LOST in Losinj

napisał(a) **gusia-s** » 12.09.2016 20:09

No najlepiej samemu zniknąć na miesiąc

... nie wiadomo gdzie ani z kim :!:

i jeszcze pretensyje

napisał(a) **elka21** » 12.09.2016 20:28

Ja grzecznie czekałam :wink:

i starałam się nie być upierdliwa :wink:

, w ponaglaniu Cię :mrgreen:

napisał(a) **mervik** » 12.09.2016 20:31

Nie wiem czy mi już comp siada :roll:

...bo nie widzę wszystkich zdjęć...a z tego wąwozu żadnego :evil:

......eeeeeeeeeeee widzę że innym też compy nawalają

Mikromir napisał(a):, a ja dalej niektórych zdjęć nie widzę - np. tej tajemniczej Eleonory.

napisał(a) **elka21** » 12.09.2016 20:49

Jak nie widzicie, to idźcie do lekarza, od oczu :wink:

U mnie wszystko w porzo :oczko_usmiech:

macie czego żałować :lol:

napisał(a) **mervik** » 12.09.2016 20:59

elka21 napisał(a):Jak nie widzicie, to idźcie do lekarza, od oczu
U mnie wszystko w porzo
macie czego żałować

...ej Ela ...nie mamy zdjęć ....ale mamy ładny wzór :wink:

napisał(a) **anakin** » 12.09.2016 21:09

Ja tam wszystkie widzę... :mrgreen:

Zdradzisz Robert tajemnicę, dlaczego na ostatniej serii zdjęć Pani Żona taka zadowolona?

Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że się uśmiecha... :oczko_usmiech:

napisał(a) **Bea.ta** » 12.09.2016 21:14

anakin napisał(a):Ja tam wszystkie widzę...

Zdradzisz Robert tajemnicę, dlaczego na ostatniej serii zdjęć Pani Żona taka zadowolona?
Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że się uśmiecha...

Myślę, że to radość, że w końcu do domu wraca i już nie będzie musiała się błąkać po tej Chorwacji

napisał(a) **te kiero** » 12.09.2016 21:21

CROberto napisał(a):Chmur coraz więcej...

nas Bled również powitał kroplami, co ciekawe z prawie bezchmurnego nieba

CROberto napisał(a):Ceny biletów na zamek....za...porowe... yhm...yhm... (wyszło by za nas 24 eu kupię sobie za to Dżonjego i zaproszę go przed jutuba po powrocie... )

ja zaliczyłem i straciłem 30E (zamek + restauracja, byłoby więcej, ale przy biletach były kupony do restauracji, dlatego nie żałuję wydatku, tzn w zamku nie ma za dużo eksponatów, ale widoczek z... zapiera dech

CROberto napisał(a):
Kilkadziesiąt fotek z wąwozu jeszcze będzie...

ja mam około setki zdjęć - nie sposób przejść obok tych cudów i na końcu aparat powiedział: pamięć zapełniona !
btw: po drugiej stronie gór jest Tolmin Gorge, króciutki ale również efektowny

napisał(a) **mervik** » 12.09.2016 21:28

anakin napisał(a):Ja tam wszystkie widzę... :

...no cóż ...nie każdego stać na wypasionego compa :wink:

napisał(a) **anakin** » 12.09.2016 21:31

mervik napisał(a):...no cóż ...nie każdego stać na wypasionego compa

Raczej okulary... :oczko_usmiech:

napisał(a) **CROberto** » 12.09.2016 22:55

Mikromir napisał(a):...a ja dalej niektórych zdjęć nie widzę...

Ale miło ze piszesz...

Chyba pierwszy raz się zdarzyło, że zdjęć u mnie nie widać

Pisania za wiele u mnie już nie będzie- przez tą ciszę- wienia mnie opuściła i poszedłem na skróty z tym dniem...

gusia-s napisał(a):No najlepiej samemu zniknąć na miesiąc ... nie wiadomo gdzie ani z kim i jeszcze pretensyje

Począsnęłaśmną jakniewiemco... :lol:

Wiadomo z kim-przeca mówiłem że mam dożywocie... :mrgreen:

elka21 napisał(a):Ja grzecznie czekałam

Stanowczo za grzecznie... :oczko_usmiech:

mervik napisał(a):...bo nie widzę wszystkich zdjęć...a z tego wąwozu żadnego

Sam jestem zaskoczony... :roll:

postaram się to naprawić...

napisał(a) **CROberto** » 12.09.2016 22:57

anakin napisał(a):
Zdradzisz Robert tajemnicę, dlaczego na ostatniej serii zdjęć Pani Żona taka zadowolona?
Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że się uśmiecha...

Cóż......tajemnica tkwi we mnie... :mrgreen:

Na etapy małych kroczków dziesięć dzionków mi zeszło... :oczko_usmiech:

Bea.ta napisał(a):Myślę, że to radość, że w końcu do domu wraca i już nie będzie musiała się błąkać po tej Chorwacji

A może to dlatego, że w dzień wyjazdu,pierwszy raz przed dziewiątą śniadanie było... :oczko_usmiech:

te kiero napisał(a):nas Bled również kroplami przywitał,co ciekawe prawie z bezchmurnego nieba

Taka aura,nie zrujnowałaby mojej "aury"

Mimo mojego "pochodzenia" w pogodny dzień weszlibyśmy na zamek...
Ale tego dnia jezioro było stalowo-szare-widok rozczarowywał...
Btw.
Trudno utrzymać palec na wodzy w takich okolicznośiach...