Kamienie w Antenie i Santorini na deser :-)

mysza73 napisał(a): zasłona prysznicowa cały czas się do mnie przylepiała

hahaha!!!
W "sęsie",że do doopy?
Pozdrawiam

tony montana napisał(a):Na przełęczy to już prawie NA GOLASA szły - WSTYd!

Nooo nieeee, kożuchy miałyśmy założyć ... , ciepło chyba było, co nie ...

A tym BRAVO, to nie wiem o co Ci kaman ... nie czytywałam ,

a gdzieś Ty był jak Cię nie było, eeee
pewnie Szkocja alba inne Kanary ... relację poproszę, NATYCHMIAST

tomekkulach napisał(a):

mysza73 napisał(a): zasłona prysznicowa cały czas się do mnie przylepiała

hahaha!!!
W "sęsie",że do doopy?
Pozdrawiam

No wszędzie mi się przylepiała ... więc do doopy była

mysza73 napisał(a):a gdzieś Ty był jak Cię nie było, eeee
pewnie Szkocja alba inne Kanary ... relację poproszę, NATYCHMIAST
:

Niestety raczej w ciemnej dupie typu EXCEL i tym podobne....

Kamienie w Antenie i Santorini na deser ...
ciąg dalszy


Te samochody nie wjeżdżają tam żeby ludzie mogli popatrzeć sobie na widoki , oni przyjeżdżają tam żeby popatrzeć na ... kamienie ...
My oczywiście wiedziałyśmy, że takowa atrakcja tam jest, ale z premedytacją nawet nie podeszłyśmy do wejścia ... np u Kulek można zobaczyć co tam dają - klik


My schodzimy do Kamari, bo mamy w planach pierwszą kąpiel na Santorini







Widoki fajne ... prawdaż





Przerwa na odpoczynek ...




Nasz cel coraz bliżej, niemniej idzie się i idzie ...
Na dokładkę Potter dopiero teraz powiedziała mi, że z jej sercem jest coś nie halo , tzn twierdzi, że jest ok i taka jej uroda , ale ja zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że ją zagnałam pod tę górę .
No i ustalamy, że wracając podjedziemy na przełęcz busikiem, które tam jeżdżą ...


Dochodzimy wreszcie do plaży ...
Auta tubylców wyglądają tak ... ... widać, że deszcz dawno tu nie padał







Tego dnia wszystko co było biało-niebieskie wprawiało nas w niesamowitą ekstazę ... potem już byłyśmy bardziej wybredne ...







Kapliczka obcykana ... teraz idziemy na kawę ...








Po kawce czas na kąpiel ...









Potter szalała w wodzie ...






Ja zapomniałam moich skrzydełek , więc tylko tarzałam się na brzegu ... ,
ale miałam fajnego koleżkę ...



Woda była cieplutka ...



Na plaży są prysznice, więc opłukałyśmy się ze soli, podsuszyłyśmy trochę i ... ruszyłyśmy w miasto ... w poszukiwaniu busika, który zawiezie nas do kamieni

















Ale jak już wspomniałam, kamienie wcześniej nas nie interesowały, nie wiedziałyśmy więc też, że czynne są one tylko do 14.30
A że było właśnie coś koło tej godziny nijaki busik już na górę nie jechał ...
Nie zostało nam nic innego tylko iść na własnych nogach ...
I żeby nie było ... wcale nie poganiałam Potter ... i robiłyśmy tyle odpoczynków ile chciała



Droga jest dość stroma ...






Ale doszłyśmy szybciej, niż się spodziewałyśmy ... i wcale się za bardzo nie zmęczyłyśmy
Mam nadzieję, że Potter to potwierdzi ...



Kiedy byłyśmy w okolicach kapliczki ... Potter zechciała zobaczyć ją jeszcze raz ... w słońcu ...
Mając na uwadze jej serce nie śmiałam odmówić ...



Tym razem zaległa na ławeczce ...



Kapliczka raczej się nie zmieniła od rana ...







I już jesteśmy na dole ...




Szybka kąpiel w apartmanie i idziemy coś zjeść ... w miłych okolicznościach przyrody







Zamawiamy mixed souvlaki

Prawdę mówiąc dziewczyny - podziwiam
Tam naprawdę jest parę setek m. do góry, a wy wchodziłyście to 2x , nie szło złapać żadnego stopa jak już busiki nie jeździły?
Do tego stromo jest dość... ludzie których mijaliśmy JADĄC , wyglądali na zmachanych...

A tak na inny temat... to już grecki październik , jaka była temperatura wody?

Przeoczyłam wybaczcie!!!!!!
Już się miałam zachwycać, że słońce, że kamienie jak trzeba, widoki z góry, że hoho i zieleń na miejscu, ale przeczytałam, że na Mykonos jedziecie, nie gadam z wami

Piękna ta Grecja
Każdego roku chodzi nam po głowie, ale jeszcze tam nie zajechaliśmy

Fajny ten pierwszy dzień na Santorini .
Błękity obłędne.

No dobra, już jestem spowrotem,
fajnie, że jednak na Santorini dotarłysmy,
chyba zawał bym dostała po takim smsie
Widoki z góry cudne
warto było się wdrapać

kkra napisał(a):No dobra, już jestem spowrotem,
fajnie, że jednak na Santorini dotarłysmy,
chyba zawał bym dostała po takim smsie
Widoki z góry cudne
warto było się wdrapać

Z tym Mykonosem to dopiero pomysły baaaardzo wstępne .
Poza tym ekipa jeszcze nie zamknięta. Zapraszamy .

Widoki fajne ... prawdaż

Prawdaż

kulka53 napisał(a):Prawdę mówiąc dziewczyny - podziwiam

kulka53 napisał(a):A tak na inny temat... to już grecki październik , jaka była temperatura wody?

Na pewno nie była tak ciepła jak w lipcu w Apulii ... ale skoro ja nie miałam problemów z zamoczeniem się to musiała być ciepła

Piter_M napisał(a):Piękna ta Grecja
Każdego roku chodzi nam po głowie, ale jeszcze tam nie zajechaliśmy

To może spróbuj dolecieć ...

marze_na napisał(a):Błękity obłędne.

Ale że nieba czy kopułek ...

kkra napisał(a):No dobra, już jestem spowrotem,

Mam nadzieję, że wytrwasz do końca

zibi.s napisał(a):

mysza73 napisał(a):Widoki fajne ... prawdaż

Prawdaż

Fajnie, że nie tylko ja mam taki gust

Ciekawe co skłoniło Dżina pilnującego wyspy na zdjęciu do zmiany postaci i zwróciło jego uwagę : przelatujący samolot , czy zaległa dziewczyna




Agnieszko , pięknie tam

Pozdrawiam
Piotr

mysza73 napisał(a):Ja zapomniałam moich skrzydełek , więc tylko tarzałam się na brzegu ... ,
ale miałam fajnego koleżkę ...

Mysza, czy Ty karmisz tego biednego pieska kamyczkami wulkanicznymi?

Mikeee napisał(a):Mysza, czy Ty karmisz tego biednego pieska kamyczkami wulkanicznymi?

No prawie . Ten psiak sam nam przynosił kamyczki żeby mu rzucać ... Był niezmordowany .