Chris_M napisał(a):Nad tymi mozaikami intensywnie pracowano tam przez poprzednie 2 lata i jak widać, robią wrażenie
Nie miałam pojęcia że to takie nowe dzieło
To nasz pierwszy pobyt w tym mieście
Chris_M napisał(a):Nad tymi mozaikami intensywnie pracowano tam przez poprzednie 2 lata i jak widać, robią wrażenie
"pomorzanka zachodnia"]
Fantastyczne to zdjęcie! Ania wygląda na nim jak rzeźba .
Vela luka nie jest chyba zbyt lubiana przez forumowiczów, jednak ma swoje zalety.
Kapitańska Baba napisał(a):I tam taka śmieszna sytuacja – za szybą stoją dwie panie farmaceutki.
Gdy Kapitan wszedł do apteki – ta która miała Go obsłużyć natychmiast założyła maskę na twarz.
A ta stojąca obok – absolutnie nie.
Czyżby ewentualny wirus miał być groźny tylko dla pani obsługującej a dla tej układającej coś w szafce 30 cm w bok już nie?
Pozory, pozory i jeszcze raz pozory.
Po co je stwarzać?
Nie wiem....
Chris_M napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):I tam taka śmieszna sytuacja – za szybą stoją dwie panie farmaceutki.
Czy naprawdę nie przyszło Ci do głowy, że ta maseczka miała na celu ochronę Kapitana, żeby ta jedna farmaceutka która go obsługiwała i rozmawiała z nim, nie zaraziła go kropelkami swojej śliny?
Kapitańska Baba napisał(a):Chris_M napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):I tam taka śmieszna sytuacja – za szybą stoją dwie panie farmaceutki.
Czy naprawdę nie przyszło Ci do głowy, że ta maseczka miała na celu ochronę Kapitana, żeby ta jedna farmaceutka która go obsługiwała i rozmawiała z nim, nie zaraziła go kropelkami swojej śliny?
Chris... przez szybę???
Chris_M napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):Chris_M napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):I tam taka śmieszna sytuacja – za szybą stoją dwie panie farmaceutki.
Czy naprawdę nie przyszło Ci do głowy, że ta maseczka miała na celu ochronę Kapitana, żeby ta jedna farmaceutka która go obsługiwała i rozmawiała z nim, nie zaraziła go kropelkami swojej śliny?
Chris... przez szybę???
Przedtem nic o szybie nie wspominałaś.
A poza tym, jeśli uważasz że maski nic nie dają, to co byś na to powiedziała, gdyby Twoją operację (o której kiedyś pisałaś) przeprowadzał zespół operacyjny bez masek na twarzach?
I tam taka śmieszna sytuacja – za szybą stoją dwie panie farmaceutki.
Kapitańska Baba napisał(a):Wstępujemy do apteki – potrzebujemy zakupić wodę utlenioną aby zapuścić Ewie do ucha.
I tam taka śmieszna sytuacja – za szybą stoją dwie panie farmaceutki.
Gdy Kapitan wszedł do apteki – ta która miała Go obsłużyć natychmiast założyła maskę na twarz.
A ta stojąca obok – absolutnie nie.
Czyżby ewentualny wirus miał być groźny tylko dla pani obsługującej a dla tej układającej coś w szafce 30 cm w bok już nie?
Pozory, pozory i jeszcze raz pozory.
Po co je stwarzać?
Nie wiem....
pavlo napisał(a):A jeśli wieje delikatnie, to czy ktoś decyduje się na wleczenie za jachtem ? może jest to niedozwolone, a może po prostu niebezpieczne ?
Tak sobie pomyślałem, że na SUP'ie na holu mogło by być ciekawie
Tak sobie pomyślałem, że na SUP'ie na holu mogło by być ciekawie
"pomorzanka zachodnia"]
W aptece z reguły jest możliwość, żeby obsługiwać przez szybę i rozmawiać z odpowiedniej odległości. Nie będę zaśmiecać Ci relacji i oceniać co jest słuszne, a co nie, ale powiem tylko to co wybitnie leży mi na sercu: w takich warunkach jak w aptece nakazywanie pracownikom obsługiwania w maskach przez wiele godzin jest w moim odczuciu znęcaniem się nad nimi. Farmaceutka najprawdopodobniej założyła maseczkę, żeby nikt na nią nie naskarżył .
Piękny wieczorny spacer i poranna kąpiel. Moje koło do pływania też by tam pasowało.
pavlo napisał(a):Niezły basen napełniony czystą wodą i nawet tłoku nie ma. Zapytam z ciekawości; czy przy takiej flaucie wszyscy się wiążecie?
A jeśli wieje delikatnie, to czy ktoś decyduje się na wleczenie za jachtem ? może jest to niedozwolone, a może po prostu niebezpieczne ?
Tak sobie pomyślałem, że na SUP'ie na holu mogło by być ciekawie
Przy prędkości 5 węzłów to już mało rąk z barków nie wyrwie!
Powrót do Nasze relacje z podróży