Trajgul napisał(a):mniamniuśne
?
.png)
Trajgul napisał(a):Trajgul napisał(a):mniamniuśne
?
Rada Języka Polskiego, Warszawa, dn. 12.09.2001 roku, RJP 114/W/2001
Przymiotnik „z a jebisty” jest niewątpliwie jednym z najbardziej wulgarnych polskich słów. Jednoznacznie bowiem kojarzy się z czasownikiem „jebać”, którego wulgarny charakter jest oczywisty. [...]
Prof. Miodek wskazuje, że obok "zajebiście", jest kilka innych sformułowań, które powinny w uszach zgrzytać jak klasyczne wulgaryzmy. A nie zgrzytają. – Jest problem tzw. substytutów mocnych słów – podkreśla prof. Miodek. – Dziś jak ktoś mówi, że "się wkurzył", to uważa, że to w porządku, bo przecież nie powiedział, że się "wkur...ł". Albo gdy kogoś "opierdzielił".

Jaroslav Hašek napisał(a):Słów takich używa się i w parlamentach.
Słusznie powiedziano kiedyś, że dobrze wychowany człowiek może czytać wszystko.
.png)
stachan napisał(a):
Automatyczny cenzor wulgaryzmów...
Rada Języka Polskiego, Warszawa, dn. 12.09.2001 roku, RJP 114/W/2001
Przymiotnik „z a jebisty” jest niewątpliwie jednym z najbardziej wulgarnych polskich słów. Jednoznacznie bowiem kojarzy się z czasownikiem „jebać”, którego wulgarny charakter jest oczywisty. [...]
W razie dodatkowych pytań - jestem do dyspozycji.
.png)
stachan napisał(a):Automatyczny cenzor wulgaryzmów...
.png)
stachan napisał(a):Staramy się nie ingerować w treści postów. Myślę, że problem rozwiąże dbałość o słowo pisane, a nie korekta czy uzupełnienie automatycznego cenzora słów. Mało kto już pamięta, że polszczyzna jeszcze w XVII wieku była językiem międzynarodowym... Używali go kupcy niemieccy i czescy, była również językiem dworskim w Rosji, a kancelaria Chanatu Krymskiego posługiwała się nim w celu sporządzania dokumentów. Jak widać z biegiem czasu nie dla każdego to język ojczysty...
Na tym forum żadne wulgaryzmy nie są i nie będą akceptowane.

.png)
boboo napisał(a):Bo wychodzi na to, że Chorwacja z tunelami tańsza
.png)
stachan napisał(a):Jeśli chodzi o tytuł, to jest oryginalny od autora wątku sarali
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
