Buongiorno! Benvenuti! Trenitalią przez Toskanię i Umbrię.

O kurczaczek, 20 Oiro - x 4 osoby 80 Oiro nawet za takie cuda to dość sporo.

No, ale z drugiej strony: taki wjazd na Skałę w Gibie - na naszą czwórkę - 70 funciaków

Pomysł z pierwszą niedzielą miesiąca jest dobry

To i tak tanio ...
Jak w Barcy za wejście do Casa Batllo i Casa Mila kosztuje ponad 20 jurków na każdy z tych obiektów .

tony montana napisał(a):O kurczaczek, 20 Oiro - x 4 osoby 80 Oiro nawet za takie cuda to dość sporo.

Ciekawe czy ten nowy cennik jakoś odbije się na długości kolejek przed Galleria degli Uffizi.

tony montana napisał(a):Pomysł z pierwszą niedzielą miesiąca jest dobry

Polecam . Rok wcześniej na Sycylii nasz pobyt też zahaczał o pierwszą niedzielę miesiąca i wtedy za free zwiedziliśmy Dolinę Świątyń w Agrigento .

Buber napisał(a):To i tak tanio ...
Jak w Barcy za wejście do Casa Batllo i Casa Mila kosztuje ponad 20 jurków na każdy z tych obiektów .

Lata temu casy Gaudiego podziwialiśmy tylko z zewnątrz, bo w kieszeni studentów euro na takie atrakcje nie było, ile by nie kosztowały. Obiecałam sobie wtedy, że kiedyś wrócę i zwiedzę. I wrócę, ale przy takich cenach na pewno wybiorę tylko jedną, Casa Mila.

marze_na napisał(a):Z przeszklonego korytarza można spojrzeć na Arno i florenckie zabytki.

... ... przepięknie ... ...
Pozdrawiam.

marze_na napisał(a):

Buber napisał(a):To i tak tanio ...
Jak w Barcy za wejście do Casa Batllo i Casa Mila kosztuje ponad 20 jurków na każdy z tych obiektów .

Lata temu casy Gaudiego podziwialiśmy tylko z zewnątrz, bo w kieszeni studentów euro na takie atrakcje nie było, ile by nie kosztowały. Obiecałam sobie wtedy, że kiedyś wrócę i zwiedzę. I wrócę, ale przy takich cenach na pewno wybiorę tylko jedną, Casa Mila.

Tam ponoć niewiele jest do zobaczenia... chyba wybrałbym jednak Casa Batllo.
Na razie i tu i tam nie pójdę - dla mnie naprawdę cena skandaliczna - teraz najtańszy wstęp do Sagrady to 15E...
Są natomiast 2 ciekawe propozycje w cenie do 10 eurasów.
Stosunkowo niedawno otwarta Torre Bellesguard i krypta w Colonia Guell (ale tam trzeba dojechać).

Casa Mila kusi spacerem po dachu między wymyślnymi kominami . Temat na przyszłość.
Na razie z niecierpliwością czekam na Twoją relację .
Pozdrawiam!

marze_na napisał(a): Istnieje też możliwość zwiedzenia Galerii Uffizi za darmo, tak jak zrobiliśmy to my . Wystarczy odwiedzić Florencję w piewszą niedzielę miesiąca .

W Palermo niektóre miejsca (chociaż niekoniecznie te najatrakcyjniejsze) również w pierwszą niedzielę miesiąca były za darmo. Jeśli ktoś zwiedza w takim terminie, warto wcześniej sprawdzić, gdzie można wejść bez opłaty i dostosować do tego program zwiedzania.

Pierwsza niedziela miesiąca dawała nam możliwość obejrzenia bezpłatnie jeszcze innych bogatych w cenne zbiory florenckich muzeów jak Galleria dell'Accademia czy Galleria Palatina w Palazzo Pitti. Zgodnie stwierdziliśmy jednak, że wystarczą nam wrażenia z Uffizi .

Kolejnym obowiązkowym punktem na turystycznej mapie Florencji jest Bazylika Santa Croce. Ponieważ w niedziele kościół otwiera się dla zwiedzających dopiero o 14.00 (w pozostałe dni o 9.30) to na Piazza di Santa Croce udamy się nieco okrężną drogą.














Naszym celem jest Via Luigi Carlo Farini. Chcemy chociaż rzucić okiem na Wielką Synagogę.












Synagogę zbudowano w latach 1874-1882, a kamień węgielny pod budowę przywieziono z Jerozolimy. Fasada wykonana została z marmuru i trawertynu. Miedziana kopuła świątyni widoczna jest z każdego punktu widokowego Florencji.




II wojnę światową synagoga przetrwała bez poważniejszych zniszczeń. Niemcy tuż przez wycofaniem się z miasta zaminowali ją w celu wysadzenia, ale członkom włoskiego ruchu oporu udało się rozbroić większość ładunków. Większe zniszczenia wyrządziła synagodze powódź z 1966 roku.








Dla chętnych na zwiedzanie wnętrza garść informacji.
Wielka Synagoga jest otwarta dla turystów we wszystkie dni tygodnia oprócz sobót. Bilet wstępu kosztuje 6,50€.
Zwiedzający poddawani są szczegółowej kontroli na wejściu. Ze względów bezpieczeństwa w zamykanych szafkach należy pozostawić wszystkie swoje rzeczy: plecaki, torebki, sprzęt fotograficzny i elektronikę, a ponoć nawet telefony komórkowe.
Przy okazji wizyty w synagodze zwiedza się także Museo Ebraico, które opowiada historię Żydów we Florencji oraz prezentuje wystawę przedmiotów i sprzętów związanych z życiem żydowskiej społeczności, tym codzinnym i tym religijnym.

marze_na napisał(a):udamy się nieco okrężną drogą.

... całkiem sympatyczna ta okrężna trasa ... ...
Pozdrawiam.

Kościół Santa Croce

kmichal napisał(a):... całkiem sympatyczna ta okrężna trasa ... ...

Trochę dookoła, ale w końcu dotarliśmy na Piazza di Santa Croce .






Kościół Santa Croce wzniesiono dla zakonu franciszkanów. Budowa rozpoczęła się w 1294 r. i trwała do 1442 r.
Neogotycka fasada kościoła zwieńczona trzema tympanonami została zaprojektowana dopiero w XIX wieku.










Przed kościołem stoi pomnik Dantego Alighieri, wyrzeźbiony na sześćsetną rocznicę urodzin wielkiego poety.







Wstęp do bazyliki Santa Croce jest płatny, bilet normalny to wydatek 8€.

Świątynia jest trzynawową bazyliką.






Od wejścia zwraca uwagę bogato polichromowany sufit.








(...)

Świątynia przez 500 lat była miejscem pochówku i pamieci sławnych mieszkańców Florencji: artystów, uczonych, polityków. Z tego powodu bywa nazywana florenckim panteonem. W posadzce kościoła umieszczonych jest 276 tablic nagrobnych, a wzdłuż ścian naw bocznych stoją okazałe grobowce m.in. Michała Anioła, Galileusza, Macchiavellego czy Gioacchino Rossiniego.








Nagrobek Michała Anioła zaprojektował Vasari w 1579 r.




Symboliczny grobowiec ma tutaj też Dante Alighieri, który pochowany został w Rawennie, gdzie zmarł przebywając na wygnaniu.





Na przedłużeniu nawy głównej znajduje się Capella Maggiore.




Zdobią ją freski przedstawiające Legendę o Św. Krzyżu, namalowane przez Agnola Gaddiego w 1380 r.
Witraże w wysokich ostrołukowych oknach również są dziełem Gaddiego.




















(...)

Po lewej stronie ołtarza w Cappella Bardi di Vernio wisi drewniany krucyfiks Donatella (1406-1408).




Po prawej stronie ołtarza dwie kaplice w których freski wykonał Giotto.
Freski w Cappella Bardi (1315-1320) przedstawiają żywot św.Franciszka.








Freski w Cappella Peruzzi (1326-1330) żywoty św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty.






Następna kaplica to Cappella Baroncelli z freskami Taddea Gaddiego i obrazem Giotta – Koronacja Marii (1328 r.)









Następnie przechodzimy do zakrystii z przepięknie inkrustowanymi XVI-wiecznymi szafkami








(...)

Wychodzimy na pierwszy dziedziniec.






Tutaj znajduje się wejście do renesansowej kaplicy Pazzich zaprojektowanej przez Brunelleschiego. Kaplica zdobiona jest dwunastoma terakotowymi medalionami z wizerunkami aposołów.









Następnie przechodzimy na drugi dziedziniec, również zaprojektowany przez Brunelleschiego.















Na koniec zaglądamy jeszcze do Museo dell'Opera di Santa Croce, mieszczącego się m.in. w refektarzu dawnego klasztoru franciszkanów.

Bardzo ładna synagoga .... ale tę uschniętą palmę to mogliby wymienić
Zresztą wszystko co pokazujesz bardzo jest piękne.

Florencja to marzenie Małgosi. Zresztą ja też chętnie bym miasto pozwiedzał, zwłaszcza przy takiej pogodzie.
Niby w szerokim planie na Toskanię i okolice była (nawet miałem wydrukowane to i owo), ale ostatecznie zdecydowaliśmy inaczej rozplanować wtedy podróż. Może jeszcze będzie okazja .

kulka53 napisał(a):Florencja to marzenie Małgosi. Zresztą ja też chętnie bym miasto pozwiedzał, zwłaszcza przy takiej pogodzie.

Zdecydowanie miasto warte odwiedzenia
Świetna lekcja architektury i sztuki na żywo , w samym kompleksie katedralnym można spędzić parę godzin. Widokowo to też pierwsza liga (z góry jeszcze trochę w relacji popatrzymy ).
Tylko trzeba się niestety nastawić na tłumy. My generalnie lubimy duże i gwarne miasta, gdzie mogę się szlajać godzinami i chłonąć atmosferę, ale w zderzeniu z Florencją skapitulowałam . Popołudniami uciekaliśmy jak najdalej od Piazza della Repubblica, Piazza del Duomo czy Piazza della Signoria, na "naszą" stronę Arno, gdzie wycieczki zorganizowane w zasadzie już nie docierały.

kulka53 napisał(a):Niby w szerokim planie na Toskanię i okolice była (nawet miałem wydrukowane to i owo), ale ostatecznie zdecydowaliśmy inaczej rozplanować wtedy podróż. Może jeszcze będzie okazja .

Program zwiedzania i tak mieliście przebogaty!