość osób tam wypoczywających nas nie zachęcała, ale widać przed sezonem to inna bajka

ajdadi napisał(a):Na fotkach zauważyłem więcej bomb...

Mam nadzieję, że jeszcze trochę zauważysz... bo my tak

MarDomi napisał(a):

kulka53 napisał(a):Tłumów nie ma, mimo że słońce już nieźle przygrzewa – jest około 30 stopni.

Tylko pozazdrościć u nas takie temperatury były zupełnie nieosiągalne

W tym roku mamy jak w piosence "wyjątkowo zimny maj"
Niestety, Sardynia widać leży zbyt blisko Polski, bo pewien chłód dotarł i tam... ale dopiero kilka dni później.

MarDomi napisał(a):Muszę przyznać, że nie brałem nigdy Sardynii pod uwagę ze względu na ceny przewyższające nasz budżet wakacyjny. Szczególnie w naszym przypadku ceny noclegów
A i ilość osób tam wypoczywających nas nie zachęcała, ale widać przed sezonem to inna bajka

Nie mam pojęcia jaki mogą być ceny noclegów na wyspie, ale może wcale nie jest tak źle?
Widzieliśmy tam sporo gospodarstw agroturystycznych, w miejscach może nieszczególnie atrakcyjnych, bo gdzieś kawałek od morza, ale wiadomo, że mając auto nie jest to problem.
A może też jest tak jak na Santorini? gdzie spotkani Anglicy opowiadali, że mają wynajęty już hotel w Oia za 25 euro. Fakt, że na początku maja i pewnie nie z widokiem na zachód, ale....

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):
Zupełnie przypadkiem trafiliśmy do kościoła. Stella Maris nie jest żadnym zabytkiem, ale bardzo przypomniał nam Cyklady (przynajmniej z zewnątrz).

Prawda.

Wdzieliście Mater Dolorosę El Greco?

maxredaktor napisał(a):Wdzieliście Mater Dolorosę El Greco?

Nie.
Nie byliśmy ani we Francji, ani w Hiszpanii jak dotąd.
Odległość trochę przeraża, ale na półwysep Iberyjski nas ciągnie. Zapewne wcześniej czy później się tam wybierzemy, może częściowo drogą morską .

Mimo, że nie jesteśmy historykami ani znawcami sztuki, staramy się odwiedzać muzea, zaglądać do kościołów, zawsze przy tej okazji można się czegoś ciekawego dowiedzieć czy wypatrzyć.

10 maja, niedziela – cd

Piękna pogoda dopisuje, upał także doskwiera, ale my, jak zawsze podczas pierwszych dni wakacji, jesteśmy głodni nowego . Powolutku przemieszamy się wzdłuż wybrzeża chłonąc coraz to nowe widoki, na przykład takie:



Duże WOW wyrwało się nam z gardeł zobaczywszy tę zatokę – Golfo di Saline – a także leżący z drugiej jej strony przyladek Capo d'Orso....



W zatoce, kolejna NIEZŁA plażyczka



Zatrzymawszy się, by popstrykać powyższe, zauważyliśmy, ze niektórzy chyba wolą skałki



Jeszcze jeden widoczek na plażę Saline:



Podjechaliśmy na Capo d'Orso...





Na końcu drogi jest parking (płatny) i wyznaczone ścieżki po skałach, widać było wędrujących amatorów ładnych widoków. Nas jednak nie skusiły, tu głównie oponowała zniechęcona panującym upałem Małgosia. Dlatego pojechaliśmy dalej – do Palau.

Widok na miasteczko...





… i na leżącą niedaleko wyspę La Maddalena.....





...no i rzecz jasna na ładne kwiatki

Palau to nieduży port, w sezonie pływają tu promy z kontynentu i z Korsyki. Przez cały rok można przedostać się na wspomnianą La Maddalenę połączoną z inną wyspą – Caprerą. Początkowo mieliśmy rzecz jasna zamiar by się tam wybrać i zostać na noc , jednak odpuściliśmy ten pomysł – głównie z powodu widocznego nawet z oddali zabudowania niewielkiej wysepki. Na Caprerze miał wielką posiadłość Giuseppe Garibaldi i spędził tam wiele lat swojego życia. Można tam zwiedzić jego dom oraz grobowiec, gdyż właśnie na tej niedużej wyspie został pochowany. Nie zachęciły nas, a zwłaszcza mnie, do tego informacje, że znaczna część Caprery jest poligonem wojskowym...

Ale w Palau na chwilę się zatrzymaliśmy. Miasteczko jest zupełnie nieciekawe, chciałem jednak dowiedzieć się czegoś o przeprawie promowej, może tak na przyszłość? . Bilety można nabyć w kilku miejscach, co ciekawe cena nie jest stała, zależy od dnia, pory dnia i miejsca w którym się je kupuje... widać taka jest w tym względzie włoska specyfika. W każdym razie, za rejs w obie strony dla 2 osób z autem trzeba zapłacić około 30 euro.

La Maddalenę pozwiedzaliśmy na odległość













Charakterystyczne dla tej części wybrzeża skały w Palau:

A ta ścieżeczka dokąd prowadzi?



Co, znowu plaża?



W tym właśnie momencie przekonaliśmy się już na pewno, że ta zmiana decyzji i to, że znaleźliśmy się właśnie na Sardynii, to nie był w żadnym wypadku błąd, a BARDZO DOBRA DECYZJA .





To miejsce leży parę km od Palau i nosi nazwę Porto Liscia. Po drugiej stronie cypelka i wysepki L'Insuledda leży druga, mniejsza ale bardziej popularna (prawdopodobnie ze względu na kilka stojących na niej i już otwartych barów) plaża Porto Pollo.



Grobla na wysepkę i widok na obie NIEZŁE plaże



Na wysepce był kiedyś kemping, podeszliśmy na koniec, do szlabanu. Widać było wyraźnie, że to miejsce jest opuszczone i nie działa przynajmniej od paru lat.

Tę formę aktywności nad wodą widzieliśmy już kilkukrotnie



Ulubione roślinki





Było wczesne, upalne popołudnie. Sardynia powoli zaczynała pokazywać, odkrywać przed nami swoje skarby... Bardzo, naprawdę bardzo cieszyliśmy się, że udało się nam dotrzeć także i tutaj .

c.d.n.

kulka53 napisał(a):ze niektórzy chyba wolą skałki

... Pani w sukience chyba będzie skakała ... ...

kulka53 napisał(a):W każdym razie, za rejs w obie strony dla 2 osób z autem trzeba zapłacić około 30 euro.

... w sumie cena rozsądna ... ...

kulka53 napisał(a):W tym właśnie momencie przekonaliśmy się już na pewno, że ta zmiana decyzji i to, że znaleźliśmy się właśnie na Sardynii, to nie był w żadnym wypadku błąd, a BARDZO DOBRA DECYZJA .

... My również ... ...
Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):

maxredaktor napisał(a):Wdzieliście Mater Dolorosę El Greco?

Nie.
Nie byliśmy ani we Francji, ani w Hiszpanii jak dotąd.
Odległość trochę przeraża, ale na półwysep Iberyjski nas ciągnie. Zapewne wcześniej czy później się tam wybierzemy, może częściowo drogą morską .

Mimo, że nie jesteśmy historykami ani znawcami sztuki, staramy się odwiedzać muzea, zaglądać do kościołów, zawsze przy tej okazji można się czegoś ciekawego dowiedzieć czy wypatrzyć.

Ten obraz jest właśnie w tym kościele
Przyznam, że byłem w lekkim szoku, jak go zobaczyłem. A sprezentował go jakiś bogacz, który odwiedza(ł) Costa Smeralda.

kmichal napisał(a):... w sumie cena rozsądna ... ...

Przewodnik podawał około 20 euro, ale nawet 30 nie jest sumą zaporową.
Tu większą rolę odegrał czas .

maxredaktor napisał(a):Ten obraz jest właśnie w tym kościele
Przyznam, że byłem w lekkim szoku, jak go zobaczyłem. A sprezentował go jakiś bogacz, który odwiedza(ł) Costa Smeralda.

Rzeczywiście , też jestem w szoku
Nie widzieliśmy go, na pewno nie wisiał ot tak na ścianie, zresztą nie widać go na naszych zdjęciach. Być może był przy ołtarzu, albo w jakiejś zamkniętej kapliczce.
Do kościoła trafiliśmy przypadkiem, więc limit przypadków na ten dzień chyba wyczerpaliśmy...
Następnym razem z pewnością poszukamy (i nie będziemy musieli jechać do Madrytu )

Lazury mocno APULIJSKIE rzekłbym!

Fajnie, Kilka lat temu myslałem o Sardynii, ale ceny w sezonie a ja moge tylko wtedy mnie zniechęciły. Poogladam z wami. Pozdrawiam

Z Waszych fotek wychodzi na to,że...Sardynia to bardzo bombowa wyspa jest...

Pozdrawiam

ajdadi napisał(a):Z Waszych fotek wychodzi na to,że...Sardynia to bardzo bombowa wyspa jest...

Możesz sobie też rzucić okiem tutaj - zanim poznika reszta fotek.
Między innymi tam jest słynny niedźwiedź z Capo d'Orso.

Pozdrawiam,
Wojtek