Krzychu oj było pięknie
Magdalena zapraszam:)
Jolu dziś kolejny odcinek:)
Marko dzięki....staram się
Banankochan w pierwszym dniu temperatura wody nie rozpieszczała,ale w następnych była coraz cieplejsza
Mada byliśmy w Darłowie,ładna mieścinka,ciekawy most rozsuwany,polecam jak ktoś lubi Bałtyk:)
Chaciska namiary podam na priva
Tak jak pisałam wcześniej nasz tydzień to pełen luz,mało zwiedzania,choć plany były,żeby zawitać do Splitu,nad jeziorka,w końcu chyba 4 dnia postanowiliśmy wybrać się na twierdzę piracką w Omisiu:)
Dzieciom naopowiadałam,że dawno temu piraci tam stacjonowali...musiałam ich zachęcić,ponieważ nie za bardzo chcieli wchodzić na górę,gdy temperatura oscylowała w okolicach 32 stopni...
Od rana plażowanie,kąpiel i opalanko,w końcu przyszła pora obiadowa,czas wyruszyć do Omisia.
Tak się złożyło,że ani razu nie zjedliśmy nic a nic w Stanici,Omiś kusił restauracjami i kafejkami...
W ogóle nas zauroczył
Zawsze parkowaliśmy auto na parkingu bezpłatnym ,jest spory,więc zawsze znalazło się wolne miejsce:)

Starówka...

A to nasz cel wyprawy:)

Ciekawe,wąskie uliczki,można się pogubić:)

Idziemy....

Po drodze mijamy roślinność,która rośnie na skałach...

Wita nas chorwacki kotek:)


Wstęp kosztuje 30 kun za osobę,dostajemy bilety i dalej w górę:)

Rozgwiazdy nie udało się znaleźć w Adriatyku,chociaż mam na fotce...

Widoczki...

Okienko i super widok,ale do celu jeszcze sporo schodków:)

Coraz bliżej...

W końcu ...drabinka i jesteśmy wszyscy na górze:) Hurra udało się:)

Warto to zobaczyć;)


Domki poukładane jak klocki Lego:)

Hotel na skale



Schodzimy w dół pełni zadowolenia:)


.png)












.png)
.png)







.png)