Zima stulecia w Edynburgu czyli WOŚP 2010

Jeszcze nie przewracajcie bo oglądam...



Wstawiaj mniej zdjęć w post i sprawa się sama rozwiąże.

Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):Jeszcze nie przewracajcie bo oglądam...



Wstawiaj mniej zdjęć w post i sprawa się sama rozwiąże.

Pozdrawiam

Strona się jednak przewróciła
Postaram się dzielić posty na mniejsze części.
Pozdrawiam

Zanim dojdziemy do najciekawszego miejsca w Katedrze (moim skromnym zdaniem),zamieszcze reszte zdjęć z jej "obchodu".
Zwiedzanie jest darmowe choć przy wejściu wisi napis proszący o dotację od każdego dorosłego (3 funty jeśli dobrze pamiętam),co uczyniliśmy traktując to jak wrzucanie monet do fontanny
Katedrę zwiedzaliśmy sami,bez przewodnika więc chodziliśmy troche bez ładu i składu.Naszą uwagę przykuły wielkie witraże.Okazało się że mamy gust bo oto co pisze o nich przewodnik po Edynburgu:
"We wnętrzu znajduje się kilka witraży zaprojektowanych przez prerafaelitów. Wśród nich na uwagę zasługują dzieła: Edwarda Burne-Jonesa i Williama Morrisa, przedstawiające proroków Starego Testamentu oraz Izraelitów przekraczających rzekę Jordan".

Oto one.

Tak jak wcześniej pisałem w Katedrze zwiedziliśmy miejsce które wywarło na nas ogromne wrażenie.
Na nim zakończe relacje ze zwiedzania Katedry.Więc teraz pora na pozostałe zdjęcia.

Na deser zwiedzania Katedry Św.Idziego zostawiam sobie Thistle Chapel czyli Kaplice Ostu poniewaz wywarła na nas największe wrażenie.
Znajduje się ona w południowo-wschodniej części Katedry . Wybudował ją w 1911 roku Robert Lorimer, jako prywatną kaplicę dla 16 członków elitarnego Zakonu Ostu (Order of the Thistle). Znana z ciekawej konstrukcji sklepienia żebrowego oraz bogatej dekoracji zworników i rzeźbionych stalli. Wnętrze Chapel było wzorowane na kaplicy św. Jerzego w Windsorze.

Zakon Ostu liczy 16 członków. Wyjątkowo monarcha na mocy specjalnego statutu może zgodzić się na zwiększenie tej liczby o tzw. dodatkowych rycerzy. Nominacje są osobistym wyróżnieniem monarchy, który nie musi ich konsultować z rządem tak, jak w przypadku innych odznaczeń.

Zakon Ostu został założony w poł. XVI w. przez króla Szkocji, Jakuba V. Miał na celu zjednoczenie szlachty szkockiej do walki z Anglią. Początkowo liczył 12 rycerzy plus król, co nawiązywało do Chrystusa i 12 apostołów. Od 1987 r. do Zakonu Ostu dopuszczono kobiety (damy). Oset jest oficjalnym symbolem Szkocji od 1470 r.

Na początek kilka zdjęć owego sklepienia z elementami ostu.













Samo wejście do kaplicy też robi wrażenie

Teraz reszta Kaplicy.Bardzo klimatycznej.Mnie osobiście jej wygląd i układ przypominał troche wnętrze z filmu "Konklawe".
Jak dla mnie "must see" w Edynburgu













CDN

Kurcze... no fajnie fajnie... trzeba dorzucić to miejsca do którejś z planowany eskapad.

Do MRK :



Przypadek?

Hahahahaha, na poczatku nie skumałem, o co Ci chodzi. Teraz widzę:). Przypadek przypadek:).

Nie ma to tamto. Sam Pan Szatan nade mną czuwa buehehehe.

W przygotowaniu relacja z imprezy po powrocie ze zwiedzania Edynburga.Mnóstwo zdjęć do przeglądnięcia i przede wszystkim do ocenzurowania.Gdybym co niektóre opublikował to poza wstydem,zażenowaniem i ogólnym zgorszeniem dorobiłbym się jeszcze pewnie najazdu Admina.A tego nikt na tym forum nie chce
Ale żeby nie było że nasze imprezy są grzeczne i ciche to małe co nieco się pojawi

Zakon ostu, order ostu itd itp. Powszechnie uważa się, że oset jest narodową rośliną Szkocji. Faktycznie to nie oset (choć niektórzy nazywają go ostem szkockim), tylko bardzo podobny do ostu popłoch pospolity.

Zgadzam się w 100%.
Wyczytałem gdzieś wytłumaczenie że w Polsce używa się ostu w nazewnictwie a nie popłochu z prostej przyczyny-jak to brzmi - Zakon Popłochu a tym bardziej Order Popłochu

Wszyscy by wpadli w popłoch.

Z okazji Halloween postanowiłem postraszyć
Postraszyć zdjęciami na których widać że zabawa była przednia ale nadmiar płynów powoduje zaburzenia,jakie zobaczcie sami

Jak widać morda mi się śmiała często.Obok mnie Marek Sołtysiak-organizator WOŚP w Edynburgu



Teraz przedstawie główne "narzędzia" naszej zabawy











Po kilku daniach narodowych Szkocji koledzy zabrali się do przymierzania stroju scenicznego na koncert.Oto on



I oto efekty





A na zakończenie efekty małego przedawkowania radośników



Na koniec najlżejsze z hardkorowych



Życze Wam równie udanej imprezy !

Poczekam do następnej strony i dodaje kolejne zdjęcia-tym razem z koncertu