Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kreta po kretyńsku

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 15.08.2022 19:59

oko proroka.png

W czasie gdy pasażerowie statku przebywali na lagunie Balos, to obsługa przygotowywała posiłki, które teraz można było zakupić w bufecie.
Kolejka ustawiła się spora. Każdy z kupujących wędrował wzdłuż witryn baru i wybierał dania, które chciał skonsumować a na końcu dochodził do kasy, w której uiszczał należność.
Nie wiem, jaki był koszt takiego posiłku, bo jak się udaliśmy do bufetu, to już mało co zostało i ostatecznie zrezygnowaliśmy z posiłku na statku. Kupiliśmy tylko kawę i piwo.
Niestety nie zrobiłam zdjęć bufetu, więc posiłkuję się fotkami z googla: bufet i bufet

A statek płynął i po około 30 minutach dopłynął do wyspy Imefri Gramvousa.

IMG_20210617_151150155_HDR.jpg

IMG_20210617_151154778_HDR.jpg

Woda w tym miejscu ma niesamowity kolor.

IMG_20210617_151211242_HDR.jpg

A tutaj woda jest jeszcze bardziej niebieska.

IMG_20210617_151225487_HDR.jpg

IMG_20210617_152308917_HDR.jpg

Pomiędzy tą wysepką a górami znajduje się laguna Balos, na której jeszcze chwilę temu byliśmy.

IMG_20210617_152312872_HDR.jpg

_T3A7265.jpg

Twierdza na szczycie robi wrażenie.

IMG_20210617_151240584_HDR.jpg

_T3A7262.jpg
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18273
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.08.2022 21:00

megidh napisał(a):Twierdza na szczycie robi wrażenie.


Wygląda bardzo interesująco , chyba starałbym się na nią wdrapać 8)

Z tym bufetem na statku to jakiś żart , czy rzeczywiście zabrakło dla Was 8O . Kiedyś moim współlokatorem był kucharz pracujący na statku wycieczkowym , opowiadał mi jakie ilości jedzenia przygotowywali dla załogi i turystów - nie było możliwości zjeść wszystkiego co przygotowali , więc załoga dzieliła się szybciej psującym się jedzeniem i zabierała do domu , albo było ono wyrzucane . Nie było jednak takiej możliwości , żeby ktoś odszedł od bufetu głodny . Prawdą jest jednak , że to było dość dawno temu , może standardy się zmieniły :wink:


Pozdrawiam
Piotr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.08.2022 18:03

Z przyjemnością podglądam Wasz rejsik na Balos i Gramvousę 8) , dzięki czemu jest okazja na wspomnienia :) z podobnej naszej wycieczki. Tyle, że my dopłynęliśmy najpierw na wysepkę z twierdzą, a dopiero potem na lagunę.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.08.2022 20:52

piotrf napisał(a):
megidh napisał(a):Twierdza na szczycie robi wrażenie.


Wygląda bardzo interesująco , chyba starałbym się na nią wdrapać 8)

Niestety zrezygnowałam z tej wspinaczki, czego teraz bardzo żałuję.

piotrf napisał(a):Z tym bufetem na statku to jakiś żart , czy rzeczywiście zabrakło dla Was 8O

Aż tak źle nie było, ale faktycznie gdy poszliśmy do bufetu kiedy się wokół niego rozluźniło, to dań do wyboru nie pozostało zbyt wiele. I tak patrzyliśmy sobie na te dania nie mogąc się na któreś z nich zdecydować, aż nasi nowo poznani podczas tego rejsu znajomi zaproponowali, abyśmy po rejsie poszli razem z nimi na kolację do tawerny. Doszliśmy do wniosku, że nie jesteśmy aż tak głodni, żeby teraz na siłę coś konsumować i z chęcią przystaliśmy na propozycję wspólnego posiłku w miłym towarzystwie.

dangol napisał(a):Z przyjemnością podglądam Wasz rejsik na Balos i Gramvousę 8) , dzięki czemu jest okazja na wspomnienia :) z podobnej naszej wycieczki. Tyle, że my dopłynęliśmy najpierw na wysepkę z twierdzą, a dopiero potem na lagunę.

Z chęcią skoczyłam do Twojej relacji i podejrzałam, jak wyglądał Wasz rejsik. Wielka szkoda, że nasz rejs przebiegał w odwrotnej kolejności, bowiem po wizycie na lagunie byliśmy już zmęczeni, tak łazikowaniem po lagunie i krótkim podejściem pod górę w celu ujrzenia laguny z innej perspektywy, jak też słońcem, przed którym na lagunie nie ma się gdzie skryć. Gdybyśmy tak jak Wy rozpoczęli od wyspy Imeri Gramvousa, to z pewnością zdobylibyśmy twierdzę.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.08.2022 21:39

oko proroka.png


Po zejściu ze statku wszyscy tłumnie ruszyli w stronę widocznej w oddali plaży.

Zdjęcie000030.jpg

Nie szłam zbyt szybko, bo po pierwsze moje kolano mi na to nie pozwala, a po drugie chciałam się nacieszyć widokami. Dlatego w pewnym momencie wyprzedziła mnie jakaś kobieta, która osłaniała się od słońca rozłożonym parasolem wypożyczonym na statku.

Zdjęcie000036.jpg

Jeszcze wtedy mieliśmy szczery zamiar rozpocząć wspinaczkę w celu zdobycia twierdzy na szczycie.
Ale gdy kobieta z parasolem również weszła na ścieżkę prowadzącą do twierdzy, to przyszło mi do głowy, że ona będzie mi się z tym parasolem pętać pod nogami. Stwierdziłam że tego nie zdzierżę i zrezygnowała z wchodzenia. Chociaż teraz z perspektywy czasu to wydaje mi się, że sytuacja z kobietą z parasolem tylko dolała oliwy do ognia, bo już wcześniej się zastanawiałam, czy na pewno dam radę wejść na górę, no bo sporo się tego dnia namęczyłam a latka już nie te i zdrowie też trochę szwankuje.

Zdjęcie000040.jpg

Zawołałam Waldka, bo już się trochę wysforował do przodu i powiedziałam mu, że nie dam rady wejść na górę i że jeśli chce iść, to niech idzie sam. Ale on też zrezygnował i wydaje mi się, że nawet był z takiego obrotu sprawy zadowolony. Nasi nowi znajomi też stwierdzili, że nie mają siły na wspinaczkę i wolą kąpiel w tej fantastycznie niebieskiej wodzie.
Udaliśmy się więc w stronę plaży. Oni zostali, aby się kąpać, a my poszliśmy dalej w kierunku wraku statku wystającego z błękitnej wody.

IMG_20210617_154145886_HDR.jpg

IMG_20210617_155224626_HDR.jpg

IMG_20210617_161711030_HDR.jpg

_T3A7274.jpg


Stamtąd podziwialiśmy twierdzę górującą na szczycie wyspy

IMG_20210617_155231012_HDR.jpg

IMG_20210617_154214069_HDR.jpg

IMG_20210617_155317950_HDR.jpg

i plażę rozłożoną u podnóża góry.

IMG_20210617_162150123_HDR.jpg

IMG_20210617_161728205_HDR.jpg

IMG_20210617_161904067_HDR.jpg

Zachwyciła nas też roślinność, która fantastycznie wygląda na tle tych dziwnych form skalnych.

IMG_20210617_162543531_HDR.jpg

IMG_20210617_162547109_HDR.jpg

Czas, który mieliśmy do dyspozycji upłynął bardzo szybko i już syrena wzywała na statek. Trzeba było wracać.

IMG_20210617_162956122_HDR.jpg

IMG_20210617_163207500_HDR.jpg

IMG_20210617_163210360_HDR.jpg

IMG_20210617_163215919.jpg

IMG_20210617_163218616_HDR.jpg

IMG_20210617_163221572_HDR.jpg

Odbijamy od brzegu i rozpoczynamy rejs powrotny.

IMG_20210617_163959873_HDR.jpg

Tym razem opływamy wyspę Imeri Gramvousa z drugiej strony, z której nie ma tak spektakularnego widoku na twierdzę.

IMG_20210617_165617719_HDR.jpg


IMG_20210617_165624392_HDR.jpg

Ostatni rzut oka w kierunku laguny Balos.

IMG_20210617_165915561_HDR.jpg

Bardzo byliśmy zadowoleni z dzisiejszej wycieczki. Na jej koniec zachwycaliśmy się nawet tym wspaniałym kilwaterem, pozostawianym na wodzie przez statek Gramvousa, którym płynęliśmy.


IMG_20210617_165921932_HDR.jpg
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2480
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 16.08.2022 22:28

megidh napisał(a):Zawołałam Waldka, bo już się trochę wysforował do przodu i powiedziałam mu, że nie dam rady wejść na górę i że jeśli chce iść, to niech idzie sam. Ale on też zrezygnował i wydaje mi się, że nawet był z takiego obrotu sprawy zadowolony. Nasi nowi znajomi też stwierdzili, że nie mają siły na wspinaczkę i wolą kąpiel w tej fantastycznie niebieskiej wodzie.

I to była wg mnie bardzo dobra decyzja. Wakacje są po to, żeby odpoczywać, cieszyć oczy widokami, a ciało turkusową wodą, a gdy pogoda i samopoczucie pozwolą, coś "zdobyć". Chyba, że nie jedziemy na wypoczynek tylko na wyprawę pełną wyzwań, to zmienia postać rzeczy.
Nie ta twierdza to inna :wink: . Obejrzeć twierdzę i widoki z niej można w czyjejś relacji na forum i poczuć się jakby się tam było :oczko_usmiech: .
Ps. Oczywiście żartuje sobie w tym momencie.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 19.08.2022 19:26

wiola2012 napisał(a):
megidh napisał(a):Zawołałam Waldka, bo już się trochę wysforował do przodu i powiedziałam mu, że nie dam rady wejść na górę i że jeśli chce iść, to niech idzie sam. Ale on też zrezygnował i wydaje mi się, że nawet był z takiego obrotu sprawy zadowolony. Nasi nowi znajomi też stwierdzili, że nie mają siły na wspinaczkę i wolą kąpiel w tej fantastycznie niebieskiej wodzie.

I to była wg mnie bardzo dobra decyzja. Wakacje są po to, żeby odpoczywać, cieszyć oczy widokami, a ciało turkusową wodą, a gdy pogoda i samopoczucie pozwolą, coś "zdobyć". Chyba, że nie jedziemy na wypoczynek tylko na wyprawę pełną wyzwań, to zmienia postać rzeczy.

Jestem tego samego zdania. Czasami trzeba być rozsądnym i zrezygnować, jeśli siły nas opuszczają.

wiola2012 napisał(a):Nie ta twierdza to inna :wink: . Obejrzeć twierdzę i widoki z niej można w czyjejś relacji na forum i poczuć się jakby się tam było :oczko_usmiech: .
Ps. Oczywiście żartuje sobie w tym momencie.

W ramach żartu to stwierdzenie jest do przyjęcia :oczko_usmiech: . Bo jednak żadna relacja, nawet ta najlepsza, nie jest w stanie przekazać nam atmosfery w opisywanym miejscu. To trzeba poczuć na własnej skórze.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 19.08.2022 19:53

oko proroka.png

Po zakończeniu rejsu wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy za nowymi znajomymi do polecanego przez nich lokalu, w którym dzień wcześniej jedli oni posiłek.
Po 5 minutach dojechaliśmy do tawerny "O Gero Tsegas", znajdującej się w Kissamos tuż przy małej przystani.
Miejsce jest urokliwe i bardzo przyjemnie spędziliśmy tam ponad półtorej godziny.

IMG_20210617_195018493_HDR.jpg

IMG_20210617_181655846_HDR.jpg

IMG_20210617_181702744_HDR.jpg

Potrawy były bardzo smaczne, wino również.
Byliśmy głodni, więc jak nasze dania dotarły na stół, to zaraz zabraliśmy się za jedzenie i zapomniałam o uwiecznieniu ich na zdjęciach w całej okazałości. Dopiero gdy głód został zaspokojony to przypomniałam sobie o konieczności zrobienia zdjęcia, ale wtedy na talerzach pozostały już resztki.

IMG_20210617_184625544_HDR.jpg

IMG_20210617_184630950_HDR.jpg

IMG_20210617_184636916_HDR.jpg

A na koniec w gratisie kelner przyniósł raki w żarówce i pyszne ciasto.

IMG_20210617_191906942_HDR.jpg

IMG_20210617_191912031_HDR.jpg

Lokal mogę polecić, bo naprawdę smacznie tam można zjeść. Znajomi zachwalali też posiłek, który tam jedli poprzedniego dnia.
Podczas posiłku rozmawialiśmy o miejscach, które już zobaczyliśmy na Krecie.
Kilka miejsc nam się pokrywało, ale oni nie byli na plaży Seitan Limania oraz w klasztorze Agia Triada, więc im poleciliśmy te miejsca. Oni natomiast zachwycali się klasztorem Arkadi i bardzo nas namawiali, abyśmy tam pojechali.

IMG_20210617_191941525_HDR.jpg

Po posiłku poszłam do toalety i zrobiłam kilka zdjęć tawerny i terenu wokół niego.

IMG_20210617_194315979_HDR.jpg

IMG_20210617_194320678_HDR.jpg

IMG_20210617_194324311_HDR.jpg

IMG_20210617_194648116_HDR.jpg

IMG_20210617_194710710_HDR.jpg

IMG_20210617_194717597_HDR.jpg

IMG_20210617_194726929_HDR.jpg

IMG_20210617_194735507_HDR.jpg


Po bardzo mile spędzonym wieczorze pożegnaliśmy się z naszymi nowymi znajomymi i udaliśmy się w drogę powrotną do Rethymno, do którego wróciliśmy dosyć późno, więc już tylko wypiliśmy po drinku (bo Waldek jako kierowca nie mógł się napić raki w tawernie) i poszliśmy spać. Musieliśmy wypocząć przed kolejnym dniem, w którym chcieliśmy sporo zobaczyć.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 21.08.2022 19:39

oko proroka.png

Kolejnego dnia, namówieni przez znajomych poznanych na statku podczas rejsu na Balos, postanowiliśmy pojechać do najsłynniejszego monastyru Krety, czyli Moni Arkadiou (Arkadi), który znajduje się na płaskowyżu u stóp gór Idajskich z najwyższym szczytem na Krecie - Psiloritis.
Od naszego hotelu w Rethymno mieliśmy do przejechania niecałe 30 km w kierunku południowo-wschodnim.

Bez tytułu.jpg

Początkowo jechaliśmy główną drogą Krety w kierunku Heraklionu a następnie skręciliśmy na południe.
Od tego miejsca droga zaczęła się piąć w górę. Miejscami jest ona bardzo kręta i wąska.
Po niecałej godzinie (z tankowaniem pod drodze) byliśmy na miejscu.
Przed klasztorem jest spory parking, na którym nie było zbyt wiele samochodów.

_T3A7291.jpg

Gdy wysiedliśmy z samochodu, to od razu znalazł się przy nas kot. Skąd wiedział, że mamy ze sobą kocią karmę ?

IMG_20210618_105236827_HDR.jpg

Ale zanim weszliśmy do klasztoru poszliśmy do znajdującej się przy parkingu Arkadi Cafe na mrożoną kawę.

IMG_20210618_110139412_HDR.jpg

Z tarasu, na którym usiedliśmy, żeby wypić kawę, rozciągał się fajny widok na skały i drogę, którą przed chwilą jechaliśmy. Nawet kawałek morza było stąd widać.

IMG_20210618_110022906_HDR.jpg

IMG_20210618_110027897_HDR.jpg

IMG_20210618_110037686_HDR.jpg
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 22.08.2022 19:33

oko proroka.png

Po krótkim odpoczynku po podróży w towarzystwie pysznej kawy udaliśmy się na zwiedzanie Moni Arkadi.

Klasztor Arkadi został wzniesiony pod koniec panowania weneckiego.
Jest to kompleks budowli o obronnym charakterze, który z wyglądu kojarzy się z niewielką twierdzą.
Był kilkakrotnie niszczony i odbudowywany.
W okresie renesansu kreteńskiego był ośrodkiem greckiej kultury.
Dla Greków Moni Arkadi jest symbolem walki o niepodległość.
Symbol ten narodził się po tym, jak 8 listopada 1866 roku 45 mnichów zamieszkujących wtedy w klasztorze wraz z prawie tysięczną grupą mieszkańców okolicznych wiosek (głównie kobiet i dzieci), która schroniła się w klasztorze przed Turkami, woleli wysadzić się w powietrze, niż poddać Turkom. Jednakże nie zrobili tego tylko po to, aby ponieść śmierć, lecz wyczekali momentu, kiedy Turcy wdarli się do klasztoru i dopiero wtedy jeden z obrońców, Kostis Giamboudakis, podłożył ogień pod magazyn prochu. Wybuch uśmiercił więc nie tylko wszystkich Greków przebywających w klasztorze, lecz także wszystkich najeźdźców.
Wiadomość o tym czynie rozeszła się nie tylko na Krecie, ale dotarła także do Europy, a klasztor stał się dla Greków narodowym sanktuarium.
Podobno z wybuchu wyszła bez szwanku tylko jedna dziewczynka. Jej popiersie, ukazujące ją jako dorosłą kobietę, znajduje się pod arkadami budowli stojącej niedaleko wejścia do monastyru, tuż obok Cafe Arkadi, w której piliśmy kawę.
Oprócz jej popiersia znajdują się tam jeszcze popiersia innych osób zasłużonych dla tego miejsca.
Ta budowla była kiedyś wiatrakiem klasztornym, ale teraz jest to ossuarium, w którym umieszczono kości obrońców klasztoru z 1866 roku.

IMG_20210618_124328107_HDR.jpg

IMG_20210618_124336447_HDR.jpg

k1.1.jpg

k2.2.jpg

k3.3.jpg

IMG_20210618_124255891_HDR.jpg


Przed wejściem do klasztoru podziwiamy jeszcze chwilkę widoki,

IMG_20210618_112858303_HDR.jpg

ale już z niecierpliwością udajemy się do wejścia na teren klasztoru.
Wchodzimy przez bramę zachodnią, która zbudowana została w 1870 roku na miejscu bramy z 1693 roku, która została zniszczona podczas ataku tureckiego w 1966 roku.

IMG_20210618_112907126_HDR.jpg
Ostatnio edytowano 25.08.2022 20:01 przez megidh, łącznie edytowano 1 raz
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 22.08.2022 20:03

oko proroka.png

Kupujemy bilety wstępu w cenie 3 euro i wchodzimy na dziedziniec klasztoru.
W centralnej części dziedzińca znajduje się dwunawowy kościół z 1587 roku pod wezwaniem świętych Konstantyna i Heleny oraz Chrystusa Króla, który uważany jest za jeden z najpiękniejszych weneckich zabytków na wyspie. Jego koronkowa fasada to połączenie sztuki renesansowej z dodanymi później elementami barokowymi. We wnętrzu znajduje się drewniany ikonostas z początku XX wieku.

_T3A7298.jpg

To chyba jeden z dwóch mnichów, którzy mieszkają obecnie na terenie klasztoru.

_T3A7295.jpg

Zwiedzanie kościoła zostawiamy sobie na koniec i na razie zapoznajemy się z terenem wokół niego.

IMG_20210618_113127477_HDR.jpg

IMG_20210618_113131000_HDR.jpg

IMG_20210618_113143965_HDR.jpg

k1.jpg

IMG_20210618_113241171_HDR.jpg

IMG_20210618_113308394_HDR.jpg

IMG_20210618_113314827_HDR.jpg

IMG_20210618_113323298_HDR.jpg

IMG_20210618_113340607_HDR.jpg
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 23.08.2022 09:17

Wejście na teren Monastyru i sam Monastyr (ściana frontowa) od razu skojarzyły mi się z odwiedzonym przeze mnie Monastyrem Agia Triada. Tylko Arkadi sporo większy...
Ostatnio edytowano 23.08.2022 22:54 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 23.08.2022 20:29

piekara114 napisał(a):Wejście na teren Monastyru i sam Monastyr (ściana frontowa) od razu skojarzyły mi się z odwiedzonym przeze mnie Monastyrem Agia Triada. Tylko Arkadi sporo większy///

Też miałam takie skojarzenia.
Co do wielkości tych monastyrów, to też wydawało mi się, że Moni Arkadi jest większy, niż Agia Triada, ale to chyba tylko takie wrażenie, spowodowane tym, że Moni Arkadi jest bardziej ubogi w roślinność i jest tam dużo wolnych przestrzeni. Z ciekawości porównałam sobie je na mapach i wyszło mi, że są mniej więcej tej samej wielkości, tylko Moni Arkadi ma boki mniej więcej tej samej długości, a Agia Triada jest ciut węższa, ale dłuższa.

Agia Triada i Moni Arkadi.jpg
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 23.08.2022 21:08

oko proroka.png

Dziedziniec klasztorny otoczony jest z trzech stron dawnymi celami mnichów.
Do tych znajdujących się w południowym skrzydle dochodzi się takim korytarzem.

_T3A7304.jpg

_T3A7301.jpg

Wchodzimy obejrzeć te cele.

k2.jpg

k3.jpg

_T3A7310.jpg

_T3A7313.jpg

_T3A7317.jpg

_T3A7319.jpg

IMG_20210618_113531672_HDR.jpg

IMG_20210618_113604079_HDR.jpg

Cele sprawiają bardzo surowe wrażenie, jest tam dosyć ponuro i ciemno, bo małe okienka wpuszczają mało światła, więc z chęcią wychodzimy na słońce.

IMG_20210618_113515235_HDR.jpg

k4.jpg

_T3A7327.jpg

IMG_20210618_113837446_HDR.jpg

IMG_20210618_113845007_HDR.jpg

_T3A7331.jpg

_T3A7335.jpg

_T3A7340.jpg

IMG_20210618_114223760_HDR.jpg

IMG_20210618_114238555_HDR.jpg
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 24.08.2022 15:49

piotrf napisał(a):
megidh napisał(a):Twierdza na szczycie robi wrażenie.


Wygląda bardzo interesująco , chyba starałbym się na nią wdrapać 8)

Pozdrawiam
Piotr


Hej
Ja sie wdrapałem w upale co okupiłem potwornym bólem głowy (choć widoki z góry na Balos - niezapomniane)
widzę, że wraku Dimitriosa już "za chwilę" nie będzie

Kolory wody obłędne
:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Kreta po kretyńsku - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone