Trajgul napisał(a):Adis napisał(a):czy jest sens wracać potem z powrotem do Sucuraja na prom, to jednak jest godzinka jazdy.
Zgadza się ale ostatni prom do Splitu jest o 20-ej, natomiast do Drvenika o 19.45 lub o 22-ej. Istotą sprawy jest to, czy wiele stracę rezygnując z promu do Splitu. A skoro cena różni się o 180zł, a czas powrotu do Breli podobny to może jednak warto wrócić tam skąd przypłynę. Z minusów to nie zobaczę Splitu późnym wieczorem. Najważniejsze, żeby dostać się na ostatni promAdis napisał(a):Ja jedynie chciałem, żeby jak najdłużej mogli być na Hvarze,
Właśnie powrót do Sucuraja umożliwia dłuższy pobyt w Hvarze lub jeszcze zahaczenie o starówkę Stari Gradu.Roxi napisał(a):Chyba, że w samochodzie panuje taka zasada jak u nas... "śpią albo wszyscy albo nikt".
Daj Boże, żeby te dwa małe śliczne potworki już spały
Plan jest taki: Sucuraj - Pokrivenik (plażowanie) - stara droga Brusje - Hvar (obiad, zwiedzanie) - powrót do Sucuraja nową drogą (po drodze ew. Stari Grad)
Plan dosyć ambitny, 160 km (bo tyle będzie mieć pętla) to mniej więcej 4 godziny jazdy, bo po drodze pewnie sporo postojów widokowych was czeka
Moim zdaniem na ostatni prom w Sucuraju dobrze zajechać jeszcze przed zmrokiem (chociaż i tak teraz jest długi dzień), bo w nocy, w ciemności pojedziesz jeszcze dłużej niż w ciągu dnia.
Na obiad wpadnij do Starego Gradu, a za zaoszczędzone pieniądze, w Hvarze kupisz lody


.png)
.png)
.png)
.png)
.png)