Jak nie Chorwacja - to Czarnogóra samolotem.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 06.10.2016 19:24

Tak miałem na myśli Zatokę Kotorską.
Na tej plaży w pogodny dzień to można się zgubić jest niemała.
Wasza prywatna wystawa muszelek robi wrażenie.

Pozdrawiam
Krzysiek

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 06.10.2016 19:36

arko2007 napisał(a):Tak miałem na myśli Zatokę Kotorską.
Na tej plaży w pogodny dzień to można się zgubić jest niemała.
Wasza prywatna wystawa muszelek robi wrażenie.

Velika Plaża wielka :wink:

ale hotel Otrant jest jeden, i trudno do niego nie trafić wracając wzdłuż morza :idea:

Muszelki w większości zbierane w wodzie po kostki, kilka tych większych wyłowione w czasie pływania z maską i rurką :lol:

napisał(a) **piekara114** » 06.10.2016 19:45

Te muszelki to takie czyściutkie i świecące były czy je jakoś czyściłeś?

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 06.10.2016 19:57

piekara114 napisał(a):Te muszelki to takie czyściutkie i świecące były czy je jakoś czyściłeś?

Witam na 4 stronie :wink:

Muszelki były czyste i świecące, żona je tylko wymoczyła we wrzątku, widocznie po to aby pozbyć się ewentualnych bakterii. :wink:

napisał(a) **te kiero** » 06.10.2016 21:43

Muszelki rzeczywiście bardzo ładne, jak pokażę żonie to trzeba będzie pojechać do MNE ponownie czyli trzeci raz :lol:

napisał(a) **piekara114** » 06.10.2016 22:01

Janusz Bajcer napisał(a):
piekara114 napisał(a):Te muszelki to takie czyściutkie i świecące były czy je jakoś czyściłeś?

Witam na 4 stronie

Muszelki były czyste i świecące, żona je tylko wymoczyła we wrzątku, widocznie po to aby pozbyć się ewentualnych bakterii.

Czytam od samego początku, ale ostatnio w pracy nie mogę dodawać komentarzy

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 06.10.2016 22:11

te kiero napisał(a):Muszelki rzeczywiście bardzo ładne, jak pokażę żonie to trzeba będzie pojechać do MNE ponownie czyli trzeci raz

Muszelki chyba są tam gdzie piasek, no ale byłem tylko na jednej plaży w Czarnogórze, więc nie wiem jak jest na innych.

piekara114 napisał(a):Czytam od samego początku, ale ostatnio w pracy nie mogę dodawać komentarzy

Ok - widocznie pracodawca jakieś ograniczenia zrobił. :evil:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 06.10.2016 23:38

Janusz Bajcer napisał(a):
te kiero napisał(a):Muszelki rzeczywiście bardzo ładne, jak pokażę żonie to trzeba będzie pojechać do MNE ponownie czyli trzeci raz

Muszelki chyba są tam gdzie piasek, no ale byłem tylko na jednej plaży w Czarnogórze, więc nie wiem jak jest na innych.
piekara114 napisał(a):Czytam od samego początku, ale ostatnio w pracy nie mogę dodawać komentarzy

Ok - widocznie pracodawca jakieś ograniczenia zrobił.

Znaczy ma szpiega w komputrze... :oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Krzysiek

napisał(a) **piekara114** » 07.10.2016 09:24

arko2007 napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):
te kiero napisał(a):Muszelki rzeczywiście bardzo ładne, jak pokażę żonie to trzeba będzie pojechać do MNE ponownie czyli trzeci raz

Muszelki chyba są tam gdzie piasek, no ale byłem tylko na jednej plaży w Czarnogórze, więc nie wiem jak jest na innych.
piekara114 napisał(a):Czytam od samego początku, ale ostatnio w pracy nie mogę dodawać komentarzy

Ok - widocznie pracodawca jakieś ograniczenia zrobił.

Znaczy ma szpiega w komputrze...

Pozdrawiam
Krzysiek

Dziś na szczęście wszystko działa :mrgreen:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.10.2016 13:08

Myślę, że przed wypadem do Ulcinj wypada przytoczyć historię miasta, m.in. taką znalazłem w necie.

Według historycznych informacji Ulcinj jest jednym z najstarszych miast na wybrzeżu Adriatyku. Podejrzewa się, że miejscowość ma co najmniej dwa tysiące lat. Na tych terenach od wieków spotykały się kultury Zachodu i Orientu, co w mieście jest widoczne na każdym kroku.

Najstarsze ślady osady pochodzą nawet z V wieku p.n.e., dlatego uważa się, że Ulcinj został założony przez Ilirów, naród posiadający indoeuropejskie korzenie. W czasach wolnego państwa iliryjskiego miasto przechodziło swój „złoty wiek”.
Pierwszą, odnotowaną nazwą Ulcinja było Colchinijum, którą otrzymał od starego greckiego plemienia Colchidiani.

Ulcinjem do 163 roku p.n.e. władało iliryjskie plemię Olciniatas, które później zostało podbite przez Rzymian, od tego momentu zmienia się nazwa miejscowości na Olcinijum. W czasach Cesarstwa Ulcinj otrzymał prawa miejskie, a nawet specjalne przywileje dzięki temu stał się stolicą tzw. Municipium. Po podziale Imperium Rzymskiego tereny dzisiejszej Czarnogóry oraz samo miasto przeszło pod władzę Wschodniego Cesarstwa, a mieszkańcy przyjęli chrześcijaństwo.

Ze względu na swoje specyficzne położenie geograficzne (w dużej zatoce) oraz dzięki sprzyjającemu klimatowi Ulcinj wielokrotnie stawał się celem walk różnych mocarstw. To najbardziej na południe wysunięte miasto Czarnogóry również wielokrotnie było niszczone i ponownie fortyfikowane przez cesarzy bizantyjskich, Nemanjiców, Wenecjan oraz Turków.

W roku 1183 Ulcinj przeszedł pod serbskie panowanie, kiedy został jednym z najsilniejszych i najlepiej prosperujących portów na wybrzeżu. W tym okresie, na terenie miasta we względnej zgodzie żyli Słowianie, Albańczycy oraz obywatele Bizancjum.
Pod koniec XIII wieku na Ulcinj napadli Mongołowie, ale nie udało mi się przedostać za mury Starówki. Po upadku Królestwa Serbskiego, w 1405 roku władzę przejęli Wenecjanie, aby w 1571 roku oddać ją Turkom. Porównując z historią innych nadmorskich miast Czarnogóry, Ulcinj i tak późno dostał się pod otomańskie panowanie, bo o prawie 90 lat później niż np. Herceg Novi (1482).

W czasach tureckich miasto zachowało swoją fortyfikację, jednakże otrzymało typowy orientalny wygląd. W niedługim czasie powstały w Ulcinj łaźnie, meczety oraz inne typowe dla islamu budowle.
Mimo takich zmian miasto ciągle było ważnym ośrodkiem portowym, z którego wypływały statki w kierunku Lewantu oraz zachodniej części Morza Śródziemnego. Po wypędzeniu Turków z tych terenów w czasach niepodległej Czarnogóry (1878-1918), w Ulcinj było „zarejestrowanych” 107 żaglowców.

Warto również wspomnieć, że miasto było słynną ostoją piratów; po Kandiskiej wojnie (1669), ponad 400 piratów z terenów dzisiejszej Tunezji oraz Algierii wybrało Ulcinj jako swoje „gniazdo”. Taką niechlubną tradycją miasto cieszyło się aż do końca XVIII wieku.

Po prawie 300 latach, decyzją Kongresu Berlińskiego z 1878 roku, Ulcinj znalazł się w nowym państwie Czarnogóry. Mimo tego, że pierwszy król Nikola Petrović Njegosz w czasach swojego panowania przesiedlił tutaj dużą część chrześcijańskiej ludności, większość mieszkańców miasta stanowili muzułmanie.

Ulcinj w dużym stopniu ucierpiał podczas II wojny światowej – okupowany od 1941 roku przez Włochów, a później również przez Niemców, został wyzwolony przez wojska partyzanckie Josipa Broz Tito.
W 1979 roku w Ulcinj miało miejsce potężne trzęsienie ziemi, wskutek którego zniszczona została istotna cześć Starego Miasta i ważne budowle o wartości historycznej. W latach 80-tych i 90-tych XX wieku Stare Miasto zostało zrekonstruowane i odzyskało swój dawny blask, ale jego ślady widoczne są do dziś.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.10.2016 14:03

Dwa wyjazdy do Ulcinj

Tak ja wcześniej wspomniałem, w trakcie pobytu w hotelu Otrant byliśmy dwa razy w Ulcinj.
Pierwszy raz pojechaliśmy w pierwszy tygodniu pobytu autokarem podstawionym dla gości pod hotelem o godzinie 20:15 i za 1 euro od osoby pełny autokar chętnych pojechał do centrum miasta. Powrót był przewidziany na 22:30.

Po przyjeździe na parking poszliśmy spacerkiem na Stare Miasto.
Wieczorny Ulcinj jest ładny, ale fotograf nocnych zdjęć ze mnie marny, więc tylko kilka tych bardziej udanych tutaj wrzucę.

Jedna z uliczek Starego Miasta

Wejście na mury miasta

Hotel i restauracja na murach

Promenada przy Małej Plaży

Restauracje przy promenadzie

Nocny Ulcinj z drona

Powyższy filmik dokładnie obrazuje wieczór w Ulcinj w czasie sezonu turystycznego.
Masa ludzi siedzących na murze promenady i nieprzebrana rzesza turystów spacerująca po promenadzie.

Wróciliśmy z tego wypadu bardzo zmęczeni, więcej niż po spacerze wzdłuż morza.

Na drugi wyjazd do Ulcinj zdecydowaliśmy się z już z Kuzynami w drugim tygodniu pobytu z dwóch powodów.
W poniedziałek po obiedzie zaszło słońce, a Kuzynka dowiedziała się w hotelu, że w Ulcinj jest do kupienia bardzo dobra oliwa z oliwek pod nazwą Kolari i chciała dokonać jej zakupu.

Tak więc zamówiliśmy pod hotel taksówkę, która za 4 euro w kilka minut zawiozła nas do Ulcinj.
Tam zaczęliśmy pytać ludzi gdzie można kupić oliwę Kolari i jedna z osób wskazała nam drogę mówiąc przy tym, że ta oliwa to „najbolje ulje” w Ulcinj, którą produkują bracia Kolari, stąd jej nazwa.

Po krótkim spacerze dotarliśmy pod właściwy adres.

Oprócz oliwy u "Braca Kolari" można było kupić rakiję, wino, miód.

Rakiją jeden z braci chętnie na próbę poczęstował co poskutkowało, że oprócz oliwy zakupiłem orehovicę.

Po degustacjach i zakupach poszliśmy na Stare Miasto.

Mała Plaża w Ulcinj była atakowana przez fale.

Tak na marginesie – przy słonecznej pogodzie w sezonie Mała Plaża wygląda tak (zdjęcie z netu)

Obrazek

Na murach Starego Miasta trwała walka baranów

Kilka widoczków z murów.

W związku z ostatnim zdjęciem na zakończenie wizyty z Ulcinj warto przytoczyć legendy z nim związane.

1.Wielu mieszkańców miasta przywołuje jako ciekawostkę turystyczną czasy, kiedy w roku 1878 w Ulcinju żyło ponad 100 Murzynów, którzy zostali sprzedani przez piratów jako niewolnicy i w ostateczności osiedlili się tutaj na stałe.

Obrazek

2. Legenda powiada, że po bitwie pod Lewantem w 1571 roku w czasie, kiedy Ulcinj był pod władzą turecką, Hiszpan Miguel de Cervantes był przez pięć lat więziony w starogradzkiej twierdzy w Ulcinj. Po bitwie pod Lewantem korsarze znaleźli listy pisane do króla hiszpańskiego, w których była mowa o awansowaniu Miguela de Cervantesa. Pomyśleli, że Cervantes pochodzi ze znamienitego hiszpańskiego rodu i zażądali za niego ogromnego wykupu. Niestety jego rodzina przez pięć lat nie była w stanie zebrać pieniędzy. Mimo to, Cervantes zdołał wrócić do Hiszpanii, gdzie potem napisał ,,Don Kichota”. W Ulcinj jeszcze do dziś miejsce, gdzie sprzedawano niewolników, nazywa się Placem niewolników, albo Placem Cervantesa. W czasach Cervantesa Ulcinj nosił nazwę Cita di Dolcineo i można przypuszczać, że ukochana Don Kichota – Dulcinea otrzymała imię na pamiątkę pobytu autora w tym mieście.

Obrazek

CDN ….

napisał(a) **janka.mik.** » 07.10.2016 14:38

Dzięki za fotkę z plaży, teraz już wiem, że jakbym chciała jechać do Ulcinj, to nigdy nie w sezonie!
pozdrawiam :hut:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.10.2016 14:48

janka.mik. napisał(a):Dzięki za fotkę z plaży, teraz już wiem, że jakbym chciała jechać do Ulcinj, to nigdy nie w sezonie!

Nie wiem jak jest w początkiem czerwca lub końcem września, ale jeszcze końcem sierpnia sadząc po tłumach na promenadzie wieczorem, na małej plaży w Ulcinj musi być też tłum.
No i położenie miasta na stromym zboczu w zależności gdzie zamieszkanie, powoduje kilkukrotną wspinaczkę po schodach :oczko_usmiech:

napisał(a) **janka.mik.** » 07.10.2016 14:53

Dzięki za info, bo mąż od jakiegoś czasu bardzo namawia mnie na Czarnogórę, dlatego wszystkie ważne informacje są na wagę złota, żeby się potem nie okazało...

napisał(a) **CroAna** » 07.10.2016 23:04

no, no, pokaźna kolekcja muszelkowa

(w Buljaricy takich nie było

) opis wieczorków zachęcający, że polskie przeboje- ujmujące, bałwany powalają, całkiem to fajnie wygląda. przyjrzę się wycieczkom :papa: