Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

[CROnika III] Hvar + Vis 2017

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 23.03.2018 20:46

CZĘŚĆ VIII. MALA STINIVA (24.08.2017)


Dzisiaj plan mało ambitny – plażowanie :hut: Trzeba odpocząć po podróży, po górskich wojażach i wygrzać trochę kości. Pogoda piękna, trzeba korzystać :)


Najpierw jednak zakupy, bo w lodówce pusto. Idziemy rano z mamą w poszukiwaniu warzywniaka, piekarni, spożywczego. Na szczęście schodkami w dół od naszego apartamentu, potem w prawo i mamy cały ciąg sklepów. Jest wszystko, łącznie z butami i kapeluszami :lol:

Kupujemy co trzeba i wracamy ogarniać śniadanko, bo głód. Przy okazji rozmawiamy, na jaką plażę jedziemy. Chcę pokazać mamie, co najpiękniejsze (wiecie, taki start z grubej rury :mrgreen: ), dlatego decyzja jest jedna :arrow: Mala Stiniva.


Na wyspie nie będziemy jeździć na dwa auta, dlatego tym razem pakujemy się do Dustera i w drogę. Nie jest wcale tak wcześnie, będzie pewnie koło 10:30, ale ileż można siedzieć na tarasie, jak tu Jadran wzywa! :oczko_usmiech:


Od Jelsy do Malej Stinivy mamy:
:arrow: 17,4 km
:arrow: 27 min


Droga przebiega pomyślnie, chociaż dojazd do samej plaży już szutrówką. Na widocznym rozstaju dróg jedziemy w lewo: dokładnie tu.


I teraz Moi Drodzy, taka sugestia – nie jedźcie do samego końca tej drogi, tylko już od momentu skrętu szukajcie sobie miejsca do postawienia auta. Im dalej, tym trudniej będzie Wam ewentualnie zawrócić. My dojechaliśmy do końca, a tam zonk, nie było ani jak postawić, ani jak zawrócić. Dlatego na wstecznym trzeba było przejechać tą samą drogę. Lepiej przejść trochę z buta i postawić auto „wyżej”. Znajdziecie tam kawałek, tak na 3 auta, takiego jakby parkingu, lekko po skosie w dół z murkiem na końcu. Tam można postawić. Widziałam też, że stawiają wzdłuż skał, ale tam jest na tyle wąsko, że gwarancji na brak zarysowania nie daję.


Nam się udało postawić, ale nasi rodacy odpuścili. Zeszliśmy sobie szutrówką w dół i pozostało szukanie zejścia do plaży. Wcale nie jest ono tak łatwe do odkrycia. Nie ma widocznego znaku. Na wysokości domku, który stoi nad morzem, trzeba szukać ścieżki. Czyli nie idziemy do samego końca szutrówki. Szukajcie zejścia tutaj.


W końcu docieramy :hearts: !


Obrazek

Obrazek
a taki widok, jak się odwrócimy


Plaża prawie pusta, w zasadzie wszyscy Ci, którzy na niej są, to osoby zamieszkujące okoliczne domki.



Szczerze? Jesteśmy w raju :hearts: :hearts:



Wszyscy zachwyceni – i o to chodziło 8) Zresztą, co się dziwić, sami zobaczcie :)


Obrazek

Obrazek
rzut oka w lewo

Obrazek
rzut oka w prawo

Obrazek
i taaaakaaaaa woda…


Lepszego powitania z Jadranem nie można było sobie wyobrazić! :hearts:


Oczywiście nie jesteśmy tu tylko podziwiać, trzeba się zamoczyć, tyle miesięcy na to czekaliśmy!

Woda… hmmm spodziewałam się cieplejszej, ale może jeszcze jestem wymarznięta przez Hallstatt. Na szczęście słońce grzeje jak szalone. Czas wskoczyć :mrgreen:


Mama bierze materac, ja biorę…GoPro i śmigamy :hut:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Partner mojej mamy czeka na sposobność, żeby odpalić drona. Na razie jednak obok nas leży starsze małżeństwo i nie chcemy im „bzyczeć” nad głową. W końcu koło południa zebrali się i w zasadzie na plaży byliśmy sami i parę osób na małym pomoście. Mogliśmy zatem bez poczucia, że komuś przeszkadzamy, polatać Maviciem :)


Zdjęcia niższej jakości niż powinny być, bo to printscreeny z monitora. Na razie nie mam jak poobrabiać filmów i powycinać zdjęć porządnie… :roll: :oops:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
plażyczka po prawej to zatoczka obok Malej Stinivy

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jedno mam w porządnej rozdzielczości – chyba nikt nie ma wątpliwości, że to raj na ziemi :hearts:


Obrazek


Panowie dronem polatali, zadowoleni, nikt się nie przyczepił, nikt nie dzwonił po policję :wink: Jeden krótki lot, a widoków, zdjęć i materiału do ewentualnych filmów aż nadto :)


Jeszcze trochę plażujemy, trochę cykam fotek :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mama zachwyca się domkami stojącymi na skarpie, jest zauroczona tym miejscem – i o to właśnie chodziło, żeby zachęcić ją do zwiedzania świata i odkrywania równie pięknych miejsc, jak to. Jeszcze za wcześnie, by odtrąbić sukces, ale jestem na dobrej drodze do zarażenia jej podróżowaniem 8)


Zbieramy się powoli. Jest 14:50. Trzeba się ogarnąć w apartamencie i iść coś zjeść :mrgreen:


Trochę zdjęć z naszej drogi powrotnej. Panowie wyrwali przodem, a my sobie spokojnie z tyłu idziemy i fotografujemy:

Obrazek
do plaży idzie się i wraca taką ścieżką, także jak widać nie jest jakoś specjalnie wymagająca. Jedynie ostatni odcinek trzeba przejść po skałach przy plaży, ale nawet dzieci sobie poradzą

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Trudno iść, bo widoki takie, że nie sposób nie robić zdjęć :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek


A jak idziemy do samochodu już szutrówką, widoki wcale nie są gorsze :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Teraz tylko trzeba stąd wyjechać. No właśnie…. Okazuje się, że to nie takie „tylko” :roll: Teoretycznie z ręcznego pod górkę, tyle że za murkiem o wysokości 10-15 cm jest przepaść i Jadran. Cóż, jak postawiliśmy, to musimy wyjechać. Skos nie jest za duży, ale dla spokojności, partner mojej mamy podkłada pod koła dwa kamienie. My czekamy, narzeczony wsiada i odpala auto. No to jeszcze tylko parę sekund, myk z ręcznego pod górkę i gotowe. Stoimy, czekamy, gaz i…tylne koła przeskakują przez kamienie i opierają się o niski murek…. Wszyscy zbledli, ja mało nie zemdlałam, mama się popłakała…. Okazało się, że mój chłop nie zauważył, że ma wsteczny a nie jedynkę. Boże kochany…. :roll: Teraz już nie ma drugiego podejścia, trzeba ruszyć idealnie, bo wolę nie testować wytrzymałości mini-murku. Na szczęście po włączeniu odpowiedniego biegu, auto rusza do góry bez problemu. Jak dobrze, że były te kamienie pod kołami, jak dobrze, że tylko na strachu się skończyło. Ale do samego dojazdu do Jelsy w aucie grobowa cisza. Każdy musiał przetrawić sytuację. Dobrze, że mam łeb farbowany, bo bym osiwiała w sekundę :roll:


Widok z tarasu na ukojenie nerwów:

Obrazek


Po umyciu się i ogarnięciu, czas na spacer po Jelsie i na obiad. Na dziś nam już starczy jazdy samochodem…. :roll:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jest 17:45. Knajpki dopiero się otwierają, i to dość leniwie. Szukamy miejsca jednocześnie polecanego, ale i takiego, które nam przypadnie do gustu.


Kiszki nam marsza grają, ryzyk fizyk, siadamy w Konobie Taula.


Zamawiamy:

:arrow: 3 x wybór mięs z grilla – 94 kuny/porcja
:arrow: tagiatelle ze scampi – 67 kun
:arrow: sałata z warzywami I serem – 26 kun
:arrow: białe wino 1l – 80 kun
:arrow: woda Jana 0,75l – 25 kun
:arrow: Karlovacko 0,5l – 22 kuny


Posiedzieliśmy, pojedliśmy. Nie było najgorsze, tylko atmosfera w knajpie dość drętwa. Ale to może dlatego, że jak zwykle byliśmy pierwszymi klientami. O 19:35 płacimy rachunek i idziemy na spacer. To taka godzina, że dopiero niektórzy zasiadają do jedzenia, a my już po.


Idziemy w stronę Hotelu Fontana. Masa ludzi tu spaceruje i nie dziwię się, droga jest urocza :hearts:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Lubię ten moment przed zmrokiem, taką szarówkę. To dla mnie najbardziej nastrojowa pora dnia :)

Obrazek

Obrazek
plaża hotelowa, maleńka…


Wracamy tą samą drogą, już się ściemniło, więc ostatni rzut oka na Jelsę by night i pora kończyć dzień na tarasie z winkiem w ręce. Jutro kolejne przygody.


Obrazek



A co w następnym odcinku?

- Humac
- kolejna piękna plaża
- i miłość od pierwszego….spaceru :hearts:



Do zobaczenia :papa:
Ostatnio edytowano 25.03.2018 13:22 przez CROnikiCROpka, łącznie edytowano 1 raz
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.03.2018 21:01

Ten zagajnik palmowy w Jelsie widoczny z tarasu przypomina trochę ten w Visie, choć nie tak okazały. :)
Zatoczka, owszem, owszem :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107696
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 23.03.2018 21:21

Na Malej Stinivie dopłynąłem od brzegu do cypelków, czyli do wrót zatoki :lol:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 24.03.2018 15:26

Katerina napisał(a):Ten zagajnik palmowy w Jelsie widoczny z tarasu przypomina trochę ten w Visie, choć nie tak okazały. :)
Zatoczka, owszem, owszem :wink:


Zupełnie nie skojarzyłam tego z Visem, ale masz rację :)


Janusz Bajcer napisał(a):Na Malej Stinivie dopłynąłem od brzegu do cypelków, czyli do wrót zatoki :lol:


A skręcałeś potem do tej drugiej plażyczki? :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107696
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 24.03.2018 16:23

Nigdzie nie skręcałem, najpierw prosto w kierunku na Brač, potem nawrót i prosto w stronę brzegu. :lol:
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 24.03.2018 17:46

No i sie doczekałem ... piękne klimaty...
Ja penetrowałem zatoczki kawałek dalej najpierw zatoka Kruseva a potem Pokrivenik...
pięknie je widać z ławeczek pod Hotelem Timun gdzie zatrzymywaliśmy sie na posiłek :papa:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 24.03.2018 19:30

Janusz Bajcer napisał(a):Nigdzie nie skręcałem, najpierw prosto w kierunku na Brač, potem nawrót i prosto w stronę brzegu. :lol:


Ja trochę żałuję, że nie wypuściłam się na zwiad do tej zatoczki obok. Następnym razem :wink:



mariusz_77 napisał(a):No i sie doczekałem ... piękne klimaty...
Ja penetrowałem zatoczki kawałek dalej najpierw zatoka Kruseva a potem Pokrivenik...
pięknie je widać z ławeczek pod Hotelem Timun gdzie zatrzymywaliśmy sie na posiłek :papa:


Pokrivenik będzie w kolejnym odcinku :mrgreen:

A w zatoce Kruseva nie byliśmy, zgooglam sobie, co straciliśmy.
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1713
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 24.03.2018 20:44

Jestem z Wami od początku, ale jakoś tak do tej pory się nie odzywałam :roll:
Uwielbiam Twój sposób prowadzenia relacji, zawsze mega rzeczowo i wszystkie potrzebne informacje :smo:
Strasznie spodobało mi się w Halstatt, aż żałuję, że od nas z podkarpacia to kompletnie nie po drodzę, ale kiedyś trzeba będzie nadłożyć drogi bo widoki mega !
Rovinji piękne jak zawsze, ale tak jak pisaliście na 1- 2 dni.
A na mój ukochany Hvar czekam z niecierpliwością na każy kolejny odcinek :mrgreen:
Akurat w M. Stinivie nie byliśmy, tzn dojechaliśmy do końca drogi ale ja nie znalazłam zejścia na plażę, więc zrezygnowaliśmy :(
Ale w tym roku nadrobimy to w pierwszej kolejności :)
Piękne zdjęcia, czekam na ciąg dalszy :papa:
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9107
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 24.03.2018 21:03

CROnikiCROpka napisał(a): Dobrze, że mam łeb farbowany, bo bym osiwiała w sekundę :roll:

:lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Mało nie spadłam z krzesła :oczko_usmiech:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 25.03.2018 00:09

CROnikiCROpka napisał(a):
Ja trochę żałuję, że nie wypuściłam się na zwiad do tej zatoczki obok. Następnym razem :wink:

Czytałam na forum, że jest jakaś ścieżka, żeby dojść na tą drugą plażę. Spróbuję to przetestować w tym roku i zobaczymy co wyjdzie. Dziękuję Ci za tak dokładny opis dojazdu do plaży. Skorzystam z niego podczas urlopu, bo Mala Stiniva jest w moich planach :D Przygoda z wyjazdem mrożąca krew w żyłach, ale a szczęście wszystko dobrze się skończyło :)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 25.03.2018 01:08

wiolek_lp napisał(a):Jestem z Wami od początku, ale jakoś tak do tej pory się nie odzywałam :roll:
Uwielbiam Twój sposób prowadzenia relacji, zawsze mega rzeczowo i wszystkie potrzebne informacje :smo:
Strasznie spodobało mi się w Halstatt, aż żałuję, że od nas z podkarpacia to kompletnie nie po drodzę, ale kiedyś trzeba będzie nadłożyć drogi bo widoki mega !
Rovinji piękne jak zawsze, ale tak jak pisaliście na 1- 2 dni.
A na mój ukochany Hvar czekam z niecierpliwością na każy kolejny odcinek :mrgreen:
Akurat w M. Stinivie nie byliśmy, tzn dojechaliśmy do końca drogi ale ja nie znalazłam zejścia na plażę, więc zrezygnowaliśmy :(
Ale w tym roku nadrobimy to w pierwszej kolejności :)
Piękne zdjęcia, czekam na ciąg dalszy :papa:



Cieszę się, że się ujawniłaś! :)

Co do Hallstatt, pokombinujcie może w drodze z Chorwacji? I wtedy np. zobaczyć coś na Istrii? Połączenie Hallstatt i Rovinj albo Primosten byłoby na pewno bardzo ciekawe :)

Na Malą Stinivę było trudno znaleźć zejście. My też prawie odpuściliśmy, ale w końcu poszliśmy w krzaki i tam była ścieżka, totalnie na farcie :mrgreen: Trzymam kciuki, żebyście też te krzaki znaleźli :wink:



elka21 napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a): Dobrze, że mam łeb farbowany, bo bym osiwiała w sekundę :roll:

:lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Mało nie spadłam z krzesła :oczko_usmiech:



Element humorystyczny musi być czasem :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:



agata26061 napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):
Ja trochę żałuję, że nie wypuściłam się na zwiad do tej zatoczki obok. Następnym razem :wink:

Czytałam na forum, że jest jakaś ścieżka, żeby dojść na tą drugą plażę. Spróbuję to przetestować w tym roku i zobaczymy co wyjdzie. Dziękuję Ci za tak dokładny opis dojazdu do plaży. Skorzystam z niego podczas urlopu, bo Mala Stiniva jest w moich planach :D Przygoda z wyjazdem mrożąca krew w żyłach, ale a szczęście wszystko dobrze się skończyło :)


O widzisz. Szkoda, że nie wiedziałam o tej ścieżce. Mam nadzieję, że ją znajdziesz i zdasz na forum relację z tego, jak wygląda ta druga plaża :) Jedyne co, to mam wrażenie, że na niej dość szybko jest cień (sądząc po nagraniu z drona).

Z tym wyjazdem... masakra. Wspomnienie tak żywe, że jak o tym pisałam, to aż łzy w oczach. Oby nigdy więcej takich "przygód" :roll:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10897
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 25.03.2018 11:13

CROnikiCROpka napisał(a):CZĘŚĆ VIII. MALA STINIVA (24.08.2017)

Mama zachwyca się domkami stojącymi na skarpie, jest zauroczona tym miejscem

pierwsze co pomyślałem w tym odcinku to właśnie, jak super byłoby mieć tam domek :)
CROnikiCROpka napisał(a):- Hum

to mnie zdziwiło, jeszcze nie explorowałem Hvaru, więc o czymś nie wiem, wiem tylko o Humacu;
chętnie się dowiem
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 25.03.2018 13:02

Bardzo ładna zatoczka :hearts:
Ile minut schodziliście na plażę i jaka odległość do plaży od miejsca parkowania.
Pozdrav :papa:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 25.03.2018 13:22

te kiero napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):- Hum

to mnie zdziwiło, jeszcze nie explorowałem Hvaru, więc o czymś nie wiem, wiem tylko o Humacu;
chętnie się dowiem


Dzięki za czujność! Tak to jest, jak człowiek nie sprawdzi i pisze z pamięci. Oczywiście chodziło mi o Humac. :oops: Już poprawiam! :papa:



Habanero napisał(a):Bardzo ładna zatoczka :hearts:
Ile minut schodziliście na plażę i jaka odległość do plaży od miejsca parkowania.
Pozdrav :papa:


Na plażę szliśmy z 5 min (albo i krócej), a od miejsca parkowania na plażę w sumie z 10 min. :wink:
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2926
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 26.03.2018 08:54

Zatoczki na Hvarze mają to do siebie, że są puste albo niemal puste z powodu dość trudnego dojazdu do nich.
Pokrivenik, Mala Stiniva, Prapatna, Stiniva od Brusje (tak, też jest taka. Przeurocza, z przystanią).
https://goo.gl/maps/c8w99GTSdDT2

Na szczęście całe tłumy walą do Grebišče, Soline przy Vrboskiej, Ivan Dolac, Zavala, Milna.
Nie ujmując urokowi tych drugich, nie mają polotu do takich jak Twoja Mala Stiniva czy Pokrivenik.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
[CROnika III] Hvar + Vis 2017 - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone