Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Koledzy możecie doradzić czy google dobrze prowadzi mnie od Bratysławy do Redics, omijając drogi płatne? O ile 86stke znam o tyle nie jechałem tamtędy odkąd zrobili płatny odcinek M1 do zjazdu na Csrone. i teraz zagwozdka którędy lecieć najlepiej. Dodam, że w Bratysławie będę w granicach 8-9 rano.
https://goo.gl/maps/aQPxCTPGX9G2

Belvoir napisał(a):Ze strachu przed korkami w Bratysławie, których nie ma w 99 przypadkach na 100
jechać przez spore miasto Komarno, miasteczka i wioski
Zamiast jechać wygodnie ze średnią 100 km/h, męczyć się na zwykłych drogach jadąc średnio 50 km/h

Nie ze strachu, ale kiedy ma się informacje, że przejazd przez Bratysławę może być utrudniony. To tylko drobna modyfikacja trasy, którą z reguły wybieram:

Belvoir napisał(a):ekspresówka do Tych - Bielsko - Żywiec - Zwardoń - Cadca - Żylina

Rzeczywiście poprzednie 2-3 przejazdy przez Bratysławę były bez problemów.

Belvoir napisał(a):

walp napisał(a):

Jaisu napisał(a):1. WWA -> OSTRAVA ->BRNO ->BRATYSŁAWA ->BUDAPESZT
Wydaje się to chyba najszybszą trasą

Najszybsza, ale też najdłuższa. Najszybsza, pod warunkiem, że nie wpakujesz się w korek w Bratysławie.

Jaisu napisał(a):3. Przez Cieszyn i Żyline

Ja preferuję trasę przez Żylinę i Cieszyn (krótsza o 100 km). Ostatnio, aby uniknąć korków w Bratysławie, z autostrady M1 zjechałem na Komarno. link

Ze strachu przed korkami w Bratysławie, których nie ma w 99 przypadkach na 100
jechać przez spore miasto Komarno, miasteczka i wioski
Zamiast jechać wygodnie ze średnią 100 km/h, męczyć się na zwykłych drogach jadąc średnio 50 km/h

Trasa nr 1 wymaga kupna winiety czeskiej.
Można wybrać trasę nr 4 : Warszawa - ekspresówka do Tych - Bielsko - Żywiec - Zwardoń - Cadca - Żylina

Planuje wyjechać w sobotę o 4 rano więc myślę że nie wjadę w jakieś straszne korki w Bratysławie. W sumie fajnie wygląda ten wariant nr 4

https://goo.gl/maps/CW6iJHzSjTE2

Bez winiety czeskiej i w miarę czasowo dobrze to wygląda... Jak tam wygląda mniej więcej ten odcinek Zwardoń - Żylina? Jechałem kiedyś z Cieszyna do Żyliny i racja - jeden pas i trochę ciężko było cokolwiek zrobić jak ciągnął się autokar 60km/h....

pzdr

Ze Zwardonia do Cadcy jedzie się powoli, jest dość wąsko.
Z Cadcy do Żyliny jest szeroka droga, przed samą Żyliną jest kawałek dwupasmówki.
W Cadcy można postać trochę na światłach.
Nie ma idealnej trasy Warszawa-Budapeszt, w wariantach 2.3.4.
zawsze są odcinki ze zwykłymi drogami.
W wariancie 1. jest sporo robót drogowych w Czechach

walp napisał(a):

Belvoir napisał(a):Ze strachu przed korkami w Bratysławie, których nie ma w 99 przypadkach na 100
jechać przez spore miasto Komarno, miasteczka i wioski
Zamiast jechać wygodnie ze średnią 100 km/h, męczyć się na zwykłych drogach jadąc średnio 50 km/h

Nie ze strachu, ale kiedy ma się informacje, że przejazd przez Bratysławę może być utrudniony.

Wtedy tak, ma to sens, szkoda stać w Bratysławie w korku

rocker napisał(a):Koledzy możecie doradzić czy google dobrze prowadzi mnie od Bratysławy do Redics, omijając drogi płatne? O ile 86stke znam o tyle nie jechałem tamtędy odkąd zrobili płatny odcinek M1 do zjazdu na Csrone. i teraz zagwozdka którędy lecieć najlepiej. Dodam, że w Bratysławie będę w granicach 8-9 rano.
https://goo.gl/maps/aQPxCTPGX9G2

Można i tak jak pokazujesz w załączniku lub tak :
https://www.google.pl/maps/dir/Bratys%C ... m1!2b1!3e0
Wydaje się że twoja wersja w ciągu dnia jest lepsza, pomijasz stare odcinki 86.
Podobnie planuję powrót w wakacji jak pokazujesz z tym że wjazd do H będę robił na starym przejściu w Letenye i dalej 7: 74; 84 z pominięciem 86 celem sprawdzenia jak tak się jedzie.

Myślę jeszcze nad jazdą standardowo przez Czechy i Austrię. W planach wyjazd o 3:30 ze śląska, więc w Wiedniu powinienem być na 7-8 rano. Teoretycznie korków na czeskim autostradach remontowanych nie powinno być, roboty w Wiedniu też nie powinny utrudnić sprawy.

rocker napisał(a):Myślę jeszcze nad jazdą standardowo przez Czechy i Austrię. W planach wyjazd o 3:30 ze śląska, więc w Wiedniu powinienem być na 7-8 rano. Teoretycznie korków na czeskim autostradach remontowanych nie powinno być, roboty w Wiedniu też nie powinny utrudnić sprawy.

Przez Czechy i Wiedeń będzie najszybciej i najwygodniej pomimo robót drogowych w Czechach

rocker napisał(a):Myślę jeszcze nad jazdą standardowo przez Czechy i Austrię. W planach wyjazd o 3:30 ze śląska, więc w Wiedniu powinienem być na 7-8 rano. Teoretycznie korków na czeskim autostradach remontowanych nie powinno być, roboty w Wiedniu też nie powinny utrudnić sprawy.

Wyjeżdżałem w piątek 19.08 o 4:15 z Raciborza, przez Czechy i Austrię. Korków żadnych nie było, w Wiedniu byłem trochę po 7

Belvoir napisał(a):

rocker napisał(a):Myślę jeszcze nad jazdą standardowo przez Czechy i Austrię. W planach wyjazd o 3:30 ze śląska, więc w Wiedniu powinienem być na 7-8 rano. Teoretycznie korków na czeskim autostradach remontowanych nie powinno być, roboty w Wiedniu też nie powinny utrudnić sprawy.

Przez Czechy i Wiedeń będzie najszybciej i najwygodniej pomimo robót drogowych w Czechach

Tylko to trochę loteryjny kierunek a jak dodasz objazd M-L-P to już wolniej niż przez Węgry a jeszcze granica w Macelj pozostaje.
W tym roku Węgry są lepszym wyborem.

Nawet z objazdem M-L-P jest szybciej przez Austrię i Czechy...

Można faktycznie utknąć na granicy w Maclej i potem stać na bramkach autostradowych.
Z tym że w soboty w sezonie, kiedy są korki, nie trzeba jechać M-L-P i nie trzeba pchać się na Macelj

Wariant przez Węgry, jak się jedzie 86 w nocy, nie ma dużego ruchu na zwykłych drogach, nie jest zły

Ważne, żeby kierowca lubił daną trasę
Np. ja bardzo nie lubię jechać zwykłymi drogami w nocy. A w dzień jazda przez węgierskie miasta i wioski ze średnią prędkością 50 km/h też mi nie odpowiada.

Belvoir napisał(a):Nawet z objazdem M-L-P jest szybciej przez Austrię i Czechy...

Można faktycznie utknąć na granicy w Maclej i potem stać na bramkach autostradowych.
Z tym że w soboty w sezonie, kiedy są korki, nie trzeba jechać M-L-P i nie trzeba pchać się na Macelj

Wariant przez Węgry, jak się jedzie 86 w nocy, nie ma dużego ruchu na zwykłych drogach, nie jest zły

Ważne, żeby kierowca lubił daną trasę
Np. ja bardzo nie lubię jechać zwykłymi drogami w nocy. A w dzień jazda przez węgierskie miasta i wioski ze średnią prędkością 50 km/h też mi nie odpowiada.

Jeżeli weźmiemy za punkt początkowy Tesco w Brecłav tj miejsce w którym podejmujesz decyzję czy przez Austrię czy Węgry na dojeździe do np. Murter, to teoretyczny czas przez A z objazdem wynosi 7:38h/782km, a przez H 7:40/800km czyli szybciej i bez problemów robót czy granicznych.
Ponadto czas przejazdu przez Węgry da się jeszcze skrócić o parę minut a przez A tylko wydłużyć = sprawdzone osobiście.

wielbiciel napisał(a):

Belvoir napisał(a):Nawet z objazdem M-L-P jest szybciej przez Austrię i Czechy...

Można faktycznie utknąć na granicy w Maclej i potem stać na bramkach autostradowych.
Z tym że w soboty w sezonie, kiedy są korki, nie trzeba jechać M-L-P i nie trzeba pchać się na Macelj

Wariant przez Węgry, jak się jedzie 86 w nocy, nie ma dużego ruchu na zwykłych drogach, nie jest zły

Ważne, żeby kierowca lubił daną trasę
Np. ja bardzo nie lubię jechać zwykłymi drogami w nocy. A w dzień jazda przez węgierskie miasta i wioski ze średnią prędkością 50 km/h też mi nie odpowiada.

Jeżeli weźmiemy za punkt początkowy Tesco w Brecłav tj miejsce w którym podejmujesz decyzję czy przez Austrię czy Węgry na dojeździe do np. Murter, to teoretyczny czas przez A z objazdem wynosi 7:38h/782km, a przez H 7:40/800km czyli szybciej i bez problemów robót czy granicznych.
Ponadto czas przejazdu przez Węgry da się jeszcze skrócić o parę minut a przez A tylko wydłużyć = sprawdzone osobiście.

Czemu mamy brać taki punkt startowy jak Breclav

Większość jadących przez Słowację jedzie przez Zwardoń lub Cieszyn
Potem jadą na Bratysławę i potem 86
Więc jadą inaczej niż ty
Mało kto kupuje specjalnie winietę czeską, żeby jechać na Brno i potem na Bratysławę

Z tym czasem też się nie zgadzam, na atostradach da się jechać szybciej niż przewiduje google czy michelin,
Jadąc zwykłą drogą jest to bardzo trudne

Jaisu napisał(a):Witam wszystkich,
w sobotę jedziemy do CRO przez Budapeszt. Pierwszy raz będziemy jechać do Budapesztu (z Warszawy) i szczerze zastanawiam się jaka trasa będzie najbardziej optymalna. Tak naprawdę widzę to na 3 sposoby (https://goo.gl/maps/XWBxHviDVV22):

1. WWA -> OSTRAVA ->BRNO ->BRATYSŁAWA ->BUDAPESZT
Wydaje się to chyba najszybszą trasą

2. WWA -> OSTRAVA -> FRYDEK-MISTEK ->MAKOV -> BYTCA i dalej Bratysława i Budapeszt
W tym wypadku najlepiej jakoś byłoby ominąć płatny odcinek Ostrava - Frydek-Mistek

3. Przez Cieszyn i Żyline

Z góry dzięki za wszystkie porady jak wyglądają te trasy w praktycznym ujęciu i oczywiście jak najlepiej pojechać?

pozdrawiam
Janek

To i ja wtrące swoje trzy grosze - polecam taką trasę: https://goo.gl/maps/8VFAUdCq3X52 - jechałem nią 4 razy, w tamtym roku pojechałem przez Wiedeń. Jeżdzę zawsze na noc. Wg mnie droga przez Słowację spokojniejsza, ruch mniejszy. Odcinek płatny między BB a Zvoleniem omijam przez Sliacz

Belvoir napisał(a):

wielbiciel napisał(a):

Belvoir napisał(a):Nawet z objazdem M-L-P jest szybciej przez Austrię i Czechy...

Można faktycznie utknąć na granicy w Maclej i potem stać na bramkach autostradowych.
Z tym że w soboty w sezonie, kiedy są korki, nie trzeba jechać M-L-P i nie trzeba pchać się na Macelj

Wariant przez Węgry, jak się jedzie 86 w nocy, nie ma dużego ruchu na zwykłych drogach, nie jest zły

Ważne, żeby kierowca lubił daną trasę
Np. ja bardzo nie lubię jechać zwykłymi drogami w nocy. A w dzień jazda przez węgierskie miasta i wioski ze średnią prędkością 50 km/h też mi nie odpowiada.

Jeżeli weźmiemy za punkt początkowy Tesco w Brecłav tj miejsce w którym podejmujesz decyzję czy przez Austrię czy Węgry na dojeździe do np. Murter, to teoretyczny czas przez A z objazdem wynosi 7:38h/782km, a przez H 7:40/800km czyli szybciej i bez problemów robót czy granicznych.
Ponadto czas przejazdu przez Węgry da się jeszcze skrócić o parę minut a przez A tylko wydłużyć = sprawdzone osobiście.

Czemu mamy brać taki punkt startowy jak Breclav

Większość jadących przez Słowację jedzie przez Zwardoń lub Cieszyn
Potem jadą na Bratysławę i potem 86
Więc jadą inaczej niż ty
Mało kto kupuje specjalnie winietę czeską, żeby jechać na Brno i potem na Bratysławę

Z tym czasem też się nie zgadzam, na atostradach da się jechać szybciej niż przewiduje google czy michelin,
Jadąc zwykłą drogą jest to bardzo trudne

Czyli jesteś teoretyk i żadnej z tych tras nie pokonałeś więc trudno będzie ci zrozumieć.
Podam ci jeszcze jeden przykład życiowy tj. wyższość starej 1 do autostrady na o odcinku Karlovać-Murter :
- starą jedynką masz 268km/3:45 (google) a przejedziesz nią w 3:15-20 bez większego naginania przepisów (+10km/h).
- autostradą 289km/2:40 (google) i tak nią mniej więcej przyjedziesz pod warunkiem że nie będzie bory lub wypadku, bo wtedy
odstoisz swoje (w zeszłą niedzielę rano było +2h z powodu wypadku) z braku możliwości zawrócenia.
Wobec powyższego czy te 40 minut jest warte opłaty za autostradę, każdy powinien sam sobie odpowiedzieć.

A taki Breclav został przytoczony jako punk teoretyczny w którym możemy podjąć decyzję tak czy tak i dokładnie można porównać oba odcinki.