Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.08.2019 11:37

piotrulex napisał(a):
bigredone napisał(a):Gdybym nie pamiętał co piotrulex jada w Chorwacji to bym nie uwierzył, że 150 złotowe zakupy żywności w PL mogą wystarczyć na 2 tygodnie :)


Celowo lub przypadkiem zakładasz, że jem w cro tylko to co kupiłem w PL za 150zł. Nie mąć takimi wpisami

Przepraszam, ale ja nie pamiętam co Ty jadasz w cro, mam nadzieję, że nie jest Ci przykro z tego powodu :)


Raczej nie możesz wiedzieć co jadam ( z wyjątkiem tego co na paragonach zamieściłem), bo ja o tym nie pisałem. A ty pisałeś i dlatego zapamiętałem.
Połączyłem 150 zł i 90 zł dziennie na żywność na miejscu i jakoś to dla mnie jest nieco za mało.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5194
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 21.08.2019 11:50

Załączam zdjęcie codziennego, obiadu z pobytu w cro o niskim współczynniku ukonobienia. Tak, z 2 słoiczki buraczków czy jakiś przetworów ogórkowych też były z nami :)

Nie pytajcie ile mamy słoików w spiżarni i jak bardzo uwielbiamy je robić

Mogę dokładnie policzyć, ale już teraz obstawiam, ze spokojnie z 300

Dla jednych to abstrakcja, dla innych strata czasu, ale my uwielbiamy nasze przetwory a kupne jakoś średnio nam podchodzą. No cóż, juz tak mamy, ja nic złego w tym nie widzę :)
Załączniki:
obiad cro.JPG
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1776
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 21.08.2019 11:52

piotrulex napisał(a):Alkoholu wiele nie piję, tym bardziej na wakacjach
Córka na co dzień pije wodę niegazowaną. My podobnie. Jak patrzę ile cukru w różnych napojach to też mnie skręca. Ze względu na ekoświra mamy dzbanki i butelki z filtrem aby mniej plastiku produkować. Woda na campie zdatna do picia, do tego zimna i smaczna
Nie jemy w znacznych ilościach słodyczy, chipsów. Córka uprawia rekreacyjnie i minimalnie zawodowo klika sportów i stara się dbać o standard żywienia
Moja żona świetnie gotuje, wręcz bajecznie.

Słuchaj, moja żona też świetnie gotuje, chociaż ja chyba lepiej ;). Pamiętaj, że nie mówimy o wyższości gotowania we własnym zakresie nad pójściem do konoby, bo ileż można. Ja po prostu przypominam sobie, za jakie kwoty kupowałem napoje i przekąski np w Konzumie i ile płaciłem za owoce. Wy jecie figi z drzewa za darmo czy pijecie wodę z campu, ja to kupuję w sklepie albo na straganie od jakiegoś łebka, gdzie kilogram winogron kosztuje jak się nie mylę 40 kun. Koszt Jamnicy czy jakichś napojów np. Ice Tea dla dzieci (w domu też przede wszystkim piją wodę), też jest dużo większy. Do tego kilka przekąsek (nie chipsów, ekoświrze ;)), żeby zapchać żołądki. Dlatego tak jak pisałem, wyjście na plażę to dla mnie koszt od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Dolicz do tego śniadania i kolację, czyli np.szynkę czy inne ichnie parówki, pieczywo, masło, sery, dżem, oraz lody, piwo (wino), i naprawdę ciężko się zmieścić w stówce. Żeby zrobić bolognese w warunkach domowych to też jest koszt, w Orebicu w Konzumie pół kg mielonego kosztowało bodajże niecałe 30 kun. Aha, żeby nie było, uważam się za osobę dość oszczędną, a wręcz skąpą ;).
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5194
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 21.08.2019 12:09

Trajgul napisał(a):
piotrulex napisał(a):Alkoholu wiele nie piję, tym bardziej na wakacjach
Córka na co dzień pije wodę niegazowaną. My podobnie. Jak patrzę ile cukru w różnych napojach to też mnie skręca. Ze względu na ekoświra mamy dzbanki i butelki z filtrem aby mniej plastiku produkować. Woda na campie zdatna do picia, do tego zimna i smaczna
Nie jemy w znacznych ilościach słodyczy, chipsów. Córka uprawia rekreacyjnie i minimalnie zawodowo klika sportów i stara się dbać o standard żywienia
Moja żona świetnie gotuje, wręcz bajecznie.

Słuchaj, moja żona też świetnie gotuje, chociaż ja chyba lepiej ;). Pamiętaj, że nie mówimy o wyższości gotowania we własnym zakresie nad pójściem do konoby, bo ileż można. Ja po prostu przypominam sobie, za jakie kwoty kupowałem napoje i przekąski np w Konzumie i ile płaciłem za owoce. Wy jecie figi z drzewa za darmo czy pijecie wodę z campu, ja to kupuję w sklepie albo na straganie od jakiegoś łebka, gdzie kilogram winogron kosztuje jak się nie mylę 40 kun. Koszt Jamnicy czy jakichś napojów np. Ice Tea dla dzieci (w domu też przede wszystkim piją wodę), też jest dużo większy. Do tego kilka przekąsek (nie chipsów, ekoświrze ;)), żeby zapchać żołądki. Dlatego tak jak pisałem, wyjście na plażę to dla mnie koszt od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Dolicz do tego śniadania i kolację, czyli np.szynkę czy inne ichnie parówki, pieczywo, masło, sery, dżem, oraz lody, piwo (wino), i naprawdę ciężko się zmieścić w stówce. Żeby zrobić bolognese w warunkach domowych to też jest koszt, w Orebicu w Konzumie pół kg mielonego kosztowało bodajże niecałe 30 kun. Aha, żeby nie było, uważam się za osobę dość oszczędną, a wręcz skąpą ;).


Spoko

Każdy inny, wszyscy równi

Ja nie gotuje, dla mnie to jakaś magia. Ja jedynie pomagam wykonując proste i precyzyjne polecenia

Znalazłem paragon z 22.07. z Konzuma w Baśce. Grożde bijelo za 14,99kn. Ty płaciłeś 40. Masło mieliśmy swoje :). Tak, tak, chyba z 4 kostki na dnie lodówki :) Nie wiem ile kosztuje w cro ale ja na paragonie widzę 3,33zł. Dżemy robimy swoje i takie też mieliśmy w malutkich słoiczkach. Kupne przez gardło nie przechodzą. No chyba ze fogowy w cro ale to 39,99kn za spory słoiczek wiec niemało jak na dżem

Skąpym bym się nie nazwał, ale oszczędnym zapewne tak. Nie lubię mieć długów itd. Nie mam nawet prywatnego telefonu na abonament :)

Chcieliśmy zabrać nawet swoje wędliny gdyż uwielbiam wędzić, robić kiełby itd. Nie było jednak czasu aby poświecić trochę czasu na peklowanie a później pół dnia na pilnowanie wędzarni. Pakujemy to próżniowo przez maszynę w worki i nawet na miesiąc wystarcza. Nie robimy tego z oszczędności ale dla smaku i zdrowia. Oszczędności wychodzą przy okazji :)

Foto z minionej soboty
Załączniki:
wedzenie.JPG
Ostatnio edytowano 21.08.2019 12:15 przez piotrulex, łącznie edytowano 1 raz
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 21.08.2019 12:13

Z michą z Polski, bez alko. i konob, to i 50 zł /dzień styknie dla 2+2.
Wystarczy na chleb, 4 gałki lodów i jakieś owoce.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1776
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 21.08.2019 12:17

piotrulex napisał(a):Każdy inny, wszyscy równi

Miałem kiedyś taką naszywkę, jak byłem punkowcem ;)

piotrulex napisał(a):Ty płaciłeś 40. Masło mieliśmy swoje :). Tak, tak, chyba z 4 kostki na dnie lodówki :) Nie wiem ile kosztuje w cro ale ja na paragonie widzę 3,33zł. Dżemy robimy swoje i takie też mieliśmy w malutkich słoiczkach. Kupne przez gardło nie przechodzą. No chyba ze fogowy w cro ale to 39,99kn za spory słoiczek wiec niemało jak na dżem

Skąpym bym się nie nazwał, ale oszczędnym zapewne tak. Nie lubię mieć długów itd. Nie mam nawet prywatnego telefonu na abonament :)

Przyznaj się, jesteś po prostu bardzo oszczędny i samowystarczalny, a przy okazji lubisz o tym mówić (pisać) ;).

Habanero napisał(a):Z michą z Polski, bez alko. i konob, to i 50 zł /dzień styknie dla 2+2.
Wystarczy na chleb, 4 gałki lodów i jakieś owoce.

Oczywiście, pytanie czy można to nazwać wakacjami, bez obrazy. Dla wielu osób, jak widać na forum, zapewne tak.
Ostatnio edytowano 21.08.2019 12:19 przez Trajgul, łącznie edytowano 1 raz
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5194
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 21.08.2019 12:17

Habanero napisał(a):Z michą z Polski, bez alko. i konob, to i 50 zł /dzień styknie dla 2+2.
Wystarczy na chleb, 4 gałki lodów i jakieś owoce.


Chleb z 10kn
Lody 4x9kn
Na owoce zostanie ponad 23 zeta

Za te 40kn to można kilo winogron i 12kg arbuza zapodać. Nie do przejedzenia a jakie smaczne

Dla każdego, coś miłego :)
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5194
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 21.08.2019 12:21

Trajgul napisał(a):
piotrulex napisał(a):Każdy inny, wszyscy równi

Miałem kiedyś taką naszywkę, jak byłem punkowcem ;)

piotrulex napisał(a):Ty płaciłeś 40. Masło mieliśmy swoje :). Tak, tak, chyba z 4 kostki na dnie lodówki :) Nie wiem ile kosztuje w cro ale ja na paragonie widzę 3,33zł. Dżemy robimy swoje i takie też mieliśmy w malutkich słoiczkach. Kupne przez gardło nie przechodzą. No chyba ze fogowy w cro ale to 39,99kn za spory słoiczek wiec niemało jak na dżem

Skąpym bym się nie nazwał, ale oszczędnym zapewne tak. Nie lubię mieć długów itd. Nie mam nawet prywatnego telefonu na abonament :)

Przyznaj się, jesteś po prostu bardzo oszczędny i samowystarczalny, a przy okazji lubisz o tym mówić (pisać) ;).


Ja punkiem nie byłem, ale lubiłem ichną muzę :)

Z pewnością dążę do samowystarczalności, tak, uwielbiam ten stan :)

Mi zbytnio nigdy nie trzeba było pomagać, jakoś sobie sam umiałem radzić w życiu, mi wystarczy nie przeszkadzać

Mówić? Być może, ale to raczej po to, aby ktoś kto nie ma milionów złotówek, też do cro odważył się pojechać
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.08.2019 12:26

piotrulex napisał(a):
Każdy inny, wszyscy równi


Niech ci będzie.
Natomiast jakbym miał jeść to samo przez cały rok i również na urlopie to urlop byłby dla mnie straconym czasem. Każdy wyjazd czy to w inne regiony w kraju jak i tym bardziej za granice musi być dla mnie "zatwierdzony" próbowaniem lokalnej kuchni.
Dlatego tylko jeden raz zrobiłem w HR obiad, ale całkowicie z lokalnych produktów.
Żeby było zgodnie z tematem wątku to konoby średnio kosztowały nas 300 kun/dziennie (2+2). Najwyższy rachunek pod 500, a najniższy 130. Lody 11 porcja, espresso 9, latte itp. 16-24.

Aaa, dodam, że pierwszym obiadem w PL były mielone z ziemniakami i mizerią. Smakowało wybornie ;)
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5194
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 21.08.2019 12:36

bigredone napisał(a):
piotrulex napisał(a):
Każdy inny, wszyscy równi


Niech ci będzie.
Natomiast jakbym miał jeść to samo przez cały rok i również na urlopie to urlop byłby dla mnie straconym czasem. Każdy wyjazd czy to w inne regiony w kraju jak i tym bardziej za granice musi być dla mnie "zatwierdzony" próbowaniem lokalnej kuchni.
Dlatego tylko jeden raz zrobiłem w HR obiad, ale całkowicie z lokalnych produktów.
Żeby było zgodnie z tematem wątku to konoby średnio kosztowały nas 300 kun/dziennie (2+2). Najwyższy rachunek pod 500, a najniższy 130. Lody 11 porcja, espresso 9, latte itp. 16-24.


Ależ nie musi wyjść na moje, naprawdę, każdy z nas jest inny :)

Przy naszym pobycie zatem bym musiał doliczyć pewnie z 2 tysie na konoby

Będąc w cro pewnie z 10-ty raz sam nie wiem czego jeszcze u nich nie jadłem

O, trufli i nic z truflami nawet nie smakowaliśmy

Kawy wiele nie pijemy, na wakacjach była poranna po śniadaniu orz popołudniowa po obiedzie. Była rozpuszczalna Nesca z PL i jakaś sypana z takiego czajniczka, który nie wiem jak się fachowo nazywa. Zatem według Twoich cen, a naszego schematu, na kawę bym musiał doliczyć dodatkowe ponad 900 zeta (tak wydaliśmy pewnie z 30zł) ...
North Slav
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 197
Dołączył(a): 04.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) North Slav » 21.08.2019 13:11

piotrulex napisał(a):
bigredone napisał(a):
piotrulex napisał(a):
Każdy inny, wszyscy równi


Niech ci będzie.
Natomiast jakbym miał jeść to samo przez cały rok i również na urlopie to urlop byłby dla mnie straconym czasem. Każdy wyjazd czy to w inne regiony w kraju jak i tym bardziej za granice musi być dla mnie "zatwierdzony" próbowaniem lokalnej kuchni.
Dlatego tylko jeden raz zrobiłem w HR obiad, ale całkowicie z lokalnych produktów.
Żeby było zgodnie z tematem wątku to konoby średnio kosztowały nas 300 kun/dziennie (2+2). Najwyższy rachunek pod 500, a najniższy 130. Lody 11 porcja, espresso 9, latte itp. 16-24.


Ależ nie musi wyjść na moje, naprawdę, każdy z nas jest inny :)

Przy naszym pobycie zatem bym musiał doliczyć pewnie z 2 tysie na konoby

Będąc w cro pewnie z 10-ty raz sam nie wiem czego jeszcze u nich nie jadłem

O, trufli i nic z truflami nawet nie smakowaliśmy

Kawy wiele nie pijemy, na wakacjach była poranna po śniadaniu orz popołudniowa po obiedzie. Była rozpuszczalna Nesca z PL i jakaś sypana z takiego czajniczka, który nie wiem jak się fachowo nazywa. Zatem według Twoich cen, a naszego schematu, na kawę bym musiał doliczyć dodatkowe ponad 900 zeta (tak wydaliśmy pewnie z 30zł) ...


Wiem, że każdy jest inny, ale tej kawy nie umiem zrozumieć :P
Ja po to jadę na Bałkany, żeby napić się dobrej kawy w kafiću i tam posiedzieć z lokalsami. Codziennie conajmniej jedna. To jest jeden z uroków bycia tam. Kawa(+ ewentualnie rakija) to jest dla mnie kwintesencja południowego, jugolskiego stylu. Gdybym miał pić rozpuszczalną Nesce w apartmanie to chyba bym się popłakał.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5194
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 21.08.2019 13:18

North Slav napisał(a):
piotrulex napisał(a):
bigredone napisał(a):
piotrulex napisał(a):
Każdy inny, wszyscy równi


Niech ci będzie.
Natomiast jakbym miał jeść to samo przez cały rok i również na urlopie to urlop byłby dla mnie straconym czasem. Każdy wyjazd czy to w inne regiony w kraju jak i tym bardziej za granice musi być dla mnie "zatwierdzony" próbowaniem lokalnej kuchni.
Dlatego tylko jeden raz zrobiłem w HR obiad, ale całkowicie z lokalnych produktów.
Żeby było zgodnie z tematem wątku to konoby średnio kosztowały nas 300 kun/dziennie (2+2). Najwyższy rachunek pod 500, a najniższy 130. Lody 11 porcja, espresso 9, latte itp. 16-24.


Ależ nie musi wyjść na moje, naprawdę, każdy z nas jest inny :)

Przy naszym pobycie zatem bym musiał doliczyć pewnie z 2 tysie na konoby

Będąc w cro pewnie z 10-ty raz sam nie wiem czego jeszcze u nich nie jadłem

O, trufli i nic z truflami nawet nie smakowaliśmy

Kawy wiele nie pijemy, na wakacjach była poranna po śniadaniu orz popołudniowa po obiedzie. Była rozpuszczalna Nesca z PL i jakaś sypana z takiego czajniczka, który nie wiem jak się fachowo nazywa. Zatem według Twoich cen, a naszego schematu, na kawę bym musiał doliczyć dodatkowe ponad 900 zeta (tak wydaliśmy pewnie z 30zł) ...


Wiem, że każdy jest inny, ale tej kawy nie umiem zrozumieć :P
Ja po to jadę na Bałkany, żeby napić się dobrej kawy w kafiću i tam posiedzieć z lokalsami. Codziennie conajmniej jedna. To jest jeden z uroków bycia tam. Kawa(+ ewentualnie rakija) to jest dla mnie kwintesencja południowego, jugolskiego stylu. Gdybym miał pić rozpuszczalną Nesce w apartmanie to chyba bym się popłakał.


No i bardzo dobrze, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze każdy z nas jest inny

Kiedyś znajomy mnie się zapytał dlaczego piję tanią whisky, taką tanią za 5 dych za litra znanej marki. Przecież te za 2-3 stówki co on przyniósł są o niebo lepsze i jak by miał wypić ta moja to by się chyba popłakał

Ja mu na to:

"Piję tą tańszą, gdyż nie smakuje mi dokładnie tak samo, jak ta Twoja, która jest 6x droższa"

Jeden ma telefon za 2 stówy, inny za 7 koła. Ktoś kupuje nowe auto za 35 tysi a ktoś na auta poniżej 150 w zakupie nawet nie zerknie

Jeden jedzie 1300km aby napić się kawy w knajpie z lokalsami, inny gna tyle km po czystą i ciepłą wodę oraz opaleniznę, a do tego nacieszy oko pięknymi widokami

Każda z tych osób może jechać do Chorwacji i cieszyć się tam pobytem, nie przejmując się tym, że ktoś się popłacze jak zobaczy, że pijesz rozpuszczalną kawę popularnej marki

Ja wolę napić się tej z tego czajniczka Bialetti lub podobnie. Pije to w cieniu drzewa piniowego, patrząc na plażę, wyspy i górki :)
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2204
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 21.08.2019 13:33

Trajgul napisał(a):
Habanero napisał(a):Z michą z Polski, bez alko. i konob, to i 50 zł /dzień styknie dla 2+2.
Wystarczy na chleb, 4 gałki lodów i jakieś owoce.

Oczywiście, pytanie czy można to nazwać wakacjami, bez obrazy. Dla wielu osób, jak widać na forum, zapewne tak.


No i oczywiście pytanie, dlaczego nie można nazwać tego wakacjami ?
Każdy jedzie po co innego i inaczej liczy. Dla jednych to będzie lokalne jedzenie codziennie w konobie, kawa z rakiją, itp ;)
Dla innych wydawanie niewątpliwie sporych pieniędzy na jedzenie w knajpach, jest zbyteczne, jeśli można zjeść coś przywiezionego ze sobą a "zaoszczędzone" pieniądze wydać na inne "atrakcje".

Wypoczywajmy tak jak nam pasuje :papa:

pozdrawiam, Michał
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2204
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 21.08.2019 13:35

piotrulex napisał(a):Jeden jedzie 1300km aby napić się kawy w knajpie z lokalsami, inny gna tyle km po czystą i ciepłą wodę oraz opaleniznę, a do tego nacieszy oko pięknymi widokami


Jak ja Cię rozumiem 8)

pozdrawiam, Michał :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.08.2019 13:44

Wszędzie wożę ze sobą moją ulubioną brytyjską herbatę... + £3.5 do kosztu wyjazdu. Bo takiej herbaty nigdzie na mieście w Cro nie dostanę... a własnej wnieść nie wypada - i co teraz?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze - strona 724
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone