Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja 2010 - Pierwszy raz w Chorwacji !!!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 04.10.2010 22:15

Janusz Bajcer napisał(a):Zasiadam do relacji "pierwszaka" :wink: :D

Bardzo mi miło :wink: . Pozdrawiam.
Bodek1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 266
Dołączył(a): 23.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bodek1 » 04.10.2010 22:15

jako też pierwszak , siądę tam pod oknem, poczytam i popatrzę coby na wagary nie uciekać w przyszłym roku.
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 04.10.2010 22:20

Bodek1 napisał(a):jako też pierwszak , siądę tam pod oknem, poczytam i popatrzę coby na wagary nie uciekać w przyszłym roku.

Obyśmy zdali do następnej klasy. 8O
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3842
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 04.10.2010 23:07

Jacek B napisał(a):
Bodek1 napisał(a):jako też pierwszak , siądę tam pod oknem, poczytam i popatrzę coby na wagary nie uciekać w przyszłym roku.

Obyśmy zdali do następnej klasy. 8O

Ha! Ha! Cha cha, hłe, hłe... Pierwsze koty za płoty... :papa:
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 04.10.2010 23:30

Jacek B napisał(a):
Bodek1 napisał(a):jako też pierwszak , siądę tam pod oknem, poczytam i popatrzę coby na wagary nie uciekać w przyszłym roku.

Obyśmy zdali do następnej klasy. 8O


Relacja jako praca promocyjna :?: Jak najbardziej ... :D

Jestem i ja ... :D
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 05.10.2010 00:13

No to i ja w wolnej chwili poczytam :lol:
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 05.10.2010 20:54

Część trzecia - Dubrownik

Jak pisaliśmy już na wstępie przyjechaliśmy do Chorwacji nie tylko po słońce i piękne morze, ale również aby zobaczyć zabytki i piękne krajobrazy.
Nie mogło w naszych planach zabraknąć tak pięknego miasta jakim jest Dubrownik. Na forach internetowych oglądaliśmy wiele fotek i opisów tego miasta, ale co innego zdjęcia, a co innego zobaczyć to na własne oczy. Mamy nadzieje, że po obejrzeniu naszych zdjęć ci którzy tam jeszcze nie byli jak najszybciej pojadą, a pozostali jeszcze raz z nutą sympatii obejrzą znane sobie miejsca.
Dzień w którym mieliśmy jechać do Dubrownika zaczął się nieszczególnie, trochę mżyło i tak naprawdę byliśmy w kropce, jechać czy nie. Rozmowa z naszym gospodarzem Milo rozwiała nasze wątpliwości. Powiedział "za dwa czasa bedzie słońce", jak będzie to jedziemy :!:
Aby dojechać do Dubrownika należy przejechać nieduży odcinek Bośni i Hercegowiny. Granica od Kleku oddalona jest o około 2km. Zaraz za granicą jest miasto Neum gdzie wypatrzyliśmy sklep Konzum, w którym co drugi dzień robiliśmy większe zakupy. Obsługa bardzo miła, towar świeży, trafiliśmy nawet nawet na promocje wieprzowiny, która po bośniacku brzmi "swinskaja akcija". Ceny jak już pisaliśmy wcześniej zbliżone do polskich, płacić można: kartą, euro, markami bośniackimi i chorwackimi kunami. W przeciwieństwie do Chorwatów, Bośniacy jeżeli płacimy im w euro reszty również wydają w tej walucie. No ale dosyć, bo chyba się za bardzo rozpisaliśmy.

Przejście graniczne Chorwacja-BiH.
Obrazek

Obrazek

Wjeżdżamy do Neum.
Obrazek

Obrazek

Hodowla małż, którymi większość mieszkańców i turystów się zajada. My nie koniecznie. :wink: Pogoda wciąż nieciekawa ciągle mży.
Obrazek

Po drodze jest wiele tarasów widokowych, gdzie można się spokojnie zatrzymać i podziwiać widoki.
Obrazek

To już port w Dubrowniku. Pogoda tak jak powiedział Milo zdecydowanie się poprawiła, zaświeciło słońce :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

3/4 naszej ekipy. Mnie jak zwykle nie widać :cry:
Obrazek

W Dubrowniku strasznie ciasno i brak miejsc na parkingach. Okazało się że tego dnia Chorwaci obchodzą dzień walki z faszyzmem. Nie zrażeni tym faktem jedziemy przed siebie, klucząc uliczkami trafiamy na duży podziemny miejski parking. Gdy po powrocie do Kleku mówiliśmy znajomym o tym parkingu nikt go nie kojarzył, a jest bardzo duży 4 podziemne poziomy, można jeździć na rolkach. Potrzebującym podajemy adres: RAGUSA PARKING ul. Bogisica. Ceny są dużo niższe niż na parkingach przy starym mieście i nie ma limitów czasowych. My byliśmy 5h zapłaciliśmy 50 kun, a przy starym mieście 1h to równowartość 30 kun i limit parkowania do 3h.
:!: Rada: opłata za parking podziemny tylko w kunach (stoi automat)

Parking na mapce zaznaczony jest czerwona flagą. Do starówki idzie się około 10 min spacerkiem.
Obrazek

Droga na starówkę.
Obrazek

Będąc na starym mieście koniecznie trzeba wejść na otaczające je mury. Opłata za wejście wynosi 70 kun od osoby. (można płacić też w euro, ale nie kartą)
:!: Rada: biletów trzeba pilnować, ponieważ w czasie wędrówki po murach zdarzają się kontrole, my taką mieliśmy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W dole sympatyczna kawiarenka z widokiem na Adriatyk.
Obrazek

Mały port, później pojedziemy do dużego gdzie cumują promy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jedna z dubrownickich uliczek widziana z góry.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zejściu z murów spotkaliśmy pirata i jego papugi. Za drobną opłatą można sobie zrobić z nimi zdjęcia. Papugi są bardzo łakome na damską biżuterię.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak brać ślub to tylko w Dubrowniku.
Obrazek

Zjechaliśmy do dużego portu, bo chcemy zobaczyć cumujące tam łodzie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sprzedaj własne mieszkanie, samochód, mieszkanie teściowej ... mieszkanie drugiej teściowej ... weź duży kredyt, a może ci wystarczy na taką łódź. Haha, a może nie :?:
Obrazek

Obrazek

Dla każdego coś miłego. :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Dubrownika wróciliśmy około godz. 18. Dzień spędziliśmy wspaniale tak że cały wieczór mieliśmy o czym rozmawiać. Po drodze zrobiliśmy zakupy i mogliśmy odpocząć przy szklaneczce zimnego Karlovacko.
Obrazek

Pozdrowienia dla wszystkich Cromaniaków. :papa:
Obrazek

C.D.N.
Ostatnio edytowano 06.02.2011 13:07 przez Jacek B, łącznie edytowano 5 razy
marko350
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2302
Dołączył(a): 14.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marko350 » 05.10.2010 21:27

Witam i zasiadam do czytelni.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107696
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 05.10.2010 21:34

Jacek B napisał(a):C.D.N.


Drobna uwaga techniczna - linijka przerwy pomiędzy kodami do zdjęć ułatwi ich oglądanie (nie będą się zlewać) :wink:
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 05.10.2010 22:21

Drobna uwaga techniczna - linijka przerwy pomiędzy kodami do zdjęć ułatwi ich oglądanie (nie będą się zlewać) :wink:

ok dzięki za radę :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 06.10.2010 08:48

Jacek B napisał(a):Będąc na starym mieście koniecznie trzeba wejść na otaczające je mury. Opłata za wejście wynosi 70 kun od osoby. (można płacić też w euro, ale nie kartą)
:!: Rada: biletów trzeba pilnować, ponieważ w czasie wędrówki po murach zdarzają się kontrole, my taką mieliśmy.


:!: Rada: bilety przydają się także po zejściu z murów (Fort Lovrijenac).
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 06.10.2010 17:43

Jacek S napisał(a): :!: Rada: bilety przydają się także po zejściu z murów (Fort Lovrijenac).

Hehe my się o tym dowiedzieliśmy dopiero jak byliśmy już w domu i obejrzeliśmy bilety. :cry:
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 06.10.2010 21:51

Część czwarta - Korčula

Po wizycie w Dubrowniku zrobiliśmy sobie dzień odpoczynku w Kleku relaksując się na miejscowej plaży. Pogoda dopisywała więc i opalenizna była coraz bardziej widoczna. Własnoręcznie ugotowany obiadek z dodatkiem miejscowych pomidorków o wyjątkowym smaku jeszcze bardziej poprawił nam humory. No ale cóż czas wracać do pracy, hehe każdy by tak chciał pracować. Czas na Korčule miasto nazywane małym Dubrownikiem. Szczerze mówiąc zgadzamy się z tym stwierdzeniem całkowicie. Spacerując po Korčuli (byliśmy tylko w mieście) ma się nieodparte wrażenie, że jest to mniejsza a nawet dużo mniejsza replika Dubrownika. Może byłoby inaczej gdybyśmy najpierw odwiedzili Korčule a potem Dubrownik, sugerujemy aby tak właśnie zrobili ci którzy pierwszy raz odwiedzą te rejony. No ale cóż czas na zdjęcia.

Żeby dostać się na Korčule musieliśmy dojechać do miejscowości Orebič, z której można dopłynąć na wyspę. Są dwie możliwości: pierwsza promem wraz z samochodem a druga małym stateczkiem turystycznym. My wybraliśmy stateczek.
Obrazek

Czekając na przeprawę spacerujemy po Orebiču, który zrobił na nas bardzo dobre wrażenie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oto nasz środek transportu, cena 12 kun od osoby w jedną stronę.Czas trwania podróży ok. 20 minut.
Obrazek

Łajba nie była pierwszej młodości, na szczęście wszyscy umiemy pływać.
Obrazek

Jesteśmy już na wyspie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kocia restauracja :?:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas na powrót tym razem lepszą łajbą . :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na przystani w Orebiču jeden z przewoźników złowił ośmiornice.
Obrazek

Obrazek

W drodze na parking jeszcze rzut oka na Orebič.
:!: Rada: warto zaparkować przed portem gdyż tam parkowanie jest bezpłatne.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taras widokowy w drodze z Orebiča.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas na powrót do Kleku gdzie jesteśmy zaproszeni na kolacje do naszych gospodarzy Luby i Milo.
Obrazek

Na tyłach domu urządzona jest jadalnia z grillem.
Obrazek

Oprócz nas będą Polacy, którzy mieszkają w apartamencie obok.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gospodarze zaserwowali grillowaną rybę polaną oliwą aromatyzowaną czosnkiem i rozmarynem, sałatkę ziemniaczaną i całe morze rakij, wina i piwa. Za poczęstunek oczywiście nie płaciliśmy, był to miły gest ze strony Luby i Milo.
Obrazek

C.D.N.
Ostatnio edytowano 07.10.2010 07:23 przez Jacek B, łącznie edytowano 2 razy
witpol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3967
Dołączył(a): 29.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) witpol » 06.10.2010 21:59

Relacja profesjonalna, przypomina mi moje zwiedzanie, ciekawe czy będziecie na targu, gdzie królują latające w kółko gołębie, nam bardzo to się podobało. A wracając do parkingów, to mieliśmy duże kłopoty z płatnością. Czytałem przed wyjazdem na naszym forum o możliwości płatności u gościa z maszynką zbierającym kasę, nawet go namierzyłem, ale kazał mi wrzucać monety w parkomaty!. Niestety, trzeba było mieć tylko bilon, a z tym było krucho. Okoliczne sklepiki oraz kafejki nie miały lub nie chciały rozmienić banknotów. To rada dla innych, aby byli przygotowani na drobne. A swoją drogą, to w takim miejscu powinna byc możliwośc płatności w banknotach ze zwrotem lub wręcz kartą, pozdrawiam :papa: i czekam na więcej
Jacek B
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 263
Dołączył(a): 03.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek B » 06.10.2010 22:06

witpol napisał(a):Relacja profesjonalna, przypomina mi moje zwiedzanie, ciekawe czy będziecie na targu, gdzie królują latające w kółko gołębie, nam bardzo to się podobało. A wracając do parkingów, to mieliśmy duże kłopoty z płatnością. Czytałem przed wyjazdem na naszym forum o możliwości płatności u gościa z maszynką zbierającym kasę, nawet go namierzyłem, ale kazał mi wrzucać monety w parkomaty!. Niestety, trzeba było mieć tylko bilon, a z tym było krucho. Okoliczne sklepiki oraz kafejki nie miały lub nie chciały rozmienić banknotów. To rada dla innych, aby byli przygotowani na drobne. A swoją drogą, to w takim miejscu powinna byc możliwośc płatności w banknotach ze zwrotem lub wręcz kartą, pozdrawiam :papa: i czekam na więcej

Na targu byliśmy, gołębi nie było, za to cała masa świeżych owoców. Również pozdrawiamy, szykujemy już następne opisy naszych wycieczek. :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Chorwacja 2010 - Pierwszy raz w Chorwacji !!! - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone