pamiętam do dziś wyjazd na MC autokarem w 1991 r.
w pewnym momencie jak autokar nie wyrobił się na zakręcie i musiał go brać na dwa razy
.png)
fiolek napisał(a):ach te serpertyny....
pamiętam do dziś wyjazd na MC autokarem w 1991 r.
w pewnym momencie jak autokar nie wyrobił się na zakręcie i musiał go brać na dwa razysiadłam na podłodze
i tak dojechałam do parkingu
, nasz mini vanik też się trochę gibał
mysza73 napisał(a):Fajnie było pospacerować z Tobą po Rzymie,
tylko teraz znowu już chcę tam wracać,
a droga na MC jest spoko, więc jadę z Wami.

.png)
.png)
.png)
.png)
.......szkoda trochę, bo widziałam zdjęcia myszy, cudnie tam
czemu nie, co jeszcze może nam się zdarzyć 
.png)
renatalato napisał(a):No cóż Bolonii nie zwiedzaliśmy, mieliśmy focha![]()
.......szkoda trochę, bo widziałam zdjęcia myszy, cudnie tam
![]()
Mieliśmy jeszcze zaplanowaną Wenecję - spotkanie po latach- jechać
....... - no jechać
czemu nie, co jeszcze może nam się zdarzyć
![]()
.png)
mysza73 napisał(a): Niefajna przygoda z tym kołem![]()
i Bolonii szkoda,
ale Wenecja też może być.
.png)
.png)
gusia-s napisał(a):Zivogosce to nasz pierwszy kierunek ... a konkretnie Z. Blato
Wenecja miała być w tym roku przy okazji Istrii, ale że urlop był krótszy niż zwykle to nie udało się wyrwać. Może to i dobrze ... i tak Istria do uzupełnienia została a na Wenecję i okoliczne wysepki chciałabym więcej niż 1 dzień. Podglądnę sobie zatem

.png)

.png)
.png)
Bartek1977 napisał(a):Wenecja jest piękna za każdym razem... Marzy mi się, żeby kiedyś spędzić tam wieczór i zobaczyć jak wygląda po zmroku...
P.S. I tylko na dojazdówce wracaliście? To z jaką prędkością jechaliście???
... jakieś 80 km na godzinę, po autostradzie 