Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2017 21:00

Abakus68 napisał(a):
beatabm napisał(a):.... my nigdy nie wiemy gdzie się zatrzymamy. ....

Ja jak się rozpędzę to też nie wiem kiedy przestać...Ale to chyba nie o to chodzi;)

Interpretację pozostawię jednak Tobie :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2017 21:11

dangol napisał(a):
beatabm napisał(a): Za 12-metrową łódź nawet 107 eu

A myślałam, że ceny z kosmosu to tylko na Eolie ...
W liparyjskiej stolicy marina wyniosła nas 60 EUR za łódkę > 15 m, no ale bojki na Salinie i Stromboli wyszły za nią po 50 . Na szczęście wybraliśmy marinę na Lipari, a nie na Salinie, bo tam wyszłoby znacznie więcej (nie wiem jak zaśpiewaliby po sezonie, latem za naszą łódkę ponoć byłoby coś około 150).

Twoja to chociaż łódź była, nasza Queen to kruszynka :mrgreen:

Ceny marin to masakra, zresztą portów czasem też :roll:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2017 21:13

słoma79 napisał(a):Trzeba było Doktora w tych niebieskich rękawiczkach i z tą maczetą w dłoni wysłać na negocjacje w sprawie ceny

Oszalałeś??? Z portu by nam się natychmiast kazali wynosić albo na jaka kwarantannę zamknęli :twisted:

napisał(a) **agata26061** » 13.12.2017 22:49

Ależ mi się ten Dubrovnik spodobał od Waszej strony... Chyba go jeszcze nie widziałam w takiej odsłonie na tym forum

Piękny. Ledwie w tym roku go liznęliśmy... Do nadrobienia oczywiście

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2017 08:33

agata26061 napisał(a):Ależ mi się ten Dubrovnik spodobał od Waszej strony... Chyba go jeszcze nie widziałam w takiej odsłonie na tym forum Piękny. Ledwie w tym roku go liznęliśmy... Do nadrobienia oczywiście

Cieszę się, dziękuję :wink:

Z morza wszystko wygląda ciut inaczej :wink:

Koniecznie, Dubrownik zasługuje na dłuższy spacer

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2017 08:45

Pozostała piątka zostaje w Cavtacie – wszak w Dubrowniku już nie raz byliśmy a w Cavtacie jeszcze nigdy.

Ja zostałam w Cavtacie również dlatego, że chcę Dubrownik pamiętać takim, jakim go widziałam kiedy byłam w nim ostatni raz ........

Szybki desant na brzeg – pontonem wozi nas oczywiście Ewa i idziemy na spacer po pięknym mieście.

Zdjęć niestety mam tylko kilka i to kiepskiej jakości – robione wieczorem komórką.

Bałam się zabierać aparat do pontonu żeby go po prostu nie zamoczyć, ten ponton to jednak nie jest stabilna i sucha jednostka.

Zwiedzamy port, spacerujemy długą ścieżką nad brzegiem, wracamy na pokład bardzo późną porą.

Kapitan nie może zasnąć, musi zaczekać aż turyści z Dubrownika pojawią się w Cavtacie, w końcu trzeba ich przetransportować z brzegu.

Uroki stania na wodzie. :oczko_usmiech:

napisał(a) **Katerina** » 14.12.2017 09:44

beatabm

ten ponton to jednak nie jest stabilna i sucha jednostka.

No co Ty?

A na tych zdjęciach z D. to ile Wy macie lat - po 15 cie

?

Captain od zawsze wie gdzie można być szefem , widzę :boss:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2017 09:49

="Katerina"]beatabm
ten ponton to jednak nie jest stabilna i sucha jednostka.

No co Ty?

A na tych zdjęciach z D. to ile Wy macie lat - po 15 cie ? Captain od zawsze wie gdzie można być szefem , widzę

Ale ile śmiechu i wspomnień pozostawia w użytkownikach :mrgreen:

Nie żartuj....

Zwróciłaś uwagę na pustki w Dubrowniku?

napisał(a) **Katerina** » 14.12.2017 10:03

Tak...wyglądacie jak na planie filmowym

Ulice wokół zamknięte - i nie jest to" Gra o tron" - super :!:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2017 11:34

Katerina napisał(a):Tak...wyglądacie jak na planie filmowym Ulice wokół zamknięte - i nie jest to" Gra o tron" - super

O Grze o tron to wtedy nikt jeszcze nie słyszał :mrgreen:

Tak to można było zwiedzać i zdjęcia robić i cieszyć oczy pięknym miastem :wink:

napisał(a) **gusia-s** » 14.12.2017 14:01

Ale sikuty w tym Dubrovniku :oczko_usmiech:

To musiało być naprawdę bardzo dawno temu ... pierwszy raz w Dubrovniku byłam 5 lat temu i już było gęsto, 2 lata później było jeszcze gęściej i od tamtej pory już nie byłam wcale :cry:

, lecz jak trafi się, że będę w pobliżu to i tak na pewno znów zawitam choćbym miała się przeciskać łokciami :mrgreen:

Właśnie nigdy nie byłam wieczorową porą. Wtedy może być luźniej jak już wszyscy 1 dniowi turyści wyjadą. Zobaczymy, ocenimy po tym co wspominać będzie Doktor

Dziewczyny jakie wystrojone na miastoooo :oczko_usmiech:

Piknie

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2017 16:31

gusia-s napisał(a):Ale sikuty w tym Dubrovniku
To musiało być naprawdę bardzo dawno temu ... pierwszy raz w Dubrovniku byłam 5 lat temu i już było gęsto, 2 lata później było jeszcze gęściej i od tamtej pory już nie byłam wcale , lecz jak trafi się, że będę w pobliżu to i tak na pewno znów zawitam choćbym miała się przeciskać łokciami
Właśnie nigdy nie byłam wieczorową porą. Wtedy może być luźniej jak już wszyscy 1 dniowi turyści wyjadą. Zobaczymy, ocenimy po tym co wspominać będzie Doktor

Dziewczyny jakie wystrojone na miastoooo Piknie

Na wieczorne pustki bym nie liczyła, nawet jeśli do centrum wejdzie Doktor w rękawiczkach to nie przegoni turystów :mrgreen:

Jak się idzie w burżujskie miasto to trza wyglądać, nie? :mrgreen:

napisał(a) **Abakus68** » 14.12.2017 16:36

Pusty Dubrownik!

- Gzie jest Emmet Brown!!!! -Ja chcę do przeszłości :!:

napisał(a) **ruzica** » 14.12.2017 16:42

beatabm napisał(a):
Ja zostałam w Cavtacie również dlatego, że chcę Dubrownik pamiętać takim, jakim go widziałam kiedy byłam w nim ostatni raz .......

Dobrze prawisz, trzeba Ci polać

Takiego Dubrovnika jak na Twoich starych zdjęciach w ogóle nie znam i pewnie już nie poznam :cry:

A Cavtat też mi się bardzo podoba

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2017 20:04

ruzica napisał(a):Dobrze prawisz, trzeba Ci polać

Takiego Dubrovnika jak na Twoich starych zdjęciach w ogóle nie znam i pewnie już nie poznam

A Cavtat też mi się bardzo podoba

Dzięki Ci dobra Kobieto :smo: