Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z wizytą u Bonda - narty w Ötztal

Około 1/4 ludności Austrii mieszka we Wiedniu – stolicy kraju. Jest to głównie spowodowane górzystym, alpejskim krajobrazem. Wodospad Krimml jest największym europejskim wodospadem (380 metrów wysokości). Największy szmaragd na świecie jest wystawiony w Wiedniu (2860 karatów).
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 29.01.2020 22:40

...........i wszyscy zadowoleni :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.01.2020 15:30

15 stycznia (środa): Sölden ponownie - na lodowcu i "u Bonda"

Rano uświadamiamy sobie, że połowa zimowych wakacji już za nami :( Na szczęście w pogodzie nic się nie zmienia - dzisiaj znowu będzie słonecznie i raczej dość ciepło 8)

Po raz drugi "atakujemy" Sölden. Dla przypomnienia - mapka ośrodka:

Obrazek

Zaczynamy od części Giggijoch, ale w zasadzie tylko tamtędy przejeżdżamy. Piękny sztuksik :hearts::

2020-01-15-08h41m55 (Custom).JPG


i widok w stronę "Bonda", czyli wspominanego już nieraz przeze mnie ;) muzeum filmu Spectre i nie tylko:

2020-01-15-08h42m12 (Custom).JPG


Będziemy tam trochę później, na razie zmierzamy w stronę lodowca:

2020-01-15-08h59m28 (Custom).JPG


Tutaj widać, że globalne ocieplenia to nie bajka. Lodowiec topi się :(:

2020-01-15-09h13m38 (Custom).JPG


Obok orczyka nie ma już miejsca na trasę:

2020-01-15-09h13m24 (Custom).JPG


Z gondolki wyparujemy położony w kolejnej dolinie Pitztaler Gletscher:

2020-01-15-09h13m55 (Custom).JPG


Naprawdę niewiele trzeba, żeby połączyć widziany lodowiec z tym "naszym". Może wkrótce się uda.

Znowu jesteśmy przy ramce :mrgreen: Obejmuję góry ramionami ;):

2020-01-15-09h18m26 (Custom).JPG


Właśnie tak nam się tu podoba :D:

2020-01-15-09h18m32 (Custom).JPG


Rękawice dziwnie mi odstają. Pokazywałam tylko kciuki do góry ;)

Jesteśmy już "po słonecznej stronie", czyli na lodowcu Tiefenbach. Nasze narty i widziana z gondolki pusta trasa :D:

2020-01-15-09h28m40 (Custom).JPG


I znowu na "mostku" ;):

2020-01-15-09h54m14 (Custom).JPG


Nie szkodzi, że już tu byliśmy. Musimy znowu objechać wszystkie miejscowe atrakcje :)

2020-01-15-09h53m32 (Custom).JPG


To my machamy :lol::

2020-01-15-10h01m32 (Custom).JPG


Idealnie przygotowana trasa :hearts::

2020-01-15-10h18m46 (Custom).JPG


I jeszcze widok w stronę orczyka:

2020-01-15-10h21m55 (Custom).JPG


Koło 11:30 zwijamy się z lodowca, na którym szusowało się cudownie i przede wszystkim - bezludnie.

Pora zjechać "na sam dół", do centrum Sölden i tym razem wciągnąć się drugą gondolką (Gaislachkoglbahn; lewa strona mapy), z której mamy takie widoki na miasteczko:

2020-01-15-11h51m26 (Custom).JPG


Drugi etap podróży to wciągnięcie się dużą gondolą na sam szczyt. Każdy wagonik mieści 30 osób:

2020-01-15-11h57m27 (Custom).JPG

2020-01-15-12h03m20 (Custom).JPG


Mam dobre miejsce przy szybie, więc mogę pstrykać 8) Zbliżenie na ośrodek Hochgurgl, w którym byliśmy pierwszego dnia i będziemy jutro:

2020-01-15-12h03m31 (Custom).JPG


I już prawie na miejscu:

2020-01-15-12h06m55 (Custom).JPG


Na szczycie Gaislachkogl (3058 m) znajduje się elegancka (i droga!) restauracja Ice Q, która "grała" w filmie Spectre. Wchodzimy na chwilę na jej taras. Czy to zdjęcie nie wygląda jak fototapeta :?: :lol::

2020-01-15-12h13m00 (Custom).JPG


Tuż obok znajduje się wejście do muzeum poświęconego filmom o agencie 007:

2020-01-15-12h09m21 (Custom).JPG


Bilet wstępu dla osoby dorosłej kosztuje 22 euro. Uważam się za fankę agenta Jej Królewskiej Mości, jednak nie tak wielką, żeby wydać wymienioną sumę ;) (Jeśli ktoś nie jeździ na nartach lub odwiedza to miejsce poza sezonem zimowym, musi się liczyć z wydatkiem rzędu 50 euro, bo należy jeszcze doliczyć wjazd gondolami.)

Czytałam, że muzeum jest ciekawe, a nawet, momentami, może być zaskakujące ;), ale oboje z Małżem stwierdzamy, że szkoda nam czasu, który wolimy poświęcić na szusowanie. Zwiedzanie trwa podobno około godziny.

Żałuję tylko, że wejście na podest widokowy jest dostępne tylko dla zwiedzających:

2020-01-15-12h10m08 (Custom).JPG


Na otarcie łez ;) oglądamy "Bondowe" auto:

2020-01-15-12h19m51 (Custom).JPG


i ostatni raz spoglądamy na budynek restauracji Ice Q:

2020-01-15-12h20m02 (Custom).JPG


A potem zaczynamy długi zjazd czerwoną jedynką:

2020-01-15-12h21m03 (Custom).JPG


Ciąg dalszy - wkrótce :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.02.2020 14:03

15 stycznia (środa): Sölden ponownie - trasy po stronie "Bonda" i awaria kanapy

Opuszczamy szczyt Gaislachkogl:

2020-01-15-12h21m07 (Custom).JPG


i jedziemy czerwoną jedynką:

2020-01-15-12h27m59 (Custom).JPG

2020-01-15-12h28m03 (Custom).JPG


Trasy nr 1 to często wizytówki ośrodków. Ta też jest bardzo fajna - urozmaicona pod względem nachylenia, widokowa. Niestety, również mocno uczęszczana - to jedyna możliwość zjazdu "z samej góry".

Zjeżdżamy do szybkiej kanapy z ładnymi niebieskimi "bublinami":

2020-01-15-12h46m28 (Custom).JPG


Jeździmy sympatyczną niebieską "dwójką", z której mamy takie widoki:

2020-01-15-12h52m24 (Custom).JPG


Stacja przesiadkowa z jednej gondolki na drugą:

2020-01-15-13h05m27 (Custom).JPG


I znowu na niebieskiej kanapie. Czarna trasa pod nami nie wygląda strasznie:

2020-01-15-13h05m36 (Custom).JPG


Jej nachylenie jest ok. Będziemy nią śmigać ostatniego dnia, bo dzisiaj już jest za późno. Najwyższa pora na przerwę w jakimś sympatycznym miejscu. Od pierwszego wejrzenia spodobała mi się ta knajpka:

2020-01-15-13h28m56 (Custom).JPG


Bardzo smaczne piwo :oczko_usmiech::

2020-01-15-13h28m22 (Custom).JPG


Pełnia szczęścia w słoneczku ;):

2020-01-15-13h29m21 (Custom).JPG


Opalenizna okazała się całkiem trwała :mrgreen: Raczej w stylu indiańskim ;), ale w środku zimy cieszy i to!

Ceny tutaj są niestety wyjątkowo wysokie :roll: Z tego powodu "idziemy" w desery. I tak nie lubię się najadać na stoku, a mam ochotę na coś słodkiego. Małż wybiera swój ulubiony Germknödel, który w tej chacie jest bardzo mały (choć ponoć pyszny):

2020-01-15-13h32m35 (Custom).JPG


Moje naleśniki z czekoladą smakują tak dobrze, jak wyglądają :D:

2020-01-15-13h33m00 (Custom).JPG


Problemem :oczko_usmiech: jest fakt, że w jednym z nich są ukryte lody, a to chyba jedyna rzecz, która mi nie pasuje do piwa :roll: :oczko_usmiech: Jakoś muszę sobie z tym poradzić ;)

Porcja taka jak Małża czy moja kosztowała około 8 euro :? Chyba trafiliśmy do jednej z najdroższych knajpek w ośrodku. Zdecydowanie bardziej opłaca się jeść w samoobsługowych restauracjach, jak zrobiliśmy w Sölden ostatnim razem i jak zrobimy następnym.

Słońce zachodzi za górę, więc pora się ewakuować. Jeszcze widok knajpki z kanapy, którą nad nią "przelatywaliśmy":

2020-01-15-14h05m10 (Custom).JPG


Kilka razy "katujemy" niebieską trasę nr 2, bo bardzo nam się podoba:

2020-01-15-14h17m59 (Custom).JPG


a potem zjeżdżamy do kanapy, którą zamierzamy się przeprawić do części Giggijoch. Przed wyciągiem ogromna kolejka narciarzy, co od razu wzbudza moje podejrzenia. Okazuje się, że bramki nie wpuszczają, chociaż kanapa się kręci. Facet z obsługi co chwilę wychodzi do bardzo cierpliwej gromadki (nikt się nie rzuca ani nawet nie okazuje zniecierpliwienia 8O) i po niemiecku oraz po angielsku mówi, że jest "jakaś awaria", która zdarza im się cyklicznie, zawsze popołudniami :?
Dziwne! Wiedzą, że to się powtarza i nic z tym nie robią...

Twierdzi, że prawdopodobnie za jakieś 20 minut sytuacja zostanie opanowana, ale jest ryzyko, że do końca dnia nie będzie się dało korzystać z wyciągu. Trochę tego nie rozumiem, bo przecież kanapa jeździ...

Poza czekaniem pozostaje nam opcja zjechania do centrum Sölden i dostania się na parking pod Giggijoch skibusem. Zupełnie mi się to nie uśmiecha, bo o ile normalnie autobusy jeżdżą dość puste, w takiej sytuacji z pewnością będą zatłoczone.

Postanawiamy poczekać te 20 minut. Ludzi przybywa... Większość wybrała nasze rozwiązanie. W chwili gdy chcemy się poddać i jednak zjechać do centrum miasteczka, bramki zaczynają wpuszczać. Tłumek narciarzy wiwatuje z radości i klaszcze w rękawice ;)

Całość trwała w sumie jakieś pół godziny. Dziwi nas fakt, że wszyscy znieśli to czekanie w całkowitym spokoju ;) Nikt nie robił awantury ani nawet nie dyskutował z mężczyzną z obsługi.

Mnie też ta przerwa w jeździe aż tak bardzo nie przeszkadzała, bo i tak warunki na trasach zaczynały się pogarszać. Jedyny problem był taki, że staliśmy w cieniu i trochę zmarzłam. Trzeba się będzie rozgrzać zjazdami ;)

Na Gigi odkrywamy trasę nr 24, która nie jest jeszcze "zmęczona" i katujemy ją do oporu... A koło 16:00 zjeżdżamy na parking gondolką:

2020-01-15-15h50m59 (Custom).JPG

2020-01-15-15h51m25 (Custom).JPG


Obawiam się zjazdu na nartach, bo znamy już tę trasę i wiemy, że popołudniami tworzy się na niej "lodowa rynna". Zwłaszcza, że warunki śniegowe dzisiaj są zauważalnie gorsze od tego, co mieliśmy w Sölden dwa dni temu. Trudno się dziwić - nie spadło ani trochę świeżego śniegu.

Pomarudziłam trochę na koniec ;), ale oczywiście dzień był bardzo udany. Zrobiliśmy 60 km na nartach, co biorąc pod uwagę przymusowy postój oraz trochę "zwiedzania" Bondowskiego szczytu, jest dobrym wynikiem. Niestety, z każdym dniem (a zostało nam tylko dwa ;)) warunki śniegowe na trasach będą się pogarszały.

Małż nawet mówi, że oddałby jeden słoneczny dzień za jeden śnieżny, żeby potem przyjemniej się jeździło. Co do mnie, nie wiem, czy przystałabym na taką wymianę... :roll: :oczko_usmiech:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8664
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 01.02.2020 18:33

maslinka napisał(a):Małż nawet mówi, że oddałby jeden słoneczny dzień za jeden śnieżny, żeby potem przyjemniej się jeździło. Co do mnie, nie wiem, czy przystałabym na taką wymianę...

Nigdy w życiu :!: Słońce to dla mnie podstawą udanego nartowania 8) .
Od tygodnia najczęściej oglądanymi przez mnie stronami były serwisy pogodowe :mrgreen: .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.02.2020 23:41

marze_na napisał(a):Od tygodnia najczęściej oglądanymi przez mnie stronami były serwisy pogodowe :mrgreen: .

Mam nadzieję, że prognozy są optymistyczne :D
Wspaniałego szusowania Wam życzę!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.02.2020 15:10

16 stycznia (czwartek): Obergurgl-Hochgurgl

To już przedostatni dzień naszego nartowania :( Po raz drugi pojedziemy do połączonych ośrodków Hochgurgl i Obergurgl. Tym razem zaczniemy od tego drugiego. Dla przypomnienia - mapa tras:

Obrazek

Kiedy przejeżdżamy przez Sölden, jeszcze świeci księżyc, choć szczyty są już oświetlone promieniami słońca:

2020-01-16-08h18m05 (Custom).JPG


Dojeżdżamy do miejscowości Obergurgl położonej na wysokości 1930 m:

2020-01-16-08h33m50 (Custom).JPG

2020-01-16-08h36m38 (Custom).JPG


Okazuje się, że wybrany przez nas parking w centrum, tuż pod gondolką, jest płatny, a ceny są wysokie. Cofamy się więc do innego parkingu, który jest darmowy.

Pierwszy wjazd gondolką, tuż przed 9:00:

2020-01-16-08h59m33 (Custom).JPG


Tutaj wyciągi startują później niż w Sölden.

Cudowny sztruksik :hearts::

2020-01-16-09h09m38 (Custom).JPG


Trasy są na razie w cieniu, ale wkrótce się to zmieni...

Widoki z gondolki:

2020-01-16-09h37m19 (Custom).JPG

2020-01-16-09h42m15 (Custom).JPG


Wciągnęliśmy się nią na szczyt Hohe Mut (2653 m), na którym stoi takie sympatyczne schronisko:

2020-01-16-09h45m18 (Custom).JPG


Na przerwę jest jednak zdecydowanie za wcześnie ;)

Musimy sprawdzić, czy "jedynka" tego ośrodka jest godna swojej nazwy (numeru) ;):

2020-01-16-09h45m27 (Custom).JPG


Bardzo "pokręcona" trasa, mnóstwo zakrętów. Już jest twardo, niedługo będzie lodowo. Warto nią zjechać na początku dnia, bo szybko się zdegraduje.

Zjeżdżamy na sam dół, do jednej z kanap. I to był błąd - trafiamy na kolejkę spowodowaną awarią wyciągu:

2020-01-16-10h06m34 (Custom).JPG


Znowu :?: Drugi dzień z rzędu :?: :evil:

Podobna sytuacja jak wczoraj - kanapy jeżdżą, a bramki nie wpuszczają narciarzy. Obsługa mówi, że to może długo potrwać. Jeden z mężczyzn wchodzi na pokrywę wyciągu i stuka narzędziami, ale niewiele z tego wynika:

2020-01-16-10h06m42 (Custom).JPG


Pierwszy raz w Alpach zdarzają nam się takie akcje. Na szczęście tym razem obok jest gondolka. Wciągamy się nią do stacji pośredniej, potem krótki zjazd i orczyk, żeby dostać się do dalszej części ośrodka.

Nie chce nam się już jeździć w Obergurgl. Poziomo jadącą gondolą przeprawiamy się do Hochgurgl:

2020-01-16-10h56m47 (Custom).JPG


Trasy tego ośrodka bardziej mi odpowiadają. Szusujemy z dużą przyjemnością, tylko robię mało zdjęć, bo po pierwsze już tu byliśmy, a po drugie - wieje dość silny wiatr, przez który temperatura odczuwalna jest naprawdę niska.

Z tego powodu dziś będzie jedyny dzień, kiedy nie będziemy jeść na zewnątrz. Zasiadamy w ciepłym wnętrzu samoobsługowej chaty:

2020-01-16-12h33m57 (Custom).JPG

2020-01-16-12h34m18 (Custom).JPG


I zjadamy dość tani (5 euro), ale niezbyt smaczny posiłek - nuggetsy z kurczaka i frytki. Wybór był raczej marny... No cóż, nie zawsze dobrze się trafia.

Trochę się ogrzaliśmy, możemy dalej szusować. W "okrąglaku" już byliśmy:

2020-01-16-13h04m18 (Custom).JPG


Zdjęcia z tego punktu widokowego są na trzeciej stronie relacji.

"Śmigamy" pięknymi widokowo trasami:

2020-01-16-13h04m35 (Custom).JPG

2020-01-16-13h07m47 (Custom).JPG

2020-01-16-13h07m53 (Custom).JPG


Wygłupy ;):

2020-01-16-13h38m35 (Custom).JPG


Na kanapie zazwyczaj jeździmy sami i zamykamy bublinę, bo strasznie wieje. Zdjęcia przez nią robione są więc nieco niewyraźne:

2020-01-16-14h11m51 (Custom).JPG


Powinni umyć te bubliny ;)

Koło 16:00 kończymy nartowanie. Dzień był udany, chociaż chyba najsłabszy ze wszystkich na tym wyjeździe. Częściowo ze względu na wiatr, ale i sam ośrodek nie jest bez winy. Zdecydowanie bardziej podobają nam się trasy w Sölden - są bardziej urozmaicone, ośrodek dysponuje lepszą infrastrukturą, a ze stoków roztaczają się piękniejsze widoki.

Obergurgl-Hochgurgl też ma swoje zalety, a wśród nich największą - baaardzo niewielu narciarzy. Jest to zawsze podkreślane na narciarskich forach ;) Zwolennicy tego resortu zachwycają się również profilem tras i lepszą jakością śniegu. Być może. Czytając przed wyjazdem informacje na temat ośrodków w Ötztal, byłam przekonana, że i ja dołączę do miłośników Hochgurgl i Obergurgl. Na miejscu okazało się, że wolę Sölden. Być może to przez mój przekorny charakter :oczko_usmiech:

Na szczęście to jeszcze nie koniec dzisiejszych atrakcji. Jesteśmy tak blisko Vent, że po skończonym nartowaniu musimy pojechać do tej bajecznie położonej miejscowości :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2020 16:44

lew napisał(a):
piekara114 napisał(a): Choć bardziej stromy wg mnie jest koniec na Mosornym...

.......niee, tak jak na dole to miałem przy domu, czyli tam jest płasko.
PS To koleżanka ma tylko 15 min. zazdraszczam. MOze koleżanka jutro jedzie w WinterCupie? :lol:
Dojazd ode mnie pod Mosorny zajmuje ok. 40 min, wydaje się blisko, ale aż tak blisko nie jest... W tym roku na zimę jestem obrażona i na narty się nie wybieram.... Jak ma dalej tak być to lepiej niech deszcz podpada to będzie z tego pożytek, a potem wiosna niech przychodzi....
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2020 16:59

Pisałaś o kurczącym się lodowcu...
I tak patrzę na szczyty gór i spora ich część jest w marnym stopniu pokryta śniegiem, a byłam przekonana,że na tej wysokości gołych skał o tej porze roku to rzadko się trafiają....
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.02.2020 17:08

piekara114 napisał(a):Pisałaś o kurczącym się lodowcu...
I tak patrzę na szczyty gór i spora ich część jest w marnym stopniu pokryta śniegiem, a byłam przekonana,że na tej wysokości gołych skał o tej porze roku to rzadko się trafiają....

No niestety, w tym sezonie zima jest słaba wszędzie, nawet w najwyższych partiach Alp :(
Dobrze, że wybraliśmy takie ośrodki, w których się jeździ wysoko, bo w innych miejscach byłoby jeszcze gorzej ze śniegiem...

Przynajmniej jeździliśmy na naturalnym śniegu, a to jednak jest duża różnica.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 02.02.2020 17:33

....a będą jakieś filmiki , pokazujące jak jeździcie? :lol:
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 02.02.2020 17:35

piekara114 napisał(a):
lew napisał(a):
piekara114 napisał(a): Choć bardziej stromy wg mnie jest koniec na Mosornym...

.......niee, tak jak na dole to miałem przy domu, czyli tam jest płasko.
PS To koleżanka ma tylko 15 min. zazdraszczam. MOze koleżanka jutro jedzie w WinterCupie? :lol:
Dojazd ode mnie pod Mosorny zajmuje ok. 40 min, wydaje się blisko, ale aż tak blisko nie jest... W tym roku na zimę jestem obrażona i na narty się nie wybieram.... Jak ma dalej tak być to lepiej niech deszcz podpada to będzie z tego pożytek, a potem wiosna niech przychodzi....
..........w sumie 20 km, rzeczywiście :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.02.2020 17:37

lew napisał(a):....a będą jakieś filmiki , pokazujące jak jeździcie? :lol:

8O
Przykro mi, nie kręcimy takich filmików. Nie mamy do tego odpowiedniego sprzętu i szkoda nam czasu na takie "zabawy".
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 02.02.2020 17:48

...szkoda, nawet gdy się robi zdjęcia iphonem, to wychodzą filmiki, o czym nie wiedziałem , a lubię patrzyć na ładnie jeżdżących ludzi :lol:PS Śniegu rzeczywiście mało . Wczoraj w wyższych partiach "zabetonowane , zamurowane i zalodzone było, nawet lawina nie miałaby z czego zejść. :lol:"
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.02.2020 17:56

lew napisał(a):...szkoda, nawet gdy się robi zdjęcia iphonem to filmiki wychodzą , a lubię patrzyć na ładnie jeżdżących ludzi :lol:PS Śniegu rzeczywiście mało . Wczoraj w wyższych partiach "zabetonowane , zamurowane i zalodzone było, nawet lawina nie miałaby z czego zejść. :lol:"

Nie mamy iphnone'a ;) Zdjęcia robimy malutkim aparatem (Nikonem), który mieści się w małej kieszeni.

Ötztal to dolina (zwłaszcza jej koniec, rejon Vent) szczególnie narażona na schodzenie lawin. Często miejscowości bywają też odcięte od świata ze względu na duże opady śniegu. W tym roku jednak nie musieliśmy się o to martwić...
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8664
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 02.02.2020 18:38

Odcinek z przyjemnością przeczytaliśmy w skibusie :D .

maslinka napisał(a):No niestety, w tym sezonie zima jest słaba wszędzie, nawet w najwyższych partiach Alp :(

W Dolomitach Brenta też marnie ze śniegiem. W miasteczkach w dolinie nawet nie ma śladu po jakichkolwiek opadach :roll: .
Tu jest jednak dużo niżej niż w Ötztal.
Na szczęście na warunki na trasach nie można narzekać. Zwłaszcza na wysokościach powyżej 2.000 m 8) .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Austria - Österreich



cron
Z wizytą u Bonda - narty w Ötztal - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone