Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tczprka
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 06.04.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) tczprka » 06.04.2018 16:35

yzedef napisał(a):Dla Wszystkich medytujących jakie pływadło wybrac na początek mogę przytoczyć moją historię. Zaczynałem w 2016 roku też czytając wiele tutaj na forum, zachciało mi się popływać nie mając o tym żadnego pojęcia i na początek zakupiłem ponton Intex Excursion 4, bo przecież to wystarczy taki gumiak itp. a tutaj na forum to na pewno przesadzają.. przecież taki Intex wystarczy :). Temat fajny i było ciekawie... problemy ze sterowaniem wiosłami itp. ale całą frajdę psuło wiosłowanie bo to ciężka fizyczna robota! Dlatego też niewiele pływaliśmy i w sumie blisko, bo nie po to się jedzie odpoczywać aby tak się męczyć. W tym roku dokonałem zamiany na ponton Kolibri 330 z kiłem oraz z prostackim i bezobsługowym silnikiem Hondy 2.3 KM (Rysio dzięki bo to Ty mi podsunąłeś ten wybór). Wiadomo że to jeszcze nie jest to ale już był to zupełnie inny poziom, pływaliśmy tak do 10km bez stresu, bez wiosłowania wzdłuż brzegu odwiedzając zatoczki... korci mnie na przyszły rok kupić większy silnik ale ogranicza mnie logistyka i miejsce w aucie. Prędkość tego zestawu oscylowała około 7km/h z przepustnicą 25% i zużyciu paliwa symbolicznym prawie zerowym :D (tak było najoptymalniej bo z przepustnicą na max prędkość rosła do 9,5km/h). Ponton wieźliśmy w dachboxie, silnik w bagażniku (jest leciutki i mało miejsca zajmował). Całość mnie kosztowała około 4 tys. tak więc nie dużo a już trochę liznąłem tematu. Dzięki temu mieliśmy plaże (lub półki skalne) tylko dla siebie, bez tłumów itp. Dlatego wszystkim początkującym polecam na początek taki zestaw jak mój, nie bawcie się w żadne elektryki i zabawkowe dmuchańce... idzie to zmieścić bez problemu do samochodu, nie trzeba trzymać w wodzie (my mieliśmy apartament 50m od wody i ponton z silnikiem parkował pod drzewem na posesji przykryty plandeką).
Poniżej fotka mojego "zabawkowego" zestawu :D



Dzień dobry Wszystkim :-)

tak czytam i czytam te setki stron, i w końcu zdecydowałem się dodać coś od siebie. W zeszłym roku po raz pierwszy oddaliłem się (nie za daleko) od brzegów chorwackich. Napęd ręczny, pojazd typu kajak. Ale to wystarczyło, żeby dotrzeć do pustych plaż. Choroba zdiagnozowana. Po powrocie i przeczytaniu kilkuset ;-) pierwszych stron na tym wątku wybrałem i zakupiłem zestaw dość podobny do powyższego - ponton x-boat 320 i silnik parsuna 6hp. Liczę, że wakacje w tym roku będą jeszcze lepsze :D

Pozdro
baska
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 127
Dołączył(a): 18.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) baska » 06.04.2018 18:36

Tylko, że po jednym wyjeździe nad Jadran, yzedef zachował się dokładnie tak jak wszyscy na tym forum i popełnił już coś takiego :

yzedef napisał(a):Hej,
Szukam mocniejszego silnika do pontonu, tak około 15KM oczywiście wersja S. Tak więc jeżeli komuś coś gdzieś w oko wpadnie lub chce się pozbyć egzemplarza sprawdzonego i pewnego to się polecam :).
Celuję w używane konstrukcje co by nie rujnować budżetu, gdyż i tak będzie to używane tylko w CRO raz w roku.
Na tą chwilę ze względu na wagę/gabaryty/cenę i na podstawie opinii szukam Yamahy 2suwowej 9.9KM chętnie już przerobionej na 15KM.


Więc śmiem twierdzić, że ty z tymi sześcioma konikami też za długo nie wytrzymasz i za rok pojawi się tu podobne ogłoszenie :)
My byliśmy "bardziej przewidujący" i po przeczytaniu całego forum zaczęliśmy od 15KM. I co? I też za mało! Po pierwszym wyjeździe zmieniliśmy na 30km czyli max przewidziany dla pontonu.


marsik napisał(a):Są nawet tacy co skaczą z tego mostu https://youtu.be/tN4Kw7l8Qwg?t=37s


No i teraz dopiero to bym się obawiał tamtędy płynąć, żeby jakiś szalony Węgier mi dna nie przedziurawił :)
tczprka
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 06.04.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) tczprka » 06.04.2018 21:20

Ograniczeniem dla mnie są tematy logistyczno (i tak auto już załadowane po dach jeździ, no i raczej samemu będę musiał wszystko taszczyć) budżetowe (żeby nie podwajać kosztów wakacji ;-)). No i jeszcze z taką niepewnością podchodzę do pływania na silniku - do tej pory na wodzie, gdzie się dało, korzystałem z siły wiatru (i jakże się miło zaskoczyłem, że na patencie żeglarza też można pływać po jadranie, i to z większymi "prawami" niż na śródlądziu w Polsce :D)
tczprka
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 06.04.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) tczprka » 06.04.2018 21:36

perski napisał(a):widze że strone 535 wyczarterował Kraków-pozdrawiam :) i tez mnie gryzie że tylko Wisła w okolicy/ nie wiem jak Kryspinów/ ale taka wycieczka do Sandomierza miałaby swój urok...


Widziałem, że niektórzy już korzystają z zalewu w Świnnej, chociaż oficjalnie zbiornik ciągle jest w budowie. Pływa tam już kilka pontonów, ribów, i nawet jedną żaglówkę widziałem. Sam się zastanawiam czy nie wybrać się tam na pierwsze testy. Finalnie jeziorko ma być porównywalne z czorsztyńskim, ale imho linia brzegowa będzie ciekawsza :-)
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 08.04.2018 19:42

No proszę, do posadanego pontonu mozna sobie maszt zainstalować

Na filmie bodajże ZODIAC wiec @boboo może robić uprawnienia żeglarskie
Zużycie paliwa spada do ZERA a jak nie ma wiatru nadal mamy silnik



Ja laik zeglarsko-motorowodny jestem ale taki ponton z żaglem pewnie da się wywrócić.
Zanim się "postawi" to silnik będzie do góry nogami plus w wodzie.

Nie wiem czy jakikolwiek to wytrzyma. Chyba te na wtrysku ale jak zareaguje na wodę przez wlot powietrza.
Chociaż wystarczy pewnie jakiś szczelny worekna silnik na czas żeglowania
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 08.04.2018 20:15

ogorek napisał(a):(...) Zanim się "postawi" to silnik będzie do góry nogami plus w wodzie.
Nie wiem czy jakikolwiek to wytrzyma. Chyba te na wtrysku ale jak zareaguje na wodę przez wlot powietrza.
Chociaż wystarczy pewnie jakiś szczelny worekna silnik na czas żeglowania

A to jest jakiś problem dla silnika?

ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 08.04.2018 20:32

Dla gaznikowego raczej tak, pamiętam, ze HONDA BF20 musiała byc odpowiednio "kładziona"

Do tego dochodzi olej w silniach 4T.

Evinrude jako 2T z bezpośrednim wtryskiem jest dosyć odporny na takie niespodzianki
danoxxx
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 105
Dołączył(a): 10.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) danoxxx » 08.04.2018 21:55

tczprka napisał(a):
yzedef napisał(a):Dla Wszystkich medytujących jakie pływadło wybrac na początek mogę przytoczyć moją historię. Zaczynałem w 2016 roku też czytając wiele tutaj na forum, zachciało mi się popływać nie mając o tym żadnego pojęcia i na początek zakupiłem ponton Intex Excursion 4, bo przecież to wystarczy taki gumiak itp. a tutaj na forum to na pewno przesadzają.. przecież taki Intex wystarczy :). Temat fajny i było ciekawie... problemy ze sterowaniem wiosłami itp. ale całą frajdę psuło wiosłowanie bo to ciężka fizyczna robota! Dlatego też niewiele pływaliśmy i w sumie blisko, bo nie po to się jedzie odpoczywać aby tak się męczyć. W tym roku dokonałem zamiany na ponton Kolibri 330 z kiłem oraz z prostackim i bezobsługowym silnikiem Hondy 2.3 KM (Rysio dzięki bo to Ty mi podsunąłeś ten wybór). Wiadomo że to jeszcze nie jest to ale już był to zupełnie inny poziom, pływaliśmy tak do 10km bez stresu, bez wiosłowania wzdłuż brzegu odwiedzając zatoczki... korci mnie na przyszły rok kupić większy silnik ale ogranicza mnie logistyka i miejsce w aucie. Prędkość tego zestawu oscylowała około 7km/h z przepustnicą 25% i zużyciu paliwa symbolicznym prawie zerowym :D (tak było najoptymalniej bo z przepustnicą na max prędkość rosła do 9,5km/h). Ponton wieźliśmy w dachboxie, silnik w bagażniku (jest leciutki i mało miejsca zajmował). Całość mnie kosztowała około 4 tys. tak więc nie dużo a już trochę liznąłem tematu. Dzięki temu mieliśmy plaże (lub półki skalne) tylko dla siebie, bez tłumów itp. Dlatego wszystkim początkującym polecam na początek taki zestaw jak mój, nie bawcie się w żadne elektryki i zabawkowe dmuchańce... idzie to zmieścić bez problemu do samochodu, nie trzeba trzymać w wodzie (my mieliśmy apartament 50m od wody i ponton z silnikiem parkował pod drzewem na posesji przykryty plandeką).
Poniżej fotka mojego "zabawkowego" zestawu :D



Dzień dobry Wszystkim :-)

tak czytam i czytam te setki stron, i w końcu zdecydowałem się dodać coś od siebie. W zeszłym roku po raz pierwszy oddaliłem się (nie za daleko) od brzegów chorwackich. Napęd ręczny, pojazd typu kajak. Ale to wystarczyło, żeby dotrzeć do pustych plaż. Choroba zdiagnozowana. Po powrocie i przeczytaniu kilkuset ;-) pierwszych stron na tym wątku wybrałem i zakupiłem zestaw dość podobny do powyższego - ponton x-boat 320 i silnik parsuna 6hp. Liczę, że wakacje w tym roku będą jeszcze lepsze :D

Pozdro





:hut: :hut: :hut: :hut: A ja dołożę swoje 3 grosze zaczynałem od intexa silnik elektryk udało się nawet popływać wzdłuż brzegu w jadranie następnie ponton bark 320 silnik wieterok 8 km potem ponton 360 kil ten sam silnik ,szybko mi sie to znudziło to kupiłem ponton bark silnik parsun 15 km 4t a następnie proscan 370 z daszkiem i pełnym wyposażeniem pontonu tzn torby osłona dziobowa przed falami lodówka przenośna radio wodoodporne jbl i również parsun 15km po czym okazało się ze silnik jest za slaby do tej krypy to kupiłem silnik yamaha 20 2016 r manetka power trim i brnę dalej [następnie pewnie będzie łódka kabinowa z całym wyposażeniem i jakieś 50 km a możne więcej zobaczymy} także życzę powodzenia szukaniu nowego hobby <znaczy się corocznego rozbudowy sprzętu > uważaj ta choroba postępuję hahahah . :) :) :) :) :) :) :papa:
Yanush
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 878
Dołączył(a): 03.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yanush » 09.04.2018 06:25

tczprka napisał(a):
perski napisał(a):widze że strone 535 wyczarterował Kraków-pozdrawiam :) i tez mnie gryzie że tylko Wisła w okolicy/ nie wiem jak Kryspinów/ ale taka wycieczka do Sandomierza miałaby swój urok...


Widziałem, że niektórzy już korzystają z zalewu w Świnnej, chociaż oficjalnie zbiornik ciągle jest w budowie. Pływa tam już kilka pontonów, ribów, i nawet jedną żaglówkę widziałem. Sam się zastanawiam czy nie wybrać się tam na pierwsze testy. Finalnie jeziorko ma być porównywalne z czorsztyńskim, ale imho linia brzegowa będzie ciekawsza :-)

Jeśli to ten zalew k/ Wadowic to tam jest zakaz pływania:
Na razie wciąż nie wolno w jego wodach legalnie się kąpać czy pływać kajakami, pontonami i żaglówkami, bo na brzegach ciągle stoją tabliczki "TEREN BUDOWY. WSTĘP WZBRONIONY"

źródło
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 09.04.2018 08:33

danoxxx napisał(a):
i brnę dalej [następnie pewnie będzie łódka kabinowa z całym wyposażeniem i jakieś 50 km a możne więcej zobaczymy}


Jeżeli to ma być kabina na 2+1 i łodka na Jardan to raczej coś 5.5-6m a to wymaga silnika 115 KM jak nie 150 (zależy od łódki). Łódki na morze z głebokim V wymagają mocy niestety.

Zakładam, ze "zonglujesz" używanym srzętem bo na nowym to zawsze "plecy" są tym większe im droższy sprzet ...
Zastanawiam się, czemu nikt nie szuka używek jesienią w CRO.

Sporo ludzi z całego świata trzyma tam łodzie i często decydują się wtedy na ich sprzedaż.
Można spróbowac również przez firmy, które w CRO funkcjonują jak RIB4RENT

Nie wiem czemu ale ciągle sporo ofert jest w marinach a nie online.
Zresztą używkę to raczej ktoś z branży powinien obejrzeć i sprawdzić silnik
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 09.04.2018 09:34

danoxxx napisał(a):.... brnę dalej [następnie pewnie będzie łódka kabinowa z całym wyposażeniem i jakieś 50 km a możne więcej zobaczymy} także życzę powodzenia szukaniu nowego hobby <znaczy się corocznego rozbudowy sprzętu > uważaj ta choroba postępuję hahahah . :) :) :) :) :) :) :papa:


Po co kabinowa? Chciałbyś na niej spać w Chorwacji? Tylko wtedy ma to sens. Inaczej kabinka jest tylko schowkiem na graty, nikt tam nie będzie siedział. To opinia znajomego sprzedawcy łódek klasy 5,5-6,0m. z małymi kabinkami :wink:

Po to pływamy po Jadranie w ciepłym kraju, żeby cieszyć sie słońcem, miejsce do odpoczynku i poruszania się dla załogi jest potrzebne, bezpieczny pokład słoneczny i prysznic ze słodką wodą, bimini, ew.stolik do posiłku, a nie kabinka (oczywiscie to moja subiektywna opinia :D ).
Z pontonu przeskoczyłem na wygodną łódkę 5,3m OPEN ze 100KM. Świetnie się sprawdza w ciepłym kraju - można oglądnąć w ogłoszeniach "GIEŁDA" bo wymieniam obecnie na taką pod 8m., która dalej nie będzie miała "całego wyposażenia" - wagowo nie zmieściło się morskie WC.
Bo przy tej klasie trudno marzyć o "całym wyposażeniu" - jak stół, kuchnia, WC, miejsca leżące do opalania dla wszystkich - o tym można myśleć w okolicach 7m (i mocy >=200km), choć też nie jest łatwo.
Silnik mocniejszy dużo, tak jak #ogórek pisze. 50KM rozsądne dla łódki max 4,5-5m, lekkiej, bez kabinki, o masie rzędu <300kg., zatankowana, ze szpejami, z załogą 2-3os. będzie ważyć >500kg. Najprościej moc planować ca. 10KM na 100kg masy łodzi gotowej do płynięcia. Do tego przyczepa, samochód, który to pociągnie...
Będą wydatki. Z pewnością to hobby nie jest tanie, a apetyt rośnie w miarę pływania. B.O.A.T. - wiadomo co znaczy ten skrót...

Ale to nie przeszkadza zacząć od pontonu z małym silniczkiem, już to daje olbrzymi skok frajdy w stosunku do wakacji lądowych :papa: .
Andrzej N
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 02.12.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej N » 09.04.2018 14:36

A ja na początek kupiłem sobie Kolibri 360 z twardą podłogą, parsuna 20 KM, i całe wyposażenie /bimini, namiot, ławki z torbami i torbę dziobową/ i przyczepę jakiś Niewiadów podłodziowy. Teraz zastanawiam się jak jechać z przyczepą czy bez na dwa tygodnie. Podejrzewam, że nie będę już tego wymieniał. Starczy. Jak będę chciał coś większego to wypożyczę. Wyjdzie taniej
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 09.04.2018 15:55

marsik napisał(a):(...) Ale to nie przeszkadza zacząć od pontonu z małym silniczkiem, już to daje olbrzymi skok frajdy w stosunku do wakacji lądowych :papa: .
Piękne i trafne podsumowanie 560 stron tego wątku :D
wydra2
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 15.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) wydra2 » 09.04.2018 23:45

Andrzej N napisał(a):A ja na początek kupiłem sobie Kolibri 360 z twardą podłogą, parsuna 20 KM, i całe wyposażenie /bimini, namiot, ławki z torbami i torbę dziobową/ i przyczepę jakiś Niewiadów podłodziowy. Teraz zastanawiam się jak jechać z przyczepą czy bez na dwa tygodnie. Podejrzewam, że nie będę już tego wymieniał. Starczy. Jak będę chciał coś większego to wypożyczę. Wyjdzie taniej



Mam również silnik 20KM, ponton 4,7m i stosunkowo nieduży ciężar do pływania (400kg razem z pontonem i silnikiem z 1100kg maks. wypornosci).
Mocowo jest takie zestawienie dla mnie OK. Miło się lata ślizgiem, na długiej fali czy kilwaterze zabawa wręcz jest przednia. :D

Gdy się trzeba tłuc pod falę i tak nie można lecieć na pełnej mocy, tutaj spore znaczenie ma raczej długość i stateczność samego pontonu. Fala potrafi tak podbijać dziób, że naprawdę dobrze jest mieć wtedy możliwie dużą, dobrze załadowaną jednostkę.

Cały sprzęt się mieści złożony w przyczepce, nie trzeba się uskramniać. Po przesiadce z kajaków pneumatycznych zasięg i wygoda są wprost niesamowite.
bezrobotny500
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 189
Dołączył(a): 25.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) bezrobotny500 » 10.04.2018 00:02

A tak z innej beczki troche... Pytanie do boboo. Zauważyłeś żeby czerwony gumiak się nagrzewał bardziej niż biały, szary, zielony czy czarny?? W sensie od słońca czy tuby nie parzą? Kiedyś takie testy na samochodach widziałem i najbardziej nagrzewał się grafitowy metalik a na drugim miejscu właśnie był czerwony. Mnie by się wydawało, że najbardziej czarny ale w przypadku samochodów czarny był chyba na 5 czy 6 miejscu. A jak to z pontonami?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 560
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone