Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.11.2017 22:14

Już w komplecie, zeszliśmy do baru na naprawdę zimne :D piwko (do tego jeszcze zimniejszą cytrynową granitę 8) ).

56-20170917_120225.jpg


57-20170917_120241.jpg


58-20170917_120843.jpg


59-IMG_2951.JPG


60-IMG_2953.JPG


61-IMG_2955.JPG


Cała wycieczka w niezbyt intensywnym (a może nawet leniwym :wink: ) tempie, od startu w marinie do powrotu do centrum Porto di Levante (oczywiście wliczając postoje :) ), trwała około 3,5 godziny.

62-IMG_2956.JPG


63-IMG_2957.JPG


64-IMG_2960.JPG


65-IMG_2961.JPG
Ostatnio edytowano 27.10.2019 18:43 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 08.11.2017 11:58

dangol napisał(a):Tam gdzie najgoręcej, kolor jest wściekle żółty, pełno jest siarkowych kryształków. No i gorąc tam bije :mrgreen: jak z piekła…
Obrazek

Chyba by nas się nie dało odciągnąć od poszukiwania najdłuższej igły. :D Widać bez zbliżania jak piękne kryształy urosły. 8O

dangol napisał(a):Do krateru wybraliśmy się w dziewiątkę (jednemu z załogantów lekarz zakazał intensywnych spacerów, umówiliśmy się z nim w miasteczku o późniejszej porze), na :idea: obejście krateru całego krateru zdecydowała się tylko trójka . Mnie w niej nie było :oops:

Zawsze w takiej sytuacji przemawia do mnie przekonanie, że to jest moja jedyna okazja w życiu, że nie będzie takiej już nigdy więcej. Lepszej mobilizacji do pokonania przemożnej niemożności nie muszę szukać. Owszem zdarzało się, że odpuszczałam z powodu zmęczenia, wtedy gdy nie było dostatecznie dużo czasu i warunków np. żeby trochę poleżeć albo polać się wodą w celu ochłody.


Twój wulkan i Stromboli sprowokował nas do rozważania w naszych całkiem nie dalekich planach włoskiego kierunku. :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 08.11.2017 18:44

Lidia K napisał(a): Zawsze w takiej sytuacji przemawia do mnie przekonanie, że to jest moja jedyna okazja w życiu, że nie będzie takiej już nigdy więcej. Lepszej mobilizacji do pokonania przemożnej niemożności nie muszę szukać.


Sposób na mobilizację bardzo dobry :) , jakiś czas temu u mnie też działał :D . Niestety, im jestem starsza, tym :? jakoś mniej... Zwłaszcza wtedy, gdy jestem w grupie, gdzie większość odpuszcza jeszcze szybciej ode mnie.
W przypadku wejścia na najwyższy punkt nad kraterem, tak właśnie było, a zimnie piwko :wink: było dodatkowym pretekstem, żeby jednak nie iść.
Jest jednak pomysł, aby za czas jakiś wrócić na kilka dni na Eolie (tyle, że bez jachtu), zwłąszcza na „kurację” na Vulcano – o ile chęci nam nie przejdą (a sporo pomysłów już przecież odeszło w niebyt :oczko_usmiech: ), a „przyziemne” warunki :roll: nie przeszkodzą. Jeśli tak się zdarzy, to Wielki Krater zdobędziemy ponownie :) , tym razem pełną trasą. Tyle, że wyjdziemy na wycieczkę wtedy, gdy szlak podejściowy będzie jeszcze w cieniu :wink: .

Lidia K napisał(a): do rozważania w naszych całkiem nie dalekich planach włoskiego kierunku

Trzymam kciuki za realizację planu 8) .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 08.11.2017 19:05

Porto di Levante (czyli Wschodni Port) to główna miejscowość na Vulcano, z portem dla promów i wodolotów.
Jak na stolicę wyspy przystało, jest tu sporo barów i restauracji, miejsca noclegowe, sklepiki, nawet supermarket ( sieci Conad - ulubionej przez nas w ubiegłym roku na Sardynii).
Na małym placyku (Piazza Faraglione), od którego skręca się w uliczkę wiodącą do marketu (dosłownie kilka kroków), a w drugą stronę do portu (przy tej uliczce najwięcej restauracji i sklepików z pamiątkami), rano zazwyczaj stoi ktoś z owocami i warzywami :) , ktoś inny ze świeżą rybą lub innym stworem (raz widzieliśmy sporego tuńczyka, innym razem ogromne kalmary o „murzyńskim” zabarwieniu).

Idąc dalej szosą w kierunku początku szlaku na Wielki Krater, po lewej mija się kościół Maria Santissima del Rosario.

66-IMG_2966.JPG


Miejscowość nie jest zabytkowa, no bo nawet nie było okazji, żeby jakieś zabytkowe budowle powstały - życie pod często wybuchającym wulkanem jakoś ludzi nie pociągało. Jeśli ktoś tu musiał mieszkać, to byli to głównie skazańcy pracujący w nieludzkich warunkach przy eksploatacji ałunu i siarki. Wydobycie rozpoczęli Rzymianie, rozwinęło się w czasach władania Sycylią przez burbońskiego generała Nunziante (wówczas powstały na Vulcano pierwsze drogi), do końca XIX w. była to w zasadzie jedyna działalność na wyspie.
Po upadku Burbonów w 1860 r. , północną część wyspy kupił Szkot James Stevenson, który powiększył kopalnie oraz założył pierwsze winnice i sady. Sam zamieszkał w wybudowanym w tym celu Castello – willi obok rozdroża w centrum miejscowości. Gdy w 1888 r. wybuchł wulkan, Stevenson uciekł z wyspy przerażony, nigdy już tu nie powrócił, swe ziemie sprzedał lokalnej ludności (obecnie liczącej około 470 stałych mieszkańców).
Rozwój współczesnej turystycznej miejscowości nastąpił dopiero około 1950 r.
Ostatnio edytowano 27.10.2019 18:44 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 08.11.2017 19:15

dangol napisał(a):Po lewej dymią siarkowe fumarole 8) .


Ale fajnie, jak na Nisyrosie :!: :D

pzdr :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 08.11.2017 20:00

Fakt, bardzo fajnie :) .
Fumarole miloskie (bo do tej pory tylko z nimi mieliśmy do czynienia osobiście, a nie tylko wirtualnie) to przy nich nędza :oczko_usmiech: . A przecież nawet na skromnych miloskich oparach wodę w czajniczku zagrzaliśmy i herbatkę zaparzyliśmy :) . Szkoda że na Wielki Krater nie zabraliśmy patelni i jajek, tu jajecznica ścięłaby się migusiem 8) , temperatura niektórych fumaroli dochodzi bowiem nawet do :mrgreen: 300 C.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 08.11.2017 22:58

68-DSCN2478.JPG


Castello Stevenson jest najstarszym budynkiem na Vulcano, obok funkcjonuje Ristorante Il Castello (mają menu po polsku :wink: ), w której przysiedliśmy, aby coś przekąsić (jajecznicy na fumarolach przecież :? nie było) przed realizacją kolejnego „obowiązkowego” punktu programu”.

69-IMG_2969.JPG


70-IMG_2970.JPG


Różnorodność wybranych dań była spora, no bo upodobania w 10-osobowej grupie siłą rzeczy różne bywają. Generalnie jednak, postawiliśmy na kuchnię lokalną :) . Może niekoniecznie typowo eolską, lecz ogólnosycylijską...
Przykładowo:

Panino con tonno

71-IMG_2972.JPG


Parmiggiana…

72-IMG_2975.JPG


Moja caponata (najlepsza 8) z tych, jaką próbowałam na wyspach)…

73-IMG_2974.JPG


Pane cunzato

74-IMG_2978.JPG


Spaghetti z owocami morza…

75-IMG_2973.JPG


Pizza, najfajniej wyglądała taka w postaci wielgachnego pieroga :wink: .

76-IMG_2977.JPG


No i oczywiście winko :P .

Generalnie, białe wino podawane w lokalach wszelakich zawsze było OK 8) . Ze sklepowymi bywało :oczko_usmiech: różnie, ale też nie za bardzo mieliśmy chęć (i odpowiednie zasoby :( ) żeby zainwestować w „górną półkę”. Nie trafiliśmy na żadne wino w butelce (z tych w akceptowalnych cenach :wink: ), które by nas jakoś szczególnie urzekło. Absolutnie nie mieliśmy takiego farta, jak z sardyńskim cannonau 8) z Jerzu. Na Eolie :roll: bardziej od markowych butelkowych (ale tych w średniej cenie) , smakowało nam :o tanie kartonowe.
Ostatnio edytowano 27.10.2019 18:49 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 09.11.2017 15:13

Smakowitości tu pokazujesz takie, ze hej.
Ta caponata bardzo mi się podoba .. :D
Dobra kuchnia na takim wyjeździe bywa równie ważna jak widoki, osobliwości i inne cuda.
Lubię pochodzić zagranicą po knajpkach - to też rodzaj zwiedzania.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.11.2017 19:37

Buber napisał(a): Dobra kuchnia na takim wyjeździe bywa równie ważna jak widoki, osobliwości i inne cuda (...)Lubię pochodzić zagranicą po knajpkach - to też rodzaj zwiedzania


Dokładnie TAK 8) :P :!: Wyznajemy zasadę, że czasem warto zrezygnować z oglądania kolejnego zabytku na rzecz jakieś tawerny, trattorii, hospody...
W czasie każdego wyjazdu wpadamy (częściej lub rzadziej, w zależności od aktualnych zasobów finansowych) do jakiegoś lokalnego przybytku gastronomicznego, a gdy przyrządzamy coś sami, to zawsze (o ile jesteśmy tylko we dwoje, bo w grupie czasem :roll: trzeba iść na ustępstwa) z produktów kupionych na miejscu 8). Przed wyjazdem za każdym razem oglądamy programy kulinarne z danego regionu, żeby chociaż trochę wpasować się :wink: w lokalne dania.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.11.2017 21:56

Po biesiadzie, przyszedł czas na relaks 8) .

Byliśmy do tego odpowiednio przygotowani :) , mieliśmy ze sobą stroje kąpielowe nadające się do wyrzucenia bez żalu :wink: , nie musieliśmy inwestować w :roll: „jednorazówki” oferowane do zakupu za 3 euro.

77-IMG_3000.JPG
(takie oferty wywieszone były w różnych językach)

Zapewne to :roll: złoty interes jakiegoś spryciarza, który wybiera ze śmieci wyrzucone stroje, pierze je i sprzedaje, i tak w kółko (czasem odświeżając kolekcję o nowe fasony, w zależności kto czego się pozbywa :wink: ).

Wstęp do naturalnego siarkowego termalnego błotka Pozza dei Fanghi (Il Fanghi di Vulcano) kosztuje 3 euro, jak ktoś chce się potem umyć pod prysznicem, płaci jeszcze 1 euro (my wybraliśmy opcję dokładniejszego płukania w marinie :wink: ).

78-IMG_2979.JPG


Błotko wulkaniczne jest cieplutkie :D . Temperatura ciała jest minimalną normą, a jak trafi się na siarkowodorowego :o gorącego bąbla, to trzeba :oczko_usmiech: odskoczyć, żeby nie poparzył. Generalnie chociaż bulgotów jest sporo, ich ciepełko jest akceptowalne . Do zapaszku (nie czarujmy się, jest paskudny i już!) można się szybko przyzwyczaić :) .

79-IMG_2988.JPG


80-IMG_2991.JPG
Ostatnio edytowano 27.10.2019 18:53 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.11.2017 22:04

Podczas kąpieli w takim siarkowym jacuzzi, dobrze jest :idea: wysmarować się błotkiem i zostawić na kilkanaście minut do podeschnięcia. Siarka ma bowiem dobroczynne działanie na skórę (ale na oczy :mrgreen: trzeba uważać!), która po takiej kąpieli jest jędrna i gładka jak pupcia niemowlaka 8) .
Ciepłe siarczane błotko korzystnie działa też na choroby stawów, nerwobóle, reumatyzm… Fakt, przez cały rejs mój kręgosłup zupełnie mi nie doskwierał :) , co na co dzień w domu :? nie jest niestety regułą…
A jednemu z załogantów w trakcie kąpieli wyszła z palca drzazga :wink: , tkwiąca tam od kilku miesięcy, bezskutecznie do tej pory usuwana.
Oczywiście, są też przeciwwskazania do kąpieli - przykładowo u osób z wysokim nadciśnieniem, z otwartymi ranami, w czasie ciąży… No i jak ktoś ma :oczko_usmiech: drogi kostium kąpielowy, którego bez żalu nie chciałby się pozbyć (stąd te oferty za 3 euro :lol: ). Biżuterię też lepiej zdjąć przed wejściem do błocka, bo inaczej straci swój efektowny wygląd.

81-IMG_2984.JPG


82-IMG_2980.JPG


83-IMG_2985.JPG


84-IMG_2987.JPG


85-WP_20170917_15_12_19_Pro.jpg


Większość naszych strojów trafiła od razu do kosza, bo spłukanie siarczanego błotka :roll: łatwe nie jest. No ale na straty byliśmy przygotowani :wink: , zabierając z polski kostiumy marki „tani Armani”.
Trójka (w tym ja i Grześ) tymczasowo jednak zachowaliśmy nasze błotne odzienie, spłukując je na tyle, ile się dało – kąpiel w termalnym błotku zamierzaliśmy bowiem powtórzyć :) . Stroje nie trafiły oczywiście do jaskółek w kabinach, znalazły odpowiednią lokalizację w skrzyniach na odbijacze :wink: .

Otoczenie siarkowego bajorka też jest mocno cieplutkie :) , z otaczających go skał dymią fumarole (przy jednej ze skalnych wnęk jest ławeczka, można przysiąść i wysuszyć się, albo przynajmniej poinhalować).
Z chodzeniem po skałach bez klapek :mrgreen: trzeba uważać, o oparzenie stopy wcale nietrudno.

Gdy już błotka ma się dość i chcemy opuścić kąpielisko, dobrze jest - po wstępnym spłukaniu zaschniętych maseczek :wink: - wejść tuż obok do morza i spłukać się lepiej :) . Kąpiel w tym miejscu jest bowiem przyjemnością, a nie tylko koniecznością :wink: , gdyż w morzu również są podwodne bąbelki :) , oczywiście cieplutkie (czasem aż za bardzo :oczko_usmiech: ).

Na północ od siarkowych basenów jest zresztą bezpłatna plaża z termalnymi bąbelkami (może ciut mniej ciepłymi, niż przy skale nad błotkiem, ale jednak też grzeją) - Spiaggia “Acque calde”.

86-IMG_2993.JPG


87-IMG_2997.JPG
Ostatnio edytowano 27.10.2019 18:56 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.11.2017 22:23

o, i to jest idealne miejsce dla mnie - ciepło :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.11.2017 17:54

Podgrzewana morska woda - super wiadomość :cool:
Świetne miejsce :D , a do tego jak czytam jeszcze nie ostatnie tego typu podczas tych wakacji.
Mają swoje zalety te wysepki :idea:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.11.2017 19:22

Kąpiele w błocie były tylko tutaj, tyle że z powtórką (w w przypadku Grześka - z "potrójką").
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 (Vulcano)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.11.2017 19:24

Zanim wróciliśmy na łódkę, zaglądnęliśmy jeszcze na czarną plażę – Sabbie Nere w północnej zatoce Baia di Ponente.
Nie chcieliśmy jednak chłodzić się w wodzie (w zasadzie ciepłej :) , ale po termalnej kąpieli odczucie byłoby odmienne :wink: ), więc popatrzyliśmy tylko na ewentualne miejsce do zakotwiczenia w drodze powrotnej, no i opróżniliśmy butelkę (plastikową) wina nabytego w jednym z tutejszych sklepików. Było naprawdę smaczne :P , chyba że to urok miejsca tak podziałał na nasze zmysły?

89-IMG_3001.JPG


90-IMG_3008.JPG


91-IMG_3013.JPG


92-IMG_3009.JPG
Ostatnio edytowano 27.10.2019 18:58 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Bujanie przy wulkanie – Eolie 2017 - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone