Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach.

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
steftes
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 614
Dołączył(a): 01.06.2009
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) steftes » 30.10.2019 19:15

Zdjęcia i relacja rewelacja! Uwielbiam objazdówki. W tym roku też pewnie napiszę relację. Czekam niecierpliwie na dalszy ciąg. Byłem tam w tym roku, miło powspominać i zobaczyć inny punkt widzenia.
Steftes :lol: :papa:
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 31.10.2019 13:49

Dzięki za miłe słowa :)

A tymczasem ruszamy dalej :)

Droga, którą jedziemy, oznaczona jest numerem R-16 (mapy.cz), P-14 (google maps) albo jeszcze inaczej. Nie ma to większego znaczenia, ponieważ nie sposób jej przegapić z głównej szosy biegnącej w dolinie wzdłuż rzeki. Problem pojawia się później, bowiem co jakiś czas zdarzają się skrzyżowania. Rzecz jasna bez żadnych tabliczek, a odnogi wyglądają tak samo. Bez GPS-a jest ciężko, na szczęście można zasięgnąć języka od ludzi jadących z naprzeciwka. Jedni pokierowali mnie na skrót, którego chciałem uniknąć, bo wiedziałem, że jest on wąski. No i oczywiście na tym odcinku musiałem trafić na półciężarówkę, z którą mijaliśmy się na centymetry :D.

Przejazd skrótem nie trwa długo, las nagle się kończy i wyjeżdżamy na otwarty teren! To zupełnie inny klimat niż jeszcze chwilę wcześniej!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jesteśmy w Durmitorze. Zdjęcia tego nie oddadzą, ale ogrom otaczającej nas przestrzeni robi niesamowite wrażenie, które potęguje dość silny wiatr. Temperatura od razu zaczęła spadać. Na razie jesteśmy na wysokości 1300-1400 metrów, lecz już widać, że wkrótce będziemy się wspinać.
Obrazek

Dołączyliśmy ponownie do głównej drogi. Po bokach znajdują się rozrzucone pojedyncze gospodarstwa, jest też coś wyglądającego na ichniejszy PGR. Wszystko to składa się na wioskę Pišče, liczącą 84 dusze.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na jednym z winkli zatrzymuje się wóz jadący z góry. Okienko się otwiera i Czech po polsku pyta się mnie... jak najlepiej wrócić do domu :D. Tymczasem krajobraz ciągle się zmienia - szerokie wyżynne łąki zaczynają ustępować skałom, ale całkowicie pola nie oddadzą.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przekroczyliśmy granicę Parku Narodowego Durmitor, przejeżdżamy także obok charakterystycznego "okna", przy którym mogą fotografować się turyści. Jest tu tak pięknie, że człowiek naprawdę nie wie w którą stronę patrzeć i czym się zachwycać!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Odizolowane gospodarstwa pasterskie. Słychać szczekanie psów, czasem wycie bydła czy innych czworonogów...
Obrazek

Choć stad nie trzeba szukać aż tak daleko - w kilku miejscach pasły się przy samej drodze, a psy... pilnowały je na swój sposób. Myślicie, że się ruszyły widząc samochód? Gdzie tam! :D
Obrazek

Zdjęcie jak z folderu automobilistów :P. Próbowałem zidentyfikować górę widoczną w tle - być może to Raklje (2159 m.).
Obrazek
Obrazek

Sylwetki budzą respekt.
Obrazek
Bodek1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 266
Dołączył(a): 23.05.2009
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bodek1 » 31.10.2019 20:12

No i jest 4 strona,akurat to miejsce gdzie nie dane mi było przejechać , z uwagi na wiatr i kamienie spadające ,tak przynajmniej mi właściciel kwaterki w Żablijak nakreślił pogodę na następny dzień.
Więc popatrzę co mnie w ub.roku omineło, na razie , przynajmniej :D
Już kiedyś kol. Steftes narobił takiego apetytu ,że głód jest i trzeba jeszcze jedno podejście zrobić.
Z tej P14 można jeszcze pobłądzić ?

Też w ub.roku licznik przejechanych krajów zatrzymał się na 10 .
Tylko niektóre w teleexpresowym tempie.
W Czarnogórze akurat monastyr Ostrog i most na Tarze z Zip Plane.
Czekam na cd.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14782
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.10.2019 20:43

Pudelek napisał(a):Zdjęcie jak z folderu automobilistów :P. Próbowałem zidentyfikować górę widoczną w tle - być może to Raklje (2159 m.).

Raklje są po lewej stronie drogi, jeśli jedziesz w kierunku Žabljaka, chyba że zdjęcie jest robione "do tyłu" ;):
https://peakery.com/raklje-montenegro/map/

Psy leżące na środku drogi są niesamowite! Trzeba było do nich podejść i poprosić, żeby wstały? :oczko_usmiech:
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 31.10.2019 23:34

Psy miały nas gdzieś ;)

Zdjęcie było jakoś tak od tyłu właśnie, bo tam droga mocno kręciła.

Z tej P14 można jeszcze pobłądzić ?

jadąc od strony Pivy są chyba ze dwa skrzyżowania i na każdym trzeba jechać w prawo. W lewo to się dojedzie do jakiejś zapomnianej wioski.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 01.11.2019 17:27

Myślałem, że ładniej już tu być nie może, ale myliłem się! Za pewnym zakrętem wyłoniło się coś takiego:
Obrazek

Dwa prawie bliźniacze szczyty: Zupci (po lewej - 2148 m.) oraz Sedlena Greda (2227 m.). A na prawo od nich Izmećaj z imponującą zachodnią ścianą. Kompozycję dopełniają pasterskie chaty, pasące się konie i owce. Szkoda jedynie, że zdjęcia robione pod słońce...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na kolejnym wirażu stoi drewniane okienko podobne do tego, które spotkaliśmy wcześniej. Wyrastają takie wszędzie jak grzyby po deszczu. Tło faktycznie jest zacne, natomiast reszta średnio się zgadza...
Obrazek

Sedlo to sedlo. Teoretycznie chodzi o przełęcz, lecz ta nie jest w tym miejscu, ale na lewo od kopców. Z drugiej strony na niektórych mapach nazwą "Sedlo" oznaczono Sedleną Gredę! Podana lokalizacja to już w ogóle jakieś kuriozum, gdyż pod tym adresem jest zbocze jakiegoś innego szczytu przy końcu parku narodowego kilka kilometrów od nas! No i "Wild Beauty" już nie takie dzikie przy tej kompozycji...

Okno wydaje się także granicą natężenia ruchu turystycznego. Do tej pory mijaliśmy się z autami jadącymi z naprzeciwka, czasem ktoś jechał również w tę strony co my, ale było tego na tyle niewiele, że aby zrobić zdjęcie innym samochodom to musiałem chwilę się naczekać. Tu jest inaczej - na poboczu stoi kilka pojazdów. Co chwilę podjeżdża jakiś van z zagraniczną grupą. Niektórzy robią zdjęcia i od razu wracają, inni zakładają małe plecaki i zaczynają schodzić w dół. Zapewne są to zorganizowane wycieczki z Žabljaka, czarnogórskiego Zakopanego (jak wiadomo Zakopane jest tak znane na całym świecie, że każde państwo ma swoje własne :D).
Obrazek

Tak więc ruch się zwiększył, lecz nadal nie są to jakieś przytłaczające nas tłumy. Ciągle można cieszyć się otaczającą nas przyrodą - jedni robią to ze stoickim spokojem, inni wręcz fruwają ze szczęścia :D.
Obrazek
Obrazek

Okno jest nową inwestycją, jeszcze niedawno stało tutaj tylko kilka drewnianych ławek. Usiąść na nich to czysta przyjemność.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na następnym odcinku zatrzymuję się kilkukrotnie aby spojrzeć za siebie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wreszcie docieramy do przełęczy Sedlo. 1907 metrów i to najwyższe miejsce, gdzie można dojechać samochodem (i prawdopodobnie mój rekord wysokości w tym roku). Tam ruch turystyczny się kumuluje - stoją zaparkowane auta ludzi podziwiających widoki i tych, którzy rozpoczęli pieszą wędrówkę. Wiele osób rusza stąd na Bobotov Kuk. Szkoda, że nie ma na to czasu...

Temperatura spadła do 12 stopni, wieje jak cholera. Dla porównania - w niższych częściach kraju słupek na termometrze przekraczał 30-tkę...
Obrazek

Panoramy z przełęczy w kierunku zachodnim. Bosko!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kręta główna droga asfaltowa i dochodzące boczne, nieutwardzone. Prowadzą do chatek użytkowanych przez pasterzy, choć podobno przy niektórych z nich są oficjalne miejsca do spania dla turystów, jakieś prymitywne pola namiotowe. Niektórymi gruntówkami można zjechać aż do dolin poza teren parku, ale to raczej nie dla zwykłych samochodów.
Obrazek

Zupci na wyciągnięcie ręki. Po drugiej stronie trochę dalej Uvita greda (2199 m.).
Obrazek
Obrazek

Z przełęczy zaczniemy zjazd w dół, na wschód. Też ładnie, choć słońce zaczynają powoli zakrywać obłoki.

Piękna stercząca skała na końcu to... Stožina :D .
Obrazek
Obrazek

Jeszcze raz Uvita greda: w wersji kompletnie słonecznej i ze skradającymi się chmurami.
Obrazek
Obrazek

Na Stožinę nie prowadzi żaden oficjalny szlak i wygląda na to, że końcówka wejścia to byłaby niezła wspinaczka.
Obrazek

Zjeżdżając szybko tracimy wysokość i chłoniemy ostatnie krajobrazy odkrytych terenów.
Obrazek
Obrazek

Po prawej stronie ciągnie się Pošćenska dolina z kilkoma wyschniętymi jeziorkami. Strumienie je zasilające chyba także są okresowe. Wśród kamieni posilają się wychudzone krowy.
Obrazek

Chwilę potem pojawiają się pierwsze lasy, a także ośrodek z drewnianymi domkami do nocowania.
Obrazek

Zjechaliśmy w rozległą dolinę. Wioski u stóp Durmitoru są niewielkie, liczą kilkudziesięciu lub nieco ponad setkę mieszkańców (przeważnie Serbów). Składają się na nie mniej lub bardziej podobne do siebie dacze z trójkątnymi dachami. Część pewno wynajmowana jest turystom.
Obrazek

Na jednym ze skrzyżowań mylę się i zamiast skręcić jadę prosto, a w ten sposób jeszcze przez chwilę spoglądam na szczyty za oknem.
Obrazek

A później bajka, niestety, powoli się kończy... Od wschodu góry obiega droga M-6, główna arteria tej części Czarnogóry. Szeroka, bardzo dobrej jakości. Wjeżdżamy na nią i kierujemy się na południe, do serca kraju. Ciągle podziwiamy kształty Durmitoru (choć kolory przez szybę już inne).
Obrazek

Dwukilometrowy tunel Ivica symbolicznie wyznacza granicę pasma. A za nim czekają już inne góry i inne widoki...
Obrazek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14782
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.11.2019 18:08

Pudelek napisał(a):Sedlo to sedlo. Teoretycznie chodzi o przełęcz, lecz ta nie jest w tym miejscu, ale na lewo od kopców. Z drugiej strony na niektórych mapach nazwą "Sedlo" oznaczono Sedleną Gredę! Podana lokalizacja to już w ogóle jakieś kuriozum, gdyż pod tym adresem jest zbocze jakiegoś innego szczytu przy końcu parku narodowego kilka kilometrów od nas!

A nie jest tak, że Sedlo widać w ramce, na lewo od Zupci, bezpośrednio obok? Tak mi się przynajmniej wydawało, ale mogę się mylić.

Dzięki Tobie przyswoiłam kilka nazw szczytów :D
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2214
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 01.11.2019 20:18

Fajnie :D
Miałem kiedyś okazję zobaczyć Durmitor .....ale to zaprzepaściłem przez turbinę kolegi :cry:
może za rok nadrobię. jak myślicie? na cztery dni co lepsze Korcula czy Durmitor? :roll:
pozdrawiam Krzysiek :papa:
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 02.11.2019 00:19

maslinka napisał(a):
Pudelek napisał(a):Sedlo to sedlo. Teoretycznie chodzi o przełęcz, lecz ta nie jest w tym miejscu, ale na lewo od kopców. Z drugiej strony na niektórych mapach nazwą "Sedlo" oznaczono Sedleną Gredę! Podana lokalizacja to już w ogóle jakieś kuriozum, gdyż pod tym adresem jest zbocze jakiegoś innego szczytu przy końcu parku narodowego kilka kilometrów od nas!

A nie jest tak, że Sedlo widać w ramce, na lewo od Zupci, bezpośrednio obok? Tak mi się przynajmniej wydawało, ale mogę się mylić.



widać, ale jak dla mnie taka ramka powinna pokazywać miejsce w którym jesteśmy, a nie te, co mamy za sobą :P Zresztą bardziej by tam te szczyty pasowały ;)

na cztery dni co lepsze Korcula czy Durmitor? :roll:

na pewno Durmitor wyższy :)
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 02.11.2019 15:21

Monastyr Ostrog jest najbardziej znanym obiektem sakralnym Czarnogóry. Turystów przyciąga do niego niezwykłe położenie: wysoko i główna świątynia zdaje się wyłaniać ze skały. Klasztor widać z daleka - na tym zdjęciu to biały punkt w górnym, lewym rogu.
Obrazek

Zanim jednak tam dotrzemy to czeka nas trochę kilometrów wśród gór do przebycia. Wyjechaliśmy z Durmitoru, ale pasma nas otaczające w ogóle się nie kończą. Podjazdy i zjazdy, poniżej widzimy auto, które właśnie nie wytrzymało i wypuściło wielką chmurę.
Obrazek

Šavnik - malowniczo położony w dolinie na przecięciu dwóch rzek.
Obrazek

Gdy robiłem zdjęcia zaczepił mnie facet wychodzący z wozu czarnogórskiej telewizji. Zobaczył polskie blachy i bardzo się interesował skąd dokładnie jesteśmy. Z dużym uśmiechem chwalił się ze swojej wizyty w Polsce i jakie to ciekawe rzeczy odwiedził.

Punkt widokowy nad miastem.
Obrazek

Zmiana krajobrazu - pojawia się kotlina, dość szeroka.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niebieska tafla wody, której się w tej okolicy nie spodziewałem - Krupačko jezero. To zbiornik retencyjny, powstały na potrzeby hydroelektrowni.
Obrazek

Przejeżdżamy też obok Nikšića. Liczy ponad 50 tysięcy mieszkańców, czyli prawdziwa metropolia jak na czarnogórskie warunki. To nie żart, tylko Podgorica jest większa :).

Nikšić posiada kilka ciekawych zabytków, ale zamiast ich zwiedzania wolałem przejażdżkę przez Durmitor. Teraz jedynie staję obok drogi i robię kilka zdjęć na miasto. Widać twierdzę Bedem, bloki i jakiś kościół.
Obrazek
Obrazek

Kawałek za Nikšićem pojawia się drogowskaz na monastyr. O drodze dojazdowej również krążą legendy: że ciasna, że niebezpieczna, że osoby z lękiem wysokości mają zamknąć oczy (zwłaszcza kierowcy), że są problemy z mijaniem... Jadę z lekkim uczuciem niepokoju, które wzmaga jeszcze autochton zagadnięty o właściwy kierunek: zanim odpowiedział, to najpierw się szybko przeżegnał :D.

Oczywiście znowu się okazało, że strach ma wielkie oczy. Rzeczywiście miejscami jest dość wąsko, ale bez przesady. Aby spaść w przepaść trzeba by się mocno postarać. Mieliśmy też trochę szczęścia, bo trafiliśmy na mały ruch i niewiele aut jechało z naprzeciwka, choć jeden z kierowców grzał jak szalony.
Obrazek
Obrazek

Od zjazdu z głównej drogi do dolnego monastyru jest około 8 kilometrów i trzeba nabrać 350 metrów wysokości, czyli wcale nie tak dużo, jak się wydaje patrząc na klasztor z daleka.

Dolny monastyr jest stosunkowo młody, bowiem powstał w 1824 roku. Oprócz cerkwi znajdują się tu mieszkania mnichów (żyje ich w klasztorze kilkunastu) oraz noclegi dla pielgrzymów.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Biorąc pod uwagę, że Ostrog to główny cel pielgrzymkowy prawosławnych z Czarnogóry oraz cel wielu zorganizowanych wycieczek z wybrzeża, to spodziewałem się w tym miejscu całych rzędów autokarów. A zastałem jedynie jednego albo dwa, do tego kilka busików oraz trochę osobówek. Pustawo wręcz... Czytałem, że do górnego monastyru najlepiej się dostać z dolnego piechotą albo podjechać za kilka euro busem. Na spacer jest już zdecydowanie za ciepło, a podwożących nie widać, więc po prostu dojedziemy tam naszym samochodem.

Górny monastyr tam w górze, na wysokości 800 metrów.
Obrazek

Ten odcinek drogi jest węższy, ale przy odrobinie dobrej woli wszyscy się spokojnie miną. Co ważne, nie pchają się tam autokary. Na końcu czeka na nas duży, bezpłatny parking z darmowymi toaletami. Można?

Przy górnym monastyrze ludzi jest więcej, lecz nie są to ogromne tłumy.
Obrazek

Wygląda zacnie: budynki przyklejone do góry.
Obrazek

Ta część powstała w XVII wieku, założył go niejaki św. Bazyli Ostrogski. W monastyrze zmarł, a wierni pielgrzymują do jego szczątków. Obiekt, oprócz funkcji religijnych, spełniał także militarne - chronili się w nim walczący z Turkami. W czasie ostatniej wojny światowej w świętym miejscu zabunkrował się oddział czetników. Doścignęli ich komunistyczni partyzanci i zaproponowali darowanie życia w zamian za poddanie się. Czetnicy się zgodzili i zostali zamordowani...

Niewątpliwie największe wrażenie robi główna cerkiew, częściowo wykuta w skale.
Obrazek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14782
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.11.2019 15:44

Pudelek napisał(a):Monastyr Ostrog

To jest jedno z tych miejsc w Czarnogórze, których jeszcze nie udało mi się odwiedzić, a które są na mojej liście 8) Górny monastyr robi wrażenie!

Pudelek napisał(a):O drodze dojazdowej również krążą legendy: że ciasna, że niebezpieczna, że osoby z lękiem wysokości mają zamknąć oczy (zwłaszcza kierowcy), że są problemy z mijaniem... Jadę z lekkim uczuciem niepokoju, które wzmaga jeszcze autochton zagadnięty o właściwy kierunek: zanim odpowiedział, to najpierw się szybko przeżegnał :D.

:lol:

Ludzie demonizują bałkańskie drogi. Do tej pory z żadną nie miałam problemów, nie odczuwałam lęków ani niczego podobnego.
Może to kwestia tego, że mieszkamy na Śląsku, w góry mamy niedaleko i często w nich bywamy. Ludzie mieszkający na nizinach mogą nie mieć doświadczenia i bać się takich przejazdów.

Ale żeby autochton... Chyba że on się przeżegnał na samo wspomnienie świętego miejsca ;)
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 02.11.2019 16:16

Ogólnie polskie drogi uznałbym za znacznie bardziej niebezpieczne niż większość bałkańskich z powodu natężenia ruchu i chamstwa kierowców. Więc łatwiej się znajdzie śmierć na polskiej nizinie (np. na drzewie, które złośliwie napadło na samochód) niż na Bałkanach.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18273
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.11.2019 13:34

To prawda , agresywnie rosnących drzew Ci u nas dostatek :roll: , ale prawdą jest także , że większość bałkańskich tzw. niebezpiecznych dróg jest modernizowana ku uciesze jednych i utrapieniu drugich ( kochających off-road i adrenalinę :mrgreen: ) , poszerzenie i wyasfaltowanie oraz założenie barier ochronnych zmieniło te drogi całkowicie . Zostały tylko wspaniałe widoki


Pozdrawiam
Piotr
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 03.11.2019 16:20

Ten kij faktycznie ma dwa końce... Ja nie mam auta 4 na 4 ani też jakiegoś wypasionego suva, więc dla mnie przystosowanie drogi do normalnego samochodu jest plusem. Byle nie zrobić z tego autostrady, a najlepiej by było żeby nie była dostępna dla autobusów, ale tak to zazwyczaj nie działa. Mieszkańcy też zazwyczaj nie narzekają, że mogą łatwiej dojechać do cywilizacji, a sąsiad nie spadł w przepaść ;)
LUKI40
zbanowany
Posty: 218
Dołączył(a): 21.05.2019
Re: Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach

Nieprzeczytany postnapisał(a) LUKI40 » 03.11.2019 18:29

Najlepsza relacja na całym forum :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Bałkany i nie tylko - wakacyjna objazdówka po 10 krajach. - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone