Chorwacja po 7-letniej przerwie. Losinj i ciut, ciut Cres

napisał(a) **mutrus** » 20.06.2017 19:03

Witam wszystkich serdecznie. W sobotę wróciliśmy z tygodniowego (tylko) urlopu na wyspie Losinj. Jako, że wyspa nie jest aż tak mocno odwiedzana przez Cromaniaków ale pomimo to trochę informacji udało mi się u was znaleźć muszę się odwdzięczyć i napisać kilka słów z naszej wyprawy. Ostatni raz byliśmy w Cro w 2010 roku dlatego postanowiliśmy postawić na luksus i po takiej przerwie zarezerwowaliśmy pokój w hotelu Vitality Punta w Veli Losinj.
Jeżeli jesteście zainteresowani albo macie jakieś pytania to chętnie pomogę jeżeli tylko będę umiał

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 20.06.2017 20:04

mutrus napisał(a):Jeżeli jesteście zainteresowani albo macie jakieś pytania to chętnie pomogę jeżeli tylko będę umiał

Pytań nie mam - czekam na relację. :lol:

napisał(a) **karin74** » 20.06.2017 20:48

Fiu, Fiu....pierwszy rząd....siedzę koło kuzyna....i czekam na relacje :-)

napisał(a) **drakul** » 20.06.2017 21:09

Poczekamy na jakieś ciekawostki...

napisał(a) **lotnikwsk** » 20.06.2017 22:30

Losinj kiedyś na szybko w planie więc czekam na relację

napisał(a) **mutrus** » 21.06.2017 18:23

Chętni są to zaczynamy...
Wyruszyliśmy z okolic Monachium w sobotę o 1 w nocy. Powód? Na Bawarii i Badeni-Wirtembergii był środek ferii i wiedzieliśmy, że ruch będzie z godziny na godzinę większy a poza tym chcieliśmy zdążyć na prom o 8:15 bo na różnych forach wyczytałem, że jest to ostatni prom na który nie trzeba 2-3h czekać w kolejce. Trasa standardowa:
- A8 w kierunku Salzburga
- A10 przez Tauerntunnel
- A11 przez Karawankentunnel
- E61 na Słowenii i później zjazd za miejscowością Stara was na drogę numer 6 i później 404 w stronę granicy.
Autostrada w Chorwacji 1,08€.
Wg nawigacji mieliśmy 1,5h zapasu czyli miało być bez stresu. 15-20 min czekania przy Tauerntunnel, tankowanie w Austrii + przerwa na kawę. Później jeszcze wybieranie Kun w miejscowości Mošćenička Draga (nie wiem po co tak szybko :oops:

) i na koniec z 1,5h zrobiło się bodajże 10min. Ale zdążyliśmy :-D

. W Brestovej byliśmy jako 66 auto (synek policzył :wink:

) czyli spokojnie zmieściliśmy się na prom. Cena za autko, dwoje dorosłych i dziecko 160 Kun. No to płyniemy na Cres:

napisał(a) **karin74** » 21.06.2017 18:25

Już mi się podoba :-)

napisał(a) **dr.kokos** » 21.06.2017 21:03

Losinj, ciut Cres,
i mija stres... :wink:

napisał(a) **agniecha0103** » 21.06.2017 22:14

Hej. My też wybieramy się po siedmioletniej przerwie do Cro...jedziemy do miejscowości Selce...choć serce krwawi bo moja ukochana miejscowość to Baśka Voda...ale cóż życie toczy się swoimi prawami...mam nadzieję,że spędzicie miło czas...oby nam było dane tak samo.. Pozdrawiam serdecznie.

napisał(a) **Rafał78** » 21.06.2017 22:32

mutrus napisał(a):Chętni są to zaczynamy...

...pewnie , że są

Czekam na relacje , kierunek ciekawy,
Chyba mało popularny wśród rodaków :?:

...ale pewnie Włochów dużo :?:

Pozdrawiam

napisał(a) **loverosa** » 21.06.2017 23:00

Zasiadam koniecznie,lubię takie mało znane miejsca:)

napisał(a) **mutrus** » 23.06.2017 13:15

Po 20-minutowej przeprawie jesteśmy na Cresie. Pierwsze kilometry na Cres-owej ziemi przebiegają bardzo nerwowo. Droga na początku bardzo wąska i co po chwilę musimy się zatrzymywać żeby szersze pojazdy umiały się wyminąć (raz nawet kilkuminutowy postój bo samochód kempingowy nie umiał się z autobusem wyminąć). Po kilku kilometrach droga zrobiła się szersza i mogliśmy wreszcie ze spokojem jechać dalej. Widoki niesamowite, ciężko skoncentrować się na prowadzeniu. Co chwilę pojawiają się na horyzoncie stare wsie (podobno opuszczone), które na pewno kiedyś pojedziemy zwiedzić. Mieliśmy też szczęście i mogliśmy podziwiać w powietrzu kilkanaście sępów płowych (niestety tylko z auta i bez fotek). Krótko po 10 dojeżdżamy do hotelu. Idę na głupa się zapytać czy może nasz pokój jest już gotowy. Oczywiście nie jest ale miła Pani mówi nam, że mamy przyjść ok 12 (check in od 14) to pokój będzie. Czyli mamy prawie 2h czasu. Postanawiamy pójść zobaczyć Veli Losinj. Miasteczko bardzo fajne o tej godzinie (krótko po 10) jeszcze praktycznie puste chociaż kafejki już wszystkie otwarte.

Załącznik 20170610_120614.jpg nie jest już dostępny

Załącznik 20170610_110114.jpg nie jest już dostępny

Jemy przepyszne lody (o 11 :-?

) robimy małą rundkę po uliczkach Veli Losinj i idziemy do hotelu

Załącznik 20170610_111428.jpg nie jest już dostępny

Załącznik P1010177.jpg nie jest już dostępny

Dzień kończymy pływaniem w 50-metrowym basenie z wodą morską i pięknym widokiem na morze i Velebit i odpoczywamy na leżakach

Po kolacji zastanawiamy się co robić następnego dnia. Patrzymy na prognozę pogody i decydujemy, że będzie to dobry dzień na to żeby zdobyć najwyższy szczyt wyspy Televrina 588m.n.p.m

napisał(a) **viltob08** » 23.06.2017 13:44

Jestem i ja :papa:

Jakieś 5 lat temu było w planie, ale ponieważ pojechaliśmy w ciemno....to niestety się nie udało, dlatego chętnie poczytam, bo kto wie...może kiedyś...

napisał(a) **ewula91** » 23.06.2017 21:54

Veli Losinj całkiem ładny

Zaglądałam kiedyś na wyspę tak nieśmiało (internetowo oczywiście), więc kto wie... może kiedyś w dalszej przyszłości uda się tam zawitać

napisał(a) **agata26061** » 23.06.2017 22:00

Ja również daję znać, że jestem i czekam na dalszy ciąg relacji

Basen całkiem fajny