Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy raz

Nazwa Albanii wywodzi się ze źródeł greckich i rzymskich, nawiązując do koloru białego. Sami Albańczycy używają nazwy Shqipëria, co oznacza Krainę Orłów. Albania jest niewielkim krajem - jej powierzchnia wynosi to niewiele mniej niż powierzchnia województwa wielkopolskiego.
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 12.11.2014 20:59

Dzisiaj chcemy dojechać do Berat...tak, dokładnie, dobrze widzicie i czytacie, do Berat - taki był pierwotny plan, a następnie w drodze powrotnej jeżeli wystarczy czasu to zaatakować pozostałości Zamku Lekures (czy też Lekuresi) we Vlore. Jak "potwierdza" życie, zawsze trzeba mieć zapisane alternatywne atrakcje do zwiedzania, lepiej rezygnować niż wyszukiwać na "szybko" kolejnych...:)

Najpierw atak na przełącz Llgora, powiem szczerze, że podjazdy są dość „ciekawe”, długie, by włączyć bieg nr 3 czy 4 trzeba diesel-a podkręcić do tych 3.000 obr.:)
Moim zdaniem lepiej atakować przełącz od drugiej strony, przejazd może bardziej stromy, ale chyba szybciej się wspinamy na samą przełęcz...
Obrazek
Obrazek

Przede mną jedzie ciągnik siodłowy z naczepą, fakt że niezaładowany, ale na prawdę widać że facet nie jedzie tamtędy pierwszy raz, jest na co popatrzeć...pięknie składa zestaw na zakrętach, widać dodatkowo że ciągnik ma trochę mocy, moja osobówka 116 KM jakoś się za nim trzyma:p
wyprzedzam go dopiero na kawałku prostej, na zakrętach nie ma wcale sensu go poganiać...czego nie można powiedzieć czasami o niektórych osobówkach...nawet w Polsce...

serpentyny przełęczy...
Obrazek

pogoda jest piękna...
Obrazek

ale troszkę mgliście..
Obrazek

droga wije się...
Obrazek

zabezpieczeń czasami brak:)
Obrazek

Obrazek
marosmaro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 627
Dołączył(a): 06.02.2014
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) marosmaro » 12.11.2014 22:01

Fakt pogoda była piękna i zdjęcia też a co do relacji to coraz ciekawsza.
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 13.11.2014 18:32

wjeżdżamy do Vlore...
Obrazek

We Vlore nie skręcam zgodnie z zielonym znakiem w lewo na Fier, tylko jadę dalej drogą SH8-zgodnie z tym jak prowadzi Automapa. Droga jest do przejechania bez problemu, miejscami trochę trzepie więc trzeba włączyć trzeci bieg. Najgorszy jak dla mnie to ten słynne „żelazny” most (na którym łowią ryby); obok niego chyba jest kolejowy. Aby przejechać w mirę sprawnie przez most polecam prawe koła samochodu wypuścić "wyżej"; jakby na chodnik dla pieszych i do tego włączyć cierpliwość...:p
Wybierając zielony drogowskaz w lewo na Fier można wjechać na darmową jeszcze autostradę...
Zastanawiałem się wcześniej jaką drogę wybrać z Fier do Berat, czy SH4 przez Lushnke czy od razu w prawo na SH73...Autor ostatnio zamieszczonej i przeczytanej przeze mnie przed wyjazdem relacji polecał bardziej drogę SH73, ze względu na trwający remont odcinka z Lushnje do Fier...
...wybrałem więc drogę w kierunku pkt.B na mapach...:/
nie wiem ile przejechałem km tejże drogi może 1, może coś więcej, ale przyznam że mnie przerosła...nie miałem pewności jak daleko są te „kocie łby”; mając na względzie że będę musiał nią wracać...po prostu odpuszczamy z lekkim rozczarowaniem...koła 16 cali i opony 205/55 źle ją znoszą...

wracamy chwilę w ciszy, ja zaś skromnie proszę żonę by robiła chociaż jakieś fotki w Fier na pamiątkę, że tu byliśmy...:)

Przypomina mi się nagle przed rondem, że w Fier jest jakiś kompleks archeologiczny Apollina czy coś...
nagle zauważam na rondzie drogowskaz do „tego czegoś”...jestem ucieszony...:) Coś za coś:)
jadę dalej prosto, ale dalszych drogowskazów brak:/ sięgam do nawigacji...przecież to atrakcje UNESCO, ale "poi" o tym miejscu brak...na szczęście wspomniana w pierwszym poście mapa wskazuje na tę atrakcję...jest dobrze...udaje nam się trafić gdyż znowu pojawiają się drogowskazy...:)

W kompleksie archeologicznym Apolonia (nie jak zapamiętałem Apollina) wycieczka emerytów angielskich...przyjechali busem na rejestracjach tirańskich; widząc zaś moją szatę wraz z rysunkiem i napisem uśmiechają się do mnie...:p do małżonki zaś ewidentnie nie, mimo że ładniejsza...:p

Bilet jak na warunki albańskie nie jest taki 150 + 150 leka (ok. 9,30 zł od osoby), pewnie 150 za ekspozycję na zewnątrz, a 150 za ekspozycję „za murami”.
Zwiedzanie zaczynamy od ekspozycji na zewnątrz. Pierwszy raz w życiu mam okazję oglądać tak stary kompleks „grecko-rzymski” więc bardzo mi się podoba:) nie żałuję już miasta Berat, bo mam atrakcję za atrakcję...:)
Obrazek
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 13.11.2014 19:22

zwiedzających bardzo dużo, bo chyba 3 osoby:)
Obrazek

Kierujemy się następnie do ekspozycji za „murami”...moim zdaniem warto...:)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po zwiedzaniu na kamieniu opodal wejścia w cieniu spożywamy kanapeczki oraz "świńskiego" croissant'a zakupionego w markecie AB (Grecja) i jedziemy spokojnie do Vlore...
W planach jest zjedzenie lodów, ale wcale nie okazuje się to takie proste:p
Po wyjechaniu z miasta w drodze powrotnej wypatruję już skrętu w prawo na Vlore oznaczonego kolorem zielonym i bez problemu trafiamy na autostradę...na której obowiązuje prędkość 110 km/h...

Nawigacja trochę "głupawo" prowadzi do drogi dojazdowej do Zamku Kanine, tj. w jakieś bardzo wąskie, nieprzejezdne uliczki. Weryfikuję z mapą papierową i wymuszam jazdę na Pd w kierunku Himare, wreszcie prowadzi jak trzeba...dojeżdżamy na miejsce nie za dobrą drogą (bez dziur, ale "pofałdowaną") na biegu nr 2...po prawej mijamy nowy meczet, a samo wejście na ścieżkę do zamku znajduje się kilkadziesiąt metrów dalej po lewej stronie...tam też przy murze można zostawić samochód...
tablica informuje iż wstęp kosztuje 100 leka, lecz nie ma komu zapłacić...
Obrazek

widoki z wzgórza na miasto:
Obrazek

"kawałek" zamku:
Obrazek

Obrazek

autostrada w kierunku Fier widziana z zamku:
Obrazek

podoba mi się ten spokój i luz po sezonie...wszystko dla nas...

czas na lody...najlepiej w "pucharku"...:p wypatruję więc jakiegoś szyldu z rysunkiem albo informacją o naszej zachciance, ale na próżno:)...niektóre obiekty są już nawet zamknięte...
na wylocie chyba z Vlore zatrzymują nas po kolei "przebierańcy" (mężczyźni w strojach ludowych z tureckim akcentem) zapraszający do swoich przybytków usytuowanych po lewej stronie drogi...niestety w lokalach tych tylko tłuste świnie kręcą się zabite na palach...my niestety nie jesteśmy głodni, chcemy zjeść OGROMNY PUCHAR lodów:/

k woli ciekawostki dodam, że ruch uliczny w Fier moim zdaniem był bardziej nasilony niż we Vlore, widziałem lekkie przerażenie w oczach pewnej emerytki kierującej kamperem z rejestracją A w tymże co się dzieje na ulicy i na drodze:)
wcale nie było aż tak źle, kto był w Albanii to wie..., da się przejechać z Polską Ułańską Fantazją:) trzeba tylko jeździć pewniej i bardziej zdecydowanie, ale nie chamsko jak w Polsze:)

plus jeżdżenia po Albanii to taki, że jak nie znasz drogi albo przegapisz znaki to se pojedziesz potem jak chcesz, a to na rondzie z lewej, a to pod prąd i wszystko OK:)
przypominam, że w zeszłym roku byliśmy w Szwajcarii, więc różnica w "kulturze" ulicznej między tymi krajami trochę jest:)

loda nie udało się zjeść, wspinamy się na przełęcz od drugiej strony, trwa to zdecydowanie szybciej:) jeden z zakrętów musiałem pokonać na jedynce, auto nie chciało się złożyć:p
nagle niespodzianka...mgła jak mleko w lasach przełęczy...na szczęście od samej góry zrobiło się tak:
Obrazek
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 13.11.2014 19:26

Dzień 8 / 02 października

trasa na dzisiaj / ok. 150 km:
Obrazek

zbliżenie na pkt. C i D:
Obrazek

szata na dzisiaj:
Obrazek
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.11.2014 18:02

ostatni dzień przed wyjazdem również musi być luźniejszym dniem, dlatego też tylko 150 km całej trasy, w tym w jedną stronę ok. 75 km...
chcieliśmy odwiedzić tylko Butrint oraz zamek-restaurację Lëkurësi w Sarandzie...wyszło jak wyszło, bo udało nam się pooglądać też trochę Sarandę i zjeść upragnione lody, wprawdzie nie w pucharze ale z automatu:)

za Sarandą...w kierunku na Butrint...
Obrazek

ostatni dzień urlopu był nadzwyczaj dla nas łaskawy, bowiem temperatura powietrza wyniosła 28 stopni, co jest ciekawe nie odczuwa się tam tak bardzo tego, w Polsce przy takiej temperaturze jest większy skwar...czy chodzi o inną wilgotność, obecność znacznej ilości wody...tego nie wiem...

Butrint jak to Butrint, wszyscy znają z relacji, raczej sztandarowa atrakcja w okolicach Ksamil...
p.s. chyba już nie chce mi się pisać tej relacji i jestem nią zmęczony...:p

na parkingu przy wejściu młode chłopaki i dziewczyny oferują różne wyroby i świecidełka, chwaląc się znajomością nazwisk polskich kopaczy piłki, a widząc grymas na mej twarzy gdy słyszę: Błaszczykowski, Lewandowski, krzyczą: BONIEK BONIEK, wtedy pokazuję palcem, że to już "much better":p (jak powiedział do mnie japończyk robiąc mi zdjęcie z panoramą na Meteory, gdy wstałem zamiast kucając w kadrze...:p);
chciałem nawet coś kupić na pamiątkę teściowej:p ale młodzi nie mają wydać z banknotu 1.000 leka:)
a że są cwani w handlu, to powtarzają idąc za mną jedno słowo: "późnej" czy "późnj"; znaczy później, później:)
zgodziłem się po wyjściu i coś kupiłem:) małżonka wybrała ładną bransoletę i bransoleta te czekała na mnie po wyjściu, nie dali mi zapomnieć o kupnie:p
kto tam był to zna pewnie młodego chłopaka, który potrafi wypatrzyć w aucie nawet cukierki, dziewczynka zaś banana:p chciała jeszcze koc, ale może innym razem...:)
tak na prawdę szkoda mi było tylko 4-5 latka który pokazywał mi bransoletkę z muszelek i powtarzał: "one euro"; "one euro"...

w Butrint zwiedzamy wszystkie budowle po kolei, robimy fotki, na końcu zwiedzamy muzeum i darmowe szalety na przeciwko:)
z tego co zapamiętałem (a nie chce mi się patrzeć do folderu reklamowego) to najstarszy chyba był tam kawałek muru greckiego z 7 w. p.n.e...

wstęp do Butrint kosztuje 700 leka; czas zwiedzania to minimum 60 minut;

plan zwiedzania:
Obrazek

Obrazek

ów mur:
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 14.11.2014 18:47 przez Sol-Wagon, łącznie edytowano 1 raz
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.11.2014 18:21

dojazd do zamku-restauracji bezproblemowy, ale oczywiście lodów nie mają...:p dlaczego mnie to nie dziwi:) to jest chyba minus urlopu mocno po sezonie:)

widok opodal wzgórza zamkowego:
Obrazek

wejście/wyjście:
Obrazek

zjeżdżamy do Sarandy i szukamy bankomatu...jeżdżę, jeżdżę i nie mogę znaleźć:) albo nieczynny, albo nie ma jak zaparkować:) wreszcie udaje się znaleźć ulicę a na niej chyba ze 4 szt.:)
mimo, że po sezonie to wcale nie tak bardzo łatwo zaparkować, nawet ni chcę myśleć co tu się dzieje w lipcu czy sierpniu...:)

atakujemy restaurację i jemy świetną pizzę popijając colą, na deser dostajemy cytrynowy, orzeźwiający sorbet...:) niby w gratisie:)
lokujemy się na publicznym kawałku plaży, są 2 osoby, ale za chwilę zostajemy tylko my:)

widok za plecami:
Obrazek

widok na wprost:
Obrazek

Obrazek

na pamiątkę wyszukujemy ładne kamyki i trochę nam smutno że koniec się zbliża, z drugiej strony ciężko mi uwierzyć, że tu jesteśmy i że udało mi się samemu wszystko zorganizować:)

wracamy do Himare pakować się...
Obrazek

p.s. jeżeli chodzi o tankowanie to na stacji Gulf po lewej stronie drogi wiodącej z Sarandy przez Mesopotam do Jorgucat można płacić kartą, terminal GPRS (przenośny)...
na stacji BP przed wjazdem do Sarandy (po prawej stronie); na połączeniu dróg SH8-SH99 kartą nie zapłacicie, za to w EUR tak...
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.11.2014 18:37

po przyjeździe do kwatery gospodarze już na na czekają i zapraszają do stołu:)
próbujemy coś rozmawiać, używając różnych popularnych w świecie słów i jakoś się udaje:)
udało mi się powiedzieć czym się zajmuję z małżonką, gdzie mniej więcej mieszkamy w Polsce, coś tam rozmawiamy o Albanii, o Albańskich policjantach (jak to Pan ich określił: "made in albania" i "policija albanija NO INTELIGENTE"...:p; próbujemy rozmawiać o Grecji, Sparcie, a nawet falandze...:p
(falanga typu greckiego:
"...Tworzyli ją hoplici, ustawieni w 8-16 szeregach jeden za drugim. Gdy zginął hoplita z pierwszego szeregu, na jego miejsce wchodził żołnierz z drugiego. Falanga najczęściej przystępowała do bitwy w szyku zamkniętym, gdzie każdy z hoplitów osłaniał lewą połową swojej tarczy (tzw. hoplonem) swojego towarzysza. Podczas starcia walczyły tylko dwa pierwsze szeregi, pozostali zaś nadawali impet natarciu, pchając swych poprzedników do przodu oraz uniemożliwiając im ucieczkę...")


zostajemy poczęstowani rakiją i mega słodkim dżemem z pigwy:) do domu także dostajemy buteleczkę specyfiku produkowanego przez właściciela:)
na koniec fotki z właścicielami i podarunek ode mnie w postaci polskiej, naszej wyborowej:) wprawdzie upiłem z niej może z 2 kieliszki, ale się nada:)

p.s. zapomniałem dodać, że w Sarandzie (a wcześniej w Gjirokaster) zaopatrzyłem się chyba z 10 słoików dżemu z fig i pigwy, oczywiście dzięki relacji KOL-a i jego upodobaniom w tym zakresie-tyle że ja wszystkich nie zjadłem w Albanii jak on, a przywiozłem do Polszy:p;

w kolejnym tygodniu urlopu w Polsce jadłem chyba przez 3 dni naleśniki z dżemem z fig, popijając kompotem z gruszek nazbieranych w ogrodzie...świetne połączenie...tydzień w Albanii...tydzień w Polsce w złotej jesieni z akcentem albańskim...:)
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 14.11.2014 18:42

Apollonia (są różne pisownie) nie jest na liście UNESCO, ale i tak jest warto odwiedzenia :) w sierpniu trafiłem niestety na zamknięte muzeum :|

Butrint w godzinę to chyba biegiem, ale widziałem jedną polską wycieczkę, gdzie przewodnik "załatwił" ich w 25 minut - szybki szpil do amfiteatru, potem baptysterium i z powrotem do busa :D
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.11.2014 18:45

dokładnie, godzina to minimalne minimum, nam zajęło nie mniej niż 1,5 godziny...
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.11.2014 18:54

żałuję tylko, że nie podjechałem do portu w Sarandzie, może jakieś "większe" statki udało by się sfotografować...
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.11.2014 20:04

Dzień 9 / 3 października

trasa na dzisiaj ok. 904 km:
Obrazek

szata na dzisiaj:
Obrazek

polecam taki dojazd do Albanii...właśnie od Pd...dodatkowo droga po stronie Albańskiej jest nowiutka (SH97 przez Krane i Vagalat);
ciekawe jest przejście graniczne Qafe Bote-Sagiada, bowiem po odprawie Albańskiej dojeżdża się do ronda, na którym skręca się w prawo o 180 stopni i można mieć wrażenie że inną drogą wraca się do tego samego przejścia...:p tu zaś pojawia się kolejne przejście graniczne...:)
marosmaro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 627
Dołączył(a): 06.02.2014
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) marosmaro » 14.11.2014 21:54

Wielka szkoda że nadchodzi koniec fajnego opowiadania z wyjazdu. No ale tak musi być kiedyś ten koniec zawsze będzie.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10883
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 14.11.2014 21:55

Sol-Wagon napisał(a):polecam taki dojazd do Albanii...właśnie od Pd...dodatkowo droga po stronie Albańskiej jest nowiutka (SH97 przez Krane i Vagalat);

kiedyś robiłem przegląd te trasy i jak się tam wybiorę to właśnie na powrót planowałbym mniej więcej taką trasę, zaliczając przy okazji meteory i płn wybrzeże GR
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy ra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.11.2014 22:30

jeżeli chodzi o bramki w Grecji to na przejechanej naszej trasie jest ich chyba 3 szt. po 2,50 EUR każda i ostatnia chyba 1,50 EUR...
chcąc zaś pojechać moją trasą do Meteorów trzeba w jedną i drugą stronę uiścić 2,50 EUR na jednej bramce...

wyjeżdżamy po śniadaniu, pogoda zaczyna się psuć, nawet delikatnie zaczyna "kropić" deszcz...tak więc nie do końca nam szkoda odjazdu...:)
na greckiej autostradzie chwilami w górach mgła na poziomie "mleka"; dość dużo tuneli, temperatura powietrza dość znacznie spada do nieco powyżej 10 stopni...
po wjechaniu do Macedonii oczywiście tankowanie do pełna-płatność w przenośnym terminalu bezpośrednio przy dystrybutorze, potem drobne zakupy czegoś do picia i chrupania w sklepiku stacji...:) lubimy pokosztować zagranicznych specyfików:)
naszym punktem docelowym jest pkt. B na mapie, tj.: Macedońskie Stobi: ruiny antyczne-wzmiankowane w 197r. p.n.e...trzeba skorzystać, gdyż znajdują się bezpośrednio przy autostradzie; fajny przerywnik na rozprostowanie kości...
wstęp kosztuje 120 denarów lub 2EUR; jako że nie mamy denarów, a najmniejszy nominał EUR to 50-musiałem zapłacić kartą;
minusem może być to, że przyjechało kilka autokarów młodzieży szkolnej, która to opanowała ruiny i z uporem maniaka rysują i rysują, psują jednocześnie tło fotografii...:)

Obrazek

Obrazek

bardzo podobały mi się mozaiki:
Obrazek

w oddali widoczna autostrada:
Obrazek

na autostradzie w Macedonii wydaję bilon EUR, w jednym przypadku nawet Pan wydał mi różnicę również w EUR...

Na przejściu granicznym z Macedonii do Serbii kolejka na 3 pasach na godzinę czekania...:/
celnik narodowości macedońskiej zainteresowany jest ilością przewożonego alkoholu, ale na moją odpowiedź że mam tylko piwo i 1 mały likier z uśmiechem i pochwałą VERY GOOD każe jechać dalej...:)

Spokojnie kierujemy się autostradą do miejscowości Cuprija w Serbii, gdzież w:
http://www.plavalagunacuprija.rs/en/
mamy zarezerwowany nocleg przez booking.com;
mogę śmiało polecić, cena 30 EUR za 2 osoby ze śniadaniem; czysto w pokoju, bardzo ładna łazienka się nam trafiła, fajny zamykany parking...ale trochę dziwny zapach w pokoju (tak to określiła małżonka)-mnie zaś nie przeszkadzał; aaa co może być ważne jest WiFi w pokojach; Pani z obsługi i kelner porozumiewają się po angielsku;

Obrazek

ma autostradzie serbskiej można spotkać samochody z brakiem oświetlenia z tyłu; zdarzają się jednak profesjonalni i myślący kierowcy, gdyż wyprzedzając taki pojazd włączają na jego wysokości światła awaryjne...:)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Albania - Shqipëria

cron
Albania-pierwszy raz...dla tych co...planują pierwszy raz - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone