Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Ural napisał(a):Uważam, że jak na 2 osoby to dużo.

9 tysięcy za 11 noclegów na dwie osoby, to w mojej ocenie sporo, ale... co kto lubi

Myślę jednak, że można jeszcze drożej

stachan napisał(a):

Ural napisał(a):Uważam, że jak na 2 osoby to dużo.

9 tysięcy za 11 noclegów na dwie osoby, to w mojej ocenie sporo, ale... co kto lubi

....

Roksana.concept napisał(a):Noclegi:
Slunj - 1 noc ze śniadaniem - 42 E
Szybenik - 1 noc w samym centrum - 40 E
Mostar - 3 noclegi - 42 E
Dubrownik - 2 noclegi - 68 E
Trogir 4 noclegi - 110 E
Razem: 302 E

302 E X 4,2 pln = 1268 pln, a nie 9000 pln.
1268 pln za dwie osoby, w takich lokalizacjach, to dobra cena
Wychodzi za nocleg od osoby 57 pln co daje niecałe 14 E od osoby za nocleg.
Do tego przejazd 1500 pln .
Reszta to atrakcje turystyczne, codzienne restauracje i inne przyjemności , ok. 5000 pln.

Ps

stachan napisał(a):Myślę jednak, że można jeszcze drożej

Można

Ja odniosłem się do kosztu całkowitego, który podała Roksana. Może niepotrzebnie nazwałem to ogólnie noclegami... To przyjmijmy, że 9000 za 11 dni pobytu to sporo

stachan napisał(a):Ja odniosłem się do kosztu całkowitego, który podała Roksana....

Wiem Dlatego napisałem, że większość budżetu pochłonęły atrakcje turystyczne i wyżywienie.
Sama objazdówka w bardzo atrakcyjnej cenie ( noclegi + przejazd ) .

Roksana.concept napisał(a):Nie każdy to bierze pod uwagę, ale oboje jesteśmy palaczami i papierosy na miejscu tj ok 50 kun dziennie

Skoro byliście w Bośni trzeba było kupić na zapas. Połowe taniej niż w Chorwacji.

Sporo kopicicie, paczka na głowę dziennie

Objazdówka z Biurem, zakładem pracy wyjdzie taniej ale sa minusy chodź plusy również jak m.in przewodnik...

malinero napisał(a):

Roksana.concept napisał(a):Nie każdy to bierze pod uwagę, ale oboje jesteśmy palaczami i papierosy na miejscu tj ok 50 kun dziennie

Skoro byliście w Bośni trzeba było kupić na zapas. Połowe taniej niż w Chorwacji.

Sporo kopicicie, paczka na głowę dziennie

9k za dwie osoby za 10 dni? No to Chorwacja dorównałą do Izraela. Za 6 dni z przelotem, Tel Avivem, Jerozolimą, Morzem Martwym, wyszło nam ok. 7k na dwójkę bez zbytniego zaciskania pasa.

malinero napisał(a):

malinero napisał(a):

Roksana.concept napisał(a):Nie każdy to bierze pod uwagę, ale oboje jesteśmy palaczami i papierosy na miejscu tj ok 50 kun dziennie

Skoro byliście w Bośni trzeba było kupić na zapas. Połowe taniej niż w Chorwacji.

Sporo kopicicie, paczka na głowę dziennie

9k za dwie osoby za 10 dni? No to Chorwacja dorównałą do Izraela. Za 6 dni z przelotem, Tel Avivem, Jerozolimą, Morzem Martwym, wyszło nam ok. 7k na dwójkę bez zbytniego zaciskania pasa.

Prawie dorównała, bo za 11 dni wyszłoby prawie 13 tys. Pomiędzy Tel Avivem, Jerozolimą a Morzem Martwym są śmieszne odległości. Jak między Pagiem, Rabem i Zadarem. Tu mamy do czynienia ze zjechaniem całej Chorwacji, plus 3 wyspy, Plitvice, Dubrovnik, Trogir, Mostar, Sibenik. Poza tym do wyliczeń dodane są kwoty, których normalne wycieczki nie zawierają (papierosy, ass + ac samochodu, reszta kasy na następne wakacje ) . Może się okazać, że cała impreza realnie wyniosła 7 tys., a przy takiej kwocie i to co mamy w zamian, Twoje 6 dni w Izraelu wypadają co najmniej słabo. Ja wybrałbym taką objazdówkę zdecydowanie chętniej, niż pobyt w hotelu z dwoma fakultatywnymi wycieczkami.
Ps
Nawet gdyby koszt był taki sam.

Nie wyjazd był indywidualny, a na miejscu mieliśmy wynajęty samochód.

malinero napisał(a):Nie wyjazd był indywidualny, a na miejscu mieliśmy wynajęty samochód.

Zdecydowanie brakuje jednego przecinka

Tak czy siak to 9 tys. zł za pobyt 2 osób za 11 dni = drogo.

Za 10 tys. zł. to znajomy był w kwietniu 7 dni w Chinach. Podróż samolotem z opłaconymi hotelami, pełnym wyżywieniem no i z przewodnikiem z biura podróży.

W maju po dużym weekendzie nasze biura podróży proponują w Grecji, Turcji, Egipcie pobyty urlopowe 7 dni od 900 do 1300 zł. Oczywiście All Eclusive.

Ja za pobyt w lipcu ubiegłego roku za 13 dni na Pag wydałem za 4 osoby 6,5 tys zł. Co prawda na obiedzie w 4 osoby w Konobie byłem tylko 4 razy razy (pizzy nie jadłem). Za kwatery płaciłem po 15 euro - uważam to za bardzo dobrą cenę biorąc pod uwagę fakt, że do morza miałem 40 m.

No ale cóż rozrzutny to ja nie jestem. Szanuję pieniądz, a on mnie. Nie znam pojęcia niedoboru pieniędzy czy tudzież słowa kredyt.

Pozdrawiam

malinero napisał(a):9k za dwie osoby za 10 dni? No to Chorwacja dorównałą do Izraela. Za 6 dni z przelotem, Tel Avivem, Jerozolimą, Morzem Martwym, wyszło nam ok. 7k na dwójkę bez zbytniego zaciskania pasa.

Bez zbytniego zaciskania pasa, czyli jednak trochę był zaciskany.
To nie Chorwacja dorównała do Izraela. To Roksana po prostu nie używa pasa.
2 lata temu w Konobie Porat za kolację we dwoje zapłaciliśmy ponad 700 kun.
I daleki jestem od tego, aby napisać: drogo, Izrael, albo inny Al-Bahrajn. Skłaniam się wręcz do twierdzenia, że zrobiliśmy dobry interes.

Nie rozumiem w ogóle narzekania na ceny.
Jeśli za drogo, to po co tam jechać?
Tylko po to, aby po powrocie pobrzęczeć?

Powojennej Chorwacji za "śledzia i kromkę chleba" już nie ma.
Tam są teraz normalni Europejczycy, którzy coś oferują.
A oferty mają to do siebie (z wyjątkiem tej od Dona Corleone), że nie trzeba ich przyjmować.
A jeśli już przyjąłem, to znaczy, że wszystko mi pasuje i stać mnie.
A skoro wszystko pasuje, to po co to brzęczenie?

Odnoszę wrażenie, że pewna część tutejszych userów jest święcie przekonana, że tani urlop w Chorwacji należy sie im jak "psu buda".

Nierzadko czytam, że ceny są pod Niemców i Włochów. I że Chorwaci w ogóle wolą Niemców.

Jak podróżowałem do Wietnamu, to też ze zdziwieniem skonstatowałem, że Niemcy cieszyli się tam bardzo dużym poważaniem.
Chyba największym wśród reszty świata.
Poszperałem, popytałem i przestałem się dziwić.
Największym pomocnikiem w odbudowie po wojnie z USA była NRD.
Wietnamczycy nie rozróżniali Niemców na enerdowców i erefenowców.
Po prostu Niemcy im pomogli. I to bardzo. Pamiętają i odwdzięczają się więc.

Podczas wojny jugosłowiańskiej, to chyba Niemcy przyjęli największą ilość uchodźców.
Dali szansę na życie i zarobek.
Nie dziwcie się więc, że ten czy inny Chorwat będzie tańczył wokół gościa z Niemiec, a innych obsłuży neutralnie.
Dodatkowo może być prawie pewny, że ów gość nie zamówi jednej pizzy na 4 osoby.
To akurat jest dyktowane zwykłą ekonomią, ale taki to turystyczny business, że ma on - ów Chorwat - cały czas przed oczami puste stoliki i pokoje w okresie "poza sezonem".
A niestety, człowiek w grudniu i styczniu też jeść musi.
Nawet taki niedźwiedź nażera się na zapas, żeby starczyło na sen zimowy.
Czyli wszystko w normie i zgodnie z naturą

2 lata temu w Konobie Porat za kolację we dwoje zapłaciliśmy ponad 700 kun.

No Boboo Ty to masz gest. Dobrze, że moja zona nie czyta Twoich postów. Lepiej niech żyje dalej w nieświadomości. O zgrozo puściła by mnie z torbami. Na waciki by nie starczyło

Cóż Boboo inaczej wydaje się pieniądze na 2 osoby, a inaczej gdy 2 rodziców "sponsoruje" kolację dla 4 osób.

Gdybym był tylko z małżonką i nie miał dzieci kończących studia, a oczekiwania i potrzeby mają większe od moich (Horror) to bym kolację za 700 kun jadał codziennie. Ba nawet śniadanie i obiad w Konobie.

To nie ma nic wspólnego z gestem.
To jest urlop.
Część mózgu zajmująca się na co dzień sprawami przyziemnymi, jest po prostu shut down.

boboo napisał(a):To nie ma nic wspólnego z gestem.
To jest urlop.
Część mózgu zajmująca się na co dzień sprawami przyziemnymi, jest po prostu shut down.

Dobra, dobra - nie bądż taki Boboo hej do przodu.
Nie mniej jednak życzę Tobie miłego urlopu oczywiście we dwoje, a nie w czworo