Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DZIWNA PARA-PRIMOŠTEN I SUTIVAN 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 04.10.2018 09:02

Jak pozwolisz :roll: też będę tu wpadać :D zdjęcia przepiękne :hearts:
I bardzo ciekawi mnie ta dziwna para :roll:
Primošten trochę znam :D , Sutivan jest mi nieznany 8O
karin74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2420
Dołączył(a): 27.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) karin74 » 04.10.2018 09:15

Ja też jestem. Nasz pierwszy wyjazd do CRO to właśnie cudne i upalne dni w Primostenie.
:D :D :D
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8663
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 04.10.2018 10:11

travel napisał(a):Na początek krótka zajawka

Połknęłam przynętę :wink: .
Polubiłam Primosten, jeszcze bardziej Sutivan :D . Z przyjemnością będę śledzić relację.
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 04.10.2018 11:02

pomorzanka zachodnia napisał(a):Witam. Mnie dzisiaj prawie głowę urwało 8O Dlatego też się tu melduję na terapię ciepłem i kolorami. :D

Zapraszam :D
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 04.10.2018 11:18

Katerina napisał(a):Jestem...i nie wierzę..., że jednak zobaczyłaś kocią wieżę 8O :wink: :(

Ja też nie wierzyłam jak ją zobaczyłam 8O , bo dużo nie brakowało a oglądałabym tylko widok z mojego okna :roll:

Habanero napisał(a):Bardzo lubię te miasteczka.
Nie może mnie tu zabraknąć :D

Ja też je lubię :D i może się niektórym narażę to bardziej podobał mi się Primošten

krakusowa napisał(a):Jak pozwolisz :roll: też będę tu wpadać :D zdjęcia przepiękne :hearts:
I bardzo ciekawi mnie ta dziwna para :roll:
Primošten trochę znam :D , Sutivan jest mi nieznany 8O

No to zaspokajam Twoją ciekawość : dziwna para nie dotyczy podróżujących -czyli mnie i małża a dotyczy miasteczek, które są bardzo różne jeśli chodzi o natężenie ruchu turystycznego :papa:

karin74 napisał(a):Ja też jestem. Nasz pierwszy wyjazd do CRO to właśnie cudne i upalne dni w Primostenie.
:D :D :D

marze_na napisał(a):
travel napisał(a):Na początek krótka zajawka

Połknęłam przynętę :wink: .
Polubiłam Primosten, jeszcze bardziej Sutivan :D . Z przyjemnością będę śledzić relację.

Wszędzie są jakieś plusy i minusy ale Primošten chyba lubi większość forumowiczów, natomiast Sutivan jest tylko dla koneserów :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 04.10.2018 13:41

travel
Primošten chyba lubi większość forumowiczów, natomiast Sutivan jest tylko dla koneserów :oczko_usmiech:

No, coraz więcej tych koneserów się robi...Po 11 września, Sutivan był niemal tak tłoczny jak Primošten :lol: Głównie za sprawą licznych grup Anglików...Hotel Lemongarden miał pełen komplet, a pod koniec mojego pobytu jeszcze Ljetni Karneval się dołączył i cały Brač się zjechał na imprezę (bardzo fajną, pokażę w mojej relacji) :lol: A z rodaków to tylko my i Zdzichu z połówkami - wszyscy z nas to koneserzy ofkors 8)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 04.10.2018 14:27

Katerina napisał(a):travel
Primošten chyba lubi większość forumowiczów, natomiast Sutivan jest tylko dla koneserów :oczko_usmiech:

No, coraz więcej tych koneserów się robi...Po 11 września, Sutivan był niemal tak tłoczny jak Primošten :lol: Głównie za sprawą licznych grup Anglików...Hotel Lemongarden miał pełen komplet, a pod koniec mojego pobytu jeszcze Ljetni Karneval się dołączył i cały Brač się zjechał na imprezę (bardzo fajną, pokażę w mojej relacji) :lol: A z rodaków to tylko my i Zdzichu z połówkami - wszyscy z nas to koneserzy ofkors 8)


TŁOCZNOŚĆ Primoštenu pokażę na zdjęciach i zapewniam Cię ,że w Sutivanie mimo najazdu obcokrajowców były pustki. :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 04.10.2018 20:48

Teraz będzie przydługi wstęp :mrgreen:

Planowanie podróży zaczynam co najmniej rok wcześniej. Może to dziwne, ale uwielbiam planować :D
Więc w styczniu 2018 miałam absolutnie wszystko zaplanowane:
urlop miał być we wrześniu , pierwszy tydzień w Primoštenie a drugi w Sutivanie. Miało być zwiedzanie, plażowanie i smakowanie.
Skupiałam się bardzo na tym planowaniu, żeby nie myśleć o zbliżającej się wielkiej uroczystości rodzinnej, której byłam współorganizatorką i sponsorką (tzn. z małżem byliśmy sponsorami) :roll: .Strach mnie oblatywał , czy starczy nam kasy na wakacje.Uroczystość odbyła się w czerwcu-wszystko poszło dobrze.Nawet kasy nie poszło tak dużo :) i coś tam na wakacje zostało :D . Cieszyłam się ,że mam to z głowy .Nic tylko czekać na wrzesień.

Plany planami a życie pisze swój scenariusz 8O

Przed czerwcową uroczystością małża zaczął pobolewać kręgosłup i.... pośladek :roll:
Początkowo starał się nie zwracać na to uwagi zgodnie z zasadą : samo wlazło, samo wyjdzie. Ale wyleźć nie chciało a bolało coraz bardziej. Zaczął się lipiec a mój małż wylądował na zwolnieniu lekarskim i był na nim do połowy sierpnia. Dolegliwości uniemożliwiały mu siedzenie i jazdę samochodem . Zapalenie mięśnia gruszkowatego 8O Ktoś może słyszał o czymś takim??
"No to chyba nigdzie w tym roku nie pojedziemy"- mówił. "A zaliczki zapłacone"- myślałam :oczko_usmiech: .
Jak to nie pojedziemy , musimy pojechać! Żebym na rzęsach miała stanąć to pojedziemy.
Dwóch rehabilitantów, lekarz od leczenia bólu pochłonęli masę kasy , co uszczupliło nasz i tak nadwątlony budżet domowy.
Ale zdrowie małża jest najważniejsze. Trzeba go było doprowadzić do porządku , bo kto mnie zawiezie na urlop. Nie żebym nie miała prawa jazdy..... ale jak nie muszem to nie chcem, no nie lubię i już :roll: 1050km to dla mnie ..... no nie i koniec :D
Choroba minęła. No to jedziemy! Ale skutkami ubocznymi choroby były awersja małża do chodzenia i jeżdżenia podczas urlopu.
Dlatego nasz urlop był nieco inny niż zwykle.

Dzień pierwszy - wreszcie w drogę

W środku nocy budzi mnie ... no budzik a nie chrapanie małża :D
Szybko się zbieramy , tankujemy samochód i o 4.15 startujemy.
Trasa podobna do tej sprzed roku: Boboszów-Brno-Bratysława-Lenti-Letenye-Zagrzeb-Primošten.
Nad ranem jest 15 stopni i nie pada- nieźle jak na wrzesień 8O
Tradycyjnie sprawdzam prognozę i już wiem ,że po drodze jak zwykle dopadnie nas deszcz :evil: Mam tylko nadzieję, że nie będzie go dużo.
Padać zaczyna po 100km a w okolicach Brna już leje jak z cebra . Jest poniedziałek przed 7 rano i ruch n autostradzie jest spory. Kilka kilometrów przed zjazdem na Bratysławę stajemy w korku a za nami słychać syreny . Jak nic wypadek i w korku spędzamy godzinę. Ładnie się zaczyna :roll:
W końcu za moją namową i po kłótni mój akuratny małż decyduje się skorzystać jak inni z pasa awaryjnego i w końcu docieramy do zjazdu na Bratysławę . Gdyby nie to pewnie byśmy tam stali kolejną godzinę. Dalszą trasę pokonujemy gładko. Na Węgrzech nie pada. Zjeżdżamy na stare przejście graniczne w Letenye i wreszcie Chorwacja :D tu zatrzymujemy się drugi i ostatni raz .

Za nami 600km a przed nami 550km. I znowu siąpi :roll:
20180903_122317-1.jpg
Gdzieś w północnej Chorwacji


Ale im dalej na południe tym jaśniej
20180903_135650.jpg


Moja i nie tylko moja ulubiona skałka
20180903_144146_HDR-1.jpg


Tunel ciepło-zimno pokonujemy gładko, nie wieje ,nie pada i jest po prostu super :D Przed tunelem 21 a za 27 stopni- jest dobrze.

I w końcu widok na który czekałam cały rok
20180903_145915.jpg

20180903_145915-2.jpg

:papa:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 06.10.2018 18:38

Jestem i ja. Zdjęcia super, a i miejsca lubiane :)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 06.10.2018 23:14

Igłą pinii napisał(a):Jestem i ja. Zdjęcia super, a i miejsca lubiane :)

Dzięki i zapraszam na ciąg dalszy :D

Dzień pierwszy- wreszcie na miejscu Obrazek

Pisałam ,że nie zatrzymaliśmy się po przekroczeniu granicy węgiersko-chorwackiej , ale zapomniałam ,że zatrzymaliśmy się kilka kilometrów przed Primoštenem w celu zakupu chleba w przydrożnej piekarni. Wysiadając z samochodu uderzyła mnie fala gorąca. No tego się nie spodziewałam, ciepło tak ale żeby upał we wrześniu 8O To gorąco towarzyszyło nam do końca naszego pobytu w Chorwacji- non stop 28-30 stopni i sunce z krótkimi przerwami :D .
Ok.16 wreszcie jesteśmy na miejscu. Dojazd do apartmana wcześniej wygooglowałam i wydawał się łatwy. Budynek nie był jednak położony przy drodze a za innymi budynkami i dojazd do niego był dość wąski. Oczywiście małż dał radę , ale musiałam wysłuchać uwagi typu ,że zawsze coś muszę wymyśleć :roll:

Nasz apartament nr 8 położony był w Villi Maria na drugim piętrze. Zdjęć nie robiłam bo pełno ich w necie , wystarczy wpisać "Villa Maria Primosten". Po opisach znalezionych na cro.pl troche się bałam co tam zastanę. Jednak żle nie było:czysto, pachnąco, pościel i ręczniki ok. piękny widok z balkonu,taras widokowy na dachu z jeszcze ładniejszym widokiem, do wszystkiego bardzo blisko. Minusem były tylko mocno zużyte meble, ale w sumie wszystko trzymało się kupy :lol:
Szybko załatwiłam formalności z właścicielem, bo byliśmy już głodni i ciekawi miasteczka.

Oczywiście ja mam wszystko wcześniej zaplanowane i na pierwszy wieczór wymyśliłam sobie konobę Toni , wysoko ocenianą na Tripadvisorze. Konoba położona jest nad samym morzem .Zdjęć nie mam , gdyż z reguły nie robię zdjęć tam gdzie się stołujemy, ale wszystko można znaleźć na stronie Tripadvisora. Zamówiliśmy sałatkę z hobotnicy i mješane školjke na buzaru. Hm.... jedzenie to dla kogoś kto nie ma porównania może jest dobre, ale my jedliśmy już dużo lepiej przyrządzoną ośmiornicę i małże.
No dobrze brzuchy pełne i idziemy na pierwszy rekonesans plażowo- miasteczkowy.
Plaże w pobliżu centrum nie przypadły nam do gustu - rzędy leżaków, parasoli , dmuchańce i inne paskudztwa - fuj :roll: i sztuczny ,sypany co roku na wiosnę żwir (widziałam kiedyś na własne oczy w kamerce na żywo) .Nie warto tego fotografować.
Dobrze,że mam jeszcze 2 upatrzone plaże , ale są położone na uboczu i dziś nie mamy siły żeby tam dreptać. Idziemy na miasto.

Mury przed starym miastem:
20180904_174748_Pano.jpg


Uliczka prowadząca w stronę kościoła:
20180904_175607_HDR.jpg

20180904_175755_HDR.jpg


Kosciółek:
20180904_180946_Pano-1.jpg


Przy kościele znajduje się cmentarz z pięknym widokiem na morze .
Na tym zdjęciu widać z daleka komercyjne plaże Primoštenu:
20180904_180603_HDR.jpg

20180904_180911_HDR.jpg

20180904_181044_Pano-1.jpg


Kręcimy się jeszcze troche po miasteczku, pomału zaczyna się ściemniać
20180904_193510_HDR.jpg

20180904_194634_HDR.jpg

20180904_194754_HDR.jpg

20180904_194836_HDR.jpg

20180904_195416_HDR.jpg


Jest 20 i zaczyna być tłoczno. Wrzesień w Primoštenie zdecydowanie nie jest po sezonie 8O
20180904_195621_HDR.jpg


Wracamy do apartamentu, po drodze robimy zakupy - a sklepy mamy dosłownie pod nosem :mrgreen:
Zmęczeni siadamy na balkonie , delektujemy się widokiem i chłodnym ożujsko :D
DSCN0472.JPG


Wieczór jest cudownie ciepły i już wiem ,że wybór Primoštenu był strzałem w 10.
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 07.10.2018 18:35

Fajnie, że pokazujesz Primošten. :) W ostatnio zamieszczanych relacjach jakoś go mało, a szkoda.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.10.2018 19:43

Między mną i Małżem trwa nieustanny spór - czy najlepsze kwaterki w Cro są na cmentarzu w Primoštenie, czy jednak koło Samostana w Orebiću...On wybrał Primošten :lol:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 08.10.2018 11:12

Aaaaale widok z balkonu :hearts:
W tym roku również odwiedziliśmy Primošten, z czego bardzo się cieszę - zwłaszcza, że w końcu udało mi się zrobić "pocztówkowe" zdjęcie z punktu widokowego :mrgreen:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 08.10.2018 11:14

Katerina napisał(a):Między mną i Małżem trwa nieustanny spór - czy najlepsze kwaterki w Cro są na cmentarzu w Primoštenie, czy jednak koło Samostana w Orebiću...On wybrał Primošten :lol:
Ja chyba wybieram ten przy klasztorze nad Orebiczem :lol:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.10.2018 13:01

mysza73 napisał(a):
Katerina napisał(a):Między mną i Małżem trwa nieustanny spór - czy najlepsze kwaterki w Cro są na cmentarzu w Primoštenie, czy jednak koło Samostana w Orebiću...On wybrał Primošten :lol:
Ja chyba wybieram ten przy klasztorze nad Orebiczem :lol:


Bezsprzecznie :) Ja też wybieram Orebić 8) :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
DZIWNA PARA-PRIMOŠTEN I SUTIVAN 2018 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone