Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wyspa Pag, Makarska Riviera, Peljesac, czyli Chorwacja 3 :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14731
Dołączył(a): 02.08.2008
Wyspa Pag, Makarska Riviera, Peljesac, czyli Chorwacja 3 :)

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.10.2008 13:29

Zabierałam się do tego długo, ale w końcu zamierzam się odważyć i napisać relację z naszych trzecich wakacji w Chorwacji, tym szczególnych, że była to podróż poślubna :)
Na początek plan podróży, który ciągle się zmieniał w trakcie pobytu, ale w końcu nasze tegoroczne wakacje wyglądały następująco:

06.07 - 26.07.2008 Chorwacja i (w drodze powrotnej) Węgry:
1. 07.07 - 09.07 - wyspa Pag
2. 09.07 - 15.07 - Żivogoscie Blato (Makarska Riviera)
3. 15.07 - 18.07 - Divna (Półwysep Peljesac)
4. 19.07 - 23.07 - Orasac koło Dubrovnika
5. 24.07 - 26.07 - Bogacs koło Egeru (Węgry)


Startujemy z Gliwic 6 lipca, w niedzielę, o godzinie 17. Przed nami droga przez Czechy (wyjątkowo, wcześniej jeździliśmy przez Słowację, jak się okazało, słusznie!). Droga na początku świetna - oddali kawałek autostrady; potem dramat - jedziemy wolno jakimiś dróżkami. Okazało się, że źle pojechaliśmy, łakomiąc się na kawałek autostrady. Trzeba było jechać "starą drogą" - przez Ostravę, Frydek Mistek, Novy Jicin, Ołomuniec i Mikulov. Potem na szczęście udaje się nam na nią wjechać. Granicę przekraczamy w Mikulovie. Przez Austrię jedzie się jeszcze gorzej, bo przed Wiedniem mnóstwo robót drogowych, a w samej austriackiej stolicy ciągle stoimy na światłach. Z autostrady zjeżdżamy wcześniej i kierujemy się na Mureck. Przejazd przez Słowenię i część Chorwacji mija błyskawicznie. Są wczesne godziny poranne, więc nie ma korków do bramek na autostradzie przed Zagrzebiem (w ubiegłym roku staliśmy tam godzinę!). Zjeżdżamy z autostrady, kierując się na Senj.
A oto pierwszy widok Jadranu, jeszcze taki "niewyraźny", bo jest koło szóstej rano:

Obrazek

I już senność znika z powiek. Jest cudownie! :D Cały rok czekałam na ten widok.
Kierujemy się na Gradinę, żeby przeprawić się promem na wyspę Pag.
Wyspa robi wrażenie zupełnie "pustynnej":

Obrazek

Obrazek

Schodzimy z promu, zastanawiając się, czy tam w ogóle jest jakaś roślinność poza drobnymi krzaczkami. Przy bliższym poznaniu okazuje się, że owszem, jest. Z każdym kilometrem wgłąb wyspa wydaje się ładniejsza, zmienia swój charakter, robi się bardziej zielono:

Obrazek

Obrazek

Przepraszam za jakość zdjęć, są robione z samochodu; potem będzie lepiej :wink:
Naszym punktem docelowym na Pagu jest camping Drażica, 10 km za Novaliją. Camp jest pięknie położony w gaju oliwnym, ma ładną plażę, restaurację; u gospodyni można zamówić chleb. Jesteśmy zadowoleni, więc zostajemy, rozbijamy tu nasze namioty. Jest godzina 9. 30. Jesteśmy trochę niewyspani po całej nocy spędzonej w samochodzie, ale szczęśliwi. Przed nami cały dzień. Nie możemy iść spać, szkoda czasu! Idziemy na plażę, nacieszyć się słonkiem, morzem, tym, do czego tak tęskniliśmy przez cały rok :)

Obrazek

A oto camping i nasz widok na morze, sprzed namiotu:

Obrazek

ciąg dalszy nastąpi :)
Ostatnio edytowano 24.02.2012 18:54 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 21.10.2008 13:34

Obiecujący początek-gratulacje i życzenia na nową drogę życia.
Zaznaczony temat :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14731
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.10.2008 13:44

JacYamaha, dzięki bardzo, i za życzenia i za śledzenie wątku :)
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 21.10.2008 14:15

Dołączam się :)
MTG
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 200
Dołączył(a): 10.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MTG » 21.10.2008 14:49

O podróż poslubna, na pewno będzie ciekawie :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14731
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.10.2008 15:25

Dzień mija nam leniwie na opalaniu się, nurkowaniu z maską i fajką, pływaniu na materacu (są świetne fale!). Ale jutro rano ruszamy na wycieczkę po wyspie :D.

08.07 (wtorek)

Budzę się dosyć wcześnie, bo o 8.30. Nie mogę spać, nie mogę się doczekać odkrywania wyspy. W czasie śniadania zaczyna padać, ale deszcz nie trwa długo - maksymalnie 20 minut.
Wyruszamy w kierunku miasta Pag. Po drodze piękne widoki, miasteczko Simuni:

Obrazek

Nagle widok zapiera nam dech w piersiach! Musimy się tu zatrzymać!:

Obrazek

Obrazek

Dojeżdżamy do Pagu, znajdujemy parking niedaleko nabrzeża, koło plaży i zjeżdżalni. Zaczynamy "zwiedzać" miasto. Spacerujemy wąskimi uliczkami, jemy pyszne lody. Miasteczko urokliwe, ale starówka bardzo mała, szybko obchodzimy ją całą.
Podziwiamy wyroby tutejszych koronczarek:

Obrazek

Po zobaczeniu centrum Pagu (XVI-wiecznej starówki), jedziemy zobaczyć to, co nazywają tu Starim Gradem, czyli oddalone o 3 km na południe ruiny pierwszego, oryginalnego miasta Pag. Wznosiło się ono na wzgórzu. A to widok na zatokę i "nowy" Pag z podejścia do Starego Gradu:

Obrazek

Tyle zostało ze starego średniowiecznego miasta:

Obrazek

Zobaczyliśmy, ruszamy dalej! Jest koło 13, więc jeszcze bardzo wcześnie. Postanawiamy jechać na słynną z archeologicznych wykopalisk plażę Caska.
W 2005 roku wydobyto tu z morza starożytne amfory, które teraz można oglądać w muzeum w Novaliji (w muzeum będziemy jutro :D).
Plaża Caska jest bardzo popularna, więc zatłoczona. Obowiązkowa kąpiel, potem przekąska - burek z serem białym, pyszny :) Postanawiamy zrobić sobie spacer do wieży tuńczykowej, widocznej na zdjęciu z lewej:

Obrazek

Obrazek

Caska - plaża ładna, z pięknym widokiem na Velebit w tle. Wadą są straszne tłumy i położenie nad zatoką. Ja jednak preferuję plaże nad pełnym morzem (taką mamy na naszym campingu :)).
Jedziemy dalej - tym razem w kierunku miejscowości Lun. Czytaliśmy, że rosną tam wspaniałe stare gaje oliwne.
I rzeczywiście, przewodnik się nie myli - stare oliwki są naprawdę imponujące:

Obrazek

Obrazek

Pełno tu owiec. W przewodniku czytaliśmy, że Pag to wyspa, na której jest więcej owiec niż ludzi :wink: Chodzi pewnie o stałych mieszkańców, bo w sezonie, owce, mimo, że jest ich mnóstwo nie mogą się równać liczebnością z turystami.

Obrazek

Obrazek

Wychudzone strasznie te owce:

Obrazek

Dojeżdżamy do najbardziej na zachód wysuniętego miejsca na Pagu. Przejeżdżamy ostatnią miejscowość - Tovrnele. Tu kończy się świat. :wink:
Ale jakiż to piękny koniec świata :!:

Obrazek

Obrazek

Zauroczeni Pagiem wracamy na camping. Muszę przyznać, że wyspa miło nas zaskoczyła. Nie sądziłam, że będzie tu tak ładnie. Zeszłoroczny Hvar wysoko postawił poprzeczkę. Nie powiem, że Pag podoba mi się bardziej niż Hvar, czy cudowny Peljesac. Ale wyspa owiec, sera i koronek ma swój niepowtarzalny urok :!: Skąpość roślinności i przepiękne, stare gaje oliwne zrobiły na mnie duże wrażenie.
Dzień pełen wrażeń i pięknych widoków dobiega końca. Na kolację kiełbaski z grilla i oczywiście obowiązkowo vino domaci :twisted: zakupione w domu przy plaży Caska :)
Ostatnio edytowano 24.02.2012 18:55 przez maslinka, łącznie edytowano 3 razy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14731
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.10.2008 15:33

Dzięki, Ines :) MTG, było bardzo ciekawie :twisted:, ale o pewnych rzeczach pisać nie będę :wink:
MTG
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 200
Dołączył(a): 10.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MTG » 21.10.2008 15:35

maslinka napisał(a):Dzięki, Ines :) MTG, było bardzo ciekawie :twisted:, ale o pewnych rzeczach pisać nie będę :wink:

To był oczywiście żart :wink:
Pozdrav
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 21.10.2008 15:45

maslinka napisał(a):Dzięki, Ines :) MTG, było bardzo ciekawie :twisted:, ale o pewnych rzeczach pisać nie będę :wink:


Coraz bardziej zastanawiam się czy na kilka dni nie zatrzymać się na wyspie Pag w drodze na Korcule w najbliższe wakacje.
Czytałam relacje, oglądałam wiele zdjęć i coraz bardziej mnie kusi 8O :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12696
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.10.2008 17:09

ines napisał(a): Coraz bardziej zastanawiam się czy na kilka dni nie zatrzymać się na wyspie Pag (...) Czytałam relacje, oglądałam wiele zdjęć i coraz bardziej mnie kusi 8O :D


Ines, to tak jak i mnie :D , już w ubiegłym roku Kulki narobiły mi smaka, a teraz maslinka 8) :papa: ...
Zastanawiam się tylko, jak to wszystko w jeden :cry: tydzień połączyć (bo i Twój Brač, do tej pory naocznie znany tylko z Milnej, też chciałabym w końcu lepiej poznać) :wink:, trzeba będzie pogłówkować, ostatecznie podzielić :lol: na dwa kolejne lata.
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 21.10.2008 18:45

No właśnie będzie to trudne..a ja już przymierzam się do pisania mojej relacji z zeszłego roku z Peljesaca i Z.Dubrovackiej( była to też podróż poślubna :)
Nives
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 495
Dołączył(a): 13.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nives » 21.10.2008 18:49

Piekne zdjecia :P
mireks
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1847
Dołączył(a): 18.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mireks » 21.10.2008 18:54

Gratuluje podróży poślubnej,szczególnie w Chorwacji.
Kiedy my to przerabialiśmy,trochę czasu zleciało.
fajna relacja,gratuluje.pozdr.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14731
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.10.2008 18:56

Koniecznie napisz, Ines. No proszę, to Ty też jesteś "świeżo upieczoną" mężatką :D. Masz, co prawda, rok dłuższy staż małżeński ode mnie, ale czym jest rok w stosunku do wieczności :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14731
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.10.2008 19:00

09.07 (środa)
Wstaliśmy znowu dosyć wcześnie, żeby zwinąć namiot i spakować się. Niestety już dzisiaj opuszczamy Pag. W planie po drodze jest jeszcze Novalija. Chcemy zobaczyć pozostałości rzymskiego akweduktu, których wczoraj nie udało się nam "namierzyć". Już wiemy, że wejście do akweduktu znajduje się w muzeum w Novaliji.
Przed wyjazdem odwiedza nas żółw :D Pije wodę z zakrętki i je winogrona:

Obrazek

Opuszczamy sympatyczny camping. Trzeba to będzie kiedyś powtórzyć. Nabrałam ochoty na dłuższy pobyt na Pagu, a okolice Lun (camping Drazica, na którym byliśmy) są bardzo malownicze. Oto stronka campu, gdyby ktoś był zainteresowany:
http://www.autocampdrazica.com/

Wjeżdżamy do centrum Novaliji, parkujemy na nabrzeżu. Miasto jest strasznie zatłoczone. Mnóstwo tu sklepów, restauracji, barów. To miejsce dla tych, którzy chcą mieć "rozrywkowe" wakacje - jest plaża Zrce, na której są nocne kluby, dyskoteki. Pag okazuje się być miejscem dla każdego - dla amatorów nocnych szaleństw i tych, którzy lubią zacisze campingu i kontemplowanie przyrody. My zdecydowanie zaliczamy się do tych drugich.
Szukamy muzeum. Nie jest to takie proste, ale w końcu udaje się. Pani mówi, że owszem, można zobaczyć akwedukt, ona będzie naszym przewodnikiem. Wyrażam wątpliwość, czy jesteśmy odpowiednio ubrani (krótkie spodenki i klapki), bo w albumie oglądam zdjęcia osoby wchodzącej do akweduktu w długich spodniach i gumiakach (błoto). Pani odpowiada, że nasz ubiór jest ok. No to ok. :) Ale zanim zobaczymy akwedukt, zwiedzamy ekspozycję archeologicznych znalezisk z plaży Caska. W 2005 roku znaleziono tam starożytne, świetnie zachowane amfory:

Obrazek

Schodkami w dół schodzimy na najniższy poziom muzeum. Pani odsuwa jakąś ściankę i ...możemy przyjrzeć się akweduktowi:

Obrazek

Obrazek

Okazuje się, że to wszystko, co można zobaczyć - dziura w ścianie muzeum. 8O Nie ma mowy o żadnym "zwiedzaniu". Jesteśmy, delikatnie mówiąc, rozczarowani. Tyle o tym czytaliśmy, słyszeliśmy, w informacji turystycznej dostaliśmy mapki z zaznaczonymi "pozostałościami rzymskiego akweduktu". Sądziliśmy, że będziemy mogli wejść do środka, a przynajmniej przyjrzeć się mu z bliska.
Pozostałości owszem są, pod ziemią, a prace nad udostępnieniem dla zwiedzających tej pamiątki po Rzymianach trwają. Więc może w przyszłości będzie tu coś bardziej atrakcyjnego do oglądania. Na razie, jeśli chodzi o akwedukt, to powiem szczerze: nie warto!

Jedziemy dalej, ponownie zatrzymując się na "tarasie widokowym", żeby zrobić jeszcze parę fotek miasta Pag z góry. Jedna z panoramek (nasz aparat sam je łączy i niestety nie są świetne technicznie):

Obrazek

Pora pożegnać się z wyspą Pag, zmierzamy w kierunku Zadaru. Przejeżdżamy przez słynny most. Niestety zagapiamy się i nie zjeżdżamy przed mostem, w miejsce, gdzie można go utrwalić na zdjęciu. Zatrzymujemy się już za mostem i robimy ostatnie zdjęcia tej pustynnej wyspie:

Obrazek

Obrazek

Następny cel podróży to Żivogoscie Blato na Makarskiej Rivierze i nasz ulubiony camping "Male Ciste" (już po raz trzeci :D)
Ostatnio edytowano 24.02.2012 18:56 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wyspa Pag, Makarska Riviera, Peljesac, czyli Chorwacja 3 :)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone