LOST in Losinj

napisał(a) **Buber** » 17.10.2015 23:58

tony montana napisał(a):
CROberto napisał(a):
Za wąskim pasem plaży zielony mur....

To jakby z jakiegoś "KRUZOE Robinsona"

Tony Ty jesteś niepoprawny optymista :wink:

...
Mnie te drewniane składaki, raczej ciężkie klimaty z "Detektywa" przypominają ...
W ogóle to straszno tam ... i lakier można zedrzeć :wink:

A Lubenice i widok z tarasa - miejscówka pierwsza klasa

napisał(a) **tony montana** » 18.10.2015 21:18

Buber napisał(a):
tony montana napisał(a):
CROberto napisał(a):
Za wąskim pasem plaży zielony mur....

To jakby z jakiegoś "KRUZOE Robinsona"

Tony Ty jesteś niepoprawny optymista ...
Mnie te drewniane składaki, raczej ciężkie klimaty z "Detektywa" przypominają ...
W ogóle to straszno tam ... i lakier można zedrzeć

A Lubenice i widok z tarasa - miejscówka pierwsza klasa

Ja tam widzę Toma Hanksa gadającego do piłki ;/0

napisał(a) **longtom** » 19.10.2015 11:45

CROberto napisał(a):

-A może byśmy tak Syrenki moje zeszli tam spacerkiem....
- GRRRRRRRRRRRYYYYYYYYY......

Naprawdę nie zeszliście :?:

Nie wierzę.

Podobno tam jest pięknie :!:

Też nie zeszliśmy.

pzdr

napisał(a) **CROberto** » 23.10.2015 19:59

Stasiek18 napisał(a):Co?!
Nie zszedłeś na tak piękną plażę?
Ja bym sobie nie darował

Też sobie nie daruję...

ale wtedy,po tamtym poranku ,kiedy to wróciłem w południe - jarzmo tego grzechu wywierało nacisk.....rozumiesz... :?:

SgwdYrEira napisał(a):smorza

smorzateszmożebyć.... :oczko_usmiech:

Fajne...

Buber napisał(a):W ogóle to straszno tam...i lakier można zedrzeć

Masz rację... :lol:

a "blizny zoperowałem.....znaczy się zapolerowałem.... :mrgreen:

Widoczki z tarasa ekstra ,ale na wynajem nie polecam z powodu braku barierek... :mrgreen:

tony montana napisał(a):Ja tam widzę Toma Hanksa gadającego do piłki ;/0

Romantyk z Ciebie.... :wink:

Tam dzieci ćwiczą żonglerkę czaszkami.... :oczko_usmiech:

longtom napisał(a):Naprawdę nie zeszliście
Nie wierzę
Podobno tam jest pięknie
[size=70]Też nie zeszliśmy

Przez to serce krwawi mi jeszcze....

Jakbym się wtedy "postawił" ,to o krwi i siniakach do dziś bym zapomniał ..... :mrgreen:

napisał(a) **CROberto** » 23.10.2015 22:25

Jestem w rozterce...
Chciałbym zejść.....
Podejmuję ostatnią próbę...

Mówię do swoich pięknot :
-Po porannej rozgrzewce pyknę tą trasę w godzinę z haczykiem....luzik....

W tym co mówię lubię zostawić haczyk... :mrgreen:

-Mowy nie ma :!:

Mało rano nawywijałeś... :?:

-No,w kilometrach to aż tak dużo tego nie było.... :oczko_usmiech:

-Przestań pleść,doskonale wiesz o czym mówię... :evil:

wydaje mi się że mogę kontynuować negocjacje....nie usłyszałem na końcu ostatniego zdania grrryyy.... :oczko_usmiech:

-Zostawię wam kasiorkę na małe wydatki,nawet nie zauważycie jak wrócę....
-Dobry jesteś.... :evil:

tu są tylko lody , kawa i piwo..... :roll:

Nie potrafisz odpuścić ,co.... :?:

-No wiesz ,ale konsumpcja z takim widokiem....

-Przestań

mamy podobno pojechać na piękną plażę....
-A ta nie jest piękna..... :?:

-GRRRRYYYYYYY.....

Wygląda na to, że negocjacje dobiegły końca....
Jednak kierunek Valun...
Jeszcze w akcie rozpaczy rzucam ,że tam gdzie się udajemy ,to dowóz bay -betów na plażę "taczkami"...
-Nie szkodzi.....zrobię ci ładne zdjęcie.... :mrgreen:

Nie żartowałem - auto trzeba zostawić na parkingu ponad miejscowością...
Apartamenty w swoim inwentarzu mają taczki,i tymczasowi lokatorzy dowożą swoje bagaże takim wehikułem...
(poza dosłownie kilkoma wyjątkami)

Miasteczko jest małe,sympatyczne....
Po części "zalatuje" greckim klimatem.....po części włoskim....

Valun jest ciasne ,kolorowe,klimatyczne - pas nadmorski z tymi kilkoma knajpkami, to takie wspólne "podwórko"...
Całe zakole zatoki zajmuje plaża, z łagodnym wejściem do wody- ponad nią swoje miejscówki mają kempingowcy.

Zatokę ze wschodu otula klif ,u stóp którego poszarpany brzeg skrywa kilka dzikich miejsc idealnych na chilloutlocik...

W planach miałem przyjechać tu na całodzienną eksplorację ....
Za miasteczkiem, poza tą zatoką jest jeszcze druga plaża ,którą miałem zamiar zaliczyć przy okazji...
Tam gdzie chciałem spędzić większość dnia trzeba popłynąć - jest rajsko...

Mnie pogoda "wykoleiła" plany...

Wrzucę ekstra filmik - może ktoś kiedyś skorzysta...

My spędziliśmy trzy godziny na tej plaży przy kempingu...

Obrazek

Istria utopiona w chmurach...

Obrazek

Kemping ponad plażą...

Obrazek

napisał(a) **tony montana** » 24.10.2015 07:48

Pamiętam, że ten camping w Valun tak fajnie tarasowo było położony
Namioty dosłownie były jeden nad drugim na półkach skalnych

:papa:

napisał(a) **CROberto** » 26.10.2015 19:22

tony montana napisał(a):.....

Dobrze zapamiętałeś...
Kemping to już nie moja bajka,ale ten prezentował się świetnie...
Lokalizacja na wzniesieniu nad taką dużą plażą w ładnej zatoce to jeden plus,drugi to dwie minuty spacerkiem do miasteczka i knajpek....
Gdy tam byliśmy to z powodu "średniej" pogody plaża była prawie pusta,na kampie też ludzi nie było widać...

napisał(a) **maslinka** » 26.10.2015 20:44

CROberto napisał(a):Kemping to już nie moja bajka,ale ten prezentował się świetnie...
Lokalizacja na wzniesieniu nad taką dużą plażą w ładnej zatoce to jeden plus,drugi to dwie minuty spacerkiem do miasteczka i knajpek....
Gdy tam byliśmy to z powodu "średniej" pogody plaża była prawie pusta,na kampie też ludzi nie było widać...

Wszystko pięknie, ale ten camping ma jeden poważny minus - ponieważ do Valun nie można zjechać, tylko należy zostawić samochód na parkingu nad miejscowością, cały campingowy dobytek trzeba wozić na taczkach

Widzieliśmy turystów z taczkami

Z naszą ilością maneli jednak sobie tego zupełnie nie wyobrażam

Namiot, stoliki, krzesła, kajak i wiele, wiele innych... Męczące by to było.

napisał(a) **AniaJ.** » 26.10.2015 23:01

maslinka napisał(a):
CROberto napisał(a):Kemping to już nie moja bajka,ale ten prezentował się świetnie...
Lokalizacja na wzniesieniu nad taką dużą plażą w ładnej zatoce to jeden plus,drugi to dwie minuty spacerkiem do miasteczka i knajpek....
Gdy tam byliśmy to z powodu "średniej" pogody plaża była prawie pusta,na kampie też ludzi nie było widać...

Wszystko pięknie, ale ten camping ma jeden poważny minus - ponieważ do Valun nie można zjechać, tylko należy zostawić samochód na parkingu nad miejscowością, cały campingowy dobytek trzeba wozić na taczkach
Widzieliśmy turystów z taczkami Z naszą ilością maneli jednak sobie tego zupełnie nie wyobrażam
Namiot, stoliki, krzesła, kajak i wiele, wiele innych... Męczące by to było.

Ja z kolei słyszałam, że na czas rozładunku można wyjechać tam samochodem, ktoś na campie Bijar nam o tym mówił, ale wiadomość nie sprawdzona, tzn nie wiem czy na pewno tak jest.
Taczkami sobie nie wyobrażam :roll:

chyba dobę byśmy wozili nasz campingowy dobytek :wink:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 26.10.2015 23:04

Nigdy na takim kempingu nie rozbiłbym namiotu :idea:

Całkowita dyskwalifikacja :mrgreen:

napisał(a) **CROberto** » 27.10.2015 00:00

maslinka napisał(a):Wszystko pięknie, ale ten camping ma jeden poważny minus - ponieważ do Valun nie można zjechać, tylko należy zostawić samochód na parkingu nad miejscowością, cały campingowy dobytek trzeba wozić na taczkach

Agnieszko,napisałem o tych taczkach w odcinku powyżej....

Gdybym był zainteresowany tą lokalizacją,to te kilka kursików nie zrobiłoby na mnie wrażenia -wszedłbym niezłą rozgrzewką w to moje włóczęgostwo... :mrgreen:

ale nie byłbym zainteresowany bo za dużo sąsiadów- tak na kampie jak i na plaży w słoneczny dzień...

AniaJ napisał(a):Ja z kolei słyszałam, że na czas rozładunku można wyjechać tam samochodem, ktoś na campie Bijar nam o tym mówił, ale wiadomość nie sprawdzona, tzn nie wiem czy na pewno tak jest.
Taczkami sobie nie wyobrażam chyba dobę byśmy wozili nasz campingowy dobytek

A bo za dużą furę macie... :oczko_usmiech:

trzeba od rodziny pożyczyć Tico,czy cuśwtymstylu - jednym kursem men bagaże by przewiózł,a drugim pozostałą familię ... :mrgreen:

Janusz Bajcer napisał(a):Nigdy na takim kempingu nie rozbiłbym namiotu
Całkowita dyskwalifikacja

Ojtamojtam :oczko_usmiech:

kiedy to Janusz ostatnio nad morzem jeździłeś furą bez dachu... :mrgreen:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 27.10.2015 00:03

CROberto napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Nigdy na takim kempingu nie rozbiłbym namiotu
Całkowita dyskwalifikacja

Ojtamojtam kiedy to Janusz ostatnio nad morzem jeździłeś furą bez dachu...

Nie przypominam sobie takiego przypadku .... :mrgreen:

napisał(a) **CROberto** » 27.10.2015 00:16

Janusz Bajcer napisał(a):....

No widzisz....a w tym wypadku gratis ,a paliwo to piwo....

napisał(a) **agata26061** » 28.10.2015 16:31

Dotarłam w końcu i ja

Jak zwykle u Ciebie urzekające krajobrazy i piękne kobiety

napisał(a) **maslinka** » 28.10.2015 16:33

CROberto napisał(a):
maslinka napisał(a):Wszystko pięknie, ale ten camping ma jeden poważny minus - ponieważ do Valun nie można zjechać, tylko należy zostawić samochód na parkingu nad miejscowością, cały campingowy dobytek trzeba wozić na taczkach

Agnieszko,napisałem o tych taczkach w odcinku powyżej....

Wiem, że napisałeś, czytam uważanie

Chciałam to tylko zaakcentować