Postnapisał(a) lew » 14.06.2015 01:58
......Katowice - Split zgodnie z przepisami 10.5 h. Kiedyś ,gdy dało się jeździć naszemu "szoferowi" i zarazem skipperowi wystarczało 7-8 h,
.png)
.png)
.png)
lew napisał(a):.....wcale nie trzeba jechać tak jak piszesz; czy wierzysz, czy nie twoja sprawa; jechaliśmy "Paramerą", facet gnał tam gdzie się dało i 260 km/h
lew napisał(a):.....wcale nie trzeba jechać tak jak piszesz; czy wierzysz, czy nie twoja sprawa; jechaliśmy "Paramerą", facet gnał tam gdzie się dało i 260 km/h, a wtedy się dało i nie będę pisał dlaczego ; aktualnie ma samolot.
A 10.5 h to z stale włączonym tempomatem i środkami pobudzającymi żeby nie usnąć z nudy.
.png)
totylkoja napisał(a):lew napisał(a):Hmmmm......, po co ta ironia? Auto ma bak 100 l;
a któreż to panamery miały zbiorniki 100 litrowe?


.png)
lew napisał(a):.....i jeszcze "paramery " TURBO i TURBO S i nie była to literówka hahaha ; pozdrawiam

lew napisał(a):.....jechaliśmy "Paramerą", facet gnał tam gdzie się dało i 260 km/h, a wtedy się dało i nie będę pisał dlaczego ; aktualnie ma samolot.
A 10.5 h to z stale włączonym tempomatem i środkami pobudzającymi żeby nie usnąć z nudy.
.png)
szaki17 napisał(a):W Niemcach mogą jechać nawet 500 km/h bo nie ma ograniczeń, a spróbuj tak jechać w Czechach, Austrii, czy nawet Cro, na miejsce dojedziesz ( o ile cię nie zamkną) bez "grosza" przy duszy. I to wcale nie była ironia, tylko już się naczytałem o rajdowcach chwalących się kto szybciej.
10,5 h może i można ,teoretycznie, ale w 7-8 h nigdy nie uwierzę.
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
