Na wyspie lawendą i winem słynącej - Hvar 2018

m@rek napisał(a):

agata26061 napisał(a):...Moje zdanie jest takie, że mi po prostu szkoda wtedy tego dziecka, bo najzwyczajniej się męczy...

podzielam opinię
pamiętam jak nasza starsza córka miała 11 m-cy i w drodze powrotnej ze Splitu do Marakskiej (2...3 godz. zwiedzania) wymiotowała całą drogę

Dlatego z takimi maleństwami, to jak dla mnie tylko plaża i to najlepiej zacieniona, albo dobry namiot plażowy...
Wiadomo, że dzieciaki co raz starsze i z roku na rok więcej można zobaczyć, czy gdzieś się powłóczyć dłużej, ale jak wakacje, to ma być plażowanie... i koniec kropka

Roxi napisał(a):

beatabm napisał(a):Taka własna łodka to zdecydowanie dobry pomysł

Albo przynajmniej ponton.

Ponton też byłby dobrą opcją, ale wtedy i tak musielibyśmy chyba przyczepkę jakąś brać ze sobą, bo gdzie byśmy to wszystko upchnęli... Albo busa kupić

m@rek napisał(a):rozmawiałem o tym z Agatą, ona podobno wcześniej Ciebie dopytywała o kwestie patentów, zezwoleń itp....
wszystko za sprawą Waszej wizyty w ID
na dzień dzisiejszy odpada z uwagi na "przestrzeń" w samochodzie i takie tam

Ja chyba w jakimś ogólnym wątku o pontonach o to pytałam, albo u Roxi w relacjach. Już nie pamiętam w tym momencie, ale póki co nie mielibyśmy nawet gdzie zmieścić takiego pontonu. Nie wspominając o patencie na prowadzenie tego typu maszyn... Mój mąż już od 8 lat się zbiera, żeby go zrobić....

Agatko, nadrobiłam część zaległości po powrocie

Jeśli chodzi o rodaków na wakacjach, to jakoś udało nam się tym razem rzadko mieć przyjemność Może dlatego,że po raz pierwszy nie byliśmy na Peljeszcu
Najwięcej było ich...na Hvarze - w Jelsie , bo popłynęliśmy tam na fishpiknik z Brača Vrbosce też złożyliśmy sentymentalną wizytę - zatrzymaliśmy się tam na kilka dni w 2013 i chcieliśmy odświeżyć wspomnienia. Niestety, tym razem nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak za pierwszym razem...

Wypożyczenie łódki w tym roku nie było wykonalne - na Visie jest mało wypożyczalni, a te które istnieją nie dają bez licencji. Pytałam wszystkich - od kelnerów po rybaków, ale kręcili głowami...Bali się licznych patroli policji wodnej, która była wszechobecna i ponoć sprawdzała patenty. Zrekompensowaliśmy to sobie długą wyprawą morską na jachcie ze skiperem i 5- osobową załogą ( w tym my). A potem na Braczu już nam się nie chciało szukać.

Fajne zdjęcia, będę uzupełniać dalej

Katerina napisał(a):Jeśli chodzi o rodaków na wakacjach, to jakoś udało nam się tym razem rzadko mieć przyjemność Może dlatego,że po raz pierwszy nie byliśmy na Peljeszcu
Najwięcej było ich...na Hvarze - w Jelsie , bo popłynęliśmy tam na fishpiknik z Brača Vrbosce też złożyliśmy sentymentalną wizytę - zatrzymaliśmy się tam na kilka dni w 2013 i chcieliśmy odświeżyć wspomnienia. Niestety, tym razem nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak za pierwszym razem...

Cześć Kasiu, cieszę się, że tu do mnie jeszcze zaglądasz
Na Hvarze było mnóstwo Polaków, ale w sumie dla mnie to bez różnicy. Jedną tylko w tym roku "obciachową" rodzinkę spotkaliśmy na Hvarze, o czym jeszcze będę pisać, ale w sumie jacyś bardzo bardzo straszni też nie byli

Katerina napisał(a):Wypożyczenie łódki w tym roku nie było wykonalne - na Visie jest mało wypożyczalni, a te które istnieją nie dają bez licencji. Pytałam wszystkich - od kelnerów po rybaków, ale kręcili głowami...Bali się licznych patroli policji wodnej, która była wszechobecna i ponoć sprawdzała patenty. Zrekompensowaliśmy to sobie długą wyprawą morską na jachcie ze skiperem i 5- osobową załogą ( w tym my). A potem na Braczu już nam się nie chciało szukać.
:

Oni bez patentu tylko te malutkie "pierdziaweczki" wynajmują i to zazwyczaj chyba musi być jakaś wypożyczalnia oznaczona. Przynajmniej my zawsze z takich korzystaliśmy. Nigdy nie wynajmowaliśmy od miejscowych tylko zawsze z oznaczonej wypożyczalni, więc oni tłumaczą gdzie można pływać. Oczywiście bardzo blisko brzegu.
Jachtowania zazdroszczę. Czekam na Twoją relację

Cześć Kasiu, cieszę się, że tu do mnie jeszcze zaglądasz

No pewnie,że zaglądam, tylko ciężko było w Cro śledzić na bieżąco.

Oni bez patentu tylko te malutkie "pierdziaweczki" wynajmują

Tak, a w Orebiću też motorówki wszelkiej maści (choć trzeba wiedzieć gdzie). Natomiast na Visie maja żelazne zasady...Chyba to wpływ Anglików formalistów, bo ci już zdominowali wyspę
Ale , gdy wspomnę naszą przygodę fatalną sprzed kilku lat, to myślę,że to nawet dobrze...Niech się ludzie starają i patenty wyrabiają

Katerina napisał(a):Ale , gdy wspomnę naszą przygodę fatalną sprzed kilku lat, to myślę,że to nawet dobrze...Niech się ludzie starają i patenty wyrabiają

Też tak myślę. Gdyby wszędzie była zupełna samowolka, to byłoby znacznie mniej bezpiecznie na wodach Jadranu. Lepiej niech doświadczeni pływają większymi jednostkami

Agata zacięłaś się! No weź się w garść i pisz dalej

gusia-s napisał(a):Agata zacięłaś się! No weź się w garść i pisz dalej

No właśnie

beatabm napisał(a):

gusia-s napisał(a):Agata zacięłaś się! No weź się w garść i pisz dalej

No właśnie

Dziewczyny powiem Wam, że trochę mam lenia co do pisania ostatnio. W tym tygodniu myślę, że ruszę ponownie. A gdzie Wasze relacje? Gusia to jeszcze z jachtowania nie ruszyła, nie wspomnę o Hvarze...
No i Katerinka Twoja, póki jeszcze wszystko na świeżo pamiętasz...

Ja jestem kompletnie nieczasowa teraz Jeszcze to trochę potrwa. Jak się uwolnię od nadmiaru obowiązków to dla relaksu zabiorę się za relacje

gusia-s napisał(a):Ja jestem kompletnie nieczasowa teraz Jeszcze to trochę potrwa. Jak się uwolnię od nadmiaru obowiązków to dla relaksu zabiorę się za relacje

Trzymam kciuki, żebyś się szybko obrobiła i zaczęła nadawać

A ja trzymam za Was obie i za Kasię też. A Wy za mnie też możecie bo ja mam jutro Split do przedstawienia

pomorzanka zachodnia napisał(a):A ja trzymam za Was obie i za Kasię też. A Wy za mnie też możecie bo ja mam jutro Split do przedstawienia

To w takim razie również za Ciebie trzymam kciuki. U Ciebie jakoś szybciej leci relacja, ale ja obiecuję, że też się trochę ruszę...

Kamilce szybko leci, bo to pierwsza ( relacja ):P Chociaż, ... nie ma reguły - vide: moja
Ja powolutku ogarniam rzeczywistość po powrocie, czytam Wasze, moja dojrzewa

Czekamy na Split..Auuu, to tylko 10 dni temuuuu... No i na Hvaru , Agatku, czekamo

agata26061 napisał(a):. A gdzie Wasze relacje?

Jak to gdzie ? Na forum I kolejne dwie w domu gotowe a czwarta się pisze dopóki cokolwiek pamiętam

beatabm napisał(a):

agata26061 napisał(a):. A gdzie Wasze relacje?

Jak to gdzie ? Na forum I kolejne dwie w domu gotowe a czwarta się pisze dopóki cokolwiek pamiętam

Źle zacytowałam post. Ty jesteś usprawiedliwiona, bo akurat u Ciebie relacja cały czas trwa ale dziewczyny się opitalają, tak jak ja...